-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez michalinka77
-
Waga spada i to mnie cieszy,już nie mogę się doczekać,kiedy zobaczę ósemkę z przodu:) Ta spadająca waga dodaje mi skrzydeł. Od poniedziałku ćwiczę na orbitreku,zaczęłam od 15 minut i codziennie dodaję 5,chcę dojść do 45 minut.
-
Mam manię ważenia się,robię to codziennie.Ale widząc efekty jestem bardziej zmotywowana do walki.Dzisiaj również się ważyłam i powiem wam,że jest super.Wagę wpiszę jednak dopiero w poniedziałek :)
-
Kontynuuję dietkę,po niezbyt niestety udanym weekendzie. Zaszalałam trochę z jedzeniem,teraz już wracam na właściwe tory. Rano zjadłam 3 mandarynki i jabłko,po 12.00 zjem surówkę z sałaty lodowej,pomidora,kukurydzy i oliwek.
-
Wczoraj zrobiłam sobie pyszną kolacyjkę - warzywa duszone z kaszą gryczaną.Przepyszne danie. Dzisiaj mam mały apetyt,ale zaraz biorę się za owoce :)
-
O rany,miało być "przestawić".
-
Oczywiście data ślubu to 18.09.2010. Jakoś nie mogę się prestwić na nową datę:) Popijam właśnie zieloną herbatkę z pomarańczą.Pycha!
-
Witam dziewczyny,wróciłam do dietkowania. Zmobilizowana jestem na maxa,bo mamy juz datę ślubu ustaloną na 18.09.2009 :) Pora więc brać się do roboty. Od dziś dietka i ćwiczenia.Mam nadzieję,że znajdą się chętne do wspólnej pracy nad sobą :) Zmieniłam stopkę na aktualne dane i do roboty.Do roboty!!!
-
B_KULKO,niestety nie zaczęłam :( w pracy miałam ważną imprezę. A dzisiaj od rana boli mnie gardło,więc może jest to o tyle dobre,że nie będę mogła jeść.
-
B_kulko te Twoje kości coś szwankują:) Zaczynam od jutra,bo te diabelskie imprezy mnie wykończyły. Nie zostawiaj mnie tu samej,proszę!!!
-
Wróciłam jak córka marnotrawna do dietkowania.Moja waga się nie zmienia,mam nadzieję,że uda mi się przebrnać przez te imprezy rodzinne w miarę spokojnie. B_kulko co u Ciebie?
-
B_kulko samych owoców nie próbowałam,ale owoce i warzywa tak. Wg Błaszczyszyn w dniach owocowo-warzywnych chudnie się najszybciej. Ja rano zjadłam 2 gruszki a potem połakomiłam się na 2 kawałeczki ciasta.Teraz mam potworne bóle żołądka.Popijam herbatę i chyba nic już dzisiaj nie zjem ze względu na ten ból. W sobotę moja przyszła teściowa ma imieniny a w niedzielę moja mama.I jak ja mam spokojnie dietkować?No jak?:(
-
B_kulko cieszę się,że nie zrezygnowałaś.No i Twój wynik jest już dwucyfrowy :) Ja miałam weekend ''żarłoczny'',nawet szkoda pisać.Dzisiaj powtórka-imieniny Andrzeja w pracy.Ale już po południu wracam do dietkowania.Póki co nie wchodzę na wagę,bo się boję.
-
B_kulko gdzie jesteś? Mam na dzieję,że nie zrezygnowałaś z diety?
-
B_kulko pryszcze to efekt oczyszczania organizmu:) Na pewno znikną,ja też miałam ten problem,teraz już jest ich znacznie mniej. Na śniadanko miałam zupkę jarzynową,na obiad pomysłu nie mam niestety.
-
Nie wiem co mnie wczoraj napadło,ale objadłam się na noc(!!!) jak prosię a teraz cierpię.Mam wielki kamień na żołądku i bardzo nieprzyjemnie boli. Jedzeniu wieczornemu mówię stanowcze NIE! Walczę dalej,nie poddaję się. B_kulko czekam z niecierpliwością na Twoje dzisiejsze wyniki:)
-
Kolejny zwariowany dzień. Rano zjadłam jabłko,potem nie miałam na nic czasu,dopiero o 14.30 zjadłam obiad,za to pyszniutki-zapiekanka warzywna mojej mamci-mniam,mniam! Mama robi ją bardzo prosto-ziemniaki w talarki,marchew starta na dużej tarce i cebula.To wszystko przyprawia i piecze do miękkości ziemniaków. Dzisiejsza wersja była bardzo pikantna i już nie mogę się doczekać,kiedy będę mogła się napić:)
-
Kurczę,b_kulko wprowadziłam w błąd Gorgonę! Pomyliłam naszą dietę z Haya w tej kwestii.O rany! To dopiero heca. Jak tylko przeczytałam Twój wpis od razu złapałam za moją książkę i wyszło szydło w worka! PRODUKTY MLECZNE NIE SĄ WSKAZANE.JOGURTY I KEFIRY MOZEMY ŁACZYĆ W NIEWIELKICH ILOŚCIACH Z WARZYWAMI. Amen.
