KALINA BIESIADNA
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez KALINA BIESIADNA
-
:):):):) Jakub I Stuart byl wczesniej Jakubem VI Szkocji.Jako krol Szkotow wslawil sie zniszczeniem”czarownic na Orkney”.Jedna z najbardziej zatwardzialych czarownic byla wspomniana wyzej Alison Balfour,,, Dlaczego przyszlam na swiat w Polsce? Polska byla krajem bez stosow.Nie bylo u nas szalejacej inkwizacji.Nasza ojczyzna byla krajem innowiercow i tolerancji religijnej.Moze dlatego,,, Dlaczego nie znalazlam szczescia i przez cale zycie szukalam milosci? A dzisiaj,,moja miloscia jest Patrick.Nie potrafie o nim zapomniec,chociaz tak bardzo tego chce,,, A moze wczesniej nie moglam tu przyjechac,bo Patrick byl za mlody?,,Pozniej tez nie,bo bylabym za stara,,/?/. Ktos nazwalby to historia Romea i Julii XXI wieku. Patrick jest z urodzenia prezbiterianinem.Nie chodzi do kosciola.Moze to trauma z poprzedniego zycia? Dobry Bog nie kaze nam cierpiec bez sensu ani robic krzywdy bliznim.Moze powinnismy odpokutowac swoje poprzednie zycie czyniac dobro osobie,ktora skrzywdzilismy.,,,? Moze musialam spotkac Patricka,,,byc moze? Przed swoja smiercia 400 lat temu Patrick musial mnie przeklac.Widzial przeciez cierpienie dzieci ,a i sam bardzo cierpial.Mysle,ze mogl uciec,ale tego nie zrobil. Musielismy sie bardzo kochac,,,Milosc doprowadzila go do smierci. Moze place za swoja glupote sprzed czterystu lat? Moj Boze,teraz takze zrobilam wiele bledow.Wynikaly one z nadmiernej pewnosci siebie i brawury.Zawsze szlam va bank.Zawsze tez walczylam o prawde.Brzydze sie klamstwem.To doprowadzilo mnie do ruiny i wygnania. Wierze,ze jest Bog .Wierze tez,ze istnieje rowniez reinkarnacja. cdn
-
W podziekowaniu ,,,:):) Kiedy wspomnisz te młode chwile, które odeszły w mroczną dal, a które dały ci szczęścia tyle, uczujesz w sercu cichy żal, Zatęsknisz wtedy do tej przeszłości, w której ci jaśniał cały świat, bo zapamiętaj, że czas młodości to najpiękniejszy życia czas.
-
WITAJ BIESIADO KOCHANE DRZEWKA___________witajcie ORZECH Dziekuje za piekne wiersze Sa piekne,jak zawsze.Dzisiaj jakies smutne :(Czy trapi Cie cos? Nie nalegam,,, do pomaranczowej____do kogo adresowany jest Twoj wiersz? W pierwszej chwili pomyslalam,ze zadedykowala go moja wychowanka.Zadna z moich wychowanek,zaden moj wychowanek, nie ma powodu nosic w sobie zalu do mnie.Nawet po latach spotykam sie z ich serdecznoscia,ktora bardzo sobie cenie.Zachowalam je w moim sercu na zawsze.I zawsze bede o nich mowic cieplo i z wielkim sentymentem.Drogocenna,niepowtarzalna sympatia!!!!Zycze takiej sympatii moim kolegom/kolezankom po fachu :) A moze adresatem jest Twoja Pani Profesor? Mam cicha nadzieje,ze odpowiesz mi na moje pytanie.Prosze!! Dziekuje Ci za ten wiersz,ktory umiescilas /es na naszym topikuJest piekny Pozdrawiam bardzo serdecznie
-
Witaj DRZEWKO OLIWNE Dziekuje za piekny post! Madre slowa!!! Wrocilam do domku.Zaopatrzylam sie w prase i za chwile poswiece swoj czas lekturze. :) Zanim wylacze swoje \"okienko\" przytocze Anthony de Mello o wrazliwosci :) - Jak mogę doświadczyć jedności z całym stworzeniem? Słuchając - odpowiedział Mistrz. - A jak powinienem słuchać? - Stając się uchem, zwracającym uwagę na każdą rzecz, którą mówi wszechświat. W chwili, kiedy usłyszysz coś, co pochodzi od ciebie, zatrzymaj się. Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie
-
A teraz slucham niemieckiej stacji____piekne przeboje :)Uwielbiam je.Muzyczna terapia :): Koncze juz swoje pisanie_______do zobaczenia Pa,pa
-
:):):):) Jestem wrecz pewna,ze to moja historia.,,A jezeli nie moja,to bardzo podobna,, Dlaczego tak mysle? Chociazby to moje imie: Alicja.Moi rodzice chcieli nazwac mnie Barbara,ale ulegli sugestii poloznej___A dlaczego nie Alicja? Po drugie___zostalam oskarzona o to,czego nie zrobilam w poprzednium miejscu pracy w Polsce.Szefowa usilowala wymusic na mnie deklaracje,iz moje schorzenie nie wyniklo w trakcie wykonywania pracy. Zostalam zwolniona.Moja rodzina zostala bez srodkow do zycia. Tak sobie porownuje: Alison spotkala smierc fizyczna,a mnie zawodowa.Jej nie udalo sie uratowac zadnego dziecka,mnie tak.Moja rodzina ma szanse na sukces zyciowy. Julian skonczyl studia w Polsce.Andrzej doskonale radzi sobie z nauka w Szkocji. Moze odpokutowalam swoje winy sprzed 400 lat? A co z Patrickiem? Moj szwagier Olaf ma trzecie oko.,,,Gdy wybieralam sie do Szkocji,zobaczyl symbol ryby jako moja przyszlosc.Pozniej widzial ciemna droge,posrodku drogi wbity gwozdz,a za gwozdziem jasnosc.Co to mialo znaczyc? Nie wiemy.Ryba i ciemnosc sprawdzily sie.,, Dalej bladze w ciemnosci,,,Nie widze perspektyw na przyszlosc.Mam za to problem z kregoslupem,rekami i nogami. Moje wszechstronne wyksztalcenie i moja wiedza sa tylko przeszkoda do zrobienia kariery zawodowej.Jestem Polka.Dlugo nie popracuje w kasie sklepu,bo nie dam rady.Gdybym byla tutejsza,sprawa bylaby prostsza.Moglabym stad wyjechac,ale nie potrafie podjac juz zadnej decyzji.Nigdzie nie czuje sie jak u siebie.Co jest? Jak tu juz bylam,Olaf widzial mnie w jakims miescie na tle pomnika mezczyzny w XVI-wiecznym stroju ze wzniesiona szabla.Cos mu podpowiadalo,ze to Jakub I Stuart.Szukalam wiadomosci na ten temat w Internecie.Zaglebilam sie w materialy dotyczacego Jakuba I,,,,Byl synem Marii Stuart. cdn
-
Późną nocą jesieni już blisko http://strony.aster.pl/mira1/piosenki-jesien/piosjes-2/krzyszton.htm Późną nocą jesieni już blisko Gdzieś pod lasem kwitnie ognisko Stoją sierpy powleczone chłodem Podciągają kolana pod brodę W kręg kobiety siedzą w milczeniu Wpatrują się w barwy płomieni I tylko czasem ptak jakiś wrzaśnie Ja nie zasnę, nie zasnę (I tylko czasem ptak jakiś wrzeszczy Chyba nikt nie śpi, nikt nie śpi) I wszystko normalnie poza tem Zwykła północ - pożegnanie z latem Tak mija ta dziwna godzina Gdy się kończy coś, a coś zaczyna. Wykonanie: Antonina Krzyszton
-
