Ja żyje z moją już 17 lat.Cały ten okres to jeden koszmar.Zawsze wszystko robiłam źle: źle wieszałam pranie,śmażyłam mięso,spzątałam,....Wszystko robiłam źle.Kiedyś się tym przejmowałam,teraz po tylu latach przestałam.Szkoda,że mój teść zmarł tak szybko bo byłoby inaczej,Teraz są rządy espotycznej teściowej dla której my się nie liczymy: najgorzej mają jej pozostałe dzieci a my(mieszkający u niej ) mamy się SUPER.Ktoś powie co chcesz:mieszkasz u nie za darmo - błąd wszystkie remonty,naprawy my sponsorujemy:zmiana dachu,okien,itd,itp.Nigdy nie pytała się czy mamy na to pieniądze a my braliśmy kolejny kredyt żeby naprawić kolejną rzecz.Jak przyjeżdzają inne synowe(ma ich 5)to jest słodka i potrafi się zachować jak światowa kobieta a na codzień to chodzący brudas,fleja,bałaganiara.I tylko żal mi teraz tych straconych lat i pieniedzy bo dawno mogliśmy już mieć coś swojego a teraz nie mamy nicbo dom jest jej - stary wymagający ciągłych remontów a ona jak pasożyt tylko ciągnie z nas cały czas - zaznacze ,że rente to ona ma i to bardzo ładna.Za kilka dni 1listopada - jadą sie wszystkie jej dzieci z rodzinami a ona znowu wszystko oleje-znowy my będziemy wszystko kupować do jedzenia a ja będę szykować i latać przy gościach.
Ktoś napisze,że chodzi mi o to aby zapisała nam dom- i tu się myli - niech odda nam pieniądze za wszystkie remonty i już mnie tu nie ma!!!en dom to tylko 3 pokoje .To jest nasza cena za litość nad teściową po śmioerci teścia bo mój mąż jest najmłodszym jej dzieckiem i było mu żal mamusi,że będzie sama i nie da sobie rady a ja głupia się zlitowałam i teraz płace za to