Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

KALINA BIESIADNA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez KALINA BIESIADNA

  1. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Kto nigdy nie doświadczył przemocy w domu, nie ma pojęcia, o czym mówię. Myślę, że najgorsza z tego wszystkiego była wytrącająca z równowagi świadomość skierowanej przeciwko mnie nienawiści. Dlaczego? To pytanie ciągle mnie nurtuje. Czym sobie na to zasłużyłam? Na poniżanie, psychiczne znęcanie, popychanie i nieustanne kontrolowanie... Dlaczego tak długo wytrzymałam w tym piekle? Nie umiem odpowiedzieć. Nie wiem. Albo raczej wiem, ale nie chcę się do tego przyznać. Wstydzę się, że byłam taka beznadziejnie głupia i słaba, że pozwoliłam się dręczyć, psychicznie maltretować, upokarzać, obrażać... Że się bałam, jakby nie rozumiejąc, że wszystko jest lepsze od życia, w jakim tkwię. Że nie powinnam liczyć na to, że coś się zmieni, bo sprawca tego wszystkiego nie zmieni się na pewno! Bardzo dobrze wiedziałam, że lubi wódkę, a po niej zwykle dostaje szału! Wiedziałam o tym jeszcze przed naszym ślubem, a jednak łudziłam się nadzieją, że może będzie inaczej. On natomiast doskonale wiedział, jak mnie trzymać w szachu. Bezbłędnie opracował metodę i sprytnie jej stosował. Miesiąc dobroci i tydzień awantur, picia, wyzwisk, popychania, strachu... Potem znowu przeprosiny, kajanie się, drogie prezenty, kwiaty, oczy pokornego kundla i obietnice: – Już nigdy więcej, uwierz mi. Jestem szmatą, a ty jesteś święta, pomóż mi! Czułam się wtedy taka ważna. Ode mnie zależał los tego wielkiego mężczyzny, który wił się u moich nóg i jak małe dziecko płakał rzewnymi łzami. A jego rozpacz była taka prawdziwa, że w końcu zaczynałam go pocieszać i uspokajać. – No, już dobrze – mówiłam – uwierzę ci jeszcze ten ostatni raz, ale pamiętaj – ostatni! cdn
  2. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Bilans mojego życia _____Agata, 44 lata Czemu przez dwadzieścia lat małżeństwa godziłam się na życie z tym draniem, który zgotował mi takie piekło? Cały czas mnie poniżał, maltretował i dręczył... Byłam z nim, bo ciągle miałam nadzieję, że się zmieni. Na dworze już ciemno. Przez okno wpada ciepły blask latarni. Zapaliłam światło w pokoju, nalałam kieliszek czerwonego wina i usiadłam przy stole. Próbuję zrobić bilans swojego życia. Staram się znaleźć odpowiedź na pytanie: dlaczego tak się właśnie stało? Za mną dwadzieścia lat małżeństwa. Po jutrze mija okrągła rocznica mojego ślubu! Przede mną na stole leży urzędowy papier, który od tygodnia przekładam z miejsca na miejsce, chowam do koperty, to znowu z niej wyjmuję i już nie wiem, który raz czytam, że moje małżeństwo nie istnieje. Nie ma go. Zostało rozwiązane. Koniec. Kropka. Stało się. Teraz muszę uporządkować swoje życie. Powyrzucać wszystkie śmieci, powygarniać brudy z kątów i zakamarków, zrobić wielkie pranie, zupełnie jak przed jakimiś świętami. Bo właśnie dla mnie zaczynają się nareszcie świąteczne dni. Spokojne, ciche, bez drania i kata! cdn
  3. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    WITAJ BIESIADO KOCHANE DRZEWKA___________witajcie SREBRNA AKACJO,ORZECH,MAGNOLIA Dziekuje za piekne wiersze i sentencje. Przytocze slowa mojej ulubionej Luise Hay: Kiedy rzeczywiście kochamy i AKCEPTUJEMY SIEBIE TAKIMI, JAKIMI JESTEŚMY, wszystko w życiu udaje się. To tak, jakby dookoła wydarzały się małe cuda. Zdrowie jest lepsze, otrzymujemy więcej pieniędzy, związki emocjonalne są bardziej wartościowe, zaczynamy działać twórczo. I to wszystko dzieje się bez większego wysiłku z naszej strony. Siedze na tym cudownym tarasie___i upajam sie Waszymi postami. Troche chlodnawe sa tu poranki.Przypominaja mi sie wczesne ranki nad polskim morze.Brrrr,,Podobnie :) JARZEBINKO kochana___Dziekuje za wczorajsza cudowna rozmoweMamy sobie zawsze tyle do powiedzenia :) Pozdrawiam WAS bardzo serdecznie
  4. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Ludziom obdarzonym prawdziwą miłością bez wątpienia jest w życiu łatwiej. Jaime T. Licauco podkreśla jednak, że nie to jest sensem istnienia. Zadaniem bliźniaczych dusz jest wzajemnie wspieranie się w pozbyciu wad i dążeniu do doskonałości.
