aganiok11

Kika-GRATULACJE!! Dbaj teraz o siebie i fasolinkę :) Ninka,najlepiej jak taką listę sama sobie zrobisz,wiadomo,każdemu przyda się co innego,wiesz czego się mniej więcej spodziewać,co służyło ci najbardziej a co było niepotrzebnym zakupem. Dużo zależy też od szpitala,nie wiem jak jest u Was-w UK ale np ja muszę mieć wszystko,nawet własne podkłady poporodowe... U nas średnio,robi się coraz ciężej...trudno się oddycha,nie mogę znaleźć wygodnej pozycji do spania,robi się znowu upalnie... Leżę sobie właśnie przed kompem i wcinam czerwone porzeczki-wreszcie :P Berniu,co u Ciebie,jak się czujesz?

Myszka,cieszę się że z dzidzią wszystko wzorowo :) Co do usg,moim zdaniem lepiej że dowiesz się już po 20tc,będziesz miała mniej wątpliwości :) Ja byłam w 17tc i do połówkowego zadręczałam się myślami o ewentualnej pomyłce lekarki ;)

Eeee...no,trochę więcej wiary i może jeszcze dystansu,moje doświadczenie pokazuje że mimo starań i pragnień-udaje się i tak w najmniej spodziewanym momencie ;) Ja wróciłam właśnie z zakupów,byłam w Smyku,mają przeceny nawet do 50%!! i tak się nałaziłam aż mnierwie lewe udo z tyłu....eeech

ally,nie ma co zazdrościć tylko łapać fluidki!! Już wysyłam-łap!! ;) Mama 3 synusiów,ja znowu z chłopcami miałam taki "rozlany" brzuch na boki i wogule było mnie więcej :P

Ninka,pokaż :D

Dziewczynki,wklejam fotkę mojego brzuszka z dzisiaj,robiłam dla mężusia więc i Wam się pochwalę ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7bc4be09087d4a98.html

kasia_uk,nie martw się wcale tymi hemoroidami,mi np wyszły w drugiej ciąży,bodajrze w 6 m-cu,lekarz przepisał mi maść tylko nie pamiętam nazwy,do 9 m-ca całkiem się pochowały i nawet przy porodzie nic się nie pokazało a miałam co wyprzeć bo synek ważył 4370 ;)

ally,a może to po prostu od bielizny? Nakremuj tą partię skóry na noc czymś tłustym,np oliwką i jutro zobaczysz czy zeszło. Berniu,czy Ty dzisiaj czasem nie miałaś iść do ginka?

ally,ja brałam clotrimazol na tydzień przed pozytywnym testem ciążowych (nieświadoma) a potem lekarz mi przepisał w 20tc jak się jakiś grzybek przyplątał :) Ale poczekaj na odpowiedź tej lekarki,będziesz spokojniejsza :)

Tak Gosiu,ma być córeczka :) potwierdzona przez 3 niezależnych lekarzy więc mam nadzieję że również się nic nie zmieni ;) Chciałabym już ją móc zobaczyć i utulić,ciekawe do kogo będzie podobna...Dawidek to mój mały klonik a Oliś to kropka w kropkę tatuś ;) Ninko,o tym leżaczku już pisała jakiś czas temu Kaddy,nawet wklejała linka z filmikiem,to jest Bright Starts seria z ptaszkiem tak? Też bardzo mi się podobają ale ostatecznie z zakupem wstrzymam się aż się urodzi,na razie kolega złożył mi dzisiaj łóżeczko (mimo najszczerszych chęci nie dałam rady sama),pościel ma przyjść na dniach,podobnie jak paczka z rzeczami do szpitala,głównie higienicznymi. U nas na razie pogoda w miarę,przed południem i pod wieczór jest całkiem przyjemnie,wykorzystuję więc ten czas na spacerki z chłopcami. Jeszcze 10 dni i koniec roku szkolnego :D Nie pocieszę się jednak tym zbyt długo,do września trzeba przygotować obu do szkoły,już kupiłam podręczniki dla Dawisia do 3 klasy i Olego do zeróweczki,teraz szukam plecaczka z Thomasem-ulubiona bajka mojego synka,kocha wszystko co z koleją związane :) Uciekam na CSI,papatki !

