w sumie od 8m-cy jestem sama zawsze faceci latali za mną, a od ostatniego rozstania nic:D tzn latac latają, ale mnie się żaden nie podoba:o sposobał mi się jeden i to tak serio w sobote, wychodząc zknajpy zahaczyłam o toalene,a że koedukacyjna to sie tam poznaliśmy hahaha:p od razu zacząl zagadyać, wział numer, ja wyszłam w knajpy i po 10 minutach dostałam miłego smsa, w sumie całą noc smsowaliśmy , zaproponował spotkanie itd myśłałam, że jest ok:] ale nie jest:]