  5. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Według Jaime T. Licauco trzeba zacząć od samego siebie. Należy pozbyć się nienawiści, przestać życzyć innym źle, kochać świat i siebie. Profesor uczy konkretnych medytacji i wizualizacji za pomocą których wysyłamy „sygnał” do naszych przewodników duchowych, że jesteśmy gotowi. – Zapisałam się na seminarium, ponieważ nie mogłam już dłużej znieść samotności – wspomina Julianna z Poznania. – Byłam trzy lata po rozwodzie, mąż rzucił mnie dla młodszej kobiety, nie mieliśmy dzieci. Było mi w życiu tak źle, że aby jakoś funkcjonować, łykałam antydepresanty. Po pierwszym dniu seminarium miałam sen. Nie pamiętałam dokładnie jego treści, ale pojawił się w nim mężczyzna ubrany w... spódniczkę. Gdy opowiadałam o sennym marzeniu profesorowi, wyjaśnił, że moja dusza wybiegła w przyszłość, odnalazła człowieka, który gdzieś tam daleko na mnie czekał. Miesiąc później wyjechałam do Szkocji, rozpoczęłam pracę w hotelu, którego właścicielem był Harry. Od razu wpadliśmy sobie w oko. Ślub wzięliśmy rok później. Harry włożył kilt – tradycyjny szkocki strój, czyli taką spódnicę! Profesor uczy, jak rozpoznać drugą połówkę: – Poczujesz, że przyciąga Cię do niej nieodparta siła. Związek będzie spełniony na wszystkich płaszczyznach: fizycznej, emocjonalnej, umysłowej, astralnej, duchowej. Nie pojawi się odczucie strachu ani winy. Razem będziecie się rozwijać.
  6. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Profesor Licauco na swoich seminariach tłumaczy, czym jest „bliźniacza dusza” i podpowiada, jak ją odnaleźć. Uważa, że stanowią ją dwie istoty, które w ciągu szeregu inkarnacji zbliżyły się do siebie tak bardzo, że doskonale uzupełniają się w swojej podróży przez kolejne wcielenia: tak samo myślą, czują, odbierają świat. Gdy w ziemskiej powłoce nadchodzi kres wspólnej wędrówki, przyrzekają sobie, że odnajdą się w przyszłości... Przy ponownym spotkaniu rozpoznają się bez trudu, ponieważ dusza nigdy nie zapomina. – Dlaczego w takim razie tak trudno o prawdziwą miłość? – Licauco: Odpowiedź jest prosta – każdy z nas ma inne uwarunkowania karmiczne; nie ma pewności, że nasz parter odrodzi się w tym samym miejscu i czasie co my. Zdarza się, że spotykamy prawdziwą miłość, gdy już mamy ułożone życie: męża, dzieci... Dlatego też związek bliźniaczych dusz nie zawsze jest łatwy. Nie wiedzą, co robić i jak się zachować: czy porzucić dotychczasową rodzinę, skazać innych ludzi na cierpienie? Profesor uwaza, że ostateczna decyzja należy do tych osób, których bezpośrednio dotyczy. Czasami naprawdę nie ma łatwych rozwiązań... W wielu wypadkach jednak wystarczy naprawdę niewiele, żeby przyciągnąć idealnego partnera i żeby osiągnąć szczęście. cdn
  7. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    O bliźniaczych duszach,,,, Czy każda kobieta i mężczyzna mają przeznaczonego sobie partnera? Człowieka, z którym znajdą pełnię szczęścia duchowego i rozkosz w łóżku? A może wielka miłość kończy się tam, gdzie zaczyna się zwyczajne życie? W naszym życiu spotykamy wielu ludzi i wchodzimy z nimi w najróżniejsze relacje – tłumaczy prof. Jaime T. Licauco – Często wydaje nam się, że odnaleźliśmy tego „jedynego” lub „jedyną”, lecz uczucie prędzej czy później wygasa. Dlaczego? Nie ma żadnych gwarancji, że w tym życiu trafi się nam „bliźniacza dusza”, czyli wielka miłość. W każdym razie związek z idealnym dla nas partnerem nigdy nie staje się rutyną, monotonią czy nudą, a uczucia nie osłabi codzienność... cdn
