KALINA BIESIADNA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KALINA BIESIADNA
-
Faworki trydenckie - składniki 50 dag maki pszennej 1 szklanka mleka 10 dag cukru 2 jajka 25 ml mocnej wódki (w oryginalnym włoskim przepisie grappa) 5 dag smalcu 2 łyżki oleju 1 proszek do pieczenia skórka otarta z 1 cytryny szczypta soli do smażenia faworków: 3 kostki smalcu lub 2 szklanki oleju rzepakowego do posypania: cukier puder Faworki trydenckie - sposób przygotowania Mąkę przesiać na stolnicę, wymieszać z solą i proszkiem do pieczenia, dodać pozostałe składniki i zagnieść lśniące, gładkie, elastyczne ciasto. Przykryć i odstawić na 1 godz. Potem rozwałkować na małe cienkie placki i nożem lub radełkiem wycinać paski szerokości 3.4 cm i długości 8.10 cm. Naciąć pośrodku raz lub dwa razy, tak jak faworki, ale nie przewijać ciasta. Wkładać partiami na mocno rozgrzany tłuszcz, smażyć na jasnozłoty kolor i osączać na papierowym ręczniku. Podawać posypane cukrem pudrem
-
Faworki na piwie - składniki 6 żółtek piwa tyle ile wynosi objętość żółtek 3 łyżki cukru 20-25 dag mąki 1 kg smalcu do smażenia 1/2 szklanki cukru pudru do posypania Faworki na piwie - sposób przygotowania Żółtka utrzeć z cukrem do białości. Dodać piwo, a potem mąkę (ciasto musi mieć taką konsystencję jak na pierogi). Następnie dobrze wyrobić ciasto, a gdy będzie elastyczne i lśniące, rozwałkować je cienko. Wycinać radełkiem faworki. Smażyć w gorącym smalcu. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.
-
Pączki warszawskie Zaczyn: 6-7 dag drożdży, pół szklanki mleka, łyżka mąki, łyżeczka cukru. Ciasto: 50 dag mąki pszennej, 7 żółtek, 15 dag cukru, opakowanie cukru waniliowego lub pół laski wanilii, 2/3 szklanki słodkiej śmietanki, 15 dag masła, łyżeczka spirytusu, sól, konfitura (np. z róży), 5 dag drobniutko posiekanych migdałów, 1 kg smalcu do smażenia, lukier lub cukier puder do posypania Utrzeć drożdże z cukrem i mąką, dokładnie wymieszać z lekko podgrzanym mlekiem, odstawić na pół godziny w ciepłe miejsce. Do mniejszej miski wbić żółtka, dodać cukier, cukier waniliowy i ubijać na parze, aż powstanie jednolity krem. Do dużej miski przesiać mąkę, dodać sól, ubite żółtka, spirytus i lekko podgrzaną śmietankę, dokładnie wymieszać drewnianą łyżką. Wlać zaczyn i cierpliwie (co najmniej 15 min!) wyrabiać ciasto. Gdy przestanie się lepić do rąk, wlać stopione wystudzone masło i wyrabiać jeszcze 8-10 min. Przykryć miskę ściereczką, zostawić w ciepłym miejscu, by ciasto wyrosło. Konfiturę wymieszać z posiekanymi migdałami. Z ciasta formować niewielkie placki, nadziewać je konfiturą, zlepiać pączki, układać na posypanej mąką stolnicy. Gdy wyrosną, partiami kłaść je na rozgrzany tłuszcz wyrośniętą stroną, przykryć i smażyć około 3 minut, po czym odwrócić łopatką, zmniejszyć gaz i smażyć bez przykrycia 4-5 minut. Rumiane osaczyć na papierowym ręczniku, przełożyć na pergamin i polukrować.
