Rybka 26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Rybka 26
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8
-
czesc wszystkim!!! co u was slychac??ja dopiero dotarlam do neta.zjechalam w tym tygodniu do Polski i wiecie co najlepiej pojechalabym spowrotem tam gdzie bylam.najprawdopodobniej w ciagu pol roku dolacze do tej reszty emigrantow ktora tak masowo ostatnio wyrywa z naszego kraju za lepszym zyciem. jak dla mnie-mniej stresowym przedewszystkim.:) GOFROWNICZKO domyslam sie ze zeczywiscie masz co robic ze swoimi szkrabami. Ale z kadego dnia na dzien sa wieksze i ani sie obejzycie a beda obchodzic swoje pierwsze urodzinki a wtedy bedziesz juz miec lzej. newew chlopak dopial swego.i jak sie czujesz jezdzac z nim?(a moze nie jezdzisz)moze zarazi cie swoja pasja ale jednoczesnie mam nadzieje ze troche sie opanowal i nie bedzie jezdzil jak szalony. zreszta sezon pomalu dobiega konca i przychodza coraz chlodniejsze dni. ja sie nie moge przyzwyczaic ze to juz pazdziernik.wciaz mi sie wydaje ze to koncowka sierpnia a tu raptem juz zima nadciaga..brr wolan co u CIebie? arcis witamy na forum(bo chyba jeszcze tego nie robilam). jezdzisz na zloty?i jak nauka prowadzenia twojej maszynki. pewnie po przyszlym sezonie zaczniesz myslec o czyms wiekszym:) fajnie usmiechasz sie na widok kobiety motocyklistki. mielismy juz tu na kafeteri anty topik do mojego.ale szybko odszedl w zapomnienie, niezbyt wielu go wspieralo;) pozdrawiam Was wszystkich. piszcie co porabiacie. papa i do poklikania. czesc
-
witam cie wolan!! GOFROWNICZKA nie wpada do nas bo niezabardzo ma mozliwosc. a jak widac konsekwentnie ostatnio nikt sie wiecej nie chce do nas doczepic. milo jednak wolan ze czasem sie odezwiesz i napiszesz co tam u ciebie nowego slychac. byliscie w stonehenge??super:) to miejsce jest naprawde magiczne i pomimo ze sa tam tylko kamienie ja pamietam ze moglam tam stac i stac i tak caly czas patrzec sie w ten krag. jak widzisz czasem dopiero w drodze docenia sie tak naprawde swoje inwestycje ktore niektorym wydaja sie niepotrzebne. (jak np owiewka). nie mowiac juz o ochraniaczach.. a mozesz mi przyblizyc jak wyglada sprawa z zakupem motocykla w angli?? jesli ja np kiedys chcialabym sobie cos tutaj kupic. gdzie trzeba isc z tym i jakie ubezpieczenia trzeba wykupic?? to teraz kiedy kolega kupil sobie motocykl jest was dwoch do wojazy. a niedlugo wogole sie skonczy bo bedzie zimno szaro i ponuro. jaka pogode macie tam nad londynem?? pytam bo wyspa na ktorej ja jestem zazwyczaj byla pelna slonca a w tym roku okazuje sie ze slonce jest wszedzie dookola tylko nie tutaj. a co sie na to sklada sezon sie zaczyna juz konczyc przez co ja nie mam pracy i zostaje zmuszona do 2 tygodniowych wakacji zanim wroce do polski..:) to tyle co u mnie.. milego popoludnia wszystkim zycze..pozdrawiam i do poklikania papa:) foteczki niczego sobie!!:) a zagladales na to londynskie forum motocyklowe??
-
czesc wszystkim:):) po pierwsze to GOFROWNICO gratuluje bobaskow a juz wogole tego ze macie dziewczynke!!! napewno sie z tego bardzo cieszysz. jeszcze raz bardzo ci gratuluje!!!:) a jesli chodzi o kolki to proponuje wprowadzic w ruch suszarke do wlosow. to tak na marginesie bo to nie topik do takich macierzynskich porad ale jesli otym niewiesz to wiem ze to moze pomoc. wolan co tam u ciebie?? slyszalam ze w londku jest ladna pogoda to pewnie korzystasz ile mozesz:) a i z tego co pamietam to na fotkach byles w jakis psodniach motocyklowych.a ten nowy zakup jak sie sprawdzil?? pozdrawiam i do poklikania.
