Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Evi29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Evi29

  1. Witam wszystkie koleżanki stare i nowe:) Jutro podpisuję umowę i dostaje klucze do mieszkanka, cieszę się jak dziecko. Nie było łatwo ale już mogę się cieszyć tym bardziej że dostałam mieszkanie w nowo wybudowanym bloku i będę pierwszą właścicielka. Cieszy mnie to że nie będę musiała remontować bo mieszkanie jest naprawdę super zrobione. Jeśli chodzi o moje doświadczenia to to że chodziłam co tydzień do counsilu, pisałam listy nic nie pomogło. Lista oczekujących jest baardzo długa u mnie. Tylko fakt że musiałam sie wyprowadzic doprowadził do tego że dostałam mieszkanie. Każdy ma inne doświadczenia bo i w każdym counsilu jest inaczej. w jednym są punkty w inny bandy jeszcze w innym licytacje. Powiem jedno że większość z moich znajomych dostała mieszkanie bo musieli się wyprowadzić i chyba to jest jedyny skuteczny argument. Okonku ja trzymam kciuki za te Twoją licytację, oby się Wam udało. Jeszcze jedno dostać mieszkanie z counsillu to nie wszystko potrzeba mase pieniędzy aby doprowadzić je do stanu takiego jakie się chce. Niestety Anglicy o domy nie dbają. Często jest tak że Anglik dostaje mieszkanie po Polakach i nic nie musi tam robić a Polak po Anglikach i... niestety trzeba duzo wysiłku wkładać żeby wyglądało dobrze. Takie są fakty. Ale nie wazne jest jaki stan ważne że się ma:) powoli wszystko można robić. Pozdrawiam w Ten pochmurny dzień jak to bywa w Anglii.
  2. Anecia widziałam Twoje dzieci, ale mężczyźni Ci rosną, no,no.
  3. Anecia Julcia siedzi już prawie od trzech tygodni na początku przewracała się a teraz już siedzi bardzo pewnie. A jak Ty się czuje powoli zbliżasz się do rozwiązania.:)
  4. Słuchaj PANI POMARAŃCZOWA co Pani chce udowodnić takim pisaniem. Wszędzie trzeba pracować chociażby za najniższą stawkę, przecież od czegoś trzeba zacząć. Wszędzie trzeba płacić podatki, Ci którzy tu przyjechali dobrze wiedzą jakie są realia w Polsce a jak się żyje tutaj. Wielu wraca do Polski tylko jak skończą się im fundusze wracają bo nie potrafią odnaleźć się w Polsce. Nawet za najniższą płacę można w stanie żyć mniej stresowo niż w Polsce. A w ogóle to ja tu czegoś nie rozumiem. Żyjemy w wolnym świecie bez granic i każdy ma prawo wyboru gdzie chce żyć za ile pracować. A prawda jest taka że Polacy którzy tu pracują wykonują pracę taką której nie chce Anglik bo po co ma robić. A jak ktoś zna prawa ekonomiczne to rozumie każda siła robocza buduje budżet państwa nawet za najniższą stawkę. Przecież kobiety które mają dzieci nie będą całe życie siedzieć w domach i w pewnym czasie zasilą grono pracowników. Ludzie przecież każdy ma wybór co chce robić.
