lonly
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lonly
-
Hej :-) Juz wróciłam , ale niestety nie udało mi sie nic kupic. Własciwie kupiłam jedne spodnie ale przymierzyłam w domu i oddam je , bo brzydko w nich wygladam. W sklepach nic nie ma ładnego. Jak bede w Polsce to planuje zakupy , bo tutaj nie ma szansy...Juz nawet nie ide na zakupy wiecej !!!!! W drodze powrotnej kupiłam zdrowe jedzonko - jedyny udany zakup;-) Calexico- Ja osobiscie nie chce spotkac sie z P. ale wiem , ze dojdzie do spotkanka. Po pierwsze jest moim sąsiadem, po drugie na pewno jak bedziemy widzieli sie w kosciele . Po za tym powiedział, ze przyjdzie do mnie jak wróce , oczywiscie uprzedziłam go ,ze nie mam mowy ,ale znam za dobrze go znam i wiem, ze przyfrunie....P. nadal chce byc ze mna , wydzwania, pisze Ja jestem uparta:-P A p. moze sobie popatrzec ....TYLKO TO MU ZOSTAŁO:-( Jesli chodzi o rodziców to mama zauwazyła, ze schudłam przez skypa. Wydaje mi sie, ze mimo wszystko bedzie zaskoczona moim wygladem. Według mnie róznica jest duza :-) Zobaczymy:-):-) Calexico pozdrawiam Cie serdecznie i dziekuje za komplementy.Jest Mi bardzo miło, ze napisałas do mnie :-) Kasiulka- kochana - jaki miły wpisik . Ciesze sie ze tak ładnie sie zachowałas podczas nieobecnosci rodziców. Grzeczna dziewczynka:-)Sciskam Cie za to mocniutko. I mam nadzieje, ze ten omleci na prawde Ci smakował:-)I nie piszesz tak tylko dlatego , zeby sprawic mi przyjemnosc:-) Bardzo ładna kolacyjka.Ja tez miałam dzis omlecik z pomidorkami z puszki i kurczaczka z warzywkami na kolacje . Pyyyycha. Ja do warzyw dodaje duuuzo przypraw mniam, mniam. Jesli moge Ci cos doradzic to najlepiej , zebys zjadła sniadanko , po przebudzeniu, wtedy bedziesz miała lepsza przemiane materi:-) A pozniej rowerek :-) AAA i mamy wzrost podobnie. Bo ja juz sama nie wiem czy mam 165 czy 166 . Roznie to bywa;-P Pati - widze , ze z zakupami podobnie niestety. Ale cos dla zdrowia mamy ja jedzonko a ty witaminki i super. Buziaczki
-
Ja ide własnie robic obiadek szybciutko i wychodze. Pochwal sie co kupiłas wieczorem:-) Do Usłyszenia pa
-
Sniadanie chleb 150 kcal, jajko 80 kcal, serek 40 kcal, (pomidor , sałata) 7 kcal, musztarda-20 kcal=297 lunch makaron 130 kcal, pomidory 51 kcal, kurczak 100 kcal, marchewka 15 kca, cebulka 10 kcal=306kcal podwieczorek szklanka kubek zupki 60 kcal, grejpfrut 70=130 jogurt naturalny175 kcal kolacja sałatka z kurczaka 150 kcal razem=1058 A to mój jadłospis dzisiejszy. Przesadziłam troche z podwieczorkiem . Ale namieszałam. Miałam zjesc tylko kilka łyzeczek jogurtu a wyszło hmmmm Najwazniejsze ze kalorycznie jest ok. Jutro mam wolne :-))))))))
-
Czesc Patrycja i Kasiula. Witam Dane jesli jeszcze tu zaglada. Co u was słychac? Ja juz jestem gotowa do pracy i mam jeszcze chwilke , zeby powiedziec spokojnie i przyszykowac sie psychicznie do tego:-P Na sniadanko omlecik i pozniej kawa z mlekiem . Dzisiaj wróce dopiero po 22 do domu ale zajrze tu....