Jej...ale gapa ze mnie... Gosiu-spóźnione życzonka urodzinowe,miłości do grobowej deski,wygranej w totka,pociechy z córek i więcej determinacji w starankach o upragnionego synka ;) aagaa** pamiętam Cię,Twój młodszy synuś chyba jeszcze malutki jest :) Moje chłopaki to już kawalerowie,nie mogę się doczekać mojej dziecinki... :)

Gosia,to nie dla mnie...poza tym chłopców pilnował mój tata u siebie i musiałam też myśleć o nich żeby o przyzwoitej porze ich spać położyć,zwłaszcza młodszy,on już od 18.00 potrafi pytać kiedy będzie noc i będzie mógł pójść spać ;) Starszy by się pewnie pobawił,niestety dzieci nie były zaproszone...?I tęskno mi było za mężem...nie dość że ciężarna to jeszcze sama :( wokół same pary...nie dla mnie impreza,poszłam bardziej z obowiązku bo to bliska rodzina,pojadłam,popiłam (bez procentów-żeby nie było :P) pogawędziłam sobie i czas było wracać :) Dobranoc kochane,ja będę uciekać do wyrka.

Mamusiu 3 synusiów,Tobie też zleci,nawet nie zdążysz się obejrzeć jak będziesz szykować torbę do szpitala ;) U mnie z tym czasem to różnie bywa,jak mi na czymś zależy to wlecze się niemiłosiernie,godzina za godziną ale jak spojrzę wstecz to dopiero widzę że jeszcze niedwano się chwaliłam testem a tu 2,5 m-ca zostało :) Ja tylko modlę się o jedno...żeby sierpień nie był upalny..... Właśnie wróciłam z wesela...nogi mnie bolą strasznie,do tego kość ogonowa,mimo że byłam w balerinach ale trochę się nastałam i potem nasiedziałam więc teraz tylko prysznic i nogi na żyrandol :P

Gosiu,nie pomogę ponieważ nie mam pojęcia w jakim momencie cyklu poczęliśmy chłopców... :) Wtedy jeszcze nie obserwowałam swoich cykli. Może pewnego dnia właśnie w owulację poczujesz taki impuls i zadziałasz ;) i to oczywiście zaowocuje upragnionym synusiem,czego zarówno Tobie jak i Kasi z całego serduszka życzę :)

Wiem Goniu....ale jakoś mnie to dotknęło... :( Ja też jakieś pól godzinki temu wciągnęłam chyba z pół kilo truskawek :D A teraz za mną chodzi makrela wędzona...mam w lodówce i właśnie się zastanawiam :P

Witaj Mirandina,nie gniewaj się ale będę szczera...z Twoim nastawieniem nie powinnaś decydować się na dziecko,skoro nie jesteś gotowa przyjąć takiej ewntualności że możesz mieć syna... Powinnaś zmienić nastawienie skoro Twoja ciąża jest faktem, dziecko poczęte nie jest niczemu winne... Boisz się,to zrozumiałe,każda z nas czegoś się obawia,mam nadzieję że jeśli faktycznie będziesz miała synka-dasz radę się z tym oswoić,chociaż Twoje słowa :"nawet na niego nie popatrzę..." prawdę mówiąc mnie przerażają...