  5. Do Weroniki, nie jest duża, w housingu masz lepszy standard w mieszkaniach. Do 90funtów tygodniowo max 100.
  6. Elizabeth podaj mi numer gg to wszystko napiszę Pozdrawiam
  7. Damik zgadzam się z Tobą w 100% , szlak mnie trafia jak czytam takie bzdurne posty osoby która nawet nie pomyśli a uważa się za elokwentną osobę. Ja tak samo przyjechałam do Anglii i pracowałam na farmie przez 7dni w tygodniu i nie wiedziałam o której będę w domu. Tak samo planowałam dziecko a że jest to moje pierwsze to wolę poświęcić swój czas dziecku bo przez pierwsze 3 lata kształtujesz jego rozwój. Nie mam rodziny w Anglii żeby ktoś mógłby zostać z moją niunią. a płacić 200 funtów tygodniowo komuś obcemu? odpada. Benefity? owszem staram się o nie ale z racji moich i męża dużych dochodów niestety nie mam. Wiadome jest że przez całe życie nie będę siedziała w domu, nie mam problemów z angielskim dodatkowo chodzę do szkoły i się uczę bo nigdy nikt z nas obcokrajowców nie będzie ekspertem w tym języku i zawsze trzeba się go uczyć. Głupie gadanie ludzi którzy g.... wiedzą. Każdy z nas płaci podatki i ma takie same prawo korzystać z wszystkich świadczeń jakie daje państwo. A wszystko to jest okupione ciężką pracą. I dla kogo to robimy dla dzieci, właśnie dla nich. Elizabeth jak poszło na spotkaniu w counsilu? Pozdrawam
  8. DO POMARAŃCZOWEJ!!!! Współczuję Twoim koleżankom, po co pomagasz skoro nie masz na to ochoty.Po drugie nikt nie dał Tobie prawa obrażać ludzi a tym bardziej Kobiet które tu piszą. Po to założone jest to forum aby sobie wzajemnie pomagać, porozmawiać i wymienić się doświadczeniami. Skoro jesteś tak elokwentna to powinnaś pomyśleć zanim kogoś obrazisz na tym forum. Jestem bardzo ciekawa jaka jest Twoja znajomość języka? Słabo się robi jak czyta się Twoje posty bo po takich radach to nic tylko się wieszać. Skąd ty możesz wiedzieć co te Kobiety przechodzą. Wszyscy nie muszą być zdolni, wybitni poligloci. A co TY robisz tu w Anglii i dlaczego wchodzisz na forum przecież nie masz takiej potrzeby. Skoro Tobie życie się układa super to daj spokój i pozwól innym żyć tak jak chcą. Martw się o swoją emeryturę i o dzieci.
  9. Moja córcia rośnie i jest tak żywym dzieckiem że trzeba stale mieć ją na oku. Dziadkowie teraz za nią płaczą. Po powrocie do jednego pokoju to dla niej koszmar. Przyzwyczaiła się do przestrzeni,dziadek i babcia na ręce ją brali i sie przyzwyczaiła. Cóż dziadkowie są do rozpieszczania a rodzice do wychowywania..:)Anecia a Ty jak się czujesz? Okonku Twoje grzyby to pryszcz z moimi robakami...przynajmniej grzybek nie chodzi :P
  10. Jak dostanę kluczę to dopiero będę szczęśliwa, długo ludzie czekają na te mieszkania. Ktoś tu pisał że żerujemy na Anglii żyjemy z socjalu. Nie wierze że tacy ludzie nie korzystaliby. Zadrość po prostu. Jakby Polska to oferowała to też tak by pisali? Przynajmniej Polacy jeśli dostają mieszkanie doprowadzają je do super stanu. Każdy o to dba a w końcu mieszkamy tu i płacimy podatki właśnie na ten system...
  11. Jak byłam na rozmowie w counsilu, pytali się mnie czy jestem sama czy nie mam tu rodziny która mogłaby mi pomóc. U nas nie ma żadnej licytacji jest jakaś lista której nikt nie widzi a na której jest podobno 5000 czekających. W moim przypadku to to że muszę się do końca tygodnia przeprowadzić z mojego obecnego adresu zadecydowało o mieszkaniu.Na miesiąc idę do Hostelu taka jest procedura a oni w tym czasie przygotują mieszkanie dla nas. Powiem jeszcze że nie warto tam ich kłamać, bo jeśli dojdą do czegoś to nici z mieszkania. Mój znajomy chciał tak zakombinować i nie wyszło. Nie ma już szans na mieszkanie. W counsilu sprawdzają wszystko, zarobki czy aby nie stać ciebie na wynajęcie mieszkania. Jeśli są wysokie to nici. Pozdrawiam
  12. Witam koleżanki. Pozdrawiam cieplutko. Urlop w Polsce się skończył a było bardzo dobrze:).Po porodzie się odchudzałam,a u mamy na garnuszku przytyłam 3kilo:P. U mnie trochę się zmieniła sytuacja mieszkaniowa a mianowicie muszę sie wyprowadzić z mojego małego pokoiku i chyba w końcu dostanę w grudniu moje upragnione mieszkanko, na razie nie chcę zapeszać choć w counsillu tak mi powiedzieli,że na początku grudnia a teraz mam czekać na list z adresem:). Cieszę się jak małe dziecko, nareszcie mieszkanko tylko dla nas a nie jeden pokoik. Pozdrawiam okonka i anecie.