-
Witam ponownie!! milo wolan ze sie odezwales. pytasz o adres knajpy w Londynie. otoz okazalo sie ze zachowalam ta stronke i jest to forum dla motocyklistow a poniezej podaje ci linka. http://www.polishbikers.fora.pl/index.php?sid=2d05bb960e7107570c5d10bfcf9fceb3 moze znajdziesz tam cos dla siebie. co do motocykli to ja tez lubie naked bike. ostatnio unas w miejscowosci byly wyscigi starych samochodow i motocykli. mozna bylo zobaczyc starego poczciwego enfielda i wiele wiele innych..te dwa kolka to dopiero maja dusze:) pozdrawiam wszystkich i do poklikania a stonehenge naprawde warte zobaczenia..to miejsce ma cos w sobie polecam w 100%..
-
a teraz obejzalam jeszcze zdjecia ze sprzetem jaki kupiles.agv -rzeczywiscie dobra inwestycja. zycze abys szybko mogl kupic sobie maszynke jakas bys chcial co nie znaczy ze ta jest zla bo ponoc o stanie motocykla nie stanowi jej rocznik tylko to jak sie o niego dba. pap
-
czesc wszystkim!! milo powitac mi nowego forumowicza:)wolan witam cie rowniez z angli. ja jestem na wyspie b blisko francji oddalonej od londynu niecala godzine lotu samolotem:)zostaje tu jeszcze miesiac a potem wracam do naszej szarej rzeczywistosci(choc mam nadzieje ze nie na dlugo). a ty jak dlugo jestes w uk?? no i musze powiedziec ze napewno jest z ciebie zapalony motocyklista skoro bedac na obczyznie nie odpusciles sobie kupna dwoch kolek. mysle ze dobrego miales doradzce ze niepozwolil ci kupic nic szybkiego.na poczatku trzeba sie nauczyc jezdzic poznac wszystkie niebezpieczenstwa a po sezonie czy dwoch zmienic na cos wiekszego.tak jest rozsadniej co sam zreszta przyznales majac mozliwosc smigania swoja CB na autostradzie. chcialam ci powiedziec jeszcze ze sa w londynie knajpki gdzie spotykaja sie polscy motocyklisci.bywasz w takich? czytalam i ogladam zdjecia w internecie o takich gdzies na obrzezach miasta. moze warto byloby tam zajzec i poznac podobnych zapalencow.:) a co do suzuki gs 500 jeszcze to powiem ci ze im wiecej sie przygladam tym tez bardziej mi sie podoba.ta okragla lampa ma swoj urok wiec stoje teraz pomiedzy gs a vigaro. GOFROWNICO a co u ciebie slychac?? pozdrawiam i do poklikania. papa aaa i bardzo fajne zdjecia wolan!!
-
czesc wszystkim!! nie bylo mnie jakis czas.jestem zabiegana ostatnio.na obczyznie zostaje jeszcze miesiac a najlepiej to wogole bym nie wracala.dobrze mi tu.wole te problemy od tych w polsce. GOFROWNICZKO jeszcze w domu??pewnie juz odliczas dni:) pozdrawiam.