-
Ale moja mama oczywiscie zauwazyła przez skypa:-) ale nie powiedziałam jej ile waze. Chce zobaczyc jej reakcje jak sie spotkamy na lotnisku ( juz na sama mysl o tym płacze ) Haninka nie przejmuj sie skokiem wagi tak to jest podczas okresu .Wydaje mi sie ze tak 3-4 dni po okresie wroci wszystko do normy. To okropne jak brzuch wyglada podczas miesiaczki ale sa na to sposoby. W rtch dniach nalezy maxymalnie ograniczyc wegle bo one zatrzymuja wode ), pic duzo wody i zjesc jakas sałatke z selerem. To na prawde bardzo pomaga , szczegolnie zastapienie weglowodanów białkiem i tłuszczami. Aha i najlepiej nie uzywac soli.
-
a moze pokazesz mi swoje zdjecia takie bez twarzy sprzed i po:-) A tak wogole to jak u Ciebie z ubraniami teraz?BO u mnie tragedia jesli chodzi o spodnie, ale pozostae rzeczy ok:-)
-
krewetka- na tych zdjeciach nie widac brzucha, aparat oszukuje:-) a tak na powaznie to juz sa te zdjecia nieaktualne chyba . Na prawde przybyło mi troszeczke ale niestety tylko w brzuchu. Krewetka jasne, ze wypij sobie na zdrówko. Ja ostatnio pozwalam sobie czesto na kawke z likierem i inne małe ale bardzo kcal grzeszki . Za kilka dni zwaze sie, mam nadzieje , ze sie nie załami. Zeby chociaz spadło tak jak było czyli 54,3 a nie 50 :-P
-
Witaj Kasiula:-) Przepraszam, ze dopiero teraz odpisuje , musiałam odpoczac troche . Ale za bardzo nie szalałam:-P Wydaje mi sie, ze Patrycja juz tu nie zaglada, ale na mnie mozesz liczyc. dzisieszy jadłospisik 27.11.2008 Sn- jajecznica 160, kromeczka chleba 50 kcal, serek 30 , kawa 20 =260 Lunch makaron 100 kcal, piers kurczaka 80 kcal , pomidory z puszki 50 kca, jogurt naturalny 125l=355 Podwieczorek jogurt 125 kcal Kolacja sałatka ze świeżych warzyw i kurczaka =170 kcal Przekaska= kakao 30 kcal, brukselka 80 kcal, kakao z likierem 60 kcal=170 kcal Razem=1080 Na jutro mam zaplanowane na lunch ryz w sosie słodko kwasnym z ananasem i piersia kurczaka . Do pracy ide dopiero na 12.30 ale planuje wstac wczesniej , wiec pewnie pokarze sie rano:-) Kasiula- powinnas jesc dziennie 100o kcal , bo tyle co jesz to jest malutko i dlatego tak masz . Woem z własnego doswiadczenia , ze np, jak przez kilka dni zjem ponizej 1000 kcal, to pozniej jestem cały czas głodna, prowadzi to do kompulsu itp A ile wazysz obecnie i jaki jest twoj cel?? Mamnadzieje , ze uda nam sie porozmawiac któregos dnia:-) Pozdrawiam serdecznie
-
Czesc Kobietki:-) Miałam okropny dzien dzisiaj od chwili jak tylko otworzyłam oczy ! Straszny ból głowy, w nocy miała jakieskoszmary i cały dzien byłam jakas taka nieobecna i zle sie czułam. Mam nadzieje, ze nie bede chora, bo tak sie czuje. Dzisiaj na sniadanie miałam omleta z pomidorkami . Juz od kilku dni chodził za mna ser feta i pomyslałam ze zjem plasterek i zjadłam ogromny kawał... nie mogłam sie powstrzymac. Uwielbiam fete~!!!! Moje sniadanie wyniosło jakies 600 kcal . To było o 9.30 14.00 zjadłam kawałeczek piersi z kurczaka70 kcal z surówka 70 kcal=140kcal 17.00 kubek zupy 55 kcal z kilkoma kawałeczkami piersi50 kcal=105 kca 21.00 sałatka jajko, brukselka, kalafior , pomidor i 2 ogórki korniszone ,cebulka=200 kcal Razem wyszło 1045 Cały dzien czuje sie taka pęłna ....Mam taki brzuch jak piłka od kiku dni. Moze dlatego , ze ostatnio uzywam wiecej solitzn, kucharek, magi.. Dziewczyny , skomenyujcie to jakos prosze. Pomincie to, ze jestem głupia, bo to wiem . PO CO BYŁ MI TEN SER!!!!