  13. Witam dziewczęta, długo się nie odzywałam ale co jakiś czas Was odwiedzałam. Nadal jestem w Polsce ale w następnym tygodniu powrót-smutny:( ale cóż. I znowu staranie o mieszkanie, jak pomyślę to mnie skręca...Pozdrawiam Was..
  14. Jeśli chodzi o mieszkanie counsilowskie to właśnie po 5 latach nabywa się prawo do wykupu takiego mieszkania i jeśli dobrze wiem to za 60% wartości. Możesz je kupić albo nie ale nikt z niego Ciebie nie wyrzuci.
  15. Księgowa Zosia formularz dostaniesz w counsillu ale możesz do nich zadzwonić i poprosić aby Tobie przesłali, bo Ty nie masz czasu i możliwości żeby ich odwiedzić. Jeśli chodzi o kupno pół wynajem pół kupno jest to dobra opcja dla ludzi którzy nie mają dużych oszczędności max 60000Ł, musisz mieć przynajmniej około 5000ł na opłaty związane z kupnem. Najgorszy problem jest z kredytem, tzn. banki czasami nie chcą udzielać kredytu bo takowy hipoteczny musisz dostać. Koszt wszystkiego zależy od tego ile kosztuje mieszkanie czy dom, który chcesz kupić. Ceny są różne w różnych częściach Anglii. Płacisz ratę kredytu + rent i opłaty. Możesz dostać od banku 75% wartości domu lub mniej. To zależy ile chcesz własności wykupić, minimum jest 25%. Jeśli chodzi o mieszkania to też zależy gdzie mieszkasz. Ale jeśli masz możliwość dostać taki kredyt to wydaje mi się najlepsza opcja, przynajmniej wpłacasz na swoje mieszkanie a nie komuś do kieszeni, zawsze w razie W możesz je sprzedać. Takie mieszkania są wycenione na dużo tańsze niż normalnie. Ale najlepiej jak samemu się dowiesz. Najpierw sprawdz w swoim Cousillu jak wygląda sytuacja z mieszkaniami złóż podanie. POZDRAWIAM DZIEWCZĘTA... buziaki dla Aneci brzusia..:)
  16. Mastermolka child benefit dostajesz tygodniowo 18.10 Ł i taxy może to być około 200Ł. child benefit dziecko dostaje do 18 roku życia dodatkowo od państwa dostaje 250 Ł które zdeponowane jest na koncie oszczędnościowym to jest tak zwany start. Jak dziecko kończy 7lat dostaje kolejne 25oŁ
  17. mastermolka bardzo dobra strona http://www.benefity.org.uk/
  18. Mastermolka czasami przerwa w związku zaognia go...:) heh u mnie tak zaogniła że mam teraz małą dzidzię...:)
  19. Pierwsze kroki Twojego męża to zarejestrowanie się zdobycie insurance i to jak najszybciej, później można się starać o benefity, child benefit i inne taxy.Z mieszkaniami jest różnie w różnych częściach Anglii, czasami dostaje się szybko a czasami trzeba czekać. Nie będzie Wam łatwo ale dacie radę. Mnie tez nie było łatwo a tym bardziej teraz, gdzie mieszkam na pokoiku z mężem i 4miesięczną córeczką... u mnie akurat na mieszkanie nie mam co liczyć więc myślę nad innym rozwiązaniem. Ale stać nas na normalne życie, standard co jest nie do pomyślenia w Polsce. Zaraz ktoś może pisać że wykorzystujesz system, masz iść do pracy i takie tam banały tylko ktoś taki nie ma dzieci albo o nich nie myśli. Jest dużo łatwiej niż w kraju, sam fakt że tylu tu obcokrajowców nie tylko Polaków. A jak będziesz chciała to też znajdziesz pracę nawet na cztery godziny i też dobrze. Będzie dobrze.. Anecia pozdrawiam serdecznie i buuuziaki dla Twojego brzusia...:)