-
cz.2 Cywilizowane kraje stosują do malowania linii oddzielających pasy ruchu farby, które zachowują odpowiednią przyczepność (zbliżoną do przyczepności asfaltu) w każdych warunkach. Tymczasem w Polsce linie nawet w słoneczny dzień pozostają śliskie jak jęzory lodu, a śmiertelne zagrożenie stanowią one dopiero w czasie deszczu. Do uniknięcia problemów należy się kierować stosunkowo prostą zasadą – unikać hamowania na wymalowanych liniach. W sytuacji zagrożenia bezpieczniej jest stracić kilka metrów ekspresowo zjeżdżając z linii i dopiero rozpoczynając hamowanie na czystym asfalcie. W okolicach szkół lub uczęszczanych przejść dla pieszych można dodatkowo spotkać ogromnych rozmiarów malowany na asfalcie znak ostrzegawczy o ruchu pieszych. Efekty takich malunków są jednak odwrotne do ich roli – szczególne ryzyko poślizgu zarówno dla samochodów jak i motocykli. Na całe szczęście obecnie odchodzi się od umieszczania na pasie takich śliskich malowideł. Nie dajcie się również skusić na wyprzedzanie na odcinku pasa wyłączonego z ruchu (poprzeczne skośne pasy), bowiem w wielu miejscach mogą ukrywać również listwy podwyższające naszpikowane elementami odblaskowymi, a sam pas jest często bardzo zanieczyszczony żwirem i piachem. Psy, koty i inne zwierzęta: Ryzyko kontaktu ze średniej wielkości zwierzęciem w mieście jest większe niż podczas przejazdu przez środek puszczy. Bezpańskie psy czy też wybiegające spod zaparkowanych samochodów koty mogą okazać się bardzo niebezpieczne w bezpośredniej konfrontacji z jednośladem. I nie chodzi tu tylko o ewentualne ryzyko pogryzienia, ale o skutki uderzenia w zwierzę. O ile trudno w przypadku kotów i innych zwierząt rozpoznać ich zamiar rzucenia się pod koła – to w przypadku psów z wielką dozą pewności można odczytać ich zamiary. Jeśli widzisz w okolicach drogi psa, który przyczajony pochyla przód ciała do ziemi – możesz być pewny, że uznał Twój motocykl za wroga. W takim przypadku jeśli masz jeszcze możliwość lepiej zawróć. Jeśli nie ma odwrotu to przejedź zagrożony teren w miarę szybko unikając wzrokowego kontaktu z czworonogiem. Bardzo dobrze sprawdza się również metoda nieoczekiwanej zmiany prędkości. Jeśli wjeżdżając na niebezpieczny teren lekko zwolnisz, pies uzna, że ma jeszcze czas do energicznego ataku. W momencie kiedy poderwie się w Twoją stronę energicznie dodaj gazu – istnieje duże prawdopodobieństwo, że pies nie zdąży skorygować swojej trasy i unikniesz przykrego kontaktu ze wściekłą bestią. Oprócz powyższych zagrożeń najwięcej niebezpieczeństwa niesie ze sobą rutyna. O bezpieczeństwie i przezorności nie można zapominać nigdy – nawet wtedy, gdy jedziemy tą samą ulicą po raz tysięczny. Los jest złośliwy i nieszczęście może nas spotkać nawet przed własnym domem.
-
czesc!! pogratulowac Kubicy.rosnie nam mistrz jak nic. GOFROWNICZKO nio napewno bedziesz miec wesolo w domku jak twoi chlopcy dorosna bo napewno beda mieli milion pomyslow na zycie.tymczasem zycze duzo zdrowka.ah i mniej opadow deszczu bo slyszalam ze juz sa powodzie.;O z jednej skrajnosci w druga normalnie. pozdrowionka
-
znalezione na forum i dosyc ciekawe choc to nic nowego:) MIEJSKIE PULAPKI cz.1 Wiele osób tłumaczy swoją absencję na zlotach tym, że boją się wyjechać w dalszą trasę. Tymczasem dla kierowców jednośladów większe zagrożenie stanowi miasto. Uczestnicy ruchu drogowego nie tylko czują się tu bardziej swobodnie ignorując zasady ostrożności, ale również nasilenie ilości pojazdów sprzyja wystąpieniu zdarzenia losowego. Co więc robić, aby w miejskiej dżungli zmniejszyć ryzyko wypadku? Przede wszystkim mieć oczy wokół głowy i myśleć za innych uczestników ruchu. Nie można jednak zapominać o pułapkach