-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez michalinka77
-
Słabostkami nie należy się przejmować Kaska - kontynuuj dietę bez wyrzutów sumienia:) Ja dzisiaj po herbacie zielonej z grejpfrutem i 2 gruszkach. O 12.00 mam surówkę taką jak wczoraj z 2 kromkami chleba a na obiad makaron ze szpinakiem :D Wczoraj ugotowałam też zupę z dyni,więc mam co jeść :D
-
Witam serdecznie:) Ja już po surówce i chlebku:) Rano zjadłam 2 gruszki. Nie mam nadal pomysłu,co z obiadem,bo jadę do fryzjera po pracy,więc pewnie coś na szybko wymyślę jak wrócę :)
-
Parówka i kukurydza to złe połączenie. Ciacho było pyyyszzznnneeee :D Długo po nim nic nie moglam zjeść,tak się najadłam, a raczej "zasłodziłam". Około 18.30 zjadłam zupę z dyni i to na tyle mojego jedzenia. Na jutro przygotowalam sobie surówkę z sałaty lodowej,papryki,ogórka,kukurydzy i pieczarek.Do tego 2 kromki żytniego chleba. Na późniejsze menu nie mam,póki co,pomysłu ;)
-
Nowy tydzień-nowe wyzwania:) Kurczę mam dzisiaj imprezę imieninową w pracy i będzie ciasto,ale obiecałam sobie,że potraktuję to jako osobny posiłek węglowodanowy i już-nie ma co się napinać. Zjadłam już gruszkę i teraz piję kolejną herbatę zieloną A jak u Was po weekendzie?
-
Waga pokazała 86:( Wiecznie odchudzająca - witamy serdecznie!!! Zapraszamy do naszego skromnego grona :D Podłamana jestem tą wagą-dzisiaj zjadłam drożdżówkę po 9.00:( Ech...szkoda gadać!
-
U mnie dzisiaj oprócz kaszy zupa z dyni a później 1/3 makreli z buraczkami. Rano mam ważenie :(
-
Ja mam podobnie jak Kaska.Między posiłkami piję napoje i nie jestem zbytnio głodna. Najgorsza jest sytuacja,kiedy nie mam czasu zjeść i przerwa między posiłkami jest zbyt długa.Wtedy muszę uważać,żeby nie pochłonąć wszystkiego co mam na widoku :)
-
No i masakra-zjadłam fileta z dorsza smażonego,z buraczkami i 2 parówki z ketchupem :(:(:(
-
Ja właśnie miałam dzisiaj bułkę razową na kolację.Oprócz masła położyłam sałatę,pomidora i paprykę. Taką bułkę można też wydrążyć i wypełnić surówką-taki mam pomysł ;)
-
Nie próbowałam tej herbaty,ale wiele o niej dobrego słyszałam. Jakaś słaba jestem dzisiaj,ale może to efekt mojego wczorajszego przemęczenia? Kaszę już zjadłam po 11.00 bo głodna byłam okropnie. Ja cały czas trzymam dietę,naprawdę się pilnuję i nie rozumiem tego zastoju wagowego.
-
Heh,hej :) Dzisiaj boli mnie głowa,więc po porcji owoców musiałam zrobić sobie kawę.Właśnie ja popijam. Na 12.00 mam kaszę gryczaną z warzywami,a po 15.00 zjem zupę z dyni. Stanęłam dzisiaj na wadze...bez zmian. Chyba poczekam do czwartku,ale taka jestem niecierpliwa...
-
Dzisiaj wszystkiego mało - i jedzenia i czasu... Wypiłam kubek zupy jarzynowej a po powrocie do domu ok.19.30 zjadłam 2 miseczki zupy z dyni... Padam dzisiaj na twarz ze zmęczenia...miłej nocki :)
-
Witam w nowym tygodniu :) U mnie dzisiaj jakiś słaby dzień-mam mało owoców w pracy,stąd też serek wiejski z pomidorem zjadłam juz o 11.00 bo byłam głodna.Teraz o 12.00 mam kawę a po powrocie do domu zupę z dyni sobie zaserwuję:)
-
Kaska mam 3 książki: "Dieta życia" "Styl życia czyli diety życia ciąg dalszy" "Dieta życia zawsze aktualna" Chyba je sobie dzisiaj poczytam,bo być może zbyt serio podchodzę do niełączenia.Dla mnie jajko to białko,a już w połączeniu z płatkami owsianymi jest złym połączeniem.
