Dorka_m

Witam ze słonecznej Łodzi...pomyśleć że chyba zasłużyłam na pogodę i słonko->zaczęłam właśnie urlopik. Zwierzątka macie superanckie. Bardzo bym chciała mieć kotka, ale niestety mój maż nie ich nie lubi. :( Ciesze się że anya1311 jesteś w moim wieku :-) jest mi raźniej. Ja jestem bezdzietna, ale mam nadzieję, że to stan przejściowy. pozdrawiam wszystkich :-)

ojć nie nadążam pisać.... tak szybko odpowiadacie :-)

odnośnie współżycia Kochana, to jak dowiedziałam się że jestem poważnie chora, to jakoś odechciało mi się figli :-) Mój to uszanował i cierpliwie czekał

anya1311 ktoś kto teraz się urlopuje :-) powiedział na temat panów coś mądrego- panowie boją się naszych problemów zdrowotnych. Nie potrafią o tym rozmawiać, boją się że nam coś złego się stanie i uciekają przed problemami. Najlepiej wypłakać się na ramieniu i wygadać najlepszej przyjaciółce. W moim przypadku jest to kochana mama:-). Mój mąż tez ma duży udział w tym wszystkim, ponieważ cierpliwie znosił wybuchy złości pomieszane z goryczą choroby, wizyty u lekarzy. W sumie jak ja cierpiałam, to jak zwierzątko nie dopuszczałam do siebie bliskich. to forum jest tez super, ponieważ można się wygadać, a kto Cię lepiej nie zrozumie jak druga kobitka która ma to samo, lub miała podobne doświadczenia. hmmm jednak ten dzień jest melancholijny, jak pisze -łezka mi się kręci w oku. Nic innego jak wspomnienia sprzed kilku miesięcy. Równiez strach, że to może wrócić :-(

pani dr Anioł- to dr Lipecka-Kidawska....teraz niedługo idzie na urlop :-( Przyjmuje tez priv w Salve. Jest tak \"popularna\", że ja na wizytę do niej czekam zawsze ok miesiąca. 2 tygodnie się czeka niestety na wyniki pobranych wycinków.Nie wiem dlaczego- czy oni coś hodują na tych wycinkach :-)

annie83 Ja sam zabieg miałam na struga w Salve-dr.Sobkiewicz -elektrokonizację. Sam zabieg jest refundowany, ale płaciłam za większą ilość prób-badan na wyciętej części szyjki-> Czy rzeczywiście wszystko wycięte. Miałam namiary na niego od swojej pani dr. Zresztą, ona jest tak kochana, że w złe i niesprawdzone ręce by mnie nie puściła. Cały czas zresztą trzymała rękę na pulsie: jak się czuję, czy wszystko w porządku. Sam doktor- człowiek z dużą wiedzą, raczej mało rozmowny. Trzeba pytać. Kolejne wizyty, już poznaje, uśmiecha się nawet i jest więcej "gadatliwy". A kolposkopie przed tym wszystkim miałam u dr. Brzozowskiej-prywatnie-koszt duży :-( U niej tez wzięłam szczepionkę na HPV Pobranie wycinków z szyjki i macicy-szpital madurowicza. I tu moja pani dr czuwała nade mną jak prawie Anioł.

dzięki :-) ostatnio jak byłam na badaniu u pani dr- posiew, to zażartowała sobie :"no co i cytologie pobieramy?"...a mnie normalnie zmroziło :-(...po tym wszystkim to teraz boję się tego badania jak ognia. Jednak muszę przyznać rację osobie co pisała na forum, że badanie cytologiczne jest "niepewne". Że powinno się robić kolposkopię, która pokazuje zmiany. Ja zmiany miałam ukryte głęboko w szyjce, więc jak miałam badanie cytologiczne, nie zawsze pokazało nieprawidłowości. hmmm za jakiś czas znowu badanie kontrolne mnie czeka, ale muszę się psychicznie przygotować.

annie83 czy możesz podać nazwisko tej super pani dr ? :), która Cię później pokieruje do ciąży? dzięki i pozdrawiam wszystkich w pochmurny dzień

annie83 można powiedzieć, że problem jest świeży też u mnie...mimo że jestem już po ślubie...wizja mieszkania z teściami w domku z ogródkiem przerażała mnie i przeraża nadal...zero prywatności, nie można się pokłócić i w ogóle...na dodatek wszyscy palą i jest jedna łazienka...a z moim siedzeniem w łazience-straszne!!!! Mieszkamy na razie w blokach z moją mamą. Mój nie chce słyszeć o \"swoim mieszkaniu\" w blokach, a tym bardziej wynajmowaniu (pieniądze w błoto?!)... jeżeli chodzi o ten temat są zgrzyty często między nawet, czasem nawet płacz :(. Argumentów już nie mam, chociaż mam po mojej stronie mamę która tez jest przeciwna mieszkaniu z teściami. Czasami nawet dawałam Mojemu przykład naszych znajomych, którzy prawie się rozwiedli przez mieszkanie z rodzicami. Mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli starac się o dom...bo załamka blisko. Ostatnio nawet mówię, że przez to iż nie mamy swojego kącika, nie mogę sprawdzić się jako samodzielna gospodyni. Może to Twojego przekona :-) ? pozdrawiam wszystkich serdecznie

tosia100 mnie znowu po operacji-zabiegu przypałętał się gronkowiec złocisty :( Jestem po pierwszym leczenie farmakologicznym-zobaczymy co dalej. Jak nie urok, to sraczka...jak nie cinek to gronek

annie83 wiem o tym śuzie:-), ale po eletrokonizacji, ten śluz jest dziwny. lekarz który robił operacje uprzedził mnie o tym. hmmm co do testu na owulację to wiem... ale ja staram sie od lat conajmniej. Dzisiaj sobie zrobiłam i niby pozytywny.... czyli winko, świece i ... zobaczymy. Powiem Ci annie83 , że moja koleżanka miała sytuację, że badania krwi nie pokazywały ciąży. Okazało się później, że miała za mało jakiegoś hormownu a wogóle ciążę miała cały czas przez to zagrożoną... hmmm ale ja mam nadzieję, ze u Ciebie to nie przez stres :-) pozdrawiam ciepło

tosia, ponoć test "określa poziom hormonu luteinizujacego (LH) w moczu. Owulacja następuje w wyniku podwyższenia poziomu LH w organizmie". A ponieważ pani dr nie chce mi robic w tym m-cu juz badac, ...jestem troszkę podłamana i chwytam -co możliwe.

annie83 nie łam się, zobaczysz że jutro okaże się że dzidzia w drodze :-) Gdzies słyszałam, że ciąża może tez odwrócić zmiany na szyjce, więc z całego serca Ci tego życzę. Ja we wtorek byłam u mojej gin i pobrano mi posiew. Zobaczymy czy gronek nadal jest. Pani dr stwierdziła że to dobry pomysł z autoszczepionką- o ile nadal on jest. Nie chciała mi robic USG owulacji, bo idzie na urlop :-( Kazała czekac do września, jak wróci. Przy moich 31 latach , to jakoś straszny odległy termin. Troszkę się załamałam, bo myślałam że może w tym miesiącu.... nawet myślę o kupieniu dzisiaj testów na owulację ... pozdrawiam wszystkich :-)