Wiadomo,takiego obozu to już wogule sobie nie wyobrażam,tak jak piszesz,wiadomo jakie nastolatki mają pomysły,zwłaszcza przy rówieśnikach...ale cóż,to nieuniknione,ja i tak jestem zdziwiona że mój synuś nie protestował do tej pory ;) U mnie to już prawie 29 tygodni :) jeszcze 11 i mogę rodzić chociaż jak znam życie to przenoszę ;) Trochę się ochłodziło,dzisiaj 20 stopni,no i w domu przyzwoita temperatura-24 st,zaraz idę z Olim na spacerek :)

Goniu,wszystko przede mną ;) Mój synuś pierwszy "poważny" wyjazd (na 4 dni) ma na początku września,nie wyobrażam sobie tego wogule....jestem przyzwyczajona że oni obaj zawsze blisko mnie ;) Ale już najwyższy czas na coraz większą samodzielność i odpowiedzialność,w końcu kawaler w sierpniu skończy 9 lat :)

Dziewczyny,dajcie już spokój... Wiadomo,po to jest forum żeby wyrażać swoje opinie ale nie atakujcie staraczek! Każdy ma prawo do marzeń,jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma też prawo do własnego zdania na ten temat. Passifloro,osobiście uważam że kolezanka ma rację że nie chce drugiego dziecka,skoro już teraz ma świadomość że nie zaakceptowałaby drugiego synka-znaczy że nie powinna mieć drugiego dziecka wogule,przykre jest tylko że słucha tego jej synek :( Rozumiem jak irytujące potrafi być otoczenie,też przez to przeszłam ale nic na to nie poradzisz,trzeba zacisnąć zęby i starać się nie słuchać... Berniu o której masz usg? Dziewczyny,ciężarówki,czy Wy też miałyście tak bliżej 30tc powturne badanie WR,odczyn Coombsa i Hbs? Ja już nie mogę doczekać się wakacji,jeszcze tylko 12 dni i mój synek będzie miał wolne :)

Ale ranny ptaszek z Ciebie Berniu ;) Mała Calineczko-witaj ;) Kibicko,ja już co prawda raz przechodziłam ciążę latem,z pierwszym synkiem ale wydaje mi się że jakoś lepiej to znosiłam,może miał na to wpływ fakt że byłam prawie 10 lat młodsza... ;) Ta ciąża jest od początku trudna...pocieszam się że jeszcze tylko 2,5 miesiąca... Tak a,propos spania to ja dopiero tej nocy naprawdę się wyspałam :D Opuściłam moją sypialnię i przeniosłam się na dół,do salonu,tu jest o wiele chłodniej,no i na dworzu się znacznie ochłodziło,mam nadzieję że ten stan się utrzyma chociaż jestem realistką i mam świadomość że upały niebawem wrócą :( Wczoraj przyszło moje zamówione łóżeczko,później spróbuję je rozpracować (czyt.złożyć :P) mam nadzieję że nie jest to jakoś specjalnie skomplikowane ;) Właśnie wstali chłopcy,muszę uciekać robić im kakao ;) Miłego dnia!!

Ojjj,Ewelinka,nie wiesz co piszesz...takie upały jak są np u mnie nie są pod żadnym względem przyjemne :( Bynajmniej nie w naszym stanie...Termometr pokazuje 35 stopni w cieniu (mimo zapowiadanych 24) a w słońcu brakuje mu skali..Chodzę w samej bieliźnie ale to i tak nic nie daje...mam ochotę ze skóry wyleźć...nie ma czym oddychać :( Właśnie ok.pół godzinki temu zerwała się straszna ulewa,oberwanie chmury...miałam nadzieję na pogorszenie pogody lub chociaż lekkie ochłodzenie a tu nadal powietrze stoi w miejscu,nawet śladu po deszczu nie ma,wszystko wyschło na pieprz... Z chęcią podzielę się z Tobą słońcem,ba! Możesz sobie wziąść je całkiem ;) I jeszcze tak z 15 stopni,mi tak 20 by starczyło....