:):):):) Jeszcze w Edynburgu powiedzialam Andrzejowi o tym,co mi sie przydarzylo w kregach,a takze o mojej przyjazni z Patrickiem. W jedna z niedziel wzielam Andrzeja do Stenness by obejrzec kregi. W Ring of Brodgar nie mialam zadnych wizji,ale w Standing Stones of Stenness mialam bardzo ciekawa wizje:___gdy stanelam we Wrotach Slonca zobaczylam okolice Stenness,na niebie lune jak podczas pozaru i dwie postacie w strojach z XVI lub XVII wieku.Nie znam sie na strojach,tak mi przyszlo do glowy,,, Kilka dni pozniej poszlismy z Andrzejem do biblioteki,,,Syn wzial pierwsze lepsze czasopismo do reki___bylo to lokalne „Living Orkney.W trakcie czytania natknal sie na cos zdumiewajacego,co mnie zaintrygowalo. Byla to recenzja wydanej ksiazki o slynnych kobietach z Orkney.Jako pierwsza byla wymieniona Alison Balfour,czarownica spalona na stosie w 1594 roku.Miala meza i dwoje dzieci: syna i corke.Zostala oskarzona o czary za dobre serce.Leczyla pewna kobiete,zona waznej osobistosci.Niestety,kobieta umarla.Wowczas maz zmarlej oskarzyl Alison o morderstwo poprzez czary.Poddano ja torturom.Torturowano rowniez jej rodzine: kolejno meza,syna i corke. Meza przywalono kamieniem o ciezarze 700 funtow,synowi/14 l/ zmiazdzono stopy w tzw.hiszpanskich butach,coreczce /7 lat/ wyrwano paznokcie. Alison nie przyznawala sie do winy.,,Byla niewinna.Zalamala sie podczas tortur jej coreczki. Potwierdzala wszystkie mozliwe posadzenia ,aby tylko oszczedzono tortur coreczce.Niestety,nie uratowala nikogo.Bliscy umarli wskutek odniesionych ran.Tymczasem Alison zostala okrzyknieta czarownica,ktora spalono 16 grudnia 1594 roku w Kirkwall.Na stosie przysiegala,ze umiera jako niewinna ofiara.Tortury i sad odbywaly sie w Edynburgu. cdn
-
WITAJ BIESIADO KOCHANE DRZEWKA________________SREBRNA AKACJO i ORZECH____witajcie Dziekuje za piekne wiersze Ponoc na dworze jest dosyc chlodno,,,Nie widze zapowiadanego sniegu,,,i dobrze,bo zima tu nie zartuje!!Oj,nie! Brrr,,, Dzisiaj tez pojawia sie kolejne zwierzenia Alicji :) POZNAJ SAMEGO SIEBIE Czy masz o sobie wysokie mniemanie? Uwazasz ,ze jestes nadzwyczaj dobry i udany? To prawdopodobnie stawiasz sie calkowicie ponad bledami i slabostkami innych. Ide o zaklad, ze jestes niezle zarozumialy i przede wszystkim zupelnie slepy,jesli chodzi o twoje drogie JA. Moze to doprowadzic do wielu nieszczesc. Szybko zaczynasz osadzac tych, z ktorymi zyjesz i pracujesz, potepiac ich i niszczyc. Jesli myslisz,ze jestes wazna figura, prawdopodobnie tylko trudny z ciebie typ. Poznaj samego siebie! Jest niezmiernie wazne dla dobrych stosunkow z bliskimi,przyjaciolmi i znajomymi. Odwaz sie zajrzec za swoja fasade, spojrzec na swe bledy,slabostki i zle przyzwyczajenia. Wtedy milczenie na temat innych nie przyjdzie ci z trudem. Poznaj samego siebie! Pozostan na gruncie rzeczywistosci. Odrobina samopoznania moze ci bardzo pomoc stac sie lepszym,wyrozumialym czlowiekiem. Phil Brosmans Pozdrawiam bardzo serdecznie
-
Jeśli jesteśmy wrażliwi łatwo możemy uwierzyć, że nie jesteśmy silni, ale możemy też poczuć wewnętrzną siłę jeżeli tylko zawierzymy swojej wrażliwości. Prawdziwa moc to umieć łagodnie odnosić się do swojej wrażliwości. Brock Tully
-
Czlowieku,,,, Nie jestes maszyna, jestes czyms wiecej niz tylko funkcja, zawodem, praca, zasluga. Jestes przede wszystkim czlowiekiem, by zyc, smiac sie i kochac, by byc po prostu dobrym czlowiekiem, swietem dla innych. Madre slowa!!!
