aganiok11

Berniu...kochana...mam nadzieję że wszystko w porządku....

Jej,Ewcia,to przekaż jej GRATULACJE!!! Już tuli swoją księżniczkę :) Poczekamy aż dojdą troszkę do siebie,wrócą do domku i zdadzą relacje :)

Kibicko kochana,przesyłam dużo dobrych myśli i pozytywnych fluidków,oby poród przebiegł szybko żebyś mogła juz tulić swoją kruszynkę :) Koniecznie daj znać najszybciej jak to będzie możliwe jak się "rozpakujecie" ;) Ps.mnie ogarnia lekka panika jak pomyślę o porodzie mimo że to jeszcze ok.16 tygodni..... Kaddy,właśnie-meldować się!! 8kika8,ja bym sobie te testy darowała,mogą dać niepotrzebną nadzieję albo rozczarowanie,słyszałam zdecydowanie większość negatywnych opinii na ich temat...niestety :( lepiej poczekać,parę tygodni dłużej ale mieć pewność a pieniążki przeznaczyć na wyprawkę dla dzidziusia :) emilia23-wypełnione :)

Berniu,ja mam ten sam problem..choćbym nie wiem jak się starała to waga rośnie :( Od paru tygodni przybywa 0,5 kg tygodniowo...od początku przytyłam już 8kg a to dopiero 24tc,mam cichą nadzieję że nie przekroczę 15kg ale jak wyjdzie....zobaczymy ;) A ile przybrałaś na wadze w ciąży z chłopcami? Magi-gratuluję fasolinki,to fantastyczne uczucie słyszeć serduszko bijące pod Twoim,mój ginek podsłuchuje małą co wizytę :D mamaa 2 chłopców i Bernia-trzymam kciuki za Wasze usg :) A u mnie powolutku..raz lepiej,innym razem gorzej,zaczynam czuć sie ociężała,coraz trudniej wygodnie ułożyć się do snu,no i dzidzia już potrafi nieźle przywalić,upodobała sobie mój pęcherz ;) czasem jak trafi to musze biegiem do łazienki :P Kupiłam też łóżeczko,ale na razie stop z zakupami,w czerwcu zacznę kompletować torbę do szpitala i niezbędną kosmetykowo-higieniczną wyprawkę dla mnie i małej do szpitala :) Ciekawe jak Kibicka i Kaddy,dawno się nie odzywały...dziewczynki,jesli podczytujecie-skrobnijcie choć troszkę :) Miłego wieczorku!

HopeU,nie szaleję za bardzo z ciuszkami,mam już trochę w rozmiarze 56,myślę że powinno starczyć,trochę dostanę po córeczce kuzynki a skompletuję jej garderobę jak już się urodzi,w w większych rozmiarach,tym bardzej że nie jestem zwoleniczką ubierania takiego maleństwa w niepraktyczne ubranka,myślę że najlepiej będzie się czuła w pajacykach :)

Ja miałam upatrzony Graco Symbio,byłam zdecydowana tak na 99% na niego ale po obejrzeniu w sklepie,cieszę się że nie kupiłam.... Jest owszem zgrabniutki i ładnie się prezentuje ale jest też strasznie mały...mała gondolka i spacerówka....musiałabym małą w samym środku zimy przesadzić do spacerówki i nie wiem czy zmieściłaby się razem ze śpiworkiem w kombinezonie zimowym... Tak więc na tą chwilę jedyny nasz typ to Mutsy ale jeszcze do sierpnia daleko,może wpadnie w oko coś tańszego :) Jeśli chodzi o chustę to też sie przymierzam ale nie mam doświadczenia z ich używaniem,też chętnie poczytam opinie ;) Dziewczynki,jakie plany na majówkę?

Hello :) Berniu nie martw się,mnie też bolało zarówno podbrzusze jak i tak bardziej z boku brzucha,też zwalałam winę na jajniki ale mój lekarz mówił że to wszytsko przez powiększającą się macicę :) Ja miałam dzisiaj wizytę u mojego lekarza i rownież usg,widziałam buźke mojej niuni-jest śliczna :D no i po raz trzeci (przez kolejnego lekarza) potwierdzona dziewczynka :) Tak bardzo się cieszę i życzę z całego serducha wszystkim wyczekującym upragnionych dzieciaczków :)

