Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aganiok11

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aganiok11

  1. Airy Fairy,nie gniewam się ale zrozumcie że naprawdę robię WSZYSTKO żeby jak najwięcej leżeć :) Sylwia,masz rację,nie będę prowadzać synka na razie do przedszkola,dzisiaj został w domku i jest bardzo zadowolony,chociaż myślę że szybko zatęskni... Co do teściowej...hmmm,kiedyś już o niej pisałam,to nie jest kwestia tego typu że ja nie chcę jej prosić o pomoc,owszem-proszę-jak muszę ale ona nie wprowadzi się do mnie teraz żeby mnie ze wszystkim wyręczać....i to nie są moje słowa...niestety... Nie będę się rozpisywać na temat jej zdania o mojej ciąży,samo to że to będzie nasze trzecie dziecko (patologia!!) i jaka jestem bezmyślna i nieodpowiedzialna że zaszłam w ciążę w takiej sytuacji-kiedy jestem sama z chłopcami... Możecie mi wierzyć albo nie ale na jej większą pomoc po prostu liczyć nie mogę...
  2. Witam :) Być może faktycznie za ostro zareagowałam,przewrażliwiona jestem,zwłaszcza teraz...Planowaczko,nie oczekiwałam od dziewczyn tego żeby mi doradziły czy mam brać cyclonamine tylko czy nie sądzą że lekarz powinien w wypadku krwawienia przepisać czegoś przeciwkrwotocznego a to zasadnicza różnica...zresztą,nie istotne...Zapomnijmy o tym nieporozumieniu...Dziękuję za ciepłe słowa :) Działam cały czas,wizytę u mojego kochanego ginekologa mam w piątek po 12.00 tak więc od razu po wizycie u tego co kazał spisać mi ciążę na straty...tymczasem jestem w stałym kontakcie z zaprzyjaźnioną położną która kazała mi przede wszystkim leżeć, starać się nie pionować...Jeśli tylko zacznie mnie boleć podbrzusze,bądź zacznę plamić mam pakować się do szpitala...Kibicko,staram się stosować do zaleceń ale mimo że moi chłopcy już są duzi,nie mogę cały czas leżeć,muszę zrobić obiad,pilnować porządku jako takiego (nie mam namyśli mycia podłóg czy okien oczywiście),zaprowadzić młodszego do przedszkola i odebrać,zrobić sobie jakieś mniejsze zakupy,nie będę wołać teściowej żeby kupiła mi chleb bo zbrakło,wiecie co mam na myśli... Nie mam też nikogo kto mógłby chociaż czasowo we wszystkim mnie wyręczyć,czekam na męża,będzie już 11 lutego,także niedługo :) Ale wyrzuty sumienia faktycznie są,że nie pójdę z chłopcami do kina,do bawialni czy chociaż na plac zabaw...ale rysujemy,lepimy i gramy w gry planszowe,w końcu po porodzie nie będę już miała tyle czasu tylko dla nich. Czuję się dobrze,brzuch nie boli,nie plamię,mam nadzieję że się po mału uspokaja.
  3. Bernia,GRATULUJĘ!!!! Miałam przeczucie ;) Nic się nie martw tylko dbaj teraz o siebie :) Ewelinka,ale ja byłam już prywatnie tydzień przed wizytą u mojego gina,właśnie dlatego żeby zasięgnąć opinii innego lekarza bo w szpitalu namącili mi w głowie i wypis miałam strasznie niejasny...ta lekarka mówiła że krwiaczek,owszem-jest ale że nie ma większych powodów do obaw...nie wiem czy krwiak mógł się tak powiększyć w tydzień i czy istotnie jego obecna wielkość przesądza o dalszym przebiegu ciąży....te niejasności pojawiły się po piątkowej wizycie... Chcem mieć kompetentnego lekarza do porodu a takie skakanie to tu,to tam,nie ma większego sensu bo co mam zrobić jeśli np na prywatnej wizycie lekarz przepisze mi inne leki? Pytam,zakładając że pójdę tylko raz,nie będę prowadzić bowiem całej ciąży prywatnie... Dzisiaj była u mnie mama,kazała mi zasugerować lekarzowi w piątek lek przeciwkrwotoczny o nazwie "cyclonamine",bo skoro cały czas krwi przybywa to powinien czymś ten krwotok starać się zatrzymać,nie sądzicie?