-
Pamietacie te piosenke??? Addio pomidory http://strony.aster.pl/mira1/piosenki-jesien/piosjes-2/addio_pomidory.htm Minął sierpień minął wrzesień znów październik i ta jesień rozpostarła melancholii mglisty woal nie żałuje letnich dzionków róż, poziomek i skowronków lecz jednego, jedynego jest mi żal addio pomidory addio ulubione słoneczka zachodzące za mój zimowy stół nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół to cóż ze jeść ja byyyyyyyy-ede zupy i tomaty gdy pomne wciąż wasz świeży miąższ w witaminy przebogaty addio pomidory addio utracone przez długie złe miesiące wasz zapach będę czul Owszem, była i dziewczyna i miłości pajęczyna co oplotła drżący dwukwiat naszych ciał porwał dziewczę zdrady poryw i zabrała pomidory te ostatnie com schowane przed nią miał addio pomidory addio ulubione słoneczka zachodzące za mój zimowy stół nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpol to cóż ze jeść ja byyyyyyyy-ede zupy i tomaty gdy pomne wciąż wasz świeży miąższ w witaminy przebogaty addio pomidory addio utracone przez długie złe miesiące wasz zapach będę czul słowa: Jeremi Przybora muzyka: Jerzy Wasowski
-
Martwe Liście http://strony.aster.pl/mira1/piosenki-jesien/martwe%20liscie.htm To było tu, Którejś jesieni, Park wokół nas Do snu się kładł. U naszych stóp Liść się rumienił, Gdym pierwszy raz Całusa skradł. Refren: Nie zostało nic, Oprócz wspomnień, Rozdzielił nas Okrutny świat. W tej alejce Czekam wciąż. Wróć do mnie! Martwe liście Rozwiewa wiatr. To było tu, Zeszłej jesieni, Za kilka dni Miał być nasz ślub. Ty - jak ze snu, My - zaręczeni, Przyrzekłaś mi Miłość po grób. Refren: Nie zostało nic ... Powrócił znów Ślad tej jesieni, Tulę do warg Pożółkły liść. Nie trzeba słów, Nic się nie zmieni. Przez pusty park Sam muszę iść. Muzyka: Joseph Kosma Słowa: Wojciech Dąbrowski
-
Barwy jesieni http://strony.aster.pl/mira1/piosenki-jesien/barwy_jesieni.htm Jesienne chmury znów pędzi wiatr W dalekie strony, w daleki Świat. Zielone drzewa, które chroniły nas, W żółte kolory zamienił czas. Dalekie ścieżki, po których ja Błądziłem kiedyś w pogoni dnia I kwiaty, które witały nas, W żółte kolory zamienił czas. Szeroką plażę i morza brzeg Zakryje wkrótce głęboki śnieg. Dziś tylko liście zdobią pusty las, Na żółto drzewa maluje czas. /bis Muzyka: S. Krajewski Słowa: M. Gaszyński
-
WITAJ BIESIADO JARZEBINKO___________wiem,ze jestes w drodze.Jeszcze raz zyczymy Ci szczesliwej podrozy! KOCHANE DRZEWKA___________SREBNA AKACJO,ORZECH,MAGNOLIO____witajcie Dziekuje za piekne wiersze MAGNOLIO____wykorzystam Twoj przepis,tylko najpierw zaopatrze sie w imbir.:):)Dziekuje Dla WAS moja dedykacja :):) BYC PO PROSTU CZLOWIEKIEM To wspaniale: byc czlowiekiem,zyc! Byc po prostu czlowiekiem,patrzec w powietrze,podziwiac chmury, spogladac na kwiaty,kontemplowac noca gwiazdy. Byc jak dzieci,smiac sie ,bawic,marzyc, pracowac,kochac,byc zadowolonym: codzienne swieto. Po prostu zyc,byc dobrym,nie pragnac miec wszystkiego, nie byc zazdrosnym,dzialac wspolnie z innymi, nie narzekac i nie skarzyc sie. Pomagac,pocieszac,byc,gdy ktos mnie potrzebuje. Po prostu dlatego,ze jest sie czlowiekiem,bliznim,ze sie zyje. Czy wiesz o niebezpieczenstwie,ktore dzis zagraza? Wszystko musi dobrze dzialac i sie oplacac. Ile to kosztuje,co da,do czego sie przyda? Wyliczamy dokonania,ceny,efektywnosc,produktywnosc. Liczymy,wszystko musi dziac sie szybko,nie ma czasu. I zapominamy,ze piekno zycia mozna znalezc w chwilach,w ktorych nie liczymy, w ktorych jest sie po prostu czlowiekiem, jest sie szczesliwym,ze sie zyje. Ludzie zyja coraz dluzej,ale nie radosniej. Wciaz jeszcze mysla,ze szczescie czlowieka polega na tym, by miec duzo,ze wszystkiego korzyastac,zyc jak najdluzej. Jak mozna byc az tak glupim!!Czlowieku,bron sie przed tym! Nie jestes maszyna,jestes czyms wiecej niz tylko funkcja, zawodem,praca,zasluga.Jestes przede wszystkim czlowiekiem, by zyc,smiac sie i kochac, by byc po prostu dobrym czlowiekiem,swietem dla innych. Phil Bosmans Pozdrawiam bardzo serdecznie
