aganiok11

Dziękuję Kibicko Naczytałam się w necie i porządnie wystraszyłam,zdania są mocno podzielone ale przewaga jest takich jak piszesz....mam nadzieję że nie przeniosę jej na narządy płciowe....boję się,łykam rutinoscorbin i piję tran,natarłam czosnkiem i zakleiłam plastrem,na noc posmaruję maścią cynkową....nawet nie mogę skonsultować tego z moim lekarzem bo do 15 marca jest na urlopie :( Ja uwielbiam bawić się w pamiątki,każdy z chłopców ma swoje "memory box" gdzie mamy kikuty pępowiny,pierwszy ząbek,kępkę włosów z pierwszego strzyżenia,odciski stópek i rączek...itp Ponadto kupiłam każdemu złoty medalik z pierwszą literką imienia a na odwrocie wygrawerowałam: " dnia... (tu data urodzenia dziecka) doświadczyliśmy cudu-Rodzice" Jak będą mieli 18 urodziny dokupimy łańcuszek i damy im w prezencie :)

Dziewczyny-ratujcie!! Wyskoczyło mi zimno :( :( a właściwie dwa i to nie na samych ustach a ok.0,5 i 1cm poniżej-na brodzie :( Mam plastry compeed i maść cynkową tylko teraz się boję...powiedzcie czy to może zaszkodzić dzidziusiowi?

Hrj :) Ja jestem ale...walczę z bólem głowy :( Nawet zdobyłam się na tak zdesperowany krok jak tabletki...nie pomogły...jeszcze trochę i chyba oszaleję :( Zaraz zrobię sobie kompres na głowę,zjem trochę czekolady i wypiję mocno słodzoną herbatę-to są rady mojej kuzynki-pediatry ;) Fajnie macie z tymi ciuszkami,ja po chłopcach już dawno wszystko powydawałam,właśnie wtedy kiedy już myślałam że się nie uda...że więcej dzieci mieć nie będę.. :/ i tak dzisiaj mam wyłącznie kaftanik,śpioszki,czpeczkę i skarpetki-taką wyprawkę w której przyniosłam obu chłopców ze szpitala :) tylko że...wszystko to jest oprawione w ramkę i zdobi ścianę w pokoiku Olego ;)

Ewelina,zapomniałam że mieszkasz w uk...ale masz rację 28 tydzień to będzie już pewniak,im później stwierdzona płeć tym mniejsze ryzyko pomyłki :) Ja planuję wybrać się na 4D pod koniec marca,to będzie 18tc,chcem zabrać ze sobą chłopców,żeby zobaczyli bardziej "realnie" rodzeństwo :) Dzisiaj od rana boli mnie głowa.. :( Idę z chłopcami do domu kultury,mają wyśiwetlać w tamtejszym kinie "Żółwika Sammy",mam nadzieję że samopoczucie i nastrój mi się poprawią.... Miłego dnia :) Bernia,czekamy na wieści :)

Ewelinka,czyli już za 2-3 tygodnie możesz uderzać na 4D,już na pewno będzie widać płeć maleństwa :) Ninka,mi też najwygodniej w dresach ;) a jak wychodzę to wskakuję w ciązowe legginsy. Na temat cery się nawet nie wypowiadam bo wyglądam jak nie półtora a sto nieszczęść :( Już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła odstawić ten progesteron.... Od początku ciąży przybyło mi 3 kg ale czuję się jakby to było z 10kg...taki mój urok,najlepiej wyglądałam w ciąży z pierwszym synkiem,potem było już tylko gorzej :P Ale nie ma co narzekać-ony do września ;)

Miało być "mobilizują" ...jeszcze się nie obudziłam ;)

Ja niestety z uwarunkowań genetycznych nie uchowałam się przed rozstępami,moja mama ma i ja też,pojawiły się przy pierwszej ciąży, w drugiej juz nie,nie jest ich dużo,nie są na brzuchu ale nie było ani nie jest to dla mnie znaczącym problemem ani kompleksem,mój mąż gdybym mu nie pokazała palcem to by do dzisiaj nie wiedział ;) Podobnie jak Ewelina czy Ewik uważam że jak mają się pojawić to niczym się przed nimi nie uchronimy,w pierwszej ciąży zainwestowałam i kupowałam Mustelę,wydałam kupę kasy i nie pomogła,przy drugiej używałam polecanego przez położną balsamu Palmers,nie sądzę żeby miał wpływ na to że się nie pojawiły (raczej skóra po pierwszej ciąży była bardziej odporna na rozciąganie bo przytyłam więcej) ale skóra jest po nim bardzo nawilżona i gładka. Nie przejmujcie się tym dziewczyny wogule,90% kobiet ma rozstępy,nawet nastolatki w okresie dojrzewania,mam wiele kolezanek które nie mają dzieci a rozstępy straszne....