  4. Moje plamienie przypominało taki płodny śluz zabarwiony na brązowo...było tego niewiele. Chyba pójdę prywatnie do tego lekarza...tylko kto będzie prowadził mi ciążę?
  5. Berniu,kochana,ja miałam plamienie 9 dnia cyklu i teraz już wiem że było to na 100% zagnieżdżenie :) Trzymam kciuki żeby @ nie przyszła ale mam przeczucie że tym razem się udało :) Byłąm dzisiaj rano na pobraniu krwi...wstałąm o 7 a o 7.45 byłam już w labolatorium i matko...myślałam że zemdleję z głodu ;) Mój lekarz do którego miałam iść niestety nie przyjmuje na nfz... nie uśmiecha mi sie chodzić prywatnie i do tego 40 km od miejsca zamieszkania... Nie wiem co robić....
  6. Ninka...dziękuję za pamięć...jakoś się trzymam,jutro rano jadę porobić badania i będę próbować się dostać do tego lekarza o którym wspominałam... Tymczasem,staram się leżeć ale średnio mi to wychodzi...ale oszczędzam się,biorę na własną rękę rutinoscorbin (zamyka naczynia krwionośne) i piję wapno,dzisiaj też mama mi przywiezie wit.K... Jak tylko będę cokolwiek wiedzieć-napiszę :)
  7. Noemi..ja tego lekarza też "oczytałąm" bardzo pozytywnie na stronach internetowych....jak widać,ile ludzi-tyle opinii,nie ma jednego dobrego,każdy musi znaleźć sam,to co mu odpowiada... Dlatego ja zamierzam w następnej kolejności uderzam do mojego gina jeszcze z okresu jak byłam panienką,prowadził on moją pierwszą ciążę i chyba do jego,jako jedynego miałam kiedykolwiek zaufanie,potem to już były poszukiwania na zasadzie prób i błędów...najczęściej błędów niestety. W poniedziałek rano jadę zrobić badania na które mnie skierował teraźniejszy ginekolog,czyli morfologia,wr,glukoza,grupa krwi,hiv i badanie ogólne moczu...wyniki będę musiałą zrobić,tak czy siak więc skorzystam teraz,potem umówię się na wspomniane "stare śmieci" i...zobaczymy co dalej....
  8. Berniu...dziękuję ,chętnie poczytam ale nie wchodzi mi ten link,nawet jak przekopiuję do przeglądarki....?? Co do leżenia to niestety,nie mogę sobie pozwolić na nie non stop,jak wiecie,jestem sama z dziećmi,mama pracuje na zminany,na dwa etaty,jedynie teściowa na emeryturze ale do pomocy się nie garnie :( Na szczęście mam bardzo grzeczne dzieci,starszy bardzo mi pomaga więc na mojej głowie są normalne obowiązki jak każdej innej matki ucznia i przedszkolaka. Dzisiaj skonsultowałam się z paroma osobami i doszłam do wniosku że mój lekarz przedwcześnie spisał mojego groszka na straty,ja zamierzam walczyć,wszelkimi sposobami,jeśli będzie trzeba-zmienię lekarza.....
  9. Krwiak powstaje od pęknięcia jakiegoś naczynka...ma je ok.25 % kobiet w ciąży,ja mam podkosmówkowy,jeśli nie będzie się zmniejszał to grozi odklejeniem się łożyska a co za tym idzie....obumarciem płodu :( :( :( moja dzidzia walczy dzielnie,widziałam na usg dzisiaj jak sobie fikała...mimo że to dopiero 9tc...nie mogę pojąć że niedługo może jej nie być...po prostu nie mogę... Lekarz był rzeczowy i bardzo delikatny...przeprosił mnie że takie ma wieści ale uprzedził że nie moge mieć złudnych nadzieji,krwiak miał 4 tygodnie temu 17/15 mm,dzisiaj już 25/13mm....a cały ten czas biorę 3xdziennie duphaston...tak wygląda sytuacja i mam być przygotowana na najgorsze :( :( :( Nie wiem czy mam siły konsultować się z innym lekarzem,,byłam niedawno (tydzień temu) u innej lekarki,zapłaciłam krocie a ona nie widziała żadnych powodów do niepokoju... Spróbuję się umówić jeszcze do lekarza któy prowadził moją pierwszą ciążę a do tego czasu chyba tylko pozostało gorąco się modlić bo pogodzić się z losem na pewno nie pogodzę... Dziękuję wam wszystkim za ciepłe słowa...czuję się jak z jakimś amoku,jakby poza sobą,jakby to była nieprawda tylko jakiś koszmar z którego zaraz sie obudzę...
