![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/L_member_6848103.png)
lonly
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lonly
-
Nie mam pojecia ile moze kosztowac wizyta u dietetyka ale na pewno warto. Ja po powrocie , bede do polski bede musiała zainwestowac .... w psychologa. Bo juz sobie nie radze, jedzenie wzieło góre , ciagle o tym mysle i przeliczam kalorie w głowie 24 h na dobe.
-
kasiulak - zgadzam sie z Toba. Masz szczesliwa rodzine to jest Ci łatwiej. Gdybys była sama , nie miała do kogo słowa powiedziec to inaczej bys myslała. Kiedys wazyłam5 8 kg i byłam szczesliwa bo miałam dla kogo zyc i wtedy nie myslałam o odchudzaniu a teraz nie mam celu. To przykre ale prawdziwe
-
Hania- ja mam zasade, ze nie próbuje bo od tego sie zaczyna i pozniej juz nie moge sie powstrzymac i leci wszystko po kolei co jest w lodówce. Dobrze wiesz jak babka smakuje wiec , NIE PROBUJ chyba ze masz bardzo silna wole , bo ja bym nie dała rady... Pozdrowionka
-
A teraz takie szczere pytanie do Patrycji. Wszyscy Ci mówia ze jestes chuda, wiesz ile wazysz, wczoraj napisałas"Oczywiście zaczęło się od małego spięcia,bo na przywitanie powiedział mi,że wyglądam jak patyk i że pewnie go okłamuje i znowu się odchudzam etc." a dzisiaj piszesz ze twoj brzuch jest tragiczny . Jak myslisz jak my ( dziewczyny z topicu) sie czujemy czutajac to i jak na nas to wpływa????
-
koniec załamywania sie!!! Sprzatam pokoj ( bo bałagan strasznie mnie wkurza, a mam mały pokoj, durza rzeczy i wiecznie bajzel) i moze wyskocze do sklepu, chociazby po zdrowe jedzonko.Bo chyba pustki sie zrobiły w lodówce
-
Ja jak juz schudne to bedzie mi łatwiej utrzymac wage. Najgorszy jest etap odchudzania
-
Boje sie przytyc, czasem mysle ze te 1000 teraz to za duzo
-
Dobry zart z tym, ze jesteem madrzejsza:-)
-
przepraszam , za ten głupi zart Patus
-
A moze przez to ze zjadłam jogurt słodki , a u mnie kazda słodkosc wywołuje wyrzuty sumienia, wydaje mi sie ze i tak juz wszystko stracone a wtedy to juz wiadomo...
-
Miałam juz do tego nie wracac , ale tak sie zastanawiam DlACZEGO TO ZROBIŁAM.... Przegladam jaddłospis i moze dlatego, ze nie jadłam 1000 kcal i to było za mało???Moze powinnam jesc równo 1000 !
-
Na sniadanie zjadłam omleta na którego nie zasłuzyłam . Był pyszny herbata zielona,omlet: jajko 80 kcal, białko 15 kcal,łyzeczka maki 25 kcal, mleko 10 kcal) nadzienie :poł puszki pomidorów 35 kcal, kurczak 40 kcal, pieczarki 5 kcal, cebulka 11, papryka 5 kcal, energy drink=250 kcal A obiad jeszcze nie wiem.Moze ziemniaczka z jajkiem i surówka z kapustki i marchewki , albo ryz z wazrzywami na patelnie i kawałeczkiem piersi z kurczaka .Dzisiaj nie powinnam jesc za kare!!!
-
od dzisiajoczywiscie powrot do dietki, chociaz "po wczorajszym" miałam wyrzuty sumienia jedzac sniadanie
-
Nie moge wrocic juz pisałam o tym
-
Tylko, ze wy mi nie mozecie pomóc .Patrycja dziekuje . Nawet juz nie chce pisac o tym co sie dzieje bo 90 % mojego topicu rto uzalanie sie nad soba i az mi wstyd
-
Przede mna kolejna samotna niedziela i oczywiscie jak zwykle musiałam zepsuc sobie ten dzien...Czyli powtórka tego co w tamten weekend , wstyd mi o tym pisac ale ...znowu zwymiotowałam
-
Witaj Krewecia:-) Bardzo sie ciesze, ze u ciebie wszysciutko dobrze.Serdecznie Ci gratuluje . Ja mam ostatnio ciezkie dni. A dzisiaj odpusciłam sobie diete i mam wyrzuty sumienia okropne.Ale od jutra oczywiscie walcze dalej. Serdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki za ciebie kochana:-)
-
Tak czytam i widze , ze nikt sie za mna nie stęsknił :-( Ja sobie dzisiaj diete odpusciłam na całego! Miałam za soba fatalna noc , rano zero energii, musiałam sie ratowac . Kawa juz na mnie nie działa wiec kupiłam paczke zelków 0% tłuszczu i 2 energy drinki i dzien spisany na straty! • 18.10.08 8.00serek wiejski 85 kcal, kcal,chlebki 62 kcal,cebulka,papryka, , rodzynki 60 kcal=250 kcal 11.00 kiwi 40 kcal, jogurt 50 kcal, kakao 20 kcal, 3 cukierki 40 kcal=150kcal 15.00 pita 70 kcal kcal, jog Nat 50 kcal,surówka 100,energy drink 20 kcal ,cukierki350 kcal=590 18.00 kilka cukierków 150 kcal Razem 990 chociaz kalorycznie jest ok to mam straszne wyrzuty sumienia przez e cukierki, a po za tym to nie wiem jakbym przezyła dzien. Moj organizm potrzebował cukru... Miałam sie zwazyc jutro ale teraz to juz na pewno bede omijac wage ....niestety
-
Tylko , ze ja juz nie dake rady tak sama tutaj. Nawet nie mam z kim porozmawiac . Tylko ta praca i dieta mi w głowie. Ciagle mysle o jedzeniu. Wpadłam w jakies błedne koło !!
-
ja juz sama nie wiem. musze pomyslec nad powrotem do domu bo ja zwariuje tutaj
-
nie jestem głodna juz od dawna nie moge spac wczesniej próbowałam herbatki, dzisiaj kupiłam tabletki i dalej nic . Poprzednia noc to prawie cała nie spałam co sie ze mna dzieje do cholery ???
-
jak zjem te 50 tabletek to usne?????????????? A jak nie to chyba sie zabije!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
bardzo bym chciała spac ale nie moge!!! Kupiłam tabletki i wziełam najpierw 2 i nic! Pozniej wziełam jreszcze jedna a mozna max 3! Ja juz nie wiem co mam robic! Zaraz zjem całe opakowanie bo juz nie moge! Strasznie sie mecze!!!!!!!!!
-
Jedyne co mnie cieszy dzisiaj to ze jestescie . I bardzo sie ciesze ze patrycja tak ładnie je:-)