-
Rożki z borówkami Ciasto: 40 dag mąki, szklanka mleka, 8 dag masła, jajo, szczypta soli, cukier puder do posypania. Nadzienie: 10 dag konfitury z borówek, 4 łyżki posiekanych orzechów laskowych, łyżeczka cynamonu. Do głębokiego smażenia: olej lub smalec Mąkę wymieszać z mlekiem, solą, żółtkiem i roztopionym chłodnym masłem, po czym zagnieść ciasto, owinąć folią i wstawić na 60 min do lodówki. Borówki wymieszać z orzechami i cynamonem. Białko roztrzepać z łyżeczką wody. Ciasto rozwałkować na cienki placek. Wykroić z niego małe kwadraty. Brzegi każdego posmarować białkiem, a na środku położyć łyżeczkę nadzienia. Złożyć placki po przekątnej na pół i zlepić, przyciskając brzegi widelcem. Smażyć porcjami 2-3 min w głębokim tłuszczu, osączyć na bibule, po czym oprószyć cukrem pudrem. Znakomite do piwa.
-
Usmaż ciasteczka Zbliżasz się do finału. Do rondla lub patelni włóż (wlej) tłuszcz, mocno go rozgrzej, powinien mieć 160-180°C. To naprawdę ważne, bo faworki włożone do słabo rozgrzanej frytury nasiąkną tłuszczem, a jeśli będziesz je smażyła w zbyt wysokiej temperaturze, szybko się przypalą. Zanim więc rozpoczniesz smażenie, koniecznie sprawdź, czy tłuszcz jest odpowiednio gorący. Wrzuć do rondla odrobinę ciasta, jeżeli natychmiast wypłynie, to znak, że frytura jest akurat. Jeśli natomiast ciasto błyskawicznie zbrązowieje, musisz trochę przestudzić tłuszcz, zestawiając go na moment z ognia lub wkładając do niego na kilka minut 2-3 kawałki surowego obranego ziemniaka. W pobliżu naczynia do smażenia postaw duży talerz lub paterę wyścieloną trzema warstwami papierowego ręcznika, a obok - półmisek na gotowe faworki. W osobnej miseczce przygotuj posypkę - cukier puder starannie wymieszany z cukrem waniliowym. Od tej chwili już ani na moment nie wolno ci odejść od kuchni, musisz stale mieć na wszystko oko. Wkładaj faworki partiami po kilka do rondla lub patelni, muszą swobodnie pływać w gorącym tłuszczu. Po chwili uważnie (łatwo się łamią!) obróć je na drugą stronę, niech się leciutko zrumienią. Gdy będą jasnozłote z obu stron, szybko wyjmij je dwoma widelcami lub metalową dziurkowaną łopatką i połóż na papierowych ręcznikach, niech wsiąknie w nie nadmiar tłuszczu. Osączone faworki układaj warstwami na dużych talerzach i bardzo starannie, przez sitko, oprószaj posypką z miseczki. Co tu dużo mówić - wasz pierwszy egzamin ze smażenia faworków zdaliście na szóstkę!
-
Rozwałkuj ciasto na cienkie placki Wyjmij schłodzoną kulę ciasta z lodówki i pokrój na 4-5 mniej więcej równych kawałków. Jeden przełóż na stolnicę, a pozostałe włóż do miski i przykryj ściereczką. Teraz trzeba będzie po kolei je rozwałkowywać. Zadanie to wymaga krzepy, więc pomoc męża znów będzie niezbędna. Musisz wiedzieć, że od stopnia rozwałkowania ciasta w dużej mierze zależy smak chrustu. Jedno jest pewne - im ciasto cieniej rozwałkowane, tym wykwintniejszy chrust. Idealnie rozwałkowane powinno mieć nie więcej niż milimetr grubości. I jeszcze jedna bardzo ważna rada: stolnicę i placek (lub wałek) posypuj mąką, ale jak najoszczędniej i tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne, gdyż podczas smażenia nadmiar mąki opada na dno rondla i tłuszcz szybko zaczyna się przypalać. Potnij placki na paski i uformuj faworki Kiedy mąż wałkuje pierwszy placek, ty rozłóż, gdzie się da, czyste ściereczki. Będziesz na nich układała cieniuteńkie placki, a potem - uformowane, gotowe do smażenia faworki. Kiedy mąż skończy, pokrój cieniutkie płaty ciasta na paski szerokości 3 cm i długości 9-10 cm. W środku każdego kawałka zrób 3-4-centymetrowe nacięcie wzdłuż i przełóż przez nie jeden koniec paska. W ten sposób uformuj wszystkie faworki i ułóż je na czystych ściereczkach, niech czekają na smażenie. Prawda, że wespół w zespół robota poszła wam szybko i sprawnie? Gdyby jednak okazało się, że nikt nie będzie mógł ci pomóc w wałkowaniu ciasta, gotowe cieniutkie placki układaj na lekko zwilżonej ściereczce i przykrywaj drugą, żeby za bardzo nie obeschły, czekając na pokrojenie.