  8. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    WITAJ BIESIADO KOCHANE DRZEWKA_____________JARZEBINKO,SREBRNA AKACJO,ORZECH___witajcie Dziekuje za mile slowa i zyczenia! Bardzo dziekuje za cudne wiersze i wzruszajaca opowiesc o blizniaczkach.Wzruszalam sie kilkakrotnie.,,,tyle mysli jednoczesnie.,,, JARZEBINKO____dziekujeza wspaniala lekturke Pozdrawiam bardzo serdecznie
  9. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    JARZEBINKO kochana____dziekuje serdecznie za Twoje kolejne ciekawe opowiadanie.Fakt,uwielbiamy je.Z kazdego ,jak z bajki plynie "moral",wskazowka,,,A poza tym czyta sie je jednym tchem. Dziekuje W rewanzu zostawiam Wam takze cos do poczytania,,, Pozdrawiam bardzo serdecznie
  10. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    W ciągu ostatnich dwustu lat Owalny Gabinet był świadkiem wielu seansów spirytystycznych. Także tutaj w 1972 roku Richard Nixon został ostrzeżony przez jasnowidzącą o możliwości zamachów terrorystycznych w USA./M. K/
  11. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Wydaje się, że astrologia, która w XXI wieku ma się doskonale i, można powiedzieć, „wraca na salony”. Powszechnie jest znana przyjaźń Hilary Clinton z dyrektorką Fundacji Badań Ducha, psychologiem i autorką kilkunastu książek o psychologii i rozwoju wewnętrznym, głosicielką Nowej Ery, Jean Houston. W plotkarskich kręgach Waszyngtonu mówi się, że Hilary Clinton nie robi niczego, także w polityce, bez uprzedniego zasięgnięcia porady swojej guru. Hillary znana jest też z admiracji dla Eleonory Roosevelt. Ponoć rozmawia z jej duchem podczas seansów w zmienionym stanie świadomości, wprowadzana w trans przez Jean Houston. cdn
  12. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Timothy Nafcali, profesor Uniwersytetu w Wirginii w USA, ekspert od terroryzmu i oficjalny śledczy Komisji 11 września, w 2006 roku dokonał zdumiewającego odkrycia w Archiwum Narodowym. Znalazł mianowicie nagrania serii rozmów, które w Owalnym Gabinecie prezydent Richard Nixon przeprowadzał ze słynną jasnowidzącą Jeanne Dixon. Podczas jednego z ich spotkań, które odbyło się 19 września 1972 roku, wkrótce po tym, jak bojówka palestyńska zabiła grupę sportowców izraelskich na olimpiadzie w Monachium, jasnowidząca ostrzegła Nixona o możliwych atakach terrorystycznych w USA, szczególnie przeciw społeczności żydowskiej. Ten, nie zwlekając, zatelefonował do swojego głównego doradcy, wszechmocnego Henry’ego Kissingera i polecił mu stworzenie antyterrorystycznej komisji rządowej pod dyrekcją CIA i FBI. W nagraniach słychać, jak wyraźnie podniecony Nixon mówi do Kissingera: „Może się zdarzyć, że terroryści kogoś zabiją, dlatego powinniśmy mieć gotowy plan. Wyobraź sobie, że porywają na przykład Izaaka Rabina (ówczesny ambasador Izraela w USA, późniejszy prezydent Izraela) i w zamian za jego uwolnienie żądają wypuszczenia na wolność wszystkich czarnych więźniów odbywających kary w USA. Co, u diabła, wtedy zrobimy?”. W późniejszych spotkaniach Nixon konsultował z jasnowidzącą sprawy tak naglące, jak porozumienie USA i ZSRR co do rozbrojenia atomowego czy konflikt w strefie Kanału Panamskiego. Już podczas pierwszego spotkania z Nixonem w 1949 roku Jeanne Dixon przepowiedziała mu, że zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych dzięki wsparciu Boga. cdn
