KALINA BIESIADNA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KALINA BIESIADNA
-
WITAJ BIESIADO KOCHANE DRZEWKA Jak karnawal--to maski,,,, Co sklonilo uczestnikow karnawalowych pochodow i zabaw do ukrywania twarzy pod maskami i udawania kogos innego? A ktoz z nas by nie chcial przynajmniej raz w roku zmienic skory,wlozyc maske i i kostium i jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki wyzwolic uspione instynkty? Podczas karnawalowych zabaw jestesmy anonimowi. Przejscie w pochodzie jest okazja do zademonstrowania oryginalnego pomyslu na przebranie. W czesci niemieckojezycznej Europy udzial w karnawale kazdy traktuje jak obowiazek,od ktorego nie chce sie uchylac. Ucieczka w taniec,ekstaze,zapomnienia sie i wyzwolenie wlasnego ja__to prawdziwa twarz karnawalu. I co tu ukrywac,potrzeba zywiolowej zabawy pojawila sie w pradawnych czasach,byla obecna we wszystkich epokach i dzisiaj rowniez chetnie o niej pamietamy. Pozdrawiam bardzo serdecznie
-
Powtarzam ten wpis,,, Rodzimi przebierancy bardziej jednak przypominali koledownikow niz wyuzdanych i zadnych wrazen uczestnikow kostiumowych zabaw z Europy Zachodniej. Dla grup zamozniejszych karnawalowe szalenstwa przybieraly postac kuligow od dworu do dworu.
-
W dawnej Polsce okres tancow,hulanek i swawoli rozpoczynal sie z Nowym Rokiem,a konczyl ostatkami,czyli we wtorek przed sroda popielcowa. W tym czasie ucztowano,nierzadko az nazbyt obficie,organizowano zabawy i spotkania towarzyskie.W trzy ostatnie dni karnawalu odbywaly sie pochody przebierancow.W orszaku zawsze szedl niedzwiedz,konie bociany,Cyganie i zandarmi.Obwozono tez wcielenia zapustu,symboli konca karnawalu. Rodzinami przebierancy bardziej jednak przypominali koledownikow niz wyuzdanych i zadnych wrazen uczestnikow kostiumowych zabaw z Europy Zachodniej. Dla grup zamozniejszych karnawalowe szalenstwa przybieraly postac kuligow od dworu do dworu. We wczesnych pochodach karnawalowych obok aniolow i swietych szly rowniez diably i demony.Zwlaszcza tych ostatnich bylo najwiecej.Ukrywanie twarzy za maskami ma swe zrodlo w przedstawieniach religijnych,jakie ogladano w kosciolach. Dopiero w XV wieku w orszakach widac kolorowo ubranych blaznow,stanowiacych wyobrazenie diablow. cdn
-
MASKARADY,TANECZNE POCHODY I PRZEBIERANCY,,,,,, Podobnie bawili sie Zydzi.Podczas Swieta Lasow/Puiym/,upamietniajacego ocalenie w Persji od przesladowan Hamana,oprocz modlow w synagogach,urzadzali zabawy z ekstatycznymi tancami,maskarady i obdarowywali sie prezentami. W Indiach na poczatku lutego ruszaly taneczne korowody przebierancow o malowanych twarzach. Szerokie wozy sluzyly za scene,na ktorej pokazywano przedstawienia o bogu Subramanyam. cdn
-