-
Będą ci też potrzebne: naczynie z grubym dnem - duży płaski rondel lub głęboka patelnia, spora miska, stolnica, wałek do ciasta, nóż, dwa widelce lub jeden widelec i metalowa dziurkowana łopatka, papierowe ręczniki, kilka bawełnianych lub lnianych ściereczek, sitko, talerze lub patera na gotowe faworki. Zagnieć ciasto Najpierw przesiej mąkę do miski, trochę (3-4 łyżki) odsyp na spodek - wkrótce przyda ci się do posypywania stolnicy i ciasta. Schłodzone masło włóż do miski i posiekaj z mąką. Potem dodaj żółtka, śmietanę, odrobinę soli. Wlej też spirytus lub ocet - dzięki temu faworki będą pulchniejsze i wchłoną mniej tłuszczu podczas smażenia. Wszystkie składniki wymieszaj nożem, po czym możliwie szybko zagnieć ciasto rękami. Powinno być dość ścisłe, jak na makaron. Gdy zacznie odstawać od miski, przełóż je na stolnicę skąpo oprószoną mąką. Porządnie zbij ciasto, a potem pozwól mu odpocząć Teraz przydałaby ci się pomoc męża. Możesz mu powiedzieć, że los waszych faworków spoczywa w jego rękach. I nie będzie w tym przesady! Daj mu wałek i poproś, aby uderzał nim dość mocno raz za razem w zagniecione ciasto. Może też po prostu energicznie uderzać ciastem o stolnicę. Rozpłaszczającą się kulę trzeba zwijać lub składać i znów zbijać. Takie "znęcanie się" nad ciastem ma głęboki sens - służy wtłoczeniu w nie jak największej ilości powietrza, dzięki czemu faworki będą odpowiednio kruche. Aby rzeczywiście tak się stało, zbijanie musi trwać do czasu, aż wewnątrz powstaną pęcherze powietrza, czyli przynajmniej przez kwadrans. Potem ciasto powinno około godziny odpoczywać, jakby dojrzewać, w chłodnym (8-10°C) miejscu. Włóż je więc do miski, przykryj lekko wilgotną ściereczką, by nie wysychało, i wstaw do lodówki. Tymczasem możecie sobie trochę odpocząć, np. przy filiżance dobrej kawy.
-
Nie ma co ukrywać, jest z nimi trochę zachodu. Jeśli jednak poprosisz o pomoc domowników, robota okaże się prosta. Idę o zakład, że następnym razem nie trzeba już będzie was namawiać do smażenia chrustu! Przygotuj! 50 dag mąki, 8 żółtek, 5 dag masła, 3 łyżki gęstej śmietany, 2 łyżki spirytusu lub octu 6-proc., szczyptę soli, 15 dag cukru pudru, opakowanie cukru waniliowego do posypania faworków, 60 dag smalcu (albo po 30 dag smalcu i oleju lub sklarowanego masła) do smażenia.
-
Luksusowe faworki i róże karnawałowe 75 dag mąki, 15 dag cukru pudru, 10 dag masła, 12 żółtek, niepełna szklanka (ok. 20 dag) gęstej słodkiej śmietany, kieliszek spirytusu, szczypta soli, olejek arakowy, wisienki z konfitury (do róż karnawałowych), 1 kg smalcu do smażenia, cukier waniliowy i cukier puder do posypania Drewnianą łyżką wymieszać miękkie masło, żółtka, cukier puder, sól, aromat i spirytus. Mieszając, dodać mąkę i zagnieść ciasto. Następnie ok. 15 min raz koło razu zbijać je drewnianym wałkiem, by uzyskało jednolitą konsystencję i dobrze się napowietrzyło. Ubite ciasto przełożyć do miski, przykryć ściereczką i 1-3 godz. trzymać w chłodzie. Następnie porcjami rozwałkowywać na jak najcieńsze placki. Placki przeznaczone na faworki kroić na paski o wymiarach 3 x 15 cm. W środku każdego paska zrobić nacięcie długości 5-6 cm i przewinąć przez nie jeden koniec paska, kształtując faworek. Z placków przeznaczonych na róże karnawałowe wykrawać kółeczka o średnicy 6, 5 i 4 cm (taką samą liczbę kółek każdej wielkości). Brzegi kółek ponacinać w kilku miejscach, a środki posmarować białkiem. Nakładać kółka na siebie, zaczynając od największego, mocno przycisnąć palcem w środku, by się skleiły. Wrzucać po kilka faworków lub róż na rozgrzany w szerokim rondlu tłuszcz i króciutko smażyć z obu stron na jasnozłoto. Następnie delikatnie, by się nie połamały, przekładać je na półmisek lub paterę. W środek każdej różyczki włożyć wisienkę. Posypywać każdą porcję ciepłych faworków i róż przesiewanym przez sitko cukrem pudrem.
-
WITAJ BIESIADO KOCHANE DRZEWKA___________witajcie Ignorowac intruza!! Tradycyjnie w karnawale swoje pięć minut mają lśniące od lukru pączki, rozpływające się w ustach faworki i róże karnawałowe oraz inne smażone słodkości. Zamiast kupować je w cukierni, ryzykując, że nie będą świeże, lepiej zakasać rękawy i po prostu samemu usmażyć takie delicje. Rumiane oponki 15 dag mąki, pół szklanki mleka, szczypta soli, 8 dag masła, 4 jaja, cukier puder, olej lub smalec do smażenia Do mleka wlać pół szklanki wody, dodać masło, sól, zagotować. Mieszając, wsypywać powoli mąkę i nadal gotować na małym ogniu. Gdy ciasto zacznie odstawać od garnka, przełożyć je do miski i starannie utrzeć z jajami. Napełniać szprycę cukierniczą ciastem, po czym wyciskać oponki na gorący tłuszcz i smażyć około 2 min. Osączone ciastka posypać cukrem pudrem. Pozdrawiam bardzo serdecznie
-
A moze to???? http://www.youtube.com/watch?v=Lw3ZouJbFys&feature=PlayList&p=CD2B2F6CF1268536&index=11
-
FLAMENCO http://www.youtube.com/watch?v=kPhCIKFkfg4&feature=PlayList&p=CD2B2F6CF1268536&index=0&playnext=1
-
hahahihihaha___pusc sobie muzyke flamenco i potup sobie.Takie "natupanie" w zlosci i zawisci do nas jest mniej szkodliwe niz raniace slowa.
-
JARZEBINKO kochana_____dziekuje za piekne opowiadanie Uraczylas nas super lekturka Troche pospieszylam sie ze stwierdzeniem,ze nie nudzimy sie,bo juz mamy zalosna pomarancze.Zabladzila,czy drogi szuka????
-
do hihahahhaha____piszesz tu? Niemozliwe,,,???????? Jesli tu piszesz__________to wypad !!Natychmiast!!! A jesli jestes intruzem,,, Nie wlaz,nie skoml jak burek,bo twojego jazgotu sluchac nie bedziemy!To,co tu bedziemy pisac,o czym i w jakiej formie___to tylko nasza sprawa.Nie wlazimy ci na twoj topik i nie obszczekujemy tak jak ty.Widac,ze leb!!!! masz tylko od tego! A co____ zabraklo ci wierszy do kopiowania ?
