Desdemonka

Doodka....szczerze mówiąc to tyle, że gotuję kurczaczka i kalafiorek....i tyle....reszte to warzywka.... A kurczaczka i kalafiorek zjadam z niewielka ilością ketchupu...uwielbiam go;)))))))) Pozdrawiam wszystkim walczących i to niekoniecznie w Pekinie:))))))

Hej Doodka...ja już jestem na mieszanej:) Wczoraj miałam minus 8:) no i właśnie waże 84,7 przy wzroście 174... Będę jeszcze długo na mieszanej ponieważ chcę dojśc do 74:) Nie będę już wracała do ścisłej..nie spieszy mi się się... Na mieszanej pókico chudnę około 1,5 kg tygodniowo i całkowicie mi to wystarcza;)))) Jak dobrze pójdzie to ze 3 miesiące i dojdę do upragnionej wagi:)) Szczerze mówiąc nie chce mi sie nawet jejść...a jedząc gotowanego kurczaczka, albo serek biały (do 5%) i warzywka odczuwam przyjemność;) Pozdrawiam cieplutko

Witaj mężczyzno na forum :) Trzymam kciuki:) i pozdrawiam...

Hej Libusza... U mnie wszystko w porządku. Już wprowadziłam jeden posiłek. Gotowane warzywka plus mięsko, albo rybka, albo chudy biały serek Chudnę nadal co mnie cieszy:) Głodna nie chodzę:) Dzisiaj rano waga wskazała minus 7 i pół kilograma:):) Pozdrawiam Cie cieplutko i Pozdrawiam Cieplutko wszystki walczące kobietki;):) Walczyć warto....ja to wiem:):)

Hej Libusza... Ja jeszcze do piątku na ścisłej. Dzisiaj zaliczyłam minus 6 kg...fajnie;) Do mojej upragnionej wagi jeszcze sporo. Co do stroju...rozmiarami się nie przejmuj...są przeróżne i nic nie znaczą...Ważne jak Ty się czujesz:) Proszę napisz mi jakie warzywa mogę zacząć jejść przy wprowadzeniu:) Pozdrawiam Cię cieplutko:)

Hej aga_parf moja dietetyczka powiedziała, że nie można pić owocowyc, ale nie wspomniała nic o zakazie picia czarnej herbaty. Jutro do niej idę więc jak tylko nie zapomnę to się zapytam... Libusza co u Ciebie??? Jak idzie wdrażanie jedzonka?? Ja nadal na ścisłej i czuję się extra. Dzisiaj byłam u dentysty..na cóż trzeba leczyć ząbka... Pozdrawiam:)

Hej Libusza...aż jestem ciekawa jak efekty podczas diety mieszanej;) M_Luna co u Ciebie?? Milczysz...

Witam kolejne dziewczyny:) Zawsze uważałam, że w kupie raźniej;) Ja właśnie zjadłam pyszniutkiego czekoladowego batonika:))) popijając niegazwaną wodą mineralną:) Pozdrawiam więc wszystkie dzielne kobietki:) i do \"usłyszenia\":)

Hej Libusza:) Życzę smacznego i utraty dalszych niechcianych kilogramów;) Przede mną jeszcze 11 dni ścisłej diety..Mam nadzieję dalej chudną ponieważ mam z czego;) do wymarzibej wagi brakuje mi hohohoh, a moze i więcej.... Póki co zajadam wszystko i wszystko mi smakuje...No może pomidorowa najmniej...ale da się zjejść;) W niedzielę jadłam na obiad makaron z grzybami...no i oparłam się pokusie zjedzenia kurczaczków z KFC, które zajadali goście i mój mąż;) Pozdrawiam Cię serdecznie:)

Hej Sylwunia..nie kontroluj wagi codziennie.... To normalne, że rano się waży mniej a wieczorem więcej....W moim przypadku bywa i różnica kilograma;) Więc obiecaj sobie, ze zważysz sie dopero za tydzień..i tak też zrób.. Głowa do góry i nie poddawaj się Pozdrawiam