Nie inaczej bylo w polnocnej i srodkowej Europie w czasach Celtow i Germanow,,, Hucznie obchodzono swieto Brygid,bogini poezji,medycyny i kowalstwa. Celtowie organizowali orszaki z pochodniami i glosna muzyka,konczace sie przed 1 lutego. Wiadomo tez,ze w poludniowych Niemczech i Szwajcarii w polowie stycznia dzwiekami surm i waleniem w bebny przepedzano zime,a uczestnicy tych glosnych pochodow nosli drewniane maski. Z kolei w starozytnym Rzymie od 17 do 23 grudnia obchodzono saturnalia,swieto radosci i pojednania. Wkladano maski,tanczono,ucztowano i platano figle.panowala dowolnosc w swawoli i rozpuscie.Bogaci przebierali sie za biednych,a biedni za wladcow,niewolnicy zamieniali sie rolami ze swymi panami. Z czasem sturnalia wydluzyly sie prawie do miesiaca.Obchodzono je az do czasow wczesnego chrzescijanstwa. cdn
-
Ten zimowy czas,,,, http://pl.youtube.com/watch?v=yaxKE0nwa6o&feature=related
-
ZIMA lubi dzieci http://pl.youtube.com/watch?v=-sWaaePdeIw&feature=related
-
JESZCZE ZIMA____Maryla Rodowicz http://pl.youtube.com/watch?v=ZCGph8a1e6M&feature=related
-
BAJECZNIE ZIMOWA PIOSENKA http://pl.youtube.com/watch?v=QMKUj8ld_aA&feature=related
-
Zima,zima, http://pl.youtube.com/watch?v=s3mHccn4e8A&feature=related
-
Na gorączkę Sposoby na obniżenie temperatury. Należy je stosować dopiero wtedy, gdy gorączka utrzymuje się przez kilka dni lub przekracza 38,5°C * Herbatka lipowo-miodowa. Zalej szklanką wrzątku 2 łyżeczki suszonych kwiatów lipy. Przykryj i odstaw na 10 minut. Gdy napar nieco przestygnie, dodaj 2 łyżeczki miodu. Wypij i wskocz do łóżka. * Mikstura malinowo-ziołowa. Odmierz 2 łyżeczki korzenia babki lancetowatej i łyżeczkę kwiatów czarnego bzu. Zalej szklanką wrzątku. Przykryj, odstaw na kwadrans. Przecedź, dolej 1/3 szklanki soku malinowego. Pij 3 razy dziennie po 1/3 szklanki, po posiłku. * Chłodne okłady. Na czoło, kark, nadgarstki lub łydki przykładaj zmoczone w chłodnej wodzie płótno lub gazę. Zmieniaj, gdy okłady się ogrzeją. Powtarzaj aż do spadku temperatury. W ramach schładzania możesz wziąć też kąpiel. Pamiętaj jednak, że woda powinna być zimniejsza zaledwie o 1 stopień C niż ciało. Z apteki: Dla dorosłych: tabletki Paracetamol (2 zł), tabletki musujące Polopiryna C (9 zł). Dla dzieci: syrop Panadol Baby (11 zł), czopki Calpol 80 lub Nurofen (po ok. 8 zł). Wyprzedź chorobę! Oto sposoby, które warto wypróbować, gdy tylko poczujesz, że "rozbiera" cię choroba. - Bakteriobójcze masełko czosnkowe. Posiekaj drobno 2–3 ząbki czosnku. Wymieszaj z małą ilością masła. Posmaruj chleb i zjedz (najlepiej na kolację). - Kąpiel rozgrzewająca dla stóp. Mocz przez kwadrans stopy w gorącej wodzie. By wzmóc efekt, możesz rozpuścić w kąpieli 0,5 szklanki soli iwonickiej lub bocheńskiej (do kupienia w aptece, 15–20 zł za kg). A może warto postawić bańki? Bańki mobilizują organizm do zwalczenia infekcji. Są skuteczne, zwłaszcza jeśli postawisz je na początku choroby. Klasyczne bańki ogniowe (od 2 zł za szt.) powinna stawiać wykwalifikowana do tego osoba, np. pielęgniarka. W aptece możesz jednak kupić także bezpieczne bańki bezogniowe: - zimne – mają pompkę do odsysania powietrza (6 baniek i pompka kosztują ok. 50 zł); - akupunkturowe (4 szt. za ok. 30 zł) – z gumy, by postawić bańkę, wystarczy ją ścisnąć. Uwaga! Przeciwwskazaniem do stawiania baniek jest skurcz oskrzeli (przy oddychaniu słychać charakterystyczne świsty).