Monico,a ile jesteś przed @? Mi test pozytywny wyszedł dopiero 2 dni po terminie i to wyszła słabiutka kreseczka... Trzymam kciuki! :) Dziewczyny,mam troszke osobiste pytanie ...jak ktoś nie chce,niech nie pisze...jakie jest wasze libido bądź było na początku? Pytam bo nie wiem czy coś ze mną nie tak czy to normalne ale seks od jakichś dwóch miesięcy mógłby dla mnie nie istnieć....??

Witaj bajaderko,miło że jeszcze tu zaglądasz :) Właśnie to miałam na myśli,chłopiec z chłopcem się prędzej dogada,wiadomo-solidarność plemników ;) Podobnie dziewczynka z dziewczynką :) Ja jeśli będę miała tym razem córeczkę,chciałąbym mieć za jakieś trzy lata jeszcze jedną,żeby miała siostrę :D tak mi niegdyś wyróżyła koleżanka z obrączki-dwóch chłopców i dwie dzieczynki :P Ale wydaje mi się to ponad siły mojego małża dla któego ta ciąża jest nie lada wyzwaniem,dookoła same rodziny 2+1 ewentualnie 2+2, ciężko przeskoczyć ten szablon....chociaż ja tego kompletnie nie rozumiem,moja mama ma cztery siostry,teściowa dwie siostry i trzech braci,czy to tylko domena czasów że teraz trzecie już jest niemalże patologią? Nawet moja teściowa powtarza "Agunia,po co ci trzecie dziecko? Chłopcy już duzi a teraz znowu do pieluch" tłumaczy mi że jestem nieodpowiedzialna bo nie zdaję sobie sprawy ile kosztuje edukacja dzieci,wesela....na szczęście od niej nie będę wołać więc guzik jej do tego ;) Zawsze chciałąm mieć minimum troje dzieci,nawet moja mama przypomina jak jako kilkuletnia dziewczynka to powtarzałam i...dopięłam swego :D

U mnie początek drugiego trymestru,12 tygodni i 4 dni a termin mam na 28 sierpnia.. O tak,polskie procedury dotyczące adopcji potrafią zniechęcić i podciąć skrzydła nawet najbardziej zdeterminowanym ;( Nie poddawaj się,ja też odpuściłam,starałam się sporo bo 3 lata,miałam utrudnione zadanie bo mój mąż pracuje za granicą i ciężko nam było utrafić we właściwe dni,udało się dopiero wtedy kiedy się tego zupełnie nie spodziewałąm i moja głowa była wolna od myśli o dziecku-tak miało widocznie być ;) Pisałam tu już wcześniej,jeszcze z bajaderką,jagienką i babą piaskową,wszystkie mają swoje dzieciaczki-wystarane,zgodnie z życzeniem ;) Ja się trochę dłużej naczekałam ale mówi się że "tylko cierpliwi dostają to co najlepsze" ;P

Proszę,jakie te nasze chłopaki zgodne :P Ja jak byłam w pierwszej ciąży-baaardzo chciałam mieć synka-i udało się :) Teraz mam i to dwóch-najwspanialszych jakich sobie mogłam tylko wymarzyć :)) Trzymam kciuki mocno żeby wszystko poszło po Waszej myśli :) Ja już uciekam spać,głowa mnie boli trochę od jakiegoś czasu,nie chcem żeby się rozbujało... Dobranoc wszystkim :*

Monico,faktycznie mamy chłopców w podobnym wieku,ja w drugiej ciąży miałam identyczne odczucia jak ty,teraz chce mi się z tego śmiać bo z perspektywy czasu nie wyobrażam sobie żeby Oliś był dziewczynką,obaj bracia dogadują się świetnie!! Nigdy się nie nudzą bo mają siebie :) Różnica wieku między nimi już się trochę zatarła,mają wspólne zainteresowania,starszy wiele uczy młodszego,jestem pewna że z siostrą byłoby inaczej...Teraz Dawidek też chce brata a Oliś siostrzyczkę a najlepiej "dwa dzidziusie" haha,żeby wszyscy byli zadowoleni,wpadł na pomysł cycuś mój mały ;) Wogule podobają mi sie liczne rodziny,gdyby tylko było mnie na to stać-chciałabym piąteczkę :) Wyobraźcie sobie święta w takiej gromadce :D

