zielona*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielona*
-
pod koniec zdaje sie :) oni caly czas chcieli a nie mogli - ;) w koncu zrobili i skonczylo sie :O ale pewnosci nie mam czytalam to jak mialam 20 lat :P
-
a Whartona przeczytalam prawie wszystko.... zachwycal mnie facet , opisujac najprostsze czynnosci
-
Luska , ja czytaklam , to nie smutne - to piekne bylo :D zdaje sie Whorton napisal? zaczytywalam sie jak glupia .....dawno temu
-
piekny widoczek :) nastrojowo.... Ike - ja tez bym wpila - gratulacje Y Y Y Y YYYYYYYYYYYYYYYYY-szampanskoje na stole ;)
-
powiem jedno- Ike ! jak moglas opuscic meza? nie wiesz ze to na dobre i zle bylo???? [nawet jezeli tylko zle bylo:P] pijanstwo chlopskie to swieta rzecz - trzeba tolerowac i wspierac jak mozna .... a ze mu sie czasem reka sie osunie? trzeba zrozumiec -uspokoic - drugi policzek nadstawic :P :P :P nie wiedzialas?
-
Ike , nawet wiem co ci stoi przed oczami :O ale szukanie rady , czy wsparcia , to nie zbrodnia :)
-
Ike, mysle ze nie mozesz wiele zrobic , a juz najmniej popasc we wspolczucie :O tym nie pomozesz nikomu...
-
ja wklejam tu http://www.fotosik.pl/dodaj_zdjecia.php [to stronka dla zaawansowanych ;)]
-
skad oni wzieli zdjecie moich butow ???? :O
-
Luska , poslij mi - ja wkleje :D
-
Ike , wstydze sie :O - ale ktos sie musial w koncu za to zabrac :P Luska :D , no nie narzekam ;)
-
jestem do niej podobna - ja druga kropla wody hehehehehehehe http://i136.photobucket.com/albums/q175/klj_eyong08/Kyoko_Fukada_040014.jpg hehhehehehehe
-
dobrze zrobilas , troche koloru jeszcze nikomu nie zaszkodzilo ;) ps.wg. tego programu wygladam jak azjatka :P heheheheheheheheh dobrze czasem spojrzec na siebie oczami innych ;)
-
Luska , wklej fote - to sie wypowiemy ;)
-
pewno ze masz racje , nie ma sie czym przejmowac :) to rozmowca powinien wiedziec gdzie sa jego granice :) ja swoje znam , i mowie ........o sobie :D
-
ps. mialam cicha nadzieje ze przejdziemy do praktyki ;)
-
jest tylko jedna osoba na swiecie - z ktora moglabym sie posunac do tego typu "zartow" - to moja siostra.... ale nawet jej nie nazwalabym w ten sposob :O nieeeee oczywiscie nie mowie tu o swintuszeniu pod pierzyna - ale to moja sprawa :P
-
Rev , ja znam sie na zartach - przeciez wiesz :) nazwanie kogos suka- nie nalezy do tej kategori i nigdy nie bedzie- w moim pojeciu zartow ....
-
Rev , ja wiem kto pytal ;) z MS rozmawiamy sobie - teoretycznie....
-
nie jestesmy sami - ja nie jestem typem kobity, ktora faceci klepia po tylku.... zawsze zatrzymuja sie wpol drogi :P