-
izka - jedna łyzka ma 9-10 g wiec emy podobnie:-) Tylko , ze ja juz dawno nie jadłam owsianki i przyzwyczaiłam sie do snidanek zawierajacych białko, moze to dlatego. Sama nie wiem.A moze po prostu mam taki dzien;-) od tamtej pory wypiłam tylko herbate i teraz kawe i czuje sie taka ciezka. Podjadanie wybija mnie z równowagi... pozniej mam taki dziwny dzien Ja czasem sama sie juz gubie w tym 9.45 owsianka i kawa 250 kcal 12.00 brukselka gotowana 150 kca 15.45 kawa z mlekiem 0,1 15 kcal malutko kcal ale zle sie czuje....
-
Ja własnie uporałam sie ze sprzataniem. Zrobiłam małe porzadeczki w szafkach w kuchni, poodkrzane , podłoga lsniaca i siedze sobie w pachnacym domku i popijam goraca herbatke z cytrynka... Na dworze strawnie zimmmmmno.... wyszłam tylko na chwilke, zeby zgarnac liscie i prawie zamarzłam;-P brrrr;-p
-
Czesc kobietki :-) Ja posprzątałam domek - odkurzanko, podłogi, sprzatanie w szafeczkach zaliczam to do cwiczonek:-P Iza- ja podobnie jak ty miałam dzisiaj owsianke na sniadanie . jakies 35 g płatków, 200 ml mleka, troche wody , jabłko starte i cynamon. Tak srednio sie najadłam. To było przed dziesiata. A o 12 juz zaczełam podjadac gotowana brukselke . Ostatnio ma strasznie na nia ochote . Wystarczy , ze ugotuje i posypie przyprawami (kucharek , pieprz chili ) . A le jak jeszcze dodam do tego podduszona cebulke, ugotowana marchewke .... PYCHA A wracajac do owsianki to nie jest to chyba najlepsze sniadanie dla mnie. Przynajmniej jak siedze w domu , bo moge podjadac.W pracy raczej nie mam takiej mozliwosc:-)) A moze tez dlatego, ze wczoraj zjadłam niecałe 1000 kcal i mam małego głodzika dzisiaj... Krewecia co tam u Ciebie???
-
Ja kiedys wazyłam i jeden miał ok 50 gr .
-
I jestem pewna, ze Ci sie uda:-) Rzeczywiście wraz z kazdym zdjęciem duuuza różnica. Piekniejesz...Tak młodziutko teraz wygladasz:-) Nie mozna sie napatrzec na te zdjecia:-) Chyba tez sobie zrobie taki albumik jak Ty:-)
-
popołudniowapora- dzieki za wsprcie
-
Patrycja- widze , ze masz niezbyt pozytywne nastawienie dzisiaj:-( Ja na prawde Cie rozumiem. Osiagnełas swoj cel i nie chcesz zaprzapascic tego . Tylko ty nadal chudniesz. Gdybys utrzymywałą swoja wage jedzac tak jak teraz to ok, ale ty nadal hudniesz i to juz nie jest dobrze . Dobrze wiesz, ze musisz przytyc , by odzyskac okres i organizm funkcjonował zdrowo:-) Nie musisz zaczac od razu jesc 1500 kcal dziennie! Jedz na poczatek przez tydzien 800 kcal, albo nawet jak bedziesz spokojniejsza to 700 .ale w przyszłym tyg dodaj 70-100 kcal, za tydzien znowu.... I zobaczysz , ze bedzie dobrze. Nie bedziesz tyła. Nie wiem czy to moje pisanie mam sens... Odezwij sie po prostu... jestem na gg
-
A to wczorajsze menu 22.11.2008 Sniadanie 2 kromki 100 kcal, jajko 80 kcal, serek 20, warzywa 10, musztarda 20, kawa 20 kcal=250 kcal Lunch makaron z pomidorami i piersia kurczaka , sok pomidorowy 50 kcal=350 kcal Galaretka 60 kcal Podwieczorek, jogurt150 kcal Kolacja= kurczak 60 kcal, brukselka77 kcal,, marchewka27 kcal,, cebulka 15 kcal=179 kcal Razem=989 (+ grzeszek wieczorem) Dzisiaj jak na razie jestem po sniadanku omlecik z serkiem i ananasem;-)
-