-
KOCHANE DRZEWKA__________dedykuje WAM kolejny wiersz mojego ulubionego poety :) JAK TO MOZLIWE Wspolne zycie nie jest takie latwe, jesli nawet nawzajem sie kochamy. Nie ludz sie.Nigdy nie zrozumiesz do konca siebie i drugiego czlowieka. Inny bedzie robil rzeczy,o ktorych powiesz: Jak to mozliwe! Czasami sam dla siebie bedziesz zagadka i pomyslisz: Jak moglem zrobic cos takiego? Na poczatku nosimy sie nawzajem na rekach, pelni zachwytu i beztroski. Potem chodzi o to,by sie tolerowac, a na koniec trzeba walczyc o milosc. Po kazdym sporze czujemy chec pojednania,ale i niemoc, bezsilnosc i bol. Chcemy mowic___a nie mozemy wydobyc slowa. Chcemy okazac czulosc___a reka pozostaje w bezruchu. Chcemy sie usmiechnac___a twarz sie wykrzywia. Chcemy objac___a siedzimy jak kolek. Chcemy przebaczyc___a mimo to mowimy: Dlaczego to zrobiles? Naucz sie zyc z soba i innymi oraz akceptowac to,czego nie rozumiesz. Naucz sie zyc ze swoim szczesciem, ktore sklada sie z wielu kawalkow,a jeden jest zawsze za krotki. Phil Bosmans
-
JARZEBINKO kochana-___mowisz do poniedzialku? Bardzo dziekuje za przypomnienie pieknego wierszyka:) Wiem,ze wybieracie sie w daleka podroz i dlatego spiesze z moim zyczeniem___Szczesliwej podrozy i szczesliwego powrotu do domu! Jesli wyrobicz sie w czasie przed wyjazdem,,,to odwiedz nas.Bedzie nam bardzo milo!!! Az do poniedzialku???__________:(:(:( Buziaczki
-
pomaranczu--ksiazke o mnie piszesz? :D hihihi OBRACZKA Spojrz na swoja obraczke. A moze zginela,zostala wyrzucona? Przypomnij sobie pierwszy dzien. Czy wasze serca nie bily,glos nie byl wzruszony, gdy wsuwaliscie obraczki pod palec swej partnerki zyciowej badz swego partnera zyciowego, mowiac:\"Nos te obraczke na znak mojej milosci i wiernosci\"! Pamietasz jeszcze tamte uczucia? Czyz wszystko zupelnie wygaslo? Czyz nic nie zostalo z milosci i wiernosci? Nie pozostalo nic procz popiolu rozczarowania? Znajdz czas,przemysl wszystko jeszcze raz. Nie chowaj glowy w piasek,zadaj sobie pytanie: Co dzieje sie z moja miloscia i wiernoscia? Ludzie moga zawodzic. Milosc i wiernosc moga przechodzic okres burzy. Jesli przez nierozwazne zachowanie zostala rozbita jednosc, a w wasze zycie wdarla sie noc, jest tylko jedna droga do swiatla:Przebaczenie! Jesli jeszcze nie wszystko jest bezpowrotnie zniszczone, nalozcie sobie nawzajem ponownie obraczki, wymawiajac,jak wtedy,te same slowa. Prawdziwym partnerem zyciowym mozesz byc tylko wtedy, kiedy jestes wiernym partnerem milosci. Phil Bosmans
-
WITAJ BIESIADO KOCHANE DRZEWKA__________SREBRNA AKACJO,MAGNOLIO,ORZECH___witajcie Dziekuje za piekne wiersze i humor. BRAK GWARANCJI Sa osoby stanu wolnego,ktore mysla: Gdybyn tylko byl zonaty lub byla zamezna, bylbym szczesliwszy lub bylabym szczesliwa. Sa osoby pozostajace w zwiazku malzenskim,ktore mysla: Gdybym sie nie ozenil lub nie wyszla za maz, oszczedzilbym lub oszczedzilabym sobie tych wszystkich zmartwien. Szczescie nie jest monopolem takiego czy innego stanu cywilnego. Akt slubu nie stanowi gwarancji szczescia czlowieka. Jesli jestes stanu wolnego,nie mozesz zakladac, ze w dniu slubu otrzymasz w prezencie szczescie. A jesli masz zone czy meza,nie mozesz zakladac, ze znow odczujesz dodatnie strony zycia, gdy pozbedziesz sie obraczki. Jesli chcesz___niezaleznie od swego stanu cywilnego___ naprawde byc szczesliwy,spojrz kazdego ranka, co masz w rekach,powiedz \"dziekuje\" i uszczesliw jakiegos czlowieka. Badz szczesliwy z powodu szczescia kogos innego. Naprawde nieszczesliwy staniesz sie wowczas, gdy bedziesz bardziej zabiegal o jedzenie, pieniadze,o to,czego pozadasz, niz o swojego ducha i swoje serce. Phil Bosmans Pozdrawiam bardzo serdecznie