  20. Do mastermolka, kto nie próbuje ten nic nie ma, na początku może być Wam ciężko ale na pewno lepiej niż w polsce. A co do angielskiego to szybko złapiesz nie ma jak praktyczna nauka, czyli jak musisz to mówisz, nawet kalecząc. Cały świat jest dla ludzi i czy znają język czy nie można jeździć gdzie się chce. Szkoda że obcokrajowcy w Polsce będąc uczą sie języka. Ja do swojego męża przyjechałam po miesiącu, znalazł szybko pracę,miał gdzie mieszkać. Dla chcącego nic trudnego a takich głupio mądrych rad to nie słuchaj. Do odważnych świat należy. Ja za Was trzymam kciuki...:)
  21. Olenka przepraszam, poprostu byłam trochę zdenerwowana. A tak przy okazji kiedyś pisałam... ja pracuję i to bardzo ciężko 7 dni i jak ktoś mi powie że mi się nie należy to. Pracuję i płacę podatki jak każda tutaj, nie kombinuję nie kradnę, jeśli jest możliwość i państwo daje szansę to co... cóż każdy po to przyjechał tutaj żeby było mu lepiej niż w Polsce...wiem że dużo ludzi wykorzystuje ten system ale ja nie mam zamiaru dostawać po dupie za kogoś...Głupie gadanie... każdy kto ma szansę będzie się starał... a temat tego topicu jest powyżej więc jeśli coś komuś nie odpowiada niech nie czyta...PROSTE. Pozdrawiam wszystkie dziewczęta
  22. Cześć dziewczęta...:) Z tymi mieszkaniami to się popieprzyło konkretnie. Wszystko jeszcze zależy od tego gdzie się mieszka, tzn. w jakim mieście. Anecia ja nie mam szans na mieszkanie. Powiedzieli mi że czeka na mieszkanie 5000 osób :( masakra... mojego męża siostra musi się wyprowadzć z pokoju, ma męża i małe dziecko i co... nie ma dla nich szans na mieszkanie. Muszą sobie wynająć sami, jak nie ma się na depozyt to counsill pomaga. Mnie opadają ręce, stwierdziłam że specjalnie miło rozmawiają żeby dać nadzieję i żeby ludzie się odczepili, tzn. przeciągają grają na zwłokę. U mnie napisali po kontroli że nie znaleźli robaków w pokoju mimo że zabrali je do zbadania. Brak mi słów:( W środę mam spotkanie w counsillu, chyba ich zjem tam bo jak wchodzę do mojego counsillu to az mnie nosi jak widzę te malowane lale za biurkiem. Jeszcze ci powie po co tu przychodzę... Jestem poprostu załamana i wkurr..... powiedziałam że nie czekam na to mieszkanie... wracam z polski i idę wynająć coś, bo inaczej to oszaleję. A jak ktoś sie stara o mieszkanie to nie może mieć zwierząt.... do tej co ma kota, przynajmniej nie można o tym zawiadamiać... no ja mieszkam z robalami i też gówno. Sorry za wulgaryzmy ale poprostu musiałam się wyładować. Anecia jak się czujesz, dzidzia ok? pozdrawiam
  23. Cześć anecia, życzę miłej niedzieli... pozdrowionka. a okonek to co...bawi jeszcze w Polsce heh...
  24. Hej Anecia, u mnie wszystko ok. Wizytacja się odbyła..przyszła pani z panem. Oglądali mieszkanie, nasze warunki, zabrali robaki, które złapałam...i czekamy. Wydaje mi się że pozytywnie bo byli trochę zaskoczeni naszym pokoikiem no i że tyle ludzi mieszka w domu. Zabrali robaki do zbadania heh. Mam nadzieję że coś się ruszy ale niczego nie będę zapeszać. Moja Niunia dobrze, dostaje kaszkę i bardzo lubi w sumie powinna dostać za miesiąc bo one są od 4 ale raz jej dałam i bardzo jej smakowała więc dostaje kaszkę. A co u Ciebie jak się czujesz, jak maleństwo no i jak dzieci. Pozdrawiam
  25. Sama możesz składać papiery o mieszkanie, nie wydaje mi się żeby to był problem że mieszkasz u mamy. Tylko nie możesz pisać że wynajmujesz, poprostu mieszkasz razem z mamą. Takich mieszkań nie można wynajmować.
×