-
Na kaszel Środki łagodzące infekcję, ułatwiające odkrztuszanie wydzieliny, regenerujące błony śluzowe i nawilżające gardło. * Syrop z cebuli. Posiekaj drobno 2 duże cebule. Układaj warstwami w szklanym lub emaliowanym naczyniu, przesypując cukrem (w sumie ok. 0,5 szklanki). Postaw w ciepłym miejscu. Po 3 godzinach zlej sok. Wymieszaj go z łyżką naturalnego miodu i sokiem wyciśniętym z 0,5 cytryny. Pij po łyżce 3 razy dziennie, po posiłkach. * Krople z podbiału. Szklanką wrzątku zalej 4 łyżki suszonych liści podbiału. Przykryj i odstaw na kwadrans. Przecedź. Do przestudzonego naparu dodaj 0,5 szklanki miodu i 0,5 szklanki czystej wódki. Zażywaj 3–4 razy dziennie po jedzeniu – odmierzając po 30 kropli na kieliszek wody. Uwaga! Jeśli przyrządzisz miksturę bez alkoholu, będziesz mogła ją podawać także dzieciom. * Miód anyżowy. Do 3 łyżek miodu lipowego lub wielokwiatowego dodaj czubatą łyżeczkę mielonego anyżu. Wymieszaj. Jedz 2 razy dziennie po łyżeczce, najlepiej po posiłku. * Akupresura. By złagodzić napadu kaszlu, uciskaj delikatnie punkt znajdujący się w zagłębieniu szyi, nieco powyżej mostka (na szerokość opuszki kciuka nad mostkiem). Z apteki: Dla dorosłych tabletki Flavamed (10 zł), herbatka BronchoHerba (7 zł), syrop Mucosolvan (15,50 zł). Dla dzieci: mieszanka ziołowa do przygotowywania herbatki, Pektosan (5 zł) syrop Herbapect Junior (7,50 zł) cdn
-
i jeszcze cos o zdrowiu :):):) Domowe sposoby na przeziębienie____Diana Ożarowska Coraz chętniej sięgamy po recepty medycyny naturalnej. I dobrze, bo kuracje naszych prababek okazują się naprawdę skuteczne! Specjalnie dla ciebie przygotowaliśmy domowe sposoby na przeziębienie. Na pewno znajdziesz wśród nich taki, który złagodzi dokuczające ci dolegliwości. Na wszelki wypadek podpowiadamy także, które leki możesz stosować równolegle z naturalną kuracją. Pamiętaj jednak, że samoleczenie daje najlepsze efekty, gdy choroba dopiero się rozwija. Jeśli jej objawy nasilają się albo utrzymują przez kilka dni, idź do lekarza. Na katar Metody zmniejszające obrzęk błon śluzowych i udrażniające drogi oddechowe. Pomagają pozbyć się z nosa wydzieliny i łagodzą infekcję. * Pachnąca kąpiel. Do wanny z ciepłą wodą dodaj 2 krople olejku lawendowego, 5 kropli eukaliptusowego oraz po kropli rozmarynowego, miętowego i melisowego. Wejdź do wanny na 20 minut. Potem wytrzyj się ręcznikiem (nie spłukuj ciała!) i wskocz do łóżka. * Syrop z czerwonej kapusty. Przepuść kapustę przez sokowirówkę, tak by uzyskać szklankę soku. Zagotuj płyn. Gdy przestygnie, dodaj 0,5 szklanki miodu. Wymieszaj. Pij po łyżeczce 3–4 razy dziennie. * Inhalacje. Wlej do miski litr wrzątku, wpuść 7 kropli olejku sosnowego lub lawendowego. Pochyl się, przykryj głowę ręcznikiem, tak żeby para nie uciekała na boki. Oddychaj głęboko przez nos mniej więcej 5 minut. * Akupresura. By złagodzić odruch kichania i udrożnić drogi oddechowe, uciskaj (ok. 2 minut) opuszkami palców punkty znajdujące się u nasady skrzydełek nosa (po zewnętrznej stronie), następnie punkt nad nosem – pośrodku, między brwiami. Z apteki: Dla dorosłych: tabletki Sudafed (12 zł), aerozol Otrivin 0,1% (12 zł). Dla dzieci: Maść Majerankowa (2,50 zł) do smarowania pod nosem, krople Nasivin SOFT (13 z), sól fizjologiczna