  13. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Przeklęty cykl 30 marca 1981 roku umysłowo chory zamachowiec strzelił do Reagana, poważnie go raniąc. Od tej chwili Nancy zaczęła wręcz obsesyjnie zasięgać porad u astrologów. Było to wysoce rozsądne, bo właśnie zaczynał się tak zwany „przeklęty cykl”, czyli nieszczęsna koniunkcja Jowisza z Saturnem. Następowała ona co 20 lat i w przeciągu ostatnich 130 lat zawsze przynosiła nieszczęścia mieszkańcom Białego Domu. Właśnie w tym feralnym czasie zmarł na zapalenie płuc prezydent William H. Harrison, zaledwie miesiąc po wstąpieniu na urząd w 1840 roku. Od tego czasu, aż do tragicznej śmierci Johna F. Kennedy’ego, żaden z prezydentów, wybranych w czasie wspomnianej koniunkcji, nie zdołał dokończyć swojej kadencji. Czy to w wyniku choroby, jak Warren Harding i Franklin Delano Roosevelt, czy jako ofiara zamachu, jak Abraham Lincoln, James Garfield i William McKinley. Sama Joan Quigley opowiada w autobiografii, że jej astrologiczne porady zdołały wpłynąć na sprawy tak ważne, jak relacje Reagana z Michaiłem Gorbaczowem podczas zimnej wojny. „Powiedziałam Nancy, że chemia między prezy- dentem i Gorbaczowem jest potencjalnie bardzo dobra i przyniesie efekt, jeśli Ronnie odstąpi od swojej idei, że Rosja jest imperium zła i na konferencji w Genewie wystąpi w sposób pojednawczy”. cdn
  14. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Potwierdził to doradca prezydenta Donald T. Regan, przyznając w swej książce, że sam umieścił na biurku kalendarz, zaznaczając zielonym kolorem daty dobre i czerwonym złe oraz żółtym wątpliwe. „W końcu zacząłem zapisywać dni właściwe dla podróży prezydenta, przemówień publicznych lub podejmowania negocjacji z jakąś potęgą zagraniczną. Za poradą Quigley opóźniliśmy doniesienia prasowe podczas zatrzymania obywateli amerykańskich w Iranie, zmienialiśmy wielokrotnie rozkłady zajęć prezydenta i prawdopodobnie to moc gwiazd wpłynęła na usunięcie z urzędu dyrektora CIA” – pisał Regan. cdn
  15. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Zielone, czerwone i żółte W 1973 roku Nancy Reagan, mieszkając jeszcze w Kalifornii, za pośrednictwem Merva Griffina, znanego showmana telewizyjnego, poznała atrakcyjną arystokratyczną damę, Joan Quigley, córkę głośnego adwokata. Kobieta oprócz tego, że była ulubienicą plotkarskiej prasy, gdyż pojawiała się ze słynnymi osobistościami, była też znakomitością w kręgach astrologicznych. Jako 15-latka wraz z matką złożyła w San Francisco wizytę Jerome J. Pearson, 80-letniej szkockiej czarownicy. Ta zajęła się nastolatką i wtajemniczyła ją w okultyzm oraz sztukę przepowiadania. W 1947 roku, po zdobyciu dyplomu z historii sztuki na elitarnym uniwersytecie w Vassar i wbrew pragnieniom swego ojca, Quigley zdecydowała się poświęcić astrologii. Po latach, gdy Reagan już przestał być prezydentem, Quigley ujawniła, że pracowała dla niego, zajmując się sporządzaniem szczegółowych prognoz astrologicznych i wskazywała na przykład dni, w których powinien wstrzymywać się od wypowiedzi na temat polityki zagranicznej. cdn
  16. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Nancy i Ronald Reaganowie wiele kluczowych decyzji podejmowali za radą astrolożki Carroll Richter. Pewnego wieczoru, w 1974 roku, małżeństwo Reaganów przyjmowało gości w swoim domu w Sacramento. Wśród grupy przyjaciół byli tam znany piosenkarz Pat Boone i pastor George Otis. Na zakończenie spotkania postanowiono ująć się za ręce i utworzyć krąg dla wspólnego odmówienia modlitwy. W jej trakcie, nieoczekiwanie, pastor Otis wszedł w rodzaj transu mediumicznego i oznajmił, że zawładnął nim Duch Święty. Zwrócił się do Reagana i wygłosił te słowa: „Synu mój, jeśli pójdziesz prosto, postępując za moimi krokami, zamieszkasz w Alei Pennsylvania 1600”. Przepowiednia spełniła się co do joty. cdn
