-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez michalinka77
-
Ja już po śniadanku. Do bułki zjadłam kostke patasiego mleczka i kawałek sernika.Przyznaję się bez bicia-urodziny dzisiaj w pracy miały 3 osoby-nie mogłam odmówić.
-
Oj,no właśnie!Gdzie jest Anetaw??? Ja zjadłam rano gruszkę,przed nia wypiłam herbatę zieloną a teraz piję kawę. Na 12.oo przygotowałam sobie bułkę ziarnistą z pomidorem,na czas późniejszy pomysłów brak.
-
Smerfetka super :) Gratuluję!
-
Ten tekst o dramatyzowaniu jest moim ulubionym :P Ja niestety jestem pełna sprzeczności :( Ta dieta strasznie mi odpowiada i marzę o tym,że na niej w końcu uda mi się dojść do wymarzonej wagi.Ale myśl o tym,że rzucę palenie i znowu przytyję strasznie mnie przeraża.
-
Oj Kaska no przecież zamierzam rzucić :P Proszę Cię - nie dramatyzuj!
-
No właśnie jak rzucę,to potem wracam do nałogu :( Jestem pod tym względem beznadziejna...
-
Dodob kiedyś w programie "Wiem co jem" mówiono o tym,że 3-4 suszone śliwki dziennie działają przeczyszczająco.Powiedziałam o tym mojej mamie,która ma ciągle problemy z wypróżnianiem i jest zadowolona z efektów.Ponadto śliwki suszone są bardzo dobrą bronią przed osteoporozą. Dodob powiedz mi jeszcze jak wyglądała Twoja walka z rzuceniem palenia.Czy przytyłaś?Bo ja się tego najbardziej boję,kiedyś po rzuceniu palenia przytyłam ok.15kg.Jednak marzę o tym,aby w końcu pokonać nałóg.
-
Dlatego też ich nie jem :)
-
Żadne przetworzone owoce nie są w naszej diecie wskazane. Powinnyśmy jeść tylko i wyłącznie ŚWIEŻE.
-
Oj Kaska masz u mnie za to burę! Musisz jeść owoce.
-
Ja swojego kurczaka zjadłam 0 16.30 i dzisiaj już nic nie chcę jeść,ewentualnie jakiś owoc później skonsumuję :P
-
Kaska czy ja dobrze rozumiem,że nie jadłaś owocow na śniadanie???
-
Kaska myślisz,że ten spadek to zasługa yerba mate? Jamuszę prznać,że na DŻ też nie mam problemów z wypróżnianiem,mało tego jestem przynajmniej 2-3 razy dziennie w wc.
-
Kaska a próbowałaś zamienić słodycze na orzechy i bakalie? To dużo korzystniejsze a jakie zdrowe :)
-
U mnie słodycze stanowią zagrożenie tylko przed @,a tak wogóle nie istnieją dla mnie poza tym czasem ;) Ale moja przyjaciółka ma do nich straszną slabość i pomimo diety i biegania nie chudnie za bardzo,bo niestety podjada łakocie,także Kaska doskonale Cię rozumiem.Jednak Ty chudniesz i to jest fajne
-
Dodob weekendy niestety bywają dla nas zgubne,ja tego doświadczyłam w zeszłym tygodniu i zupełnie Cię rozumię:) Nie ma co przejmować się małymi wybrykami,ważne,aby dalej kontynuować dietę. Kaska ja mam nadzieję jeszcze w tym roku zobaczyć "7" z przodu :P Idę z przyjaciółmi na Sylwestra i mam nadzieję,że będę mogła sobie kupić w nagrodę za tę "7" jakąś fajną sukienkę.
-
Ja po 16.00 mam kurczaka pieczonego. Teraz popijam kawkę z mlekiem...hmmm uwielbiam kawę! Wydaje mi się,że powinnaś schudnąć do 80 kg na święta,Zostało 1,5 miesiąca,więc jest to realne :)
-
Super Kaska :D
-
Ja już po obiadku-ziemniaki gotowane z buraczkami i sałatką ogórkową. Rano nie jadłam owocow,wypiłam kawę z mlekiem,bo bolała mnie głowa.Jednak już teraz wiem,że to nie głowa,tylko zatoki,wzięłam więc ibuprom zatoki i wygląda na to,że dzisiejszy dzień spędzę na kurowaniu się,bo na dodatek jestem osłabiona. Zapraszam więc dzisiaj do częstych wpisów,w celu uprzyjemnienia mi tego kurowania się ;)
-
Smerfetka widzę,że mamy podobny problem-ja też jestem maniaczką ważenia się codziennie rano,chociaż z doswiadczenia wiem,że najlepiej jest się ważyć raz w tygodniu,bo podczas codziennego ważenia waga bywa dziwna ;)
-
Pizzę zjadłam oczywiście bez sera Smerfetko,z grzybami i warzywami. Kaska masz rację co do tych sprzeczności,dlatego ja staram się je niwelować i robić posiłki zgodne z zasadami niełączenia. Jesli chodzi o przechowywanie zupy,to moja bez problemu przez tydzień przechowała się w lodówce.Inny sposób to mrożenie-innego nie znam. Smerfetka menu jak zwykle wzorowe u Ciebie.Kiedy masz ważenie? Gggunia dewolaj odpada-łączenie mięsa i seraw jednym posiłku jestniedozwolone no i ta panierka na kotlecie!
-
Ja robię ciasta tylko na jakieś okoliczności :) Teraz od kiedy jestem na diecie nic nie piekłam,ale na święta obiecałam synowi karpatkę ;)
-
Witam wieczorową porą :) U mnie dzisiaj po 15.00 dwa jajka na twardo z pomidorami a po 20.00 warzywa na patelni z oliwą z oliwek. Gggunia krokiety z kapustą i grzybami możesz,byle nie było panierki z jajkiem. Makaron z sosem lepiej zjeść na obiad,bo na kolację białko. Ciasto otrębowe odpada-połączenie otrąb z jajkiem i jogurtem nie jest dobre. Pizzerinki możesz,ale bez kiełbasy. Ciastka z dyni i cukini zrób bez jajka i boczku i będzie ok:) Kaska ponawiam pytanie o ciasto na pizzę. Emotki wyszukaj sobie w googlach,bo jak zacznę tu pisać,to mi same obrazki powyskakują ;)
-
No ja już po bułce wieloziarnistej z masłem i pomidorem:) Teraz delektuję sie kawą. A co tu dzisiaj taka cisza?
-
Kaska ja Ci jeśc nie zabroniłam :D Jeśli chodzi o weekend to chciałabym bardzo,aby przebiegł owocowo-warzywnie.Mama coś wspominała o pizzy w sobotę,ale mam mąkę żytnią i jakby co zrobię sobie wersję diamondową. Macie może sprawdzony przepis na ciasto do pizzy?Bo mi jakoś nigdy nie wychodzi :(