Hej Libusza... jest mnie o 4,2 kg mniej;) Kupiłam sobie jedzonko na kolejny tydzień:) Postanowiłam spróbować wszystkiego:) (tak dla odmiany);) Na śniadanie zjadłam pomdorową i powiem, że pomimo tego, iż czuje się jakbym jadla przecier pomidorowy to ona nie jest taka zła:) Zobaczymy jak inne specjały;) Dzisiaj od rana wysprzątaliśmy z mężem mieszkanko:) W końcu po praktycznie półtorej tygodnia:) Jakoś wcześniej nie miałam siły.. Jutro jadę na lotnisko koło Berlina po bratową i bratanice...szczęściary wracają po dwutygodniowych wczasach... Muszę jutro wykazać się silną wolą bo jak znam życie bratowa będzie mnie kusiła, abym sobie strzeliła piweczko:) Pozdrawiam i ide pociumkać batona;)

Libusza....5 kg to moim zdaniem extra...Zresztą z tego co pamiętam zbijasz wagię z prawidłowego BMI na jeszcze lepsze;))) Dzisiaj wieczorem jestem umówiona z konsultanką....zobaczymy ile mi ubyło tłuszczyku...;) Pozdrawiam:)

Hej Libusza.....Ty to lubisz się katować;) Ja mam na 3 tygodnie dyspenzę u męża;) Sam sobie radzi jakoś z jedzeniem:) M_Luna....jak pojadę do rodziców do Mysłowic to dam znać...może sie umówimy na sałtakę;) ha,ha,ha,ha Sylwunia 1987 - Trzymaj się i pij!!!! Pij ile wlezie:) Pozdrawiam wszystkie kobietki:)

Hej dziewczyny..... a ja sobie sprawiam prezenty:) Wczoraj torebka i sandałki, a dzisiaj kolczyki;)) Powiem Wam, że z dnia na dzień czuję się lżejsza i zauważyłam, że idąc ulicą uśmiecham się:) W sumie czuje się świetnie, ale muszę Wam się przyznać, że udało mi się wczoraj zablokować kartę bankomatową... Stałam przed bankomatem i jakoś mnie zaćmiło...nie wiem co mnie pokusiło, ale zaczęłąm sobie \"strzelać\" cyferkami;) Po drugim razie mając świadomość, że jak źle wpiszę to sobie zablokuję, jakiś diabeł mnie namówił i strzeliłam....i oczywiście pudło... ha,ha Teraz \"gonię\" męża, żeby poszedł do oddziału banku i odblokował...Nie powiem, żeby był szczęśliwy z tego tytułu;) ale pójdzie bo przecież żonka odchudza sie i jest słabawa;))) Libusza: gratuluję efektu....a ile schudłaś, jeżeli można wiedzieć?? Ja jutro idę do konsultantki na pomiar i po dalsze jedzonko... M_Luna czy ta pomidorowa jest okey?? Libusz mówiła o jarzynowej więc wezmę. W sumie cały tydzień jadłam grzybowa:) Pozdrawiam Was cieplutko...idę zmienić benek kotom w kuwecie:)

Hej Libusza:) wczoraj czułam się już zdecydowanie lepiej....nawet poprasowałowałam mężowi koszule (a było ich trochę, bo aż z 2 tygodni). Ciekawe jak Ci pójdzie wychodzenie z diety:) Dzisiaj mam 6 dzień, a przede mną jeszcze 15 dni....ale jestem na etepie takim, że nie chce mi się już jejść. Te posiłki z DC plus kawka z mleczkiem 0,5% wystarczają:) Grubcia!- Trzymam kciuki..i życzę wytrwałości!! M_Luna: ale niespodzianka..Ja urodziłam się w Mysłowicach i mieszkałam, aż do września zeszłego roku:) Dokładnie to całe moje dzieciństwo spędziłam na Wielkiej Skotnicy...podstawówka nr 1 no i Liceum na Mickiewicza:) Może się znamy??;) Katkabratka-zapraszamy do grona katujących się;)