-
JARZEBINKO kochana____dopiero teraz zasiadam do komputera i odsluchuje muzyczne linki! Dziekuje Ci za nie!!Piekne!! Dziekuje rowniez za piekny wiersz Za chwile zapowiadany festiwal piosenki____biegne pod prysznic i wyciagam sie w lozeczku:).Cos dla mnie!!! U nas zrobilo sie deszczowo.W najblizszy weekend znacznie zimniej. Ba,,,, obilo mie sie o uszy,ze byc moze i sniezek popada?! Zobaczymy!!!:) Uciekam juz!DOBRANOC___BIESIADO!!!! Do jutra.Pa,pa
-
:):):):) Dzien przed informacja o zwolnieniu mnie z pracy,moj syn Andrzej kupil bilet na wyjazd do Orkney. Kiedy zostalam bez pracy,natychmiast napisalam e-mail do niego,ze jestem obecnie bezrobotna i mozemy nie miec co jesc i gdzie mieszkac.Niech sie zastanowi powaznie z przyjazdem do mnie. Odpisal natychmiast,ze planu juz nie zmienia.Przyjezdza.Przywiezie ze soba troche jedzenia i namiot. Podjal samodzielnie meska decyzje,chociaz mial wtedy 18 lat! Do Edynburga mial przyleciez 22 czerwca. 21 czerwca,w moje imieniny,przypadkowo spotkalam w sklepie Patricka.Ucieszyl sie na moj widok.Porozmawialismy o wszystkim.Powiedzialam mu takze,ze przyjezdzie syna.Zyczyl nam powodzenia,,,,, I tak sie rozstalismy,,, Na drugi dzien poplynelam do Scrabster,a pozniej do Edynburga na spotkanie z synem,,,Bardzo sie martwilam,,mialam tylko tyle pieniedzy,aby zaplacic za podroz i nocleg na tydzien dla nas obojga. Andrzej przylecial planowo.Mial przy sobie zaledwie 30 funtow. Wrocilismy do Stromness wieczorem.W sobote zaplacilismy za mieszkanie i zostalismy bez grosza.Pozyczylam 10 funtow na jedzenie. W sobote rano poszlam do pracy.Moj syn od rana biegal w poszukiwaniu pracy po Stromness,ale nic nie znalazl.Wtedy zapytalam w hotelu.,,,Moja szefowa Mary kazala mu stawic sie do pracy by pomoc zmywac po sniadaniu.Tak sie spodobal,ze do dzisiaj ma tam przyjaciol wsrod kucharzy. Kierownictwo hotelu mialo do niego bardzo duze zaufanie i moze dlatego powierzono mu jeszcze kilka innych zadan.Troche zarobil. Ja tez nie moglam narzekac na zarobki.Wlasnie rozkrecal sie sezon turystyczny. Chwalono nas oboje za solidnosc i jakosc pracy.To nas bardzo cieszylo,ze znikly klopoty z praca i zarobkami.Mnie szczegolnie! cdn
-
A moze wybierzemy sie do kina???:):) OGRODY JESIENIA_Dramat ___produkcja:: - Francja, Włochy, Rosja data produkcji: - 2006 reżyseria:: - Otar Joseliani _ Wydaje się, że Vincent, francuski minister, ma wszystko, czego może zapragnąć - władzę, urodę, pieniądze i piękną kochankę. Kiedy jednak traci pracę, jego dotychczasowe życie okazuje się iluzją - tak naprawdę pozostaje z niczym. Utrata pracy staje się punktem wyjściowym dla nowego życia, a bohater odnajduje w sobie zwykłego człowieka i odkrywa autentyczne wartości, dotychczas ukryte za fasadą władzy. Najnowsza przypowieść Iosselianiego pokazuje życiową inicjację dojrzałego już człowieka. Reżyser nie byłby sobą, gdyby tego rytualnego przejścia nie umieścił w filmie pełnym sugestywnej ironii i wartkiej akcji. W zmiennym świecie Otara Iosselianiego ludzie zdradzają swoje próżności i lęki, ale robią to z pełnym uroku ekscentryzmem i sardonicznym humorem. Nie obywa się przy tym bez problemów - bohaterowie bezmyślnie wpadają w serię komicznych tarapatów. W najnowszej, szalonej symfonii Iosselianiego, najcieplejszym i najbardziej rozbrajającym dziele tego twórcy, obserwujemy wzloty i upadki wyrzucanych i intronizowanych ministrów i poczynania kapryśnych "gwiazd" ulicznych paryskich demonstracji. Zdymisjonowany Vincent po raz pierwszy od lat czuje się wolny od ciężaru władzy, może gonić za kobietami, pić z kolegami i wysłuchiwać rad swojej starej matki.