Physiodose 0,9% (11 zł). Na ból gardła Kuracje działające przeciwzapalnie i uśmierzająco. Łagodzą podrażnienia, zmniejszają przekrwienie gardła i opuchliznę. * Płukanka ziołowa. Odmierz po pół łyżeczki liści szałwii, koszyczka rumianku, liści mięty pieprzowej iśkwiatu nagietka. Zalej zioła szklanką wrzątku, przykryj i odstaw na 20 minut. Przecedź. Letnim naparem płucz gardło kilka razy dziennie. * Odwar z siemienia lnianego. Trzy łyżki siemienia zalej 2 szklankami wrzątku. Gotuj na małym ogniu przez kwadrans. Pij po szklance dziennie, przed snem. * Napój anyżkowy. 2 łyżeczki gwiazdek anyżu zalej szklanką wody. Gotuj przez 15 minut. Przecedź. Gdy odwar przestygnie, dodaj 0,5 szklanki miodu lipowego. Wymieszaj. Pij 4–5 razy dziennie po 1/4 szklanki. Z apteki: Dla dorosłych: tabletki do ssania Strepsils Intensive (16,50 zł), Cholinex (7,50 zł), spray Neo-Angin N (16 zł). Dla dzieci: tabletki Chlorchinaldin o smaku czarnej porzeczki (6 zł), aerozol Septolux (12 zł). cdn
-
Okazało się, że historia tego chłopca jest bardzo smutna. Jego mama zmarła rok temu. Miała nowotwór. Bardzo się męczyła, ale zawsze miała dla niego chwilę, aby go przytulić. Od śmierci mamy ojciec zaczął pić. Nie umiał poradzić sobie z tym, co się stało. Słuchaliśmy z Wojtkiem tej opowieści i łzy płynęły mi po twarzy. Małe dziecko, które musiało tak szybko dorosnąć. Życie jest niesprawiedliwe. Marcin, jak każde dziecko powinien mieć szczęśliwe dzieciństwo. Powinien biegać za piłką, grać na komputerze, wygłupiać się z kolegami. Ten chłopczyk chwytał mnie za serce. Coś mnie do niego ciągnęło, a może po prostu starałam się mu pomóc? – Ludzie są okropni – mówiłam do Wojtka, kiedy mały zasnął. – Matka nie żyje, ojciec pije, a nikt nie zainteresował się dzieckiem. – Każdy udaje, że nic nie widzi, nikt nie lubi mieszać się w nie swoje sprawy – odpowiedział mąż. – Przecież to jeszcze małe dziecko. Trzeba mu pomóc. cdn
-
Około pierwszej w nocy obudził nas dzwonek do drzwi. W progu stał zziębnięty chłopczyk. – Proszę pani... – powiedział niepewnie. – Taty jeszcze nie ma. Mogę tu poczekać? Będę spał w przedpokoju, nic złego nie zrobię. Proszę mi wierzyć. – Chodź, skarbie – wzięłam go za rękę. – Będziesz spał w łóżku, a nie w żadnym przedpokoju. Zaraz ci pościelę, ale najpierw zjesz kolację. Marcin, bo tak miał na imię chłopiec, musiał być bardzo głodny, bo kanapki raz dwa zniknęły z talerza. Ten biedny dzieciak pewnie nie jadł normalnie od bardzo dawna – pomyślałam, pijąc herbatę. – Masz ochotę na kakao i ciastka? – spytałam. – O, tak! – uśmiechnął się pierwszy raz. – Marcinku, nie chcę być wścibska, ale gdzie jest twoja mama? – zaczęłam rozmowę, gdy mały kończył pić. cdn
-
Niestety, tak nie było. Wrzaski i awantury zdarzały się codziennie u sąsiadów z parteru. A tak cieszyliśmy się z tego mieszkania. Wydawało mi się, że to będzie ciche osiedle. I chyba tak było, z wyjątkiem sąsiada z dołu. Widywałam go codziennie pijanego, jak zataczając się, szedł do domu. A potem z mieszkania dochodziły krzyki i płacz chłopca. Czasami widziałam, jak mały siedział i patrzył smutno przed siebie albo nosił puste butelki. Pewnie sprzedać, do sklepu. Czasami ojciec chłopca spraszał do siebie swoich kolesi i wtedy urządzali nocne libacje. Kilka