wkomponowanych w miejski krajobraz. Są one równie niebezpieczne jak inni kierowcy, a nic tak nie boli jak rozwalony motocykl przez własną nieostrożność. Oto na co powinniście zwrócić szczególną uwagę: Przyczepność nawierzchni: Rodzaj nawierzchni w ruchu miejskim zmienia się niczym w kalejdoskopie. O stanie polskich dróg można byłoby napisać całą powieść! Ubytki w asfalcie, koleiny, „tarka” na pierwszy rzut oka nie wyglądają tak groźnie. Kłopoty zaczynają się dopiero wtedy, gdy na takiej nawierzchni przyjdzie nam ostro hamować. Złotego środka na takie warunki niestety nie ma. Trzeba się jednak kierować dwoma podstawowymi zasadami: wybierać do jazdy część asfaltu najmniej zniszczoną, oraz z dużą dozą ostrożności dozować przedni hamulec. Wibracje motocykla na „tarce” przy dojazdach do świateł można również zmniejszyć delikatnie podnosząc tyłek z siedziska. Punkt ciężkości zostanie przesunięty w górę, a tym samym motor stabilniej będzie utrzymywał się w pionie. Nawet jeśli wydaje się Wam, że trafiliście na dobry odcinek drogi Wasza czujność musi się skupiać na fakturze nawierzchni. W większości miast remont dróg polega na dolaniu fragmentu asfaltu na uszkodzonym odcinku. Jeśli obserwowalibyśmy odcinek takiej drogi z góry to okazałoby się, że co kilkaset metrów mamy do czynienia z różnym rodzajem nawierzchni. Zmiana koloru nawierzchni oznacza, że trafiliśmy na asfalt o lepszej lub gorszej przyczepności. Niezbędne jest więc ciągłe korygowanie odstępu od poprzedzających pojazdów w kontekście aktualnej nawierzchni. Szczególne baczenie należy mieć na najstarsze formy asfaltu „płynące” potokami smoły. Studzienki, krawężniki i szyny: Zawieszenie jednośladu niestety nie radzi sobie tak dobrze z wystającymi elementami krajobrazu jak cztery koła katamaranu. Najechanie kołem na krawężnik, studzienkę czy nawet wysoką szynę tramwaju powoduje niekontrolowane przyblokowanie przedniego koła. Pamiętajmy, że motocykl utrzymuje się w pionie przede wszystkim dzięki obracaniu się przedniego koła. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest unikać najeżdżania kołem na wspomniane miejsca lub przynajmniej pokonywać je pod kątem prostym z maksymalnie bezpieczną prędkością. A co zrobić jeśli wystająca studzienka wyrośnie nam niemal pod samymi kołami? Jeśli na manewr obronny i wyprostowanie motocykla przeciwskrętem jest już za późno to jedyną słuszną decyzją będzie dodanie gazu! Tak! Energicznie dodając gazu odciążymy przednie zawieszenie motocykla, co ułatwi mu „wspinanie” się na szczyt przeszkody. Najgorszym rozwiązaniem jest w takiej sytuacji ostre hamowanie. Nurkowanie przodu i zmniejszenie skoku przedniego zawieszenia mogą nawet spowodować przekoziołkowanie sprzętu wraz kierowcą.
-
Hej !! zdyskfalifikowali?hmm opowiedzcie cos wiecej bo ja nie mam tu zadnych wiesci z kraju.GOFROWNICO opowiedz:) pozdrawiam wszystkich.milego tygodnia
-
czesc wszystkim!! newew rzeczywiscie wydaje sie to zbyt niebezpieczne aby Twoj mezczyzna jezdzil na moto. jak widac energia jednak go rozpiera i odreagowuje w samochodzie a to o tyle bezpieczniej ze w razie wypadku ochrania go kawal blachy..ale szczerze mowiac to ja sama niewiem co bym zrobila choc pewnie balabym sie z nim jezdzic. bo sama lubie ta adrenalinke (w ramach rozsadku) i podziwiam raczej wszystkich tych ktorych nie ruszaja motocykle i nie widza w tymnic specjalnego. ostatnio dostalam zaproszenie na stronke moze ktos zajzy http://www.motocyklmania.com/ GOFROWNICZKO chlopcy??!!no cos ty??!!:)az trodno uwiezyc. rzeczywiscie bedziesz skazana na samych mezczyzn.a co dopiero jak dorosna. zapewne we krwi beda miec milosc do motocykli. to dopiero bedzie:) pozdrawiam i milego wieczorku zycze.