Dokładnie,największe szczęście to zdrowy dzidziuś :) Może też inaczej na to patrzę bo otacza mnie wiele par które borykają się z problemem bezpłodności,po nich widzę jaki to dar-móc nosić pod sercem a później kochać i wychowywać własne dziecko, widzę jak te kobiety cierpią gdy słyszą o kolejnej,mniej lub bardziej chcianej ciąży siostry,kuzynki,bratowej,koleżanki czy znajomej...ten ból i rozpacz w ich oczach kiedy patrzą na inne dzieci ze świadomością że być może nigdy tego nie doświadczą.... To strasznie smutne i niesprawiedliwe,i możecie mi wierzyć że nawet takie rozwiązanie jak adopcja w Polsce to znacznie bardziej skomplikowana sprawa niż nam się wydaje...niestety :( Póki co,cieszę się stanem odmiennym,zaczynam czuć się lepiej, psychicznie jestem spokojniejsza,wkroczyłam już w drugi trymestr więc i nudności zdają się słabnąć :) Chłopcy bardzo interesują się przyszłym rodzeństwem,starszy nawet zatrzymuje się przy wystawach sklepowych z któych wołają dziecięce śpioszki,smoczki,pampersy i inne niemowlęce "niezbędniki" i bacznie je ogląda ;) Dzisiaj mój mężuś wyjechał,teraz zobaczymy się dopiero w kwietniu :( trochę mi smutno.....

Czy ja wiem...w sumie jak tylko się dowiedziałam że jestem w ciąży to wszystko we mnie mówiło że to będzie dziewczynka...potem zaczęły się problemy...zaczęłam się zastanawiać co jest ważne a co ważniejsze i poczułam coś jakby....nie zrozumcie mnie źle....jakbym była niewdzięczna za ten cud którym jest nowe życie samo w sobie i tak egoistycznie myślę o płci....że jesli się nie opamiętam to zostanie mi odebrane coś na co nie zasłużyłam...ciężko to wytłumaczyć... W każdym razie od tamtej pory staram się o tym nie myśleć a jak już myślę to o synku,boję się myśleć że mogłoby mnie spotkać naraz tyle szczęścia...rozumiecie o co mi chodzi?

Tak wogule to od paru dni,wieczorami,jak leżę na plecach czuję "motylki" w brzuchu,wiem że to za wcześnie na ruchy ale jestem pewna że to nie od żołądka...? Strasznie fajne uczucie :D Dobranoc dziewczynki :*

Kasia,stronkę sprawdzałam,sprawdza mi się tylko Oliś,Dawidek powinien być dziewczynką ;) Ewelina,wszystkie te problemy z krwiakiem,paniczny lęk o dziecko i fakt że mogę tę ciążę stracić nauczyły mnie trochę pokory,nie mam już takiego ciśnienia na płeć,bardziej martwię się żeby z dzidziusiem było wszystko w porządku,na razie wszystkie parametry są w normie ale tak naprawdę uspokoi mnie dopiero 3D a te planuję zrobić za miesiąc. Wiadomo że byłabym szczęśliwa gdyby była to dziewczynka ale nastawiam się na trzeciego synka,nawet wszystkim znajomym tak mówię,trzeba sobie to jakoś tłumaczyć-np pomyślcie same(dotyczy to dziewczyn pragnących córeczek) że chłopcy mają naprawdę lżej w życiu i naprawdę są "mamusi" :) :) :)

Dorotka82--> Mój cykl był przypadkowo dopasowany do cyklu dr.Jonasa,jak byłam już w ciąży,zajrzałam na stronę "Twoja płodność" i tam jak nic,w ten dzień kiedy były staranka-różowy kwadracik :) Czy to prawda? Nie wiem,nie znam żadnej pary któa by stosowała te metodę a sama przekonam się za nieco ponad miesiąc,na pewno dam znać. Dziewczynki,melduję się dzisiaj po usg,otóż krwiaczek przegrał!! JUUPI!! Wchłonął się całkowicie-dzielna ta moja mała bestyjka w brzuszku-wyparła go jak nic :P Duphaston mam brać już tylko 2xdziennie,wszystkie parametry dzidziusia w normie,rośnie zdrowo i dziarsko bryka :) Strasznie się cieszę,jeszcze mam na siebie uważać ale największe niebezpieczeństwo minęło bo to już 13 tc :)

Witaj Agata,faktycznie to trochę dziwne...pomyłka na 4D? Ale jeśli planowałaś córeczkę to najprawdopodobniej na twoją korzyść :) Ninka,ja mam taki brzuszek który "zabiera" mi talię,więc chyba raczej też taki rozlany...bynajmniej na razie,to dopiero 11 tc