razy interweniowała nawet policja. Gdy któregoś wieczora wracałam z pracy, zobaczyłam chłopca siedzącego na klatce schodowej. Rękami zakrywał twarz, a przez paluszki ciekły mu łzy. – Hej – powiedziałam cicho, kucając przy nim. Chłopczyk wyprostował się gwałtownie. Spojrzał na mnie dużymi brązowymi oczami, w których pojawiło się zdziwienie, przestrach, a przede wszystkim dużo bólu. To nie były oczy małego dziecka. To było spojrzenie skrzywdzonego człowieka. Krzywdy, której się nie zapomina, krzywdy, która zostaje do końca życia i nie pozwala zaufać do końca tak naprawdę już nikomu. – Mogę ci jakoś pomóc? – spytałam. – Nie – usłyszałam. – Zapomniałem kluczy, a taty jeszcze nie ma. Spojrzałam na zegarek. Było już późno. Dochodziła 22.00. – Chodź do nas. Poczekasz w domu, tutaj jest zimno – zaproponowałam. – Nie mogę. Tato byłby zły, gdyby się dowiedział, że chodzę do obcych ludzi. – Ja nie jestem obca, jestem sąsiadką. Mieszkam na pierwszym piętrze – uśmiechnęłam się. – Nie mogę. Poczekam tutaj – powtórzył uparcie. Popatrzyłam na niego. Był bardzo dzielny, a przynajmniej starał się taki być. – Jak chcesz. Gdybyś zmienił zdanie mieszkam pod 39 – i poszłam na górę. – Słuchaj, ten mały siedzi na klatce schodowej – opowiadałam wzburzona mężowi. – A tego starego pijaka nie ma w domu. Jak tak można? Chciałam chłopca zabrać do nas, ale odmówił. Ciekawa jestem, co się dzieje z jego matką, bo ojciec pewnie gdzieś pije. Jutro pogadam z jakąś sąsiadką, tak dalej nie może być. cdn
-
Będziesz naszym synem !!! Marcin został sam. Jego mama umarła na raka, a ojciec zapił się na śmierć. Nie mogłam patrzeć, jak mały cierpi, choć starał się być taki dzielny. Nie mieliśmy własnych dzieci, więc przygarnęliśmy chłopca. Wracaj! Słyszysz, ty, mały gnoju! Wróć, mówię ci! – ciszę popołudnia rozdarł męski, podpity głos. Wyjrzałam dyskretnie przez firankę. Z klatki wybiegł dziesięcioletni chłopiec i rzucił się przed siebie. A przez okno na parterze wydzierał się za nim jakiś facet . – Ja ci pokażę gówniarzu, jak tylko wrócisz! – krzyczał mężczyzna. – Jezu, co się tu dzieje – powiedziałam do męża. – Gdzie my kupiliśmy to mieszkanie? – Może to jednorazowy incydent – odezwał się mąż zza gazety. – Pewnie mały coś zbroił i bał się kary. cdn
-
WITAJ BIESIADO KOCHANE DRZEWKA_________witajcie Dziekuje pieknie za WASZE urocze posty Przed chwila wrocilysmy z restauracji___mam labe ,bo gotowac dzis nie musze! Na dworze zimno,bialo____slowem zima trzyma. Tymczasem ja \"cherlam\"____zalatwilam sie na Sylwestra___podziwialam \"kolorowe niebo\" w Srodmiesciu :):) JARZEBINKO____moja uwaga o Swiecie Trzech Kroli dotyczyla Chicago.Jestem przekonana,ze w polskich kosciolach odbyly sie nabozenstwa i z pewnoscia kto mogl,to uczeszczal w nich.Ogolnie nie ma wolnego dnia.Zazdroszcze mieszkancom Bawarii! Pozdrawiam bardzo serdecznie
-
