lonly

Zjadłas około 58o kcal!!! Patrycja brak mi słow . Dobrze chociaz , ze nie jestes z tego zadowolona. Porównaj moje menu i swoje ! To ja sie odchudzam nie ty!!!

Prosze bardzo Patuś: Sniadanie 2 kromeczki 100 kcal, jajko 80 kcal, musztarda 25 kcal, serek do chleba 15 kcal, pomidor, ogórek 10 kcal, kawa 20 kcal=250 kcal Lunch 20 g ryzu brazowego 70 kcal, warzywa na patelnie 100 kcal,kurczak 120 kcal, kawa 20 kcal=310 kcal Podwieczorek grejpfrut70 kcal, jogurt 110=180 kcal Kolacja sałatka z kurczaka taka jak wczoraj ( warzywa 75 kcal, kurczak 120 kcal, jog urt Nat 17 kcal)=212 Razem=952 i popijam kawke do tego... Ciekawa jestem co ty dzisiaj wykąbinowałąs .Zaraz zerkne tam do kreweci widziałam, ze wkleiłas "jadłospis"

Własnie przegladam . Tylko ja kupiłam takie tofu soft o konsystencji jakby galarety hmmm Do niedzieli duzo czasu . Na pewno da sie to przyrzadzic aby było zjadliwe . a jak nie to kosz.... A moje sniadanko budyn było takie ok. Nie chciałao mi sie juz nic szykowac . Całkiem całkiem. Po tym dłuuugo nie byłam głodna:-) Na pewno sycace ale NIE POLECAM:-) A moja managerka przywitała mnie dzisiaj słowami "Lonly, Boze jak ty schudłas, Chyba juz wystarczy!!" * Moje imie zastapiłam nikiem :-) :-) :-)

Mam nadzieje ze do niedzieli sobie pani zakupi :-) narobiłas mi ochoty tymi lodami polanymi likierkiem.Co powiesz na taki deserek w niedziele albo poniedziałaek:-) mam offa w te dwa dni:-)

oj to szkoda.....A ja specjalnie kupiłam, bo wiedziałam ,ze ładnie ci pojdzie. Byłam w dwoch sklepach [o likierek. Najpierw w tesco pani zapytała czy mam dowód bo nie wygladam na 20 lati mi nie sprzedała. Aale poszłam do drugieko i druga pani tylko zapytała i tak na mnie zerkneła z niedowierzaniem ale kupiłam.Chyba zaczne nosic dowod ze soba. Zawsze zostawiam w domu bo boje sie ze zgubie , szczegolnie teraz przed wyjazdem do domu ... Za miesiac o tej porze bede juz w domciu:-)

Hej Pati! gratuluje Ci super ocenki z kolokwium ! Wiedziałam, ze madra z ciebie dziewczynka. Wiedziałam, ze tak bedzie! Przesyłam buziaczki ! Zapraszam z tej okazji na kawke z likierkiem . Trzeba utrzcic twoj sukces kochana:-)) To jak mam isc nastawic wode?

Krewecia a ja mam taka owsianke która ma 355 kcal na 100g. Jedna łyzka taka czubata to 10 g jakby komus sie przydało:-) Ja tez kiedys jadłam owsianke codziennie na sniadanie, pozniej była kolej na omleta na słodko, a teraz omlet z pomidorkami z puszki albo kanapeczki ;-) ciekawe no bedzie nastepne:-)?? Jedno jest pewne na obiadek bedzie kurczak na topie bo dzisiaj zakupiłam 10 kg:-) Krewecia ile oliwek wchodzi ci na 10 g? aha i super ze wklejasz menu , ja jestem za. Masz duzo smacznych pomysłów, no chyba ,ze nie chcesz sie z nami nimi dzielic;-)

A oto mój dzisiejszy jadłospisik :-P :-P 9.15 jabłko 50 kcal, mleko 200 ml 70 kcal, mąka 100 kcal,słodzik =220 kcal 14.30-piers z kurczaka 160 kcal, jogurt naturalny 100 kcal, warzywa 150 kcal=310 kcal 20.20 sałatka ( kurczak 120 kcal, kapusta26 kal,cebula 29 kcal,pomidor 20 kcal, kcal,kawałeczek papryki 5 kcal, ogorek korniszony 8 kcal, świeży 5 kcal, jogurt Nat z przyprawami jako sos 30 kcal) sok z cytryny=245 kcal 22.30 kubek zupki 55 kcal Kawa 30, kakao 30 kcal RAZEM=888 kcal Na sniadanie miały byc kluski lane ale zapomniałam dodac jajko i wyszedł mi budyn hi hi ;-) Polecam sałatke która miałam na kolacje mega pyszna ! Kapuste nalezy posiekac baardzo drobno albo jak ktos nie ma cierpliwosci to zastaric sałata . Ja tak dla odmiany zrobiłam z kapusta ;-)