Lucynko,osobiście uważam podany przez Ciebie tytuł za super publikAację,jest tam objaśnione wszystko bardzo przejrzyście,Wójcik to jest streszczenie pracy właśnie dr.Shettlesa :) Ninko,ja mam termin na 28 sierpnia,też jakoś nie mam weny do kompletowania wszystkiego...może w lipcu...wogule przez te upały odechciewa się wszystkiego,w domu mam w tej chwili 29 stopni..masakra,mieszkam na adaptacji poddasza i dodatkowo mam słońce od południa do wieczora właśnie od tej strony gdzie salon z kuchnią i moja sypialnia na piętrze :( w przyszłym tygodniu jadę po klimatyzator bo nie wyrobię... Jak jest tak gorąco wychodze tylko rano na spacer (przed godziną 9.00) i wieczorem,ok.19.00,w ciągu dnia organizuję chłopcom jakieś zajęcia w domku,na razie nie narzekają,to lato pod tym względem będą musieli poświęcić,wyjątkowo w tej ciąży źle znoszę słońce więc jakiekolwiek wypady nad wodę nie wchodzą w grę... Ewelina,gratuluję siostrze synka :) a odnośnie Twojego pytania moja mała od 21tc ułożona jest główką w dół,będę miała jeszcze jedno usg pod koniec czerwca,mam nadzieję że już się nie obróci..chłopcy pozostawali w takim ułożeniu do samego porodu..

Berniu,kiedy wybierasz się na usg połówkowe? Czekasz na termin od swojego lekarza czy może pójdziesz prywatnie na 3D?

Słodycze niestety nie niosą za sobą nic dobrego,ani w ciąży ani poza nią i jak nie ma nic złego w zjedzeniu ich od czasu do czasu tak mogą stanowić przyczynę wielu problemów (m.in otyłości,zwłaszcza u kobiet z tendencją) jeśli nie umie się sobie ich odmówić :( Zależy o jakiej "diecie" tu mówimy,ja miałam na myśli zdrowe jedzenie,czyli ogranicznaie fast-foodów,gazowanych słodkich napoi,białego pieczywa,słodyczy,smażonych czy tłustych potraw na rzecz owoców,warzyw,mięska pieczonego w folii na przykład :) I zaznaczam-OGRANICZANIE,nie odmawianie sobie...sporadycznie nawet niezdrowe jedzenie nie zaszkodzi,zwłaszcza jak ma się bardzo na nie ochotę ;) Ja czuje że będę miała problem z żyłami :( Nawet po krótkim spacerze,wyłazi mi tyle żył że moje stopy wyglądają jak stare drzewo :( Ten stan co prawda ustępuje znacznie po odpoczynku ale wystarczy że znowu pochodzę i wraca :( Może to przez to że jest tak ciepło? Mam tylko nadzieję że to nic stałego i da się coś zrobić aby po ciąży nic nie zostało...?

Ninka,myślę że żadna z obecnych ciężarówek nie trzyma diety w ciąży, chodzi głównie o to żeby racjonalnie się odżywiać i nie "za dwoje" a "dla dwojga" :) Ja,jak już wcześniej pisałam-tendencję do tycia miałam zawsze więc nie muszę specjalnie sobie "folgować" żeby przytyć,po prostu waga rośnie i tak...Po pierwszej ciąży doszłam do formy bardzo szybko,po drugiej-kosztowałao mnie to już więcej wysiłku i podejrzewam że po trzeciej ta poprzeczka będzie wyżej,z wielu czynników,np wiek. Nie zawsze tyje się najwięcej w trzecim trymestrze,nie ma na to reguły,może być tak jak pisze kasiulak,moja waga się teraz odrobinę spowolniła bo w jak przybierałam 0,5 kg na tydzień tak teraz tyle mi przybyło w ciągu trzech tygodni :) i nie martwię się o wagę bo "Boże,jak ja będę wyglądać" tylko idzie lato,im więcej kg tym trudniej się ruszać,i tak ostatni trymestr wymusza na kobiecie więcej poświęceń (zwłaszcza latem) i nie chcę dodatkowo przysporzyć sobie zmartwień. kubolinko,z chęcią poleżę z nóżkami w górze,tylko czy na boku też coś pomoże? Bo moja mała leży bardzo nisko i już teraz uciska mi na żyłę główną,więc mam zakaz leżenia na wznak :( kasiulak,nunia,nowy cykl-nowe nadzieje :) Andziak-trzymam kciuki i przesyłam ciążowe fluidki &&&&&&&&&&