WITAJ BIESIADO MAGNOLIO __witaj.Dziekuje. Mysle,ze zwierzeta maja wyostrzone wyczucie,przeczucie,wech intuicje,,itp.Pamietam pieska,ktory w przeddzien smierci swojej pani zachowywal sie wyjatkowo nerwowo i halasliwie,a potem lezal pod jej lozkiem do ostatniej chwili Jej zycia.,,,,Przygnebiajacy obrazek,ktory utkwil w mojej pamieci na zawsze.I to wcale nie koniec,, Kiedy nastapil zgon pani,psina przyszla do mnie i polozyla mi sie na stopach.Bylli bliscy tej pani,ale piesek skierowal sie do mnie____wtedy po jego pani bylam mu najblizsza.Wzruszam sie zawsze,kiedy przytaczam te sytuacje:( Europa pograzona we snie,a my jeszce tu mozemy nadokazywac,ze hoho.Ale jest swieto___wiec jeszcze pare slow dorzuce do informacji JARZEBINKI!Wydaje mi sie ,ze sa to komentrze naukowcow,,,:)Na marginesie powiem tylko tyle,ze jedynie Polacy pamietaja o tym swiecie.Niestety,nie wszyscy moga swietowac. Trzej Królowie - ciekawostki Imiona: Kacper, Melchior i Baltazar zostały nadane prawdopodobnie dopiero w średniowieczu. Co to jest Mirra?: Mirra to żywica drzewa Commiphora abyssinica używana do balsamowania. Mirra służyła także do wyrobu kadzideł i pachnideł. Data Narodzin Chrystusa: Wiadomo prawie na pewno, że pierwszy rok naszej ery nie jest rokiem urodzin Jezusa (prawdopodobnie w średniowieczu popełniono błąd). Jednym z dowodów na to jest fakt, że Trzej Królowie szukając nowonarodzonego Mesjasza odwiedzili Heroda, który zmarł w 4 roku p.n.e. Jedna z prób ustalenia prawdziwej daty urodzin Jezusa opiera się na założeniu, że Gwiazda Betlejemska była to kometa Halley\'a przelatująca w okolicach ziemi w 12 roku p.n.e. lub, co bardziej prawdopodobne, kometa opisywana przez chińskich astronomów ok. 5 roku p.n.e. Pozdrawiam bardzo serdecznie
-
Zdaniem doktora Thomsona J. Hudsona z Wielkiej Brytanii właśnie hipnoza może zablokować lewą półkulę mózgu i dać szerokie pole do popisu prawej. Tyle, że w odróżnieniu od środków farmakologicznych, nie ogranicza serotoninie dostępu do mózgu. Zmusza natomiast szyszynkę, by całą jej produkcję kierowała do prawej półkuli. Zasilana ponad normalny stan, nieograniczona czasem i przestrzenią uruchamia ona coś, co może stanowić własny mózg prawej półkuli. Mózg, który może swoją świadomością pokonywać wszelkie bariery, w tym także stawiane przez mózgi innych ludzi, i ponad ich świadomością wchodzić w ich myśli, a nawet narzucać im własną wolę. Gdyby tak było naprawdę, telepatia okazałaby się najzwyklejszym zjawiskiem pod słońcem. W początkowej fazie rozwoju człowieka była czymś zupełnie normalnym, ale na przestrzeni tysięcy lat została "przyduszona" intelektem rozwiniętym przez cywilizację.(J G) Milej lekturki:):):)
-
W tym samym mniej więcej czasie psycholog angielski John Janet przeprowadzał w swoim londyńskim gabinecie serię doświadczeń telepatycznych z kobietą o pseudonimie Leonie. Hipnotyzował ją na odległość i wydawał jej polecenia. A ona spełniała je. Janet, równie sceptyczny jak Ochorowicz, nie bardzo wiedział, co z tym fantem zrobić. Kiedy więc obaj naukowcy dowiedzieli się o wynikach swoich eksperymentów, postanowili połączyć siły i wyjaśnić zagadkę w "racjonalny" sposób. Ale to tylko namnożyło niewiadomych. Leonie nadal wypełniała rozkazy wydane jej mentalnie na odległość. W jednym z eksperymentów, zamknięta w pokoju położonym o 12 kilometrów od gabinetu naukowców, miała czytać książkę - od dziewiątej rano do jedenastej. Gdyby w tym czasie z Ochorowiczem działo się coś niepokojącego, miała swoje wrażenie zanotować, zaznaczając godzinę, w której nastąpiło. O 10.35 Ochorowicz przypalił sobie papierosem nadgarstek. Kiedy później wraz z Janetem pojechali do Leonie, ta