lonly
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lonly
-
Monis- twoje chipsy w porównaniu do mojego scona z dzemem to nic !! Uwierz mi! Ale podoba mi sie , ze sie nie załamujesz tylko idziesz dalej... A ja zjadłam cos niedozwolonego i juz ułozyłam sobie plan w głowce a najgorsze jest to ,ze predzej czy pozniej zrobie to... To jest niestety silniejsze. Po prostu to powraca co jakis czas a ostatnio coraz czesciej jak widzicie niestety Bobiejka- ty to chociaz masz kogos, ja oddałabym wszystkie pieniadze za to bym mogła w chwilach takich jak ta przytulic sie do kogos ...i miec wsparcie, miec po prostu dla kogo zyc , planowac przyszłosc...
-
Adorinko - nie zwazyłam sie i pewnie nie predko to zrobie po dzisiejszym... Od 13 juz nic nie jadłam , moze na kolacje zjem jakies wazywka , bo pozno pojde spac koło 1-2 a u mnie dopiero 20.20 , wiec powinnam cos zjesc . Jak myslicie Warzywka i jakies białko??? Ciasteczko- fajnie ze sie pobawiłas, a kaca pewnie juz nie masz wiec pozostały fajne wspomnienia
-
Witajcie kochane:-) Rozpisałam sie i wszystko mi sie usuneło. Wiecie ja dzisiaj miałam okropny dzien pod wzgledem jedzenia:-( Zjadłam lunch po 12 , makaronik z pomidorkami i piersia kurczaka a po 13 w pracy czestowali coastkami i miałam taka ochote i zjadłam.....ogromnego scona z dzemem. Był pyszny nawet nie chce myslec ile miała kalorii. Miałam po nim swietny humor ale tylko przez chwile. Brakowało mi cukru , to dlatego. A pozniej zaczełam sobie knuc w główce co to ja nie zjem wieczorkiem : nutella, batony a pozniej.... Postanowiłam, ze sobie odpuszczam. Widzisz Pati, z tego ciezko sie wyleczyc wiec nawet nie próboj tego wiecej robic bo skonczysz tak jak ja... Na szczescie przez ta paczke nie poszłam na zakupy i wracałam z kolezanka z pracy , wiec to mnie uratowało Poszłam pozniej na poczte i odebrałam paczke od mamy . Przysłała mi sliczna niebieską oizamke, taka mieciutka i szlafroczek, kapciusie, 2 bluzeczki ( jedna taka dłuzsza za pupe do dzinsów , bluze i czapeczke z daszkiem czarna. Wszystko takie ładne. Własnie dzwoniłam , zeby jej podziekowac i popłakałam sobie.
-
Jestem i ja:-) Przeszło mi juz spanie , wypiłam kakałko a teraz jestem głodna.... Wogole nie moge sie najsc! Moze podgryze troche kapuchy! Ostatnio strasznie miposmakowała i kiszona i tka zwykła .... Klaudia- witamy :-) Ja tez mieszkam w Irlandi tylko , ze Połnocnej. Okrona pogoda ostatnio prawda? Strasznie zimno. Ja to jesteem taki zmarzluch , ze juz teraz zamarzam . Boje sie myslec o tym co bedzie pozniej. Magdalejna- przede wszystkim zycze ci przyjemnego lotu kochana i zeby w Polsce wszystko sie ładnie ułozyło. Ja w tamtym roku nie byłam na wszystkich swietych i był to dla mnie okropny dzien . Cały czas myslałam o rodzinie, jak spedzaja ten dzien. Smutne swieto ale bardzo chciałabym byc w domu .
-
40 g owsianki = 4 lub 5 łyzek=140 kcal 100 ml mleka 30 kcal, czasem daje tylko kapke mleka słodzik , i woda jakies 300 ml Owsianka ma 170 kcal
-
Ja dzisiaj spiaca jestem, przemarzłam i a własnie właczylismy ogrzewanie i tak mi sie ciepło zrobiło, to pewnie przez to.Jeszcze musze przyszykowac lunch i ogolnie na jutro kilka rzeczy wiec chyba znikne na troszeczke... Nie zwazyłam sie :-p
-
26.10.2008 Sniadanie – 2 jajka na miekko160 kcal, kromka chleba 45 kcal, kawa 15 , 2 ogórki korniszone 5 kcal=225 kcal Lunch ryz 105 kcal, szpinak 35 kcal, kurczak 90 kcal, kawa 80 kcal,warzywa 45 kcal=355 kcal Podwieczorek jogurt Nat 200 kcal, kiwi 40 kcal=240 Kolacja= ryba 70 kcal, warzywa 60 kcal, szpinak 30 kcal,15 kcal kalarepa=175 kcal Razem 995 kcal A to moje dzisiejsze jedzonko
-
Pati- jak ci dzionek minał:-) ?? Byłas u lekarza z mama???