-
Jesienne róże http://strony.aster.pl/mira1/piosenki-jesien/jr.htm Jesienne róże, róże smutne herbaciane Jesienne róże są jak usta twe kochane Drzewa w purpurze ostatni dają nam schron A serca biją jak dzwon, na jeden ton. Jesienne róże szepczą cicho o rozstaniu Jesienne róże mówią nam o pożegnaniu I w liści chmurze idziemy przez parku głusz Jesienne róże więdną już. Tak niedawno był maj, byliśmy tak szczęśliwi Uśmiechnięci i tkliwi, któż te dni znów ożywi. Chłodną rękę swą daj, spójrz mi w oczy i powiedz Czy mnie kochasz ja wiem, to jest złudą i snem. Jesienne róże... Ty nie kochasz mnie już tak jak dawniej to było Całą w uczuć swych siłą to się wczoraj skończyło Dzisiaj więdnie wśród róż nasza miłość gorąca Zanim zwiędnie jak kwiat pozwól odejść mi w świat Jesienne róże szepczą cicho o rozstaniu.
-
WITAJ BIESIADO! KOCHANE DRZEWKA_____________ORZECH I SREBRNA AKACJO_______witajcie Dziekuje za piekne wiersze JARZEBINKO kochana________jestem:(:(:(___pozniej napisze e-mail. :):):):) W poniedzialek zadzwonila Jagoda z informacja od szefowej-czyli Janet,ze nie ma zadnej dla mnie pracy,w zwiazku z tym mam jechac do Edynburga i czekac na oferte. Nie zgodzilam sie na zaden wyjazd. Poszlam za rada Jagody i zaczelam szukac pracy na wlasna reke.Najpierw wyruszylam do hotelu \"Stromness\".Tam zostawilam swoj nr telefonu. We wtorek spotkalam Celine,siostre Elaine.Zdziwila sie nieco moja obecnoscia tutaj.Wszystko jej opowiedzialam.Pod koniec naszej rozmowy zadzwonil telefon. ___Jezeli nadal jestes zainteresowana praca,mozesz przyjsc i porozmawiac o tym___zaproponowano. Poszlam wiec do hotelu.Byla praca w charakterze zmywaczki naczyn.Zgodzilam sie __nie mialam wyboru. __Trudno powiedziec,kiedy bedziesz mogla rozpoczac ja,ale czekaj na nasz telefon. Kolejny telefon od Jagody.: __Szefowa jest na ciebie zla,poniewaz nie przyjechalas.A poza tym,dlaczego wydzwaniasz do przetworni ryb i domagasz sie referencji?.Masz zaprzestac takich praktyk___zdenerwowanym glosem zakonczyla Jagoda. Zamurowalo mnie! Cos podobnego?__ja dzwonie do przetworni? totalna bzdura!Nie znam nawet ich numeru! Wybralam sie do Kirkwall,,, cdn Pozdrawiam bardzo serdecznie
-
WITAJ JARZEBINKO_________- Piekne linki,przecudne.Wybralas takie jak sam raz na dzisiejszy dzien,,,Slucham i wzruszam sie !!!Dziekuje serdecznie! Spogladam na Rodowicz i Olbrychski___jaka mlodziez!!! Az sie wierzyc nie chce,ze tak nam przelecialy te lata !!!?? W podziekowaniu przesylam Ci____Dumke na dwa serca http://pl.youtube.com/watch?v=CdSfhShpGWA&feature=related Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie