michalinka77

Ognistowłosa - poprosimy o ten przepis na chlebek :)

Witam Was serdecznie:) Mania14 - co za pytanie?Oczywiście,że tak,witamy ponownie. Strasznie mnie cieszy,że wracają "moje" dziewczyny :D Mój wczorajszy dzień nie należał do dietkowych :( Niestety jestem przed @ i włączyło mi się ssanie na słodycze, a to u mnie rzadkość no i poległam. Dzisiaj też lepiej nie będzie,bo mam konferencję i catering. Ale wolę Wam pisać prawdę i przyznawać się do winy,bo uważam, że tak jest uczciwie. Od 01.02.2011 definitywnie rzucam papierosy,podkręcam śrubę na siłowni i baaardzo liczę na Wasze wsparcie!!!

To normalne,że waga przed @ idzie w górę,ja tak mam zawsze i czasami ważę więcej o 3kg. Także nie załamuj się,to tylko przejściowe :D

Witaj Ognistowłosa :) Cieszę się,że znowu z nami jesteś :) Ja własnie zjadłam risotto i teraz czekam z utęsknieniem na kawkę, bo strasznie chce mi się pić. 0 16.00 w menu surówka z 2 kromkami chleba.

Wszystko jest kwestią organizacji - wstaję o 6.00,siłownia od 7.30 do 8.30,potem praca,wieczorem dom i dziecko. Mam na szczęście cudowną mamę,która bardzo mi pomaga :) Samej byłoby mi strasznie ciężko to posklejać.

Na tym właśnie polega ta dieta,aby nie być głodnym. Ja na kolację zjadłam ziemniaki gotowane z pomidorem i ogórkiem konserwowym. Właśnie skończyłam szykować jedzenie na jutro: -risotto z brązowego ryżu z kurkami i cebulką -surówkę z sałaty lodowej,pomidora,papryki i kukurydzy -zupkę jarzynową na kolację (będzie na kilka dni) Jeśli chodzi o mnie to mam 34 lata,12 letnie dziecko i pracuję na 2 etaty aby móc w miarę "normalnie" żyć,bo dziecko wychowuje sama.

Jedzonko najlepiej robić samemu,bo to gotowe nie jest niestety zbyt zdrowe. Czasami jednak,z braku możliwości trzeba i takim się zadowolić. Głowa do góry i do przodu,a jeśli chodzi o rodzinkę,to w końcu się przyzwyczają :D Jestem tego pewna.

No i wystartowałam dzisiaj z dietką. Na śniadanie były 2 gruszki,potem kawa ze śmietanką, a o 12.30 zjadłam surówkę z kapusty czerwonej i z białej z 2 kromkami chleba razowego żytniego. Teraz czekam,aż będę mogła sobie wypić herbatkę zieloną ;)

Hej dziewczyny :) Cieszę się,że taki ruch tu się zrobił :) Ja od jutra znowu przechodzę na Diamondów. Schudłam na tej diecie ponad 12 kg i pomimo różnych wzlotów i upadków uważam,że jest to najlepsza dietka dla mnie. Nadal chodzę na siłownię i moje przyjaciółki już widzą efekty :D To mnie bardzo motywuje,pomimo,iż waga nie spada. Ale od jutra znowu startuję i mam nadzieję,że w końcu waga drgnie. Annija dzięki za wsparcie teoretyczne,jestem strasznie dumna z Ciebie no i efekty też są rewelacyjne :) Kaska maila wysłałam. Wiecznie odchudzająca - małe grzeszki to nic strasznego,jesteśmy tylko ludźmi i czasami trzeba sobie odpuścić ;)

Po pól godziny od zjedzenia owoców możesz zjeść inny posiłek, ale już po posiłku z warzyw przerwa musi wynieść 2 godziny, po węglowodanowym 3 a po białkowym 4 :)

Przepraszam za ten potrójny wpis,ale komputer dziwnie się zawiesił ;)

Witaj :) Balon może być wynikiem zmiany sposobu odżywiania,ale patrząc na Twój wczorajszy jadłospis to nie mam jakiś zastrzeżeń. Jedyne ''ale'' to za krótka przerwa między posiłkiem o 17.40 a 18.30 przerwy powinny wynosić ok.3 godzin a po posiłku białkowym -4. A może to wina cebuli? Cebula jeszcze dodatkowo wzmaga apetyt,to tak nawiasem ;)