-
nie ma wiekszej idiotki ode mnie. Marnuje sobie zycie na własne zyczenie...
-
Ciesze sie , ze u was wszystko dobrze. Jestescie madre dziewczynki , tylko ze mna cos jest nie tak. Powinnam zmienic nick z lonly na KOMPLETNA IDIOTKA i od jutra zmieniam , takze pametajcie ze to ja. A teraz ide szybciutko sie wykapac i wracam .
-
Odezwe sie:-) a teraz uciekam zjesc kolacje. Nie pytam czy jadłas, jesli nie to idz cos zjedz teraz PROSZE pamietaj co mi obiecałas Do usłyszenia pozniej
-
monis- poradze sobie, bedzie dobrze. Po pietrwsze to nie mam mozliwosci tutaj pojsc do lekarza, do Polski wroce dopiero w czerwcu.Nigdy nie powiem o tym mamie, ani nikomu kto mnie zna.Choc czasami chciałabym, zeby ktos o tym wiedział i porozmawiał ze mna.
-
nie było mnie tak długo.... bo musiałam wyjsc niewiele to pomgło , najgorsze przede mna-wieczór wiecie, ja juz nawet do domu przestałam dzwonic , bo ostatnio prawie pokłociłam sie z mama:-( zawsze pyta co jadłam . Kiedys chetnie jej mówiłam jak przygotowuje obiad, nawet wypróbowała kilka moich przepisów np. nadziewane papryczki :-) ale od jakiegos czasu ten temat mnie denerwuje i tak jakos wyszło... Ale mama nie gniewa sie, ja nie dzwonie bo jest mi strasznie przykro , ze nie moge byc w domu. ..
-
Nie lubie dni kiedy mam wolne, nic przyjemnego spedzac czas samemu... Miałam wyjsc ale tak leje i wieje, ze odpada.
-
Monisia - Moze cos dobrego do zjedzonka poprawi humorek:-) ja zastanawiam sie nad makaronem z pomidorkami z puszki, cebulka, pieczarkami i pieczarkami.
-
Ja własnie zjadłam "surówke" Pokroiłam kawałek kapusty na gruba( bo mi sie nie chciało siekac), do tego mała marchewka, przyprawy, 2 łyzki jog naturalnego , kawałeczek cebulki. Nic mi sie nie chce . Na sniadanie owsianka na wodzie z odrobina mleka i 5 truskawek z puszki=180 kcal Ta surówka moze 80 kcal a ja czuje sie taka przejedzona i okropnie .
-
ciasteczko - ale ja ci zazdroszcze. Przed Toba bardzo miły i rodzinny dzien.A u mnie niedziela =DEPRESJA
-
Gdyby jutro pokazało sie 55 to byłabym szczesliwa:-) A tak po za tym to spodnie kupiłam w rozmiarze 36 ( ale z tymi rozmiarami to tak roznie) i jak własciwie musze zakładac pasek, bo nie lubie jak mi cos tam sie obsuwa. Lubie obcisłe spodenki. Mówie od razu , ze nigdy w zyciu nie chciałabym nosic mniejszego rozmiaru niz 36 wiec ta rozmiarowka pewnie jest inna . Bo az tak chuda to ja nie jestem...
-
Straszni boli mnie głowa, chyba jeszcze poleze w łozku...
-
Humorek - perspektywa kolejnej samotnej niedzieli wiec.... Pewnie wyjde pozniej na zakupy .A teraz zastanawiam sie co dzisiaj zjesc na obiad. Na nic nie mam ochoty .
-
Mam tylko nadzieje ze wejde na ta wage . Bo juz kilka razy planowała i .... nie doszło do skutku.
-
PATRYJAAAAAAAAAAAAAAA!!!!! NIGDY WIECEJ TEGO NIE ROB!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U mnie tez sie tak zaczeło!Raz i nigdy wiecej . A teraz to trwa około 3 lat ....Juz nawet nie pamieteam kiedy zaczełam
-
Hej krewecia. U mnie jutro dzien wazenia. Boje sie rozczrowac, ale musze to zrobic, zeby wiedziec co sie dzieje. Bo jesli nic sie nie zmieniło , to trzeba cos zmienic. Jestem w szkoku z tym wazeniem , bo kiedys na prawde wazyłam sie po kilka razy a teraz NIE CHCE TEGO ROBIC . Nawet nie chce słyszec słowa WAGA.
-
Dobranoc i ... do usłyszenia jutro wieczorkiem. Spijcie dobrze :-)