-
Anetaw super ten przepis:)Dziękujemy :) Jakby jeszcze nie było tych jajek,to przepis w 100 % diamondowy. Napewno się skuszę na zrobienie.Czy napewno nie trzeba dać mąki?Te płatki wystarczą? U mnie dietetycznie jak najbardziej ok. Byłam dzisiaj z moją mamuśką w lesie na godzinnym spacerze. Ok.17.00 zjadłam kapustę z ryżem i ogórkiem. Potem była sałatka z mixu sałat,sosu do sałatek tuńczyka i pomidora. Teraz jeszcze chciałabym poćwiczyć callanetics,ale zapał mam dzisiaj słaby :(
-
Jest i nasza zguba:D U mnie dzisiaj gruszka o 12.30 ziemniaki z kalafiorem,ogórkiem konserwowym i kapustą czerwoną Nie mam pomysłu na dalsze menu,ale przymierzam się do zrobienia zupy z dyni.
-
No właśnie.... Gdzie jest Anetaw???
-
Kaska!!! Suuuuuuppppppeeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!!!!! Brawo,bravo,bravissimo!!!!!! Jestem z Ciebie dumna :) Można??? Można!!! Ja dopiero teraz znalazłam czas na komputer,ech zalatana dzisiaj byłam... Rano gruszka później kawa z mlekiem o 15:00 pekińska z sosem mięsnym spaghetti o 18.30 bułka wieloziarnista z pomidorem,paprykąi pieczarkami.
-
Anetaw spokojnie,raz na jakiś czas możesz sobie przecież pozwolić na pizzę:)
-
Nigdy nie mów nigdy:) Zapał zawsze może powrócić a ja jestem przekonana,że Twój schował się w kąciku i zaraz się wychyli :D
-
Dobry wieczór:) U mnie dzisiaj o 12.00 serek lekki z pomidorem. 15:15 ryż brązowy z kalafiorem,pomidorem i kukurydzą. 19.30 sałata z rukolą,3 parówki,pomidor i pieczarki z sosem sałatkowym. Anetaw ja bym nie łączyła chleba z serkiem:) Kaska myślę,że szybko się przyzwyczaisz do niepopijania posiłków;) Ciekawa jestem Twojego jutrzejszego wyniku na wadze. A jaki masz wyznaczony cel do zrzucenia na dieta.pl?
-
Witam serdecznie:) Kaska strasznie się cieszę,że tak dobrze służy Ci ta dieta. Ja rano też czasami jestem głodna,ale herbata w pracy przed owocami spokojnie zagłusza ucisk w żołądku.Myślę,że to kwestia przestawienia sie na właściwe odżywianie.Później będzie lepiej:) Poza tym zastrzyk energii,jaki ona daje jest niesamowity.Pomijam już kwestię braku uczucia przepełnienia w żołądku i wiecznej ogólnej ociężałości...
-
Za mną kolejna godzina callaneticsu :D Poza tym po 15:00 zjadłam ziemniaki z cebulką i sałatką ogórkową. O 19.30 zjadłam 3/4 makreli wędzonej i znowu sałatka ogórkowa. Jest dobrze!
-
No i pojadłam ryżu z cukinią :) Teraz,jak codziennie czekam na kawę po 13.00. A gdzie jest Anetaw???
-
Dziękuję :D Tak naprawdę to było w 7 dni,bo waga jest podana w dzień poprzedzający rozpoczęcie dietki. Nie sadziłam,że tak dobrze pójdzie.Teraz już napewno nie będzie tak spadała,ale najważniejsze,że samopoczucie jest dobre. Dzisiaj planuję wieczorny callanetics,mam nadzieje,że się uda :)