  17. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    W pamiętnikach Donalda Thomasa Regana, doradcy i męża zaufania prezydenta Ronalda Reagana____największym zaskoczeniem doradcy w pierwszym dniu jego pracy była informacja udzielona mu przez pracowników Białego Domu, że prezydencki rozkład zajęć przebiega według kalendarza astrologicznego opracowanego przez przyjaciółkę Nancy Reagan. Informacji towarzyszyła przyjacielska rada, aby nie okazywał zdziwienia i przyjął to jako rzecz naturalną. Tym bardziej że: „obecna astrolożka przynajmniej nie jest tak ekscentryczna, jak poprzednia!”. Ronald Reagan, charyzmatyczny prezydent z hollywoodzką przeszłością, nigdy nie przyznał się otwarcie do zainteresowania astrologią. Jednak media wspominały, że osobliwa godzina wybrana przez Reagana w 1967 roku na rozpoczęcie ceremonii wprowadzenia na urząd Gubernatora Kalifornii (00.1o) została ustalona przez astrolożkę. To samo powtórzyło się, gdy po latach Reagan obejmował urząd prezydencki. Również kandydatom na wiceprezydentów zostały postawione horoskopy. Zrobiła to astrolożka Joyce Jillson, pracująca dla gazety „Daily News”. W początkach swej kariery politycznej przyszły prezydent przyjaźnił się z Carroll Richter, znaną astrolożką z Hollywood. Sam zresztą wspomniał o tej znajomości w swej autobiografii, zatytułowanej „Gdzie jest reszta mnie?”. Świadkowie wspominają, że Reagan miał zwyczaj prosić Richter o poradę w małżeńskich kryzysach lub osobistych kłopotach, konsultował z nią także najodpowiedniejsze daty poddania się operacjom chirurgicznym. Nic w tym dziwnego, przecież to ona zasugerowała narzeczonym, Ronaldowi i Nancy, datę ich ślubu, 4 marca 1952 roku. Od tego czasu astrologia towarzyszyła Reaganom w ich drodze politycznej, aż do Białego Domu. Co więcej, ta prezydentura została przepowiedziana na seansie spirytystycznym! cdn
  18. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Kolejni ameryk.prezydenci przed podjęciem ważnych decyzji zasięgali porad... wróżek, astrologów i jasnowidzów! W Owalnym Gabinecie Białego Domu odbył się seans spirytystyczny, podczas którego prezydent Abraham Lincoln odebrał przesłanie od „nadnaturalnej istoty”, która go przekonała o konieczności zniesienia niewolnictwa! Miało się to odbyć w końcu 1861 roku. Rolę medium pełniła młoda dziewczyna. Z zasłoniętymi oczami zagrała na fortepianie melodyjne akordy, które po chwili wprawiły ją w trans. Zbliżyła się wtedy do prezydenta i przekazała mu przesłanie od kogoś z innego wymiaru: „Został pan powołany na swoje stanowisko dla wielkiego celu. Świat jest pogrążony w powszechnym niewolnictwie i powinien uwolnić się z niego, aby osiągnąć stan ducha podobny do pańskiego”. Podobno po wysłuchaniu tego Lincoln zobowiązał się wydać swój historyczny dekret z 1863 roku, proklamujący uwolnienie ponad 4 milionów afroamerykańskich niewolników. Hillary Clinton nie ukrywa ona, że w latach, gdy mieszkała w Białym Domu jako Pierwsza Dama, zdarzało się jej odkrywać obecność duchów w różnych częściach rezydencji oraz często korzystać z porad wróżki bądź astrologa. cdn
  19. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    http://farm4.static.flickr.com/3257/2635718023_e73b7180fc.jpg?v=0
  20. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Pozdrowienia z Florydy:) http://farm1.static.flickr.com/40/110277065_100996b5f2.jpg?v=0
  21. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    KOCHANE DRZEWKA_________-zycze milego dnia! Pozdrawiam bardzo serdecznie
  22. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Cudowne uzdrowienia W Głotowie od setek lat w specjalnej księdze notuje się cudowne uzdrowienia. W 1670 roku Kacper Samma, mieszkaniec Henrykowa, po modlitwie w świątyni został uzdrowiony z niedowładu nóg. W 1672 r. Elżbieta Braunn z Sawit odzyskała wzrok. W naszych czasach uzdrowienia zdarzają się zwłaszcza podczas nabożeństwa Drogi Krzyżowej, odprawianej w tej intencji. Znikają uporczywe schorzenia skóry i choroby gardła. Pielgrzymi doznają też uzdrowień duchowych.