Cześć dziewczynki :) Lucynko,ja za usg zapłaciłam 250 zł ale miałam w nim wszystko,z dopplerem,echem serduszka,lekarz nawet liczył paluszki małej ;) Wszystko bardzo szczegółowo tłumaczył,mam masę zdjęć i przepiękne nagranie małej w 3D :) Acha,spóźnione życzonka urodzinowe dla synusia :D Ni_ka,trzymam kciuki za testowanko! Myszka,nie martw się,na pewno wszystko jest w porządku,nieraz początki ciąży są trudne,ja też często miałam i mam (niestety) migrenowe bóle głowy.... Ja wczoraj myślałam że się zatrułam czymś a dzisiaj już wiem że przyplątał się do nas jakiś wirus żołądka.... Najpierw mój mąż,biegunka,bóle żołądka i gorączka,od przedwczoraj ja...wszystko jak wyżej tylko bez biegunki a dzisiaj w nocy mój synek...obudził mnie po połnocy zwijając sie z bólu brzuszka,potem biegunka do rana...sama woda,teraz jest ciut lepiej,tylko strasznie sie odparzył biedactwo..:( Teraz to już tylko kwestia czasu kiedy najmłodszy złapie... Aż samo się ciśnie na usta powiedzenie: jak nie urok to....

aagaa***,moje staranka na str.256 Ja również witam poświątecznie ale nie za ciekawie..:( Chyba zatrułam się czymś w niedzielę bo od nocy z niedzieli na poniedziałek męczą mnie straszne bóle żołądka i głowy :( Dobrze że dzisiaj mam wizytę u mojego lekarza bo martwiłabym się czy moja pszczółka ma się dobrze.... Uciekam się położyć,tylko wtedy mi jest troszkę lepiej....

Dzięki dziewczynki :) Berniu,teraz już nie mam wątpliwości,sama widziałam,lekarz pokazywał mi małą z róznych perspektyw i dodał że nie ma mowy o pomyłce a 3D to super sprawa,zwłaszcza dla mojego męża i chłopców,2D to dla nich jedynie taniec szaro-czarnych plam ;)Widzieliśmy jak niunia zakrywa twarz rączkami,jak wkłada jedną z nich do buźki (to które Wam wkleiłam) wiele więcej mam na płytce,będę miała czym uraczyć szczęśliwe babcie w Święta :) Miłego piątku!!

Myszka:) chyba pomyliłaś mnie z Bernią ;) Cóż,to jest forum o planowaniu płci więc zdjęcie płci z usg nie powinno nikogo gorszyć,zdjęcia siusiaczków też się przewijały :P Zresztą zrobiłam to na prośbę Berni-kto nie chce-niech nie ogląda ;) Pozdrawiam cieplutko i życze dobrej nocy :)

Wyorzystałam chwilkę jak mój mąż poszedł przygotować chłopców do spania ;) To zdjęcie cipeczki,ujęcie od dołu,wyszło średnio wyraźnie ale myślę że co trzeba to widać ;) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/94fc99ccc816c33d.html A tu zdjęcie buźki,widać jak wkłada rączkę do buzi :D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ca59e64344e1045a.html Jeszcze raz Miłego wieczorku!!

Dziewczynki,melduję że jestem po połowkowym usg i moja pszczoła jest potwierdzoną przez drugiego,niezaleznego lekarza-DZIEWCZYNKĄ :) :) :) :) Tak strasznie się cieszę,waży juz całe 388 gram i jest zdrowiutka :) Dostałam nawet w dowód zdjęcie cipeczki ;) Myszka-GRATKI!!!!!

Hej :) Ja miałam robioną te wróżbę wielokrotnie i wychodziło mi 2 chłopców i 2 dziewczynki :D

Witajcie :) ja też głównie podczytuję ostatnio....wykończyły mnie ostatnio problemy jelitowe,wystraszyłam się nie na żarty ale na szczęście przeszło :) Nie mam też za wiele czasu przez komunię młodego i zbliżające się święta...wszystkim staraczkom jednak mocno dopinguję :) Kibicko,ale ten czas zleciał,niedługo będziesz miała już wszystko za sobą-zazdroszczę troszkę ;) (w pozytywnym znaczeniu oczywiście) W niedzielę urodziła moja kuzynka,w swoje urodzinki :D Dużą kobietkę bo 4050 i 57cm :) Pojade po świętach nacieszyć oczęta maleństwem ;)

Monico...kochanie,pisałam Ci już na BB..jeszcze raz-przytulam...