Kasia,a ile jesteś przed @? Ja robiłam na dwa dni przed i też wyszedł mi negatywny,dopiero trzeci dzień po-dwie kreski-ta druga słabiutka a dwa dni później dwie gube krechy :)

Kasia,jutro rano testować! Ale to już!! ;) Ładnie to tak tyle koleżanek w niepewności trzymać? :P

HopeU, NAJSERDECZNIEJSZE GRATULACJE!!!!!! Dzielna z Ciebie dziewczynka,teraz dużo odpoczywaj i ciesz się synkiem,nie martw się,wszystko się po mału unormuje-z karmieniem też :) Ucałuj Gabrysia od forumowych ciotek i zaglądaj do nas często! :*

Fikusowo jest w 13 tygodniu prawie,jest napisane nad zdjęciem :) Czy na takim etapie ciąży chłopcy i dziewczynki nie wyglądają tak samo? Berniu,film super :) Zobaczcie jaki to cud...w zasadzie z komórek powstaje w ciągu 9 m-cy człowiek-istota myśląca...niesamowite :) Basiu,też nie pomogę w sprawie pasków...nie używałam... Ewelinka, a jaka jest cena u was Stokke? Bo ja widziałam za 4500 prawie,z dodatkami....cena kosmiczna,chociaż wózek fajny ale jak dla mnie za wysoki,i ta spacerówka taka malutka,wydaje mi sie ze przeciętnemu dwulatkowi może być w nim ciasno....?

Ewelina,wózek śliczny tylko...jakoś nie mam zaufania do tych trójkołowców...wydają mi się takie mało stabilne i wywrotne...? Nigdy takiego nie prowadziłam,napisz jak jest naprawdę :)

Mi też się podoba ten wózek,z twojego linka Berniu wersja grafitowo-fioletowa :) Wcześniej moim faworytem był wózek http://allegro.pl/wozek-jedo-fyn-4ds-spac-gondola-parasol-gratis-i1428570277.html Kolor czarny+pistacja :) Tylko chciałabym oba przed zakupem (jeśli zdecyduję się to zrobić przez internet) "pomacać" i obejrzeć na żywo.

HopeU_trzymam kciuki i czekamy na wieści !!! Ja już po wizycie,całą szczęśliwa :D Byłam na początek u tego lekarza co poprzednio,ze wszystkimi wynikami,z krwi,moczu nawet na hiv...wyniki są bardzo dobre-wszystkie :) Dzidziuś rośnie szybciutko,ma już 3 cm,jak go podglądaliśmy wiercił się niesamowicie ;) Lekarz powiedział że krwiak się nie powiększył,że tydzień temu wyglądało to o wiele gorzej i,uwaga....że przeprasza mnie jeśli mnie za bardzo wystraszył ale to było trochę zamierzone żebym się oszczędzała...?? Nie ważne zresztą,następna wizyta za tydzień,mam leżeć i przyjmować duphaston. Potem pojechałam do mojego lekarza,który prowadził moją pierwszą ciążę,powiedziałąm mu o wszystkich moich wątpliwościach o wizytach u tamtego lekarza,zarówno zeszłotygodniowej jak i dzisiejszej...on sprawdził wyniki,zrobił mi też usg i potwierdził obecność krwiaczka,przyznał że ciąża jest zagrożona i to zagrożenie jest duże ale jest ogromna szansa że będzie przebiegała bez komplikacji :) Muszę tylko dużo leżeć,ale nie plackiem,owszem,długie przechadzki odpadają ale nic się nie stanie jeśli wstanę np zrobić obiad (zna moją sytuację),mam też starać sie nic ciężkiego nie podnosić i wogule nie dźwigać. Pytałam o leki przeciwkwotoczne,tak więc nie ma potrzeby przyjmowania jeśli nie ma krwawienia na zewnątrz. Odpada też współżycie :( Będę musiała poradzić sobie w inny sposób :P Na koniec dodał jeszcze że mogę się zastanowić,jeśli chcem żeby to on prowadził mi ciążę to nie ma sprawy ale rozumie że mogę chcieć zostać przy pierwszym lekarzu (chociażby ze względu na fakt że bliżej) i jeśli tak zdecyduje-on nie widzi problemu żebym w razie jakichkolwiek wątpliwości przyjeżdżała do niego po prostu na konsultacje :) Jestem bardzo zadowolona :) I spokojniejsza,w zasadzie uspokoili mnie obaj :) Także wracam do łóżeczka,jesteśmy już po obiadku także nic nie stoi na przeszkodzie,miłego dnia wszystkim :)