mam 25 lat
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mam 25 lat
-
jak bedziesz piła 3 razy dziennie no to bedzie działało cały czas niby czuje sie w miare ale mam jakies kł ocia w klatce albo juz sama nie wiem jak ten ból nazwac:( nie jest silny ale go czuje.... u mnie nie ma jeszcze słoneczka za to pochmurno i co chwilka leje:(
-
pij melise 3 razy dziennie
-
akcja zapisów do ginekologa zakonczona pomyslnie ;) na 6.08 hehe i dzwonili z przychodni i sie znalazło moje skierowanie.....wsadziły gdzies i nie wiedziały gdzie !!!! wrrrr a mi serce znów nierówno bije no ale mam brac po połowie tabletki...kazdy lekarz co innego gada i juz nie wiem co robic:(ten prywatny przynajmniej cos mi gadał, wypytywał sie a ten nic:(
-
Witam o wczesnej porze ;) zaraz ide zając kolejke zeby sie zapisac do .....teraz do ginekologa ;) wczoraj ten lekarz jakis niedorobiony był....ledwo co patrzył na te moje wyniki, zdziwił sie jak mu powiedziałam ze mam tak codziennie, kazał brac betaloc po pół tabletki doraznie no ale jak dorazne jak mnie tak nierówno bije codziennie?a holter dopiero za iesiac...to sie człowiek wykonczy no ale trzeba myslec pozytywnie....musze sie wybrac na zakupy po sukienke bo ide na randke !!!!! ;) mam gdzies podczłowieka !!! dziewczyny kupcie sobie cos na poprawe nastroju, cos w czym bedziecie sie czły fajnie, sexi itp to poprawia samopoczucie i dodaje pewnosci:)
-
wróciłam ale sie zdenerwowałam te pipki w rejestracji zgubiły moje skierowanie i nie chcieli mnie przyjąc !!!! ojciec zrobił awanture i dopiero wtedy poszła jedna zapytac sie lekarza czy mnie przyjmie, przyjał ale musze przyniesc kopie skierowania ze swojej przychodni... wiec kazał mi zmniejszyc dawke betalocu o połowe bo za bardzo mi obnizył cisnienie i tetno a potem odstawic i zrobic badanie holtera....mam wyznaczony termin na 18.08 a potem 20.08 znów u niego wizyta.
-
dzis wizyta u kardiologa na 17.30, zobaczymy co powie...a ja sie dzis nawet dobrze czuje....nie idealnie bo czułam nierównomierne bicie ale lepiej.... staram sie myslec pozytywnie ale kolega mnie dobija mówiac ze wymienią mi zastawki:(ja nie chce!!! dzieki za pocieszenie, napisze co i jak jak wróce....
-
Witam leki chyba na mnie nie działają bo nadal odczuwam nierównomierne bicie:( byłam na EKG ale wyłapało tylko jeden dodatkowy skórcz... mam dosc zycia, mam doła wielkiego jak kanion, za duzo problemów, za malo radosci, zadnego wsparcia, podczłowiek zaliczył i po raz kolajny olewa:(
-
udało sie namówic mamcie :)
-
kolezanka przegadała mi zebym szła do tego lekarza w srode i sie zapytała czy mam miec przy tych tabletkach taki niski puls...przeciez ja usypiam na stojąco , jak tak bedzie dalej to nic w pracy nie zrobie i nic si enie naucze na poprawke..... jeszcze tylko jak to wytłumaczyc rodzicom??? :(
-
nie chce mi sie znów leciec do kardiologa...pójde za 2 miesiące do kontroli ale juz do tego na NFZ w przychodni ale jutro przejde sie do siebie do przychodni i zapytam ( moze bedzie moja dr) czy moge brac.I chyba jutro jest dzien zapisów na sierpien to moze sie wreszcie załapie ;) Odstawic antykoncepcji nie chce chocbym miała miec depresje czy co tam jeszcze. Nie wróce do tych bóli brzucha, tragicznej cery i okresu po 8 dni !!!!! o nie!!! poza tym mam komfort ze nie bedzie dzidzi i inaczej ne potrafie sie wyluzowac w trakcie.
