Pytnie brzmi, JAK WYZEJ:
przy założeniach, że
- jak nie pojadę, nie strace kasy, bo osoba która zawiodła zadeklarowała się, że mi za bilet odda (a ja nie zamierzam z tego nie skorzystać, bo to naprawde jej wina, że mam dylemat)
- zespoł nie jest moim ulubionym, ale twórczość trochę znam i jestem mimo to ciekawa jak wypadają na żywo
- koncert jest w innym mieście, dalekim od mojego, a łatwiej znosić i w wiadomy sposób umilać trudy podróży z kimś znajomym
- no i ostatecznie to, że będę musiała wszystko SAMA - troche malo wymarzony klimat
zdecydowalibyście się na taki wypad?