poskarżyła się, że o 10.35 potwornie zabolał ją nadgarstek. I że ostre pieczenie czuje do tej pory! Po całej serii podobnych eksperymentów obaj naukowcy musieli zaakceptować to, że zjawisko telepatii istnieje. I choć w stanie pełnej świadomości występuje niezwykle rzadko, podczas hipnozy może się przydarzyć każdemu. Jakby tych rewelacji było mało, uczeni odkryli jeszcze zjawisko tak zwanego wędrującego jasnowidzenia. Jeden z ich pacjentów, Alexis Didier, w czasie głębokiej hipnozy potrafił mentalnie wybrać się do dowolnie wskazanego mu miejsca i dokładnie je opisać. A więc w pewnych szczególnych warunkach umysł człowieka widzi bez używania wzroku oraz może opuszczać ciało, przenieść się do odległych krajów i dostarczyć wiadomości częstokroć bardzo dokładnych i zgodnych z prawdą. Ma również zdolność czytania myśli innych... ustalania zawartości zapieczętowanych kopert i zamkniętych książek. Ale samo stwierdzenie istnienia fenomenu nie dawało jeszcze odpowiedzi, skąd to się bierze. cdn
-
WITAJ BIESIADO KOCHANE DRZEWKA____________witajcie JARZEBINKO_dziekuje. Oczywiscie przybieglam z nowym wierszem____wierszem Phila Bosmansa PRAWDZIWY POSTEP Zaczal sie nowy rok. Zaczal sie juz na dobre. Znow oczekujemy czegos od niego. Pamietajmy jednak: Dobrobyt i szczescie nie spadaja po prostu z nieba. Dobrobyt moze wyrosnac z ciezkiej pracy, ale szczescie wyrasta wylacznie z serca,dobroci i przyjazni, jednym slowem: z milosci blizniego. Prawdziwy postep nie polega na coraz lepszych sposobach komunikacji, biotechnice,technice genetycznej czy medycznej, lecz na tym,by ludzie zyjacy na ziemi stali sie lepsi,serdeczniejsi,szczesliwsi. Bez milosci blizniego kultura nie ma sensu. Bez milosci blizniego jestesmy,takze w nowym roku, tylko dobrze odzianymi barbarzyncami. Wyrwijmy nowy rok ze szponow egoizmu. Milosc blizniego powinna wejsc w mode, mode nowego roku. Pozdrawiam bardzo serdecznie
-
KOCHANE DRZEWKA___dedykuje WAM piosenke o marzeniach :) Marzenia - w wykonaniu Denisa Jeszcze jeden zachód słońca blask Krwawą łuną pada na Twą stroskaną twarz Nadszedł ten ostatni smutny raz Pozwól poczuć mi słodycz Twych ust Coś sie kończy coś odchodzi w dal Szare życie musi dalej trwać Swoją drogą pójdzie każde z nas Jednak w sercu mym niepewność trwa Czy to było tylko złudne marzenie? Czy na jawie moim snem byłaś Ty? Czy zostaną mi już tylko wspomnienia I tęsknoty łzy? Czy mi danie będzie jeszcze Cię ujrzeć? Czy sie zejdą nasze drogi kto wie Na pamiątkę to mam smutny Twój uśmiech By nie zapomnieć Cię... Smutnych rozstań nie chce chyba nikt Serce płacze, słowa milkną Lecz tak musi być Jeszcze tylko jeden uścisk rąk I za chwile odejdziemy stąd Pozwól tylko spytam jeszcze raz Jeśli kiedyś spotkasz mnie Czy poznasz moją twarz? Będę czekać i nadzieje mam Jednak w sercu mym niepewność trwa Czy to było tylko złudne marzenie? Czy na jawie moim snem byłaś Ty? Czy zostaną mi już tylko wspomnienia I tęsknoty łzy? Czy mi danie będzie jeszcze Cię ujrzeć? Czy sie zejdą nasze drogi kto wie Na pamiątkę to mam smutny Twój uśmiech By nie zapomnieć Cię...
-
MARZENIE http://www.samre.info/wierszeglowna/mwiersze/marzenie.html Milego dnia! Do zobaczenia
-
ZIMOWE WYZNANIA http://www.samre.info/wierszeglowna/innewierszemenu/zwyznania.html