  10. Witajcie.... Jestem po wizycie i...jestem zrozpaczona :( Krwiak się powiększył,zaczyna zagrażać rozwijającej się dzidzi....:( Lekarz pozbawił mnie złudzeń,powiedział że mam brać duphaston i...się modlić a jak zacznę krwawić....-przygotować się na najgorsze :( :( :( Nie mam już nawet siły płakać....
  11. Dzień dobry :) Witam wszystkie nowe staraczki bądź ciężarówki :) Kasia,mimo wszystko trzymam kciuki za strzały chłopczykowe!!! ;) Ja zaraz jadę do lekarza...trochę się boję,sama nie wiem czemu...? Z tego wszystkiego rozbolała mnie głowa... Gdzie się podziała Ewcia??? Odezwij się kochana,nic nie piszesz...zaczynam się martwić....
  12. Do: "dziewczyny,co myślicie"--> To samo masz na stronce: http://www.twojaplodnosc.pl/przetestuj.php Czy się sprawdza,przekonam się gdzieś na początku kwietnia bo moje grudniowe dni płodne pokryły sie z tymi z cyklu Jonasa,co zauważyłąm będąc już w ciąży...przypadek? Zobaczymy ;)
  13. Ninka,temat już był poruszany parę stron wcześniej ale nic z tego nie wyniknęło,po prostu zdania są podzielone,nie tylko wśród samych zainteresowanych ale i także w środowisku lekarzy... Mi moja lekarka odradzała argumentując że wirusy mutują i szczepionka i tak nie uchroni mnie przed tegoroczną grypą... Moja mama (pracownik służby zdrowia) również kategorycznie się sprzeciwia,zwłaszcza teraz,w ciąży,a ja? Ja ufam mamie :)
  14. majóweczka,a będziesz planować jeszcze chłopca czy dwie królewny Ci wystarczą?
  15. HopeU,spokojnie,ze wszystkim zdążysz,ostatecznie miej przygotowaną wyprawkę,ze wszystkim innym zdążycie nawet po porodzie,wiem z doświadczenia :) To ile przytyłaś może nie mieć związku z tym jakiej wielkości jest dziecko,ja z obydwoma chłopcami przytyłam ponad 20 kg a jeden urodził się 3000 a drugi 4370 i obydwu urodziłam naturalnie także główka do góry i nie zamartwiaj się na zapas :)
  16. Ninka,niestety z twarzą bez zmian..:( chyba pozostaje mi się z tym pogodzić póki co,w najgorszym wypadku za ok 7 m-cy będzie po problemie,muszę uzbroić się w cierpliwość... Prezentu jeszcze nie kupiłam,nie mam głowy,najprawdopodobniej pokrążę po sklepach w piątek w poszukiwaniu ciekawego gadżetu z Hanna Montana ;) Tymczasem mam mały problem...mój Oliś nie chce chodzić do przedszkola i za nic nie mogę dotrzeć skąd ta niechęć..? Jak dotychczas chodził chętnie a teraz od trzech dni płacze...będę musiała jutro rozmówić się z przedszkolanką,może ona coś zauważyła,mój synek dyplomatycznie obstaje że tęskni i że za długo jest w przedszkolu...to nie może być powód,prowadzę go na 8.30 a odbieram zwykle przed 13.00,maksymalnie o 14.00.... Echhhhh... Miłego wieczoru wszystkim :)
  17. Ale ja oprócz wyprysków mam bardzo wysuszoną skórę miejscami (okolice nosa,broda,czoło) i naprawdę puder tylko pogarsza sprawę :( Jak tylko zaradzę coś na suchą skórę-natychmiast pojawia się wiecej wyprysków i kółeczko się zamyka...chyba przejdę się do dermatologa...ale tormentiolu spróbuję...a nóż pomoże,dzięki :)
  18. Kasia,trzyamam kciuki mocno i przesyłam fluidki ciązowe Ja na tych wszystkich kalkulatorach patrze na latka skończone :) racja,one są raczej dla zabawy ale czemu się nie pobawić? ;) Ja już lepiej,chyba rezultat dało to wygrzewanie się w łóżku,mam nadzieję że to nie cisza przed burzą.... Kurcze,ide z chłopakami w sobotę na urodzinki do kuzynki córeczki i wszystko byłoby fajnie tylko co ja mam zrobić z tą moją nieszczęsną twarzą...? Zaleczam te wypryski ale na ich miejsce pojawiają się trzy nowe...eech...będę straszyć dzieci :P