-
czesc GOFROWNICZKO!! nio niewiem mam nadzieje ze topik nie umarl smiercia naturalna.ja wciaz za granica- zostaje tu jeszcze dwa miesiace. a ty pewnie tez na wakacjach?czy moze w stanach u tesciow?? i jak tam miewaja sie twoje blizniaki zdaje sie ze juz bliziutko rozwiazania.mam nadzieje ze dobrze sie czujecie:) motorcyklisto czy juz zmieniles stan cywilny?? pozdrowionka dla wszystkich:)
-
ah no i motorcyklisto czekamy na wiecej szczegolow:)
-
czesc wszystkim!! motorcyklisto milo mi slyszec takie wiesci:D gratuluje decyzji i zazdroszcze tych calych przygotowan zwiazanych z planowaniem slubu. ja zadko mam dostep do kompa..ale jestem to zajzalam i widze ze topik umarl smiercia naturalna. co tam u was slychac?? GOFROWNICZKO mam nadzieje ze we trojke czujecie sie dobrze. mi jest tutaj dobrze wyspa jest piekna a pogoda przewaznie bardzo sloneczna.. co za tym idzie mnostwo motocyklistow ze az niewiem w ktora strone czasem glowe obrocic.. kobiet jakos niewiele tutaj jezdzi na dwoch kolkach zato duzo facetow wieczorami po piwku.. pozdrawiam i do poklikania.:)
-
witamw szystkich!! pisze zeby wam powiedziec ze glowna zainteresowana tego topiku wlasnie wyjezdza.mam nadzieje ze zarobie duzo kasiory;) zycze wam udanych wakacji motorcyklisto, GOFROWNICO i zuziu.. a tobie GOFROWNICZKO zycze jak najwiecej radosnych dni i slicznych bobasow bo moze zdazyc sie tak ze jak ja wroce to ty juz bedziesz miec maluchy na swoich ramionkach.. szerokich drog
-
nio to pozdrowienia dla calego swinoujscia.. :)milego dnia wszystkim zycze
-
nio bo wyczuwam ze jestes mloda osobka i jak nie masz doswiadczenia w jezdzie to kawa moze byc dla ciebie zamocna na poczatek. trzeba liczyc sily na zamiary. poczytaj moj topik wstecz to troche sie otym dowiesz.doradzaly mi rozne osoby obeznane w tym kierunku. a skad klikasz misia?
-
ale my to kobietki a nie mezczyzni pozatym kazdy ma prawo do swojego hobby i jak sie nie mozna pod tym wzgledem dopasowac to trodno pozostaje sie chyba tylko rozstac. do mnie ten topik nie przemawia. :)
-
hihi zycze wiec powodzenia i dwa razy zastanowienia sie zanim kupisz sobie maszynke..pozdrawiam.:)
-
hej!! misia co do kobiet do stronek to musisz poszukac w necie. np na gazecie pl jest forum dla kobiet motocyklistek tylko ze tam jest glownie wielkopolska. ze swoich rejonow tez napewno jakies forum znajdziesz. ja co do wymiany oleju ci nie doradze bo jeszcze nie mam swojej maszynki. aa i gratuluje wyboru maszynki.ale czy to troche nie za duza jak na poczatek?a moze masz juz doswiadczenie w jezdzie jako kierowca? pozdrowka dla wszystkich:)
-
tak zuziu zapomnialam ze z ciebie silna kobietka jest:) spokojnej nocki wszystkim zycze.
-
czesc zuziu!! podziwiam ze chcesz jechac do wloch bo to napewno bedzie ciezka praca no i potrzeba nie lada odwagi zeby podolac na poczatku wszystkiemu. a Drzyzga??milo mi ze jestes w srod osob dla ktorych rozwod nie kojazy sie z wielkim bolem i rozdarciem (jesli mozna mowic o gorszym i lepszym rozstaniu wogole). z mila checia obejzalabym sobie ten program ale niebede miec takiej mozliwosci. pozdrowionka i milego tygodnia wszystkim zycze.
-
witam wszystkich!! zuziu a moze na wczasy moze pojechac ktos inny za ciebie. zreszta jesli praca na ciebie poczeka to moze jedz tam dopiero w lipcu. wkoncu to tylko miesiac roznicy. owocnego uczenia sie jezyka zycze. a rozmowy w toku?moze powiesz cos wiecej?choc ja pewnie tego nagrania juz i tak niebede mogla obejzec w tv bo mnie juz niebedzie. pozdrowionka.
-
czesc wszystkim!! zuziu a gdzie ty sie tam wybralas do wloch??:) nio jak widac kierunek pracy kazdy dla siebie wybiera inny bo ja jednak preferuje anglie. a wlochy??jak udalo ci sie prace tam zalatwic?podobno jest strasznie ciezko sie tam gdzies wbic moja kumpela mieszka od pazdziernika we Florencji i nadal jest bezrobotna. no moze to tez zalezy kto jakiej pracy szuka bo ona miala dobra posadke tu w polsce i jakos siebie za kelnerke teraz to sobie juz nie wyobraza. zuziu to kiedy sie wybierasz w tamte gorace strony?? ja wybywam z kraju 28maja..to juz tak niedaleko... jesli chodzi o maszynki to ja narazie smigam po miescie skuterem brata;) a on dopiero zaczyna wiec jak przychodzi do domu to mi opowiada jak to zostawia samochody na swiatlach daleko za soba.. pozdrowionka dla motorcyklisty i GOFROWNICY.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 8