-
Matma jest na pewno w I semestrze.Jeśli chodzi o uczelnię,to jeszcze nie wiem,ale pewnie blisko domu.Myślę,że w mojej pracy przyda mi się taki kierunek na pewno,pracuję jako specjalista d\s kadr i płac. B_kulko a czym Ty się zajmujesz?
-
Witaj Gorgono.Wybacz,nie będę pisała na e-mail,ale napiszę Ci tutaj jak mniej więcej powinna wyglądać dieta Diamondów. Główną zasadą jest jedzenie owoców do 12.00.Każde owoce są dozwolone,ale banany i owoce suszone dłużej się trawią.Trzeba po nich odczekać 45-60 minut aby zjeść następny posiłek.Po 12 możesz zjeść posiłek białkowy lub węglowodanowy koniecznie z warzywami. Posiłek białkowy to np serek grani z warzywkami. Posiłek węglowodanowy to np 2 kromki chleba razowego z warzywami. Po posiłku białkowym należy odczekać 4 godziny aby zjeść następny posiłek,a po węglowodanowym 3 godziny.Na pół godziny przed głównym posiłkiem można zjeść owoc,jeśli jesteśmy głodni. Pijemy przed lub po jedzeniu,nigdy w trakcie.Czyli,np pół godziny przed posiłkiem,ale po posiłku należy odczekać godzinkę. Jemy do 20.00 maksymalnie.Po 20.00 możemy jeść owoce. Chlebek jemy z ciemnego ziarna,do sałatek i surówek dodawajmy oliwę z oliwek lub dobry olej. Białka - sery,wędliny,mięso,ryby,jajka, Węglowodany-pieczywo,kasze,ryż,makaron Tłuszcze - oliwa,olej,masło Białka łączymy z warzywami. Węglowodany łączymy z warzywami i tłuszczami. Produkty białkowe zakwaszone,czyli naturalne jogurty i kefiry łączymy ze wszystkim,są one neutralne. Ważne aby nie łączyć 2 rodzajów białek w jednym posiłku,można łaczyć węglowodany,ale lepiej tego unikać. Myślę,że przedstawiłam Ci wszystko w miarę przejrzyście.Pytaj w razie wątpliwości :)
-
Oj,ja to dzisiaj narozrabiałam.Zjadłam pizzę!Naprawdę.Rano zjadłam jabłko,ok 15.00 tą nieszczęsną pizzę i nic już nie jadłam,bo: 1.miałam wyrzuty sumienia 2.objedzona do tej pory jestem jak bąk Jutro wszystko wyjdzie na ważeniu. Dzisiaj byłam na wyjeździe,więc przepraszam,że się nie odzywałam tak długo:) Ten mój urlop jest taki zwariowany,że marzę o powrocie do pracy,bo tam jestem strasznie zdyscyplinowana jeśli chodzi o dietkę. B_kulko co studiujesz?
-
Jestem już w miarę możliwości na chodzie,rano zjadłam danio,na obiad ziemniaki z sosem pieczarkowym. B_kulko po rybie powinno się odczekać 4 godziny,ale mi się czasami nie udaje:) Też widziałam wczoraj te dziewczyny u Drzyzgi.Jak dla mnie tragedia.Nie powiem,żebym nie korzystała,ale jeśli już to tak,jak piszesz-przed imprezą.Znam dziewczyny,które uwielbiają solkę,ale już teraz widać,jaka ich skóra jest zniszczona.Ale wolny kraj,wolny wybór.
-
B_kulko dla mnie kukurydza to węgle a twaróg białka,ale może chodzi o to,aby nie dać się zwariować? Moja nowa dieta nazywa się anginowa:),różni się tym od niełączenia,że trzeba popijać posiłki (niestety!) Ważyć się będę w poniedziałek rano,chociaż już widzę malutkie różnice w ubraniach.
-
B_kulko ja z jedzonkiem jestem trochę na bakier,jestem słaba no i to gardło.Rano zjadłam pół bułki z masłem,a pół godziny temu miseczkę łazanek.No i muszę popijać to jedzenie,bo inaczej nie przełknę,więc sama widzisz,że diamondowo nijak.Czekam na moment,kiedy zwalczę to cholerstwo i będę mogła jeść zgodnie z zasadami. Ważenie po południu nie będzie tak wiarygodne jak rano,ale zrobisz jak zechcesz:)
-
Witam,dzisiaj jest już trochę lepiej ale okrutnie boli mnie gardło. B_kulko czekam na Twój wynik ważenia z niecierpliwością:)
-
No i dopadła mnie grypa.Leżę w łóżku i czuję się paskudnie.Strasznie bolą mnie kości. Jestem zdana na kuchnię mojej mamy,ale postaram się segregować jedzenie w miarę możliwości.