Niclas, zaczęłam czytac poczatek twojego topiku, ale widzę, że masz jakiś poważny problem (albo za dużo wolnego czasu) skoro wdajesz sie w analizę motywów wyboru ginekologa przez kobietę... ;) Najbardziej rozwaliła mnie 4-punktowa lista powodów \"przeciw\" lekarzowi-mężczyźnie, po której odechciało mi sie dalszej analizy twoich wywodów i wątpliwości....
Obyś, chłopie, miał w życiu tylko takie problemy... ;)
Pozdro dla wszystkich, których problem Niclasa ubawił tak samo, jak mnie :)