Witaj :) Balon może być wynikiem zmiany sposobu odżywiania,ale patrząc na Twój wczorajszy jadłospis to nie mam jakiś zastrzeżeń. Jedyne ''ale'' to za krótka przerwa między posiłkiem o 17.40 a 18.30 przerwy powinny wynosić ok.3 godzin a po posiłku białkowym -4. A może to wina cebuli? Cebula jeszcze dodatkowo wzmaga apetyt,to tak nawiasem ;)

Witaj :) Balon może być wynikiem zmiany sposobu odżywiania,ale patrząc na Twój wczorajszy jadłospis to nie mam jakiś zastrzeżeń. Jedyne ''ale'' to za krótka przerwa między posiłkiem o 17.40 a 18.30 przerwy powinny wynosić ok.3 godzin a po posiłku białkowym -4. A może to wina cebuli? Cebula jeszcze dodatkowo wzmaga apetyt,to tak nawiasem ;)

Ślub odwołałam na 1,5 miesiąca przed terminem.Rozeszliśmy się i już na pewno do siebie nie wrócimy.C'est la vie. Jeśli chodzi o pracę,to jak najbardziej pracuję,jestem agentem ubezpieczeniowym. Pozdrawiam :)

Witam, ja też kawkę piję z mlekiem,nie dam rady inaczej :) Jeśli chodzi o Twój wczorajszy jadłospis to : - jajecznica nie powinna być na oliwie - warzywa strączkowe (fasola) powinniśmy jadać osobno z samymi warzywami Ale ogólnie nie ma tragedii,pierwsze koty za płoty :)

Wiecznie odchudzająca witaj w naszych skromnych progach :D Jeśli chodzi o przepisy na surówki,to jest ich całe mnóstwo w internecie,czasami wystarczy coś wyeliminować albo dodać, aby było zgodne z zasadami diety. Gotowych przepisów nie mam,bo ja zawsze improwizuję przy surówkach :) Chętnie służę pomocą w razie potrzeby,informuj nas o swoich postępach a jeśli masz ochotę to pisz co zjadłaś danego dnia, lepiej wówczas wyeliminować błędy. Pozdrawiam ciepło.

Annija gratulacje :) Przede mną jeszcze długa droga,ale się nie poddaję. Wiem,że dam radę. Dzisiaj waga trochę drgnęła,zawsze to coś :D

Dziewczyny od poniedziałku startuję na nowo z dietką. Rzucam również palenie,bo niestety znowu wróciłam do nałogu,ale mam zamiar zwyciężyć w tej walce ;) Mam mega-energię i wiarę,że się uda.Nie ma innej opcji. Dzisiaj na siłowni po raz pierwszy udało mi się przebiec 30 minut bez przerwy.Jestem,mówiąc nieskromnie,dumna z siebie samej :D Pozdrawiam Was gorąco i czekam tu na Was.

Kaska powiem Ci,że waga się nie zmienia,ale widzę po obwodach,że lecą. To dopiero początek,ale samopoczucie rewelacyjne :D

Moje Kochane Dziewczęta! Na te nadchodzące Święta życzę Wam cudownych chwil spędzonych w gronie najbliższych,pełnych miłości i radości. Niech te Święta zatrzymają biegnący czas. Niech dadzą Wam wiarę i przeświadczenie,że dobroć otacza nas ze wszystkich stron. Niech w te dni Świąt Bożego Narodzenia spełniają się najskrytsze marzenia!!!

Kaska to Ty na Pomorze przyjeżdżasz :) Będziesz blisko mnie.

Kaska rzeczywiście "8" z przodu daje duuużo powodów do radości :) Poza tym od styczna będę chodziła na siłownię,zamierzam ćwiczyć 5 x w tygodniu minimum godzinkę.Taki mam plan na nowy rok,hihi. Trzymajcie za mnie kciuki,ja wierzę mocno,że mi się uda.

Annija super,gratulacje!

A kto powiedział,że się poddaję? Ja???? Nigdy w życiu!!!!