-
Chyba jestem jeszcze nieprzytomna,,,biegne po kawusie i czytam.:)
-
Juz jest i koniec!! JARZEBINKO___________dziekuje Zaszywam sie,,,i zabieram sie do lekturki
-
WITAJ BIESIADO KOCHANE DRZEWKA__________witajcie My sie jednak nudzic na BIESIADZIE NIGDY NIE BEDZIEMY___ciesze sie,ze zawsze mamy cos ciekawego do poczytania,,, JARZEBINKO____dziekuje i czekamy na ciag dalszy Pamietacie ten zespol? Lubilam jego muzyke___wiec tancze:) http://www.youtube.com/watch?v=sC2m2EkmuoE Pozdrawiam bardzo serdecznie tancze i wiruje,,,:):) http://www.youtube.com/watch?v=sC2m2EkmuoE
-
W Rosji Sylwester obchodzony jest uroczyściej niż Boże Narodzenie i ma to miejsce z 13 na 14 stycznia.
-
W Chinach powitanie roku wiąże się z tradycją, festynami, jarmarkami i przebierańcami wokół świątyń i parków. Chińczycy także psychicznie przygotowują się do nadejścia Nowego Roku uważając, że inaczej czeka się na każdy. Z domów miesiąc wcześniej wypędzają złe duchy, robią zakupy i sprzątają w nadziei wymiecenia złego, starego i niepożądanego. Wszędzie dominuje kolor czerwony. Świętowanie ku czci bóstw i przesądów rozpoczyna się 22 stycznia. Jest to największe święto obchodzone rodzinnie. Panuje przekonanie, że 20 stycznia domy odwiedza bóg kuchni nagradzając szczęściem dobre gospodynie, a złym płatając figle. W pierwszych dniach Nowego Roku nie wolno dotykać miotły, by nie wymieść szczęścia. Nie powinno się też często myć, aby nie wymyć pomyślności. W domach przez całą noc świecą się czerwone lampiony. Wraz z fajerwerkami odstraszają bestię połykającą ludzi wskazując drogę bogu pomyślności odwiedzającego Chińczyków piątego dnia Nowego Roku. Również przez pierwsze 3 dni podaje się tradycyjne potrawy, z których każda ma określoną rolę. Pierogi mają przynieść pomyślność w interesach, dobrobyt i zdrowie, ryż z sałatą- narodziny, ryby- pomyślność, kaczka- szczęście i harmonię w miłości a słodkie klejące ryżowe ciasteczka sprawić, by rok był lepszy od poprzedniego. Ludzie obdarowują się też prezentami w tym czerwonymi jajkami, gdyż tradycja mówi, że każdy człowiek obchodzi wtedy urodziny. Dzieciom i podwładnym wręcza się pieniądze w czerwonych kopertach na szczęście. W tym czasie domy przyozdabia się owocami i kwiatami brzoskwini symbolizującymi długie życie. Do noworocznych rytuałów należy też wykonanie tańca smoka skonstruowanego z bambusa, drewna, lub papieru z umieszczoną we wnętrzu latarnią.
-
SYLWESTROWO-SZAMPAŃSKA ZABAWA..... Sylwestra po raz kolejny spędzę w górach, w domku moich znajomych. To będzie mój drugi raz, aż się boję: ma nas pojechać trzydzieści osób, a ja nie wyobrażam sobie, żebyśmy się wszyscy tam zmieścili. Szczęściem, będzie to trzydzieści osób wyizolowanych, a nie tak, jak wtedy: gdy przez przypadek znalazły się tam osoby zupełnie przypadkowe. Ech, tamten Sylwek to w ogóle był... aaa zresztą, przeczytajcie sami. http://www.ithink.pl/artykuly/styl-zycia/hobby-i-czas-wolny/sylwestrowo-szampanska-zabawa/
-
JARZEBINKO___jestes taka szczodra !Piekne wiersze.Dziekuje
-
W tancu zawsze prowadzi mezczyzna,jednak nie musimy akceptowac zbyt poufalego zachowania :)
-
Na wytwornym balu,po tancu,nie rozchodzimy sie na parkiecie. Mezczyzna ma obowiazek odprowadzic partnerke na miejsce i odsunac jej krzeslo.
-
JARZEBINKO____nie oszukamy naszego przyciagania__wspiera nas nasza niezawodna telepatia :) Dziekuje za piekny wiersz