  23. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Kopia kalwarii jerozolimskiej W połowie XIX w. Jan Merten, bogaty mieszkaniec Głotowa, wybrał się na pielgrzymkę do Ziemi Świętej. Pod jej wpływem postanowił stworzyć w rodzinnej miejscowości kopię jerozolimskiej drogi krzyżowej. Przywiózł kamyczki z poszczególnych stacji, zmierzył odległości między stacjami i kąty nachylenia oryginalnej drogi. Merten kupił ziemię pod budowę kalwarii i podarował kościołowi. W 1878 r. rozpoczęły się prace. Trzeba było poszerzyć koryto rzeczki Kwieli, aby wyglądała jak jerozolimski potok Cedron. Przy kopaniu doliny pracował tłum ludzi. Budowę zakończono 18 maja 1894 r. Szeroka, wygodna droga prowadzi między stacjami zbudowanymi w stylu neogotyckim lub neoromańskim. Figury drogi krzyżowej są naturalnej wielkości. W każdej stacji anioły prezentują sentencje z Biblii, niektóre jeszcze po niemiecku. Zachowały się też kamyczki, relikwie przywiezione z Jerozolimy. cdn
  24. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    Odwieczny ośrodek kultu W XIII wieku w Głotowie stał drewniany kościół pod wezwaniem św. Andrzeja. W 1300 roku Litwini najechali tę okolicę: kościół został spalony, a większość mieszkańców wymordowano. Prawdopodobnie ktoś w ostatniej chwili zakopał kielich na polu, dzięki czemu został odnaleziony po latach. Murowany, gotycki kościół stanął w XIV wieku, w 1343 r. przeniesiono do niego kolegium kształcące kanoników do pracy duszpasterskiej "w tym pogańskim kraju". Na tych terenach zamieszkiwali wówczas Pogezonowie, pruskie plemię niechętne chrystianizacji. Zanim Krzyżowcy przybyli w te strony, Głotów - jako miejsce mocy - był pruskim ośrodkiem kultu. Średniowieczny kościół nie przetrwał kolejnych najazdów litewskich. Kolegium przeniesiono do twierdzy Dobrego Miasta. Jednak to Głotów był od średniowiecza celem pielgrzymek. Sanktuarium, które przetrwało do dziś, wzniesiono w XVIII w. cdn
  25. KALINA BIESIADNA

    BIESIADA

    WITAJ BIESIADO KOCHANE DRZEWKA__________witajcie SREBRNA AKACJO___dziekuje Jeśli marzy nam się oryginalny wypoczynek, odwiedźmy miejsca mocy, cudowne źródła albo sanktuaria. Nabierzemy sił, może wyleczymy się, a nawet doznamy oświecenia... Posluchajcie:):):) W początku czternastego wieku rolnik orał wołami pole. Zapadał już zmierzch, gdy nagle socha zawadziła o coś twardego. Zaprząg się zatrzymał, woły uklękły, a pole zalał nieziemski blask. Oracz zobaczył złoty kielich - puszkę i nienaruszoną Hostię, z której biły promienie. Miejsce odnalezienia hostii upamiętnia feretron, w bocznym ołtarzu Sanktuarium Najświętszego Sakramentu i Męki Pańskiej w Głotowie niedaleko Olsztyna. Figurki wołów klęczą po obu stronach puszki. Cudowny kielich z Hostią przeniesiono w uroczystej procesji do kościoła w pobliskim Dobrym Mieście. Jednak kielich w cudowny sposób wrócił na pole. To był znak, że w miejscu, gdzie go odnaleziono należy zbudować świątynię pod wezwaniem Bożego Ciała. cdn
×