Ninko,mam pytanie do Ciebie bo wiem że borykasz się z tym samym problemem....jak sobie radzisz z bólami głowy??? Chyba zeświruję...wczoraj ta biegunka a dzisiaj...szkoda gadać :(

Lollietko,u mnie było podobnie,mój mąż nie chciał nawet słyszeć o trzecim dziecku...prosiłam,nagabywałam,zachęcałam,żartowałam a nawet próbowałam płakać...nic nie pomagało...Aż zmieniłam strategię,przestałam kompletnie wspominać o dziecku,z początku nie zauważył ale zorietnował się jak zaczęłam wydawać wszystkie rzeczy po chłopcach,zaczął pytać "myślałem że chcesz mieć jeszcze jedno dziecko?.." a ja mu na to "Już nie,jak chciałam to ty nie chciałeś".... i wówczas to on zaczął zagadywać-ja uparcie obstawałam przy swoim aż doszliśmy do porozumienia chociaż jak już pisałam,on tak do końca nie zdawał sobie sprawy że to może się udać bo jak już zaszłam w ciążę (cykl wg mnie spisany na straty) był mocno zdziwony,może dlatego że mieliśmy plany...a dzidzia postanowiłą nam je zmienić ;) Teraz,kiedy wie że będziemy mieli córeczkę-jest najszczęśliwszy na świecie,najbardziej z faktu że moje marzenie się spełni :D chociaż często żartuje sobie że teraz juz chyba mu odpuszczę i na trójeczce się skończy :P Musisz dać mężowi trochę czasu,na razie nie naciskaj,prowadź dalej swoje obserwacje a jak będziesz już gotowa,spróbuj porozmawiać z nim na ten temat raz jeszcze,sama będziesz wiedziała kiedy jest dobry moment i co na twojego męża najlepiej działa ;)

Widzę że mowa o porodach,to i ja się wypowiem....Starszego synka rodziłam przy wspomagaczu-oksytocynie...tragedia...10 godzin bóli,nikt nie pytał mnie o znieczulenie....Synek przyszedł na świat z wagą 3000 Natomiast przy drugim synku akcja zaczęła się sama,lekkie skurcze od 4 rano,właściwie bezbolesne,o 9.00 poszłam piechotką do szpitala myśląc że dopiero się zaczyna,nawet zapytałam o znieczulenie zewnątrzoponowe ale lekarz do mnie że za późno bo mam 8 cm rozwarcia!! Synek po urodzeniu ważył 4370 :P Więc u mnie sprawdziło się że drugi poród lżejszy,dodam że niezależnie od wagi dzidziusia :) A teraz z innej beczki....byłam w szkole po lekcje dla synka,rozeznałam się trochę i jak dotychczas zgłoszonych przypadków zachorowań dzieci na rumień w całej szkole to 10 osób...i tak sobie myślę czy to dopiero początek czy mogę być troszkę spokojniejsza....?

Gonia,na głupotę nie ma innej rady....przecież jej o to chodzi,żeby zamieszać trochę....

Do...do Gonia35 Przecież ona ma dopiero 35 lat a nie 50!!! Niektóre kobiety dopiero w takim wieku decydują się na pierwsze dziecko!! Gonia-IGNORUJ!!!

Gonia,nie przejmuj się,mam koleżankę,pisała zresztą kiedyś ze mną na forum,ma dwie córki (jedną prawie dorosłą) i bardzo,ale to bardzo pragnęła synka,miała 38 lat jak zaczęła się starać i UDAŁO SIĘ!! Jest przeszczęśliwa!! Dziś Ksawerek ma roczek,mało tego,kiedy miał około 6 m-cy na świat przyszła jego siostrzenica :D :D :D Nie widze nic niewłasciwego w świadomym macierzyństwie po 30,nie daj się sprowokować,trzymam kciuki za braciszka dla dziewczyn :) Ewik-synek prześliczny a w tył łośku wygląda obłędnie!!!

Dzień dobry :) Gonia,podjęcie tak świadomej decyzji o trzecim dziecku to nie lada wyzwanie,też miałam masę wątpliwości i w paru cyklach wycofałam się w ostatniej chwili...potem zdałam sie na los i to on zdecydował za mnie :) Daj sobie troszkę casu...odpuść trochę,może potrzebujesz nieco dystansu :) Ja dzisiaj wstałam z lekkim bólem gardła,mój synek też się skarży :( Więc od nowa...obserwujemy....eeech,już nie mam siły,za każdym razem odchodzę od zmysłów czy to nie to wstrętne choróbsko.... Moja bratowa ma dzisiaj połówkowe usg,zobaczymy czy jej się potwierdzi ta "prawdopodobnie" dziewczynka....

Bernia,pokaż nam zdjęcie buźki dzidziuni...plissss

Tak Berniu,to był mój 18tc wg miesiączki a wg usg-17tc :) Nie wiem jakim sprzętem dysponuje twój lekarz,ja miałam wówczas 2D i 3D i moja niunia pięknie się ułożyła do badania ;) Nie wiem ile w tym prawdy,u mnie podziałało,nawet ktoś już o tym pisał tu,na cafe-żeby zjeść przed usg coś słodkiego i trochę pospacerować,żeby dzidziuś współpracował :)