Witam Patrycje i Waterpoof:-) Patrycja nie bede Ci tłumaczyc po raz setny. Ustaliłysmy wszystko,ze szyjujesz sobie jadłospis dzien wcześniej itd. Nie chce sie powtarzac Obiecałąs, ze beda zmiany...Ale to juz za długo trwa. Tu chodzi o TWOJE ZDROWIE Nie starasz sie ...Taka prawda o Tobie .Chciałabym za Ciebie zjesc ale nie moge. Patrycja Ty tez masz cel, wiec dlaczego nie wpisałas go do tabelki??????? waterpoof- mam nadzieje, ze \"to\" juz za mna .Trzymam kciuki za to. Jesli chodzi o swieta to ja tez mam zamiar sobie pojesc :-)bede jadła to na co bede miała ochote ale w madrych ilosciach. Ogolnie ten tydzien kiedy bede w domu to bedzie taki troszeczke wyłaczony z dietki. Bede jadła to co mama przygotuje tylko mniej i zobaczymy jak to wpłynie na moja wage:-)
-
izus-- odezwałas sie w koncu do mnie Ale ze mnie gapa miało byc warzyw:-) hi hi hi
-
Czesc kobietki:-) Na wstepie serdecznie gratuluje krewetce postepów w dietkowaniu. Bardzooooo sie ciesze z Toba Kreweciu:-) Dziekuje , ze podzieliłas sie swoimi informacjami od Pani D. Ty to masz dobre serduszko Hania- sałatka na pewno pyszna. Chetnie wyprobuje , ale za jakis czas . Mam lodówke załadowana po brzegi i juz nie zmieszcze brokółow a w paczce jest kilogram, wiec jak kupie to nie miałabym gdzie przechowac. Ale przepisik zapisze chetnie :-) Uwielbiam sałatki:-) Jutro chyba zrobie sobie ze swiezych owoców i sera fety:-) Uwielbiam sery;-)
-
Ale błedów narobiłam Ale wstyd:-) nie mam problemów z ortografią:-)
-
Dzisiejsze jedzonko Sniadanie = omlet( jajko 80,2 białka 30 kcal, mleko 15 kcal,płatki 35 kcal, pomidory 60 kcal, papryka 5 kcal,marchewka 30 kcal,cebulka6 kcal= 261kcal Kawa 20 kcal Jabłko 40 kcal kcal Lunch- 30g ryzu 100 kcal, sos słodko kwasny light 150g 40 kcal, 100g ananasa 56 kcal, piers kurczaka 150 kcal, kawa 20=370kcal Sok pomidorowy 50 kcal Podwieczorek kubek zupki 55 kcal, sok pomidorowy 250 ml 50 kcal=105 kcal Kolacja sałatka z piersi kurczaka i warzyw 200 kcal Razem=1046
-
Dzien doberek:-) Dzis mój ulubiony poranek ... Mam do pracy na 12.30 i wstałam wczesniej jak to ostatnio zaczełam robic :-) Jestem juz po sniadanku omlecik z pomidorkami , ploteczkach z Patrycją, nawet lunch na jutro podszykowałam. Wracam dopiero po 22, wiec sobie troche ułatwiłam zadanie:-) A teraz popijam kawke z aromatem vaniliowym :-) Jeszcze chwilka odpoczynku i do pracy:-)
-
Hej Krewecia :-) na pewno zdałas . Tylko najgorsze jest to czekanie na wyniki. A Patrycja juz dzisiaj zna ocene swoja . Dlaczego ty musisz czekac?? Nie przejmuj sie podjadaniem bo to prawie nic . Kilka kalorii. Ja jak podjadam to , to co ty zjadasz jest u mnie dopiero wstepem;-P A tak na powaznie to ja od poczatku nie przyzwyczajałam mojego organizmu do tego , ze jedzenie konczy sie o 18.00. Jadam kolacje nawet o 22 juz pisałam o tym ale nie wiem co ty o tym myslisz.Dzisiaj np,zjadłam kolacje dopiero po dziewiatej. A czasem jak jestem głodna to nawet o 11 np.surówke z kiszonej kapusty( kapusta+pomidor+ogórek, marchewki kawałeczek czy cos takiego) . Ja tez ostatni czesto jadam pozno.
-
Widze , ze mi gdzies zniknełas z gg Ale to Ci nie pomoze , jak wrócisz to sobie pogadamy o Twoim jedzonku! A ja teraz ucze sie angielskiego ogladajac FRIENDS :-) I wcinam pyszna sałateczke( kolacja )