-
ha...no i mam problema:( od 2 lat biore tabletki antykoncepcyjne rigevidon no i teraz ten betaloc i czytam sobie ulotka a tam piszą, ze nie nzalezy kojarzyc rigevidonu z lekami beta-adrenolitycznymi a z tego co sie dowiedziałam betaloc jest lekiem z tej grupy:( no i co ja mam zrobic??? jutro mam wziąśc pierwszą tabletke rigevidonu po 7 dniowej przerwie .....kardiolog mówił ze niby moge ale ja oczywiscie sie boje:(
-
pewnie mam lęk przed bliskością.... jakos nie czuje wiekszej potrzeby bycia wsród ludzi, nie ciągnie mnie tam gdzie są tłumy, nie lubie duzych imprez, spotkan w wiekszym gronie, wole gdzies wyskoczyc z jedną kolezanką ale to tez na góra 2-3 godzin i juz chce do domu. To samo z facetami, nie potrzebuje wiecej widziec jakiegos faceta jak raz w tyg. na 3 godziny i mi starczy....ale z drugiej strony czuje sie samotna:(
-
ja np do koscioła nie chodze a dzis mam sama zamiar isc na zakupy i na spacer, lubie chodzic sama wiec to u mnie chyba nie nerwica.. nie lubie tylko załatwiac czegos, jakies banki, sądy czy inne instytucje, nawet miałam problem isc złozyc podanie na uczelnie...
-
witam a myslałam ze dzieki tabletkom juz mi irówno serducho bedzie biło a tu guzik:( cały wczorajszy dzien było super a w nocy godzine i skakało:( no ale mam nadzieje, ze bedzie cooraz lepiej... dzis na poprawe humoru ide na malutkie zakupy a potem do parku na samotny spacerek :)a co tam....samemu tez mozna
-
ja nie ufam głównie facetom...a raczej sie ich boje... ide juz spac zycze spokojnej nocy i dziekuje ze jestescie dobranoc
-
racja...jak tu komus zaufac skoro nie gra sie takimi zasadami?? wole miec jednak mniej i byc sama niz za taką cene...juz nawet pracy ucziwej nie ma bo albo sie przespie z potencjalnym szefem albo nie bede zarabiac:(
-
nie nadaje sie do tego swiata gdzie wazna jest tylko kasa i d..a...wkurza mnie to, obrzydza, nigdy sie nie dostosuje chyba
-
własnie wróciłam z rozmowy w sprawie pracy ....dostałam propozycje....niemoralną...od faceta oblesnego i w wieku chyba mojego ojca:( no chyba sie zaraz potne...bleeeeee co za swinia !!!!!!
-
nikt z moich bliskich mnie nie rozumie :( a ja zaczynam wariowac, boje sie brac tych tabletek, jestem wykonczona strachem...nie wiem co sie dzieje, czy te tabletki działają dobrze....wczoraj ledwo sie na nogach trzymałam, puls 56 a dzis rano 85 i jakas poddenerwowana i 10 razy sprawdzam czy wziełam te tabletki cholerne :(w domu sie kłócą rodzice i mi sie płakac chce, mam dosc zycia
-
chyba za duzo pisze o tym co sie ze mna dzieje, za duzo o tym mysle i wpadam w paranoje:(
-
a ja chciałam sie pożegnac....ktos tu napisał kilka stron wczesniej , ze pieprze głupoty wiec chyba to racja... miło było, dziekuje za wsparcie zycze zdrowia
-
a ja usypiam na siedząco od tych leków....
-
Witam dzis czuje sie super....zadnego nierównomiernego bicia :) czyzby tabletki zaczely dzialac ??? pozdrawiam wszystkich serdecznie
-
poprosic o skierowanie do psychologa albo isc prywatnie... ide sie połozyc bo nie zamierzam dzis spac wiec tylko sie połoze...wiem wariatka jestem ale nie ufam tym tabletkom ani temu lekarzowi, taka juz jestem, nikomu nie ufam spijcie spokojnie dobranoc
-
chora....idz najpierw do lekarza pierwszego kontaktu i powiedz co Ci jest i ze Cie to niepokoi... ja wiem ze nizsze jest ale bez przesady ja mam takie cały dzien...czuje sie do kitu, mam okres, boli mnie głowa i tak srednio co 15 min mam nierówne bicie przez jakis czas a potem znów ok i tak cały dzien a wczesniej miałam ze troche rano i luz, spałam spokojniej a teraz to sie zasnac boje:( wkurzona jestem na tego lekarza, takich sie nie powinno dopuszczac do wykonywania zawodu!!!!!! powinien powiedziec cos o tym leku, jak mozna sie po nim czuc itp a nie człowiek sie martwi i zachodzi w głowe co jest grane