  19. Kasia,ja bym działała i to bez zastanowienia!!!! Mi też chłopcy się zgadzają z tym twoim kalkulatorem :)
  20. Cześć wszystkim :) Troszkę mi lepiej,ale jeszcze dwa dni zostanę w domku co by nie pogorszyc...teściu dzisiaj zaoferował się z pomocą,będzie codziennie rano odprowadzać młodego do przedszkola i przyprowadzać,zrobi mi też potrzebne zakupy..kochany jest :) Bernia,czytałam artykuł ale jest w nim zaznaczone ze tendencja się odwraca ;) kasiu,herbatkę z cytrynką i miodem piję,lipy nie mogę,na mnie działa za mocno napotnie i moczopędnie... Ewelinka,myślę że jak najbardziej w 19 tc poznasz płeć dzidziusia :) wybacz może niedyskretne pytanie ale czy liczba w nicku oznacza twój wiek? Jeśli tak to jesteśmy równolatkami :D kasiu,ogromne kciukasy za synusia!!!! Ewik,Ninka,ja już nie gdybam,co ma być to będzie,i tak wszystkie jesteśmy świadome że nawet mimo usilnych starań czasem nie wychodzi,więc tym się będę pocieszać w razie co ;) Ewcia,mam pytanie,czy wg kalendarza chińskiego,ale tego z książki Wójcika,powinnaś mieć synka czy córeczkę? I czy twoi chłopcy się wg niego zgadzają? Pytam czysto teoretycznie,wielu dziewczynom się nie sprawdziło wogule,np bajaderce,kaddy czy babie piaskowej....
  21. Noemi,ja wpadłam w zasadzie,w cyklu który spisałam na straty i mam niedosyt...nie będę mogła z czystym sumieniem powiedzieć sobie że "przynajmniej zrobiłam wszystko" ale widocznie tak miało być,skoro z całym tym moim planowaniem i częstotliwością wyjazdów męża a co za tym idzie niemożność współżycia we wskazane dni,nie mogłam zaskoczyć dobre trzy lata...a to chwila zapomnienia i bach!-ciąża :) Jak to kiedyś trafnie ujęła Baba piaskowa-psychika się odblokowała chyba. U mnie choroby ciąg dalszy,bolą mnie wszystkie obszary "zatokowe" z uszami włącznie...i do tego ten katar i kaszel...odstawię tylko młodego do przedszkola i wskakuje do wyrka... Miłego wtorku :)
  22. Noemi,z tą herbatą to prawda,wypłukuje magnez ale myślę że jeśli pijesz ją w jakichś większych ilościach... Co do staranek na dziewczynkę to ja się nie wypowiadam,nie ma doświadczenia,jeszcze nie wiem co rośnie pod moim serduszkiem,dużą wiedzę na ten temat posiada nasza Ewcia,no i bajaderka na pewno poradziłaby ci w sprawie testów owu jeśli zajrzy do nas niebawem :) A ja chora :( Źle spałam,boli gardło,w kościach łamie i ten okropny katar.... Pojęcia nie mam jak się ratować domowymi sposobami....
  23. Ninka...pojęcia nie mam co to może być...?? ja mam ogromny problem z syfkami ale jestem prawie pewna że to od brania duphastonu... Może lepiej skonsultuj się z lekarzem...
  24. Kasiu,a są jeszcze jakieś symptomy oznaczające owulację poza śluzem? Bo jeśli tak to nie zastanawiałabym się :) Tylko co będzie jeśli antybiotyk jednak okaze się niezbędny? Chociaż nie sądzę żeby zaszkodził dzidzi,nawet wypowiadałą sie tu jedna dziewczyna która nie pamiętam z jakiej przyczyny brała antybiotyk na początku ciąży nie wiedząc nawet że spodziewała sie dzidziusia i wszystko skończyło się dobrze,nie odbiło sie to na zdrowiu maleństwa :) Z drugiej strony ostrożności nigdy za wiele,sama nie wiem co ci poradzić...? Może inne dziewczyny wyrażą swoje zdanie chociaż mam wrazenie że na weekendy wszystkie robią sobie wolne od cafe ;)
  25. kasia,współczuję,a nie będą mieli w aptece odpowiednika dentoseptu? Mój synek niedawno miał też problem z ząbkiem i to akurat w nocy,ten lek pomógł mu dotrwać do wizyty.
×