Pati przeczytałam u krewetki, ze sie uczysz , wiec przyjemnej nauki i zeby ci wszystko szybciutko wchodziło do głowki. Mam nadzieje , ze porozmawiamy sobie wieczorkiem:-) Ja jednak biegne na zakupki :-) Aha kobietki - kupiłam dzisiaj tofu w tej hurtowni i jest obrzydliwe. Podejrzewam, ze to dlatego, ze ja nie potrafie przyrzadzic tego. ma ktos moze jakis przepisik, bo ja niestety sama nic z tego nie jestyem w stanie wyczarowac. Poprosze o cos sprawdzonego :-) Kupiłam 2 opakowania. A tak po za tym myslicie , ze tofu jest ok na diecie ? nigdy wczesniej tego nie jadłam i bez waszej pomocy pewnie wywale to tofuuuuuuuuuu fu fu:-P Do usłyszenia wieczorkiem pa

A ja dzisiaj zrobiłam zapas piersi z kurczaka:-) Byłam w hurtowni, okazało sie ze sprzedaja po 10 kg . Na szczescie zmiesciło sie w mojej szufladce. Juz jedna zjadłam z warzywami na obiad .Pychotka. Dzisiaj w planach mam jeszcze małe zkupy , ale nie nie chce mi sie wychodzic z domu drugi raz bo tak zimno sie zrobiło:-/

Pati - wiem, ze moge na ciebie liczyc. Nie raz mi udowodniłas , ze to nie tylko takie pisanie , tylko na prawde chcesz mi pomóc Ja Tobie tez chce pomóc...

Pati- gdzie jestes????????????????????????????? WRACAJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

"EE.. tam a mnie się wydaje , że zaszły i ten topik w końcu nabrał optymistycznych barw "- nie uwazam, zeby wczesniej był pesymistyczny. Bywało roznie, jak to w zyciu ... czasem wesoło, czasem smutno.

Hej... Własciwie nie wiem od czego zaczac... Troszeczke mnie nie było, sporo sie pozmieniało , rozwineły sie nwe tematy, powstał nowy topik.. Postanowiłam , ze bede pisac bo sa osoby które chca to czytac a ja mam wieksza motywacje i bardzo mi to pomaga. Jeszcze 31 dni i pojade do domu:-) i chciałabym do tego czasu osiagnac swoj cel i wierze ,ze mi sie uda. Widze, ze Patrycja zagineła. Patrycja- mam nadzieje, ze moge liczyc na Twoje wsparcie. Chce zeby było jak dawniej . Czekam az sie odezwiesz Pozdrawiam wszystkich czytajacych:-)

Jestem i ja ....Po CIEZKIM dniu , ledwo co wytrzymałam dzisiaj w pracy .I wogole dzisiaj dzien do niczego . Chce tylko jak najpredzej połozyc sie spac i zapomniec o tym co było. Wpadłam tylko tak na chwilke bo obiecałam Rozmarynce ze bede wpisywac jadłospisy 9.00 jogert naturalny 100 kcal i kawa=120 kcal II sniadanie omlet( jajko 80, białko 15, płatki 35,2łyzki mleka 10 ,) z pomidorami(pom. 40, groszek i marchewka 25 kcal, cebylka i papryka 10, pieczarki 5 kcal)=220 Lunch- 70 g ryzu brazowego 245 kcal,sos słodko kwasny 32 kcal, marchewka 25 , papryka i cebulka 15 kcal=312 Podwieczorek galaretka pomaranczowa 60 kcal Kolacja- również galaretka, budyn na wodzie i deserek bananowy , A w pracy była jeszcze czekoladka 70% kakao / Dzien pod wzgledem jedzenia KOSZMAR +3 kg na wadze jak w banku, dlatego prosze nie brac ze mnie przykładu. Polecam jedynie omlecik i ryz w sosie słodko kwasnym pycha , pozostałe rzeczy to smiecie dzisiaj.W dodatku zjedzeone wieczorem Porazka na całej lini. Od jutra powrot do dietki ! Jeszcze was nie poczytałam wiec nie wiem za bardzo co sie dzieje... Wiec na razie pozdrawiam.

najchetniej spedziłabym cały dzien w łozku. Z pracy wróce dopiero po 22 a jutro mam na rano i tak leci dzien za dniem w pracy.... Na szczescie mam niedziele wolna:-)

Ja nigdy nie piłam , ale ostatnio mamjakas ochote straszna .... A mi duzo nie trzeba tez . Np. wczoraj 2 kawki i pozniej 2 szklaneczki likieru i juz po mnie ... A dzisiaj :-/

Krewecia a u Ciebie toz to jutro wielki dzien ... wazenia:-) Na pewno bedzie dobrze, trzymam kciuki. Ja po ostatnim wazeniu pofolgowałam sobie i to ostro.... w postaci wiadomo jakiej, a to niestety ma duuuuzo kcal ale juz koniec. Po za tym galaretka znów na topie, i cukierki bez cukru sie pojawiły , i budyniek , kisielek:-P To chyba ze szczescia taki mi odbiło:-) hi hi

Rozmarynka- nie ma za co . Mam nadzieje, ze sie jeszcze odezwiesz. Miłego dnia:-*

Hej Krewecia Własnie zaaplikowałam sobie kawke i zjadłam jogurcik naturalny i czuje sie taka przejedzona, ciezka . Chyba mam małego kacyka po wczorajszym...:-P

Kreweci jutro pracuje do pozna i pomyslałam,ze moze bedziesz chciała wypróbowac lody wiec najlepiej podzielic je na porcje takie jak bedziesz chciała zjesc , i wyjac wczesniej niz 5 minut przed jedzeniem. Nie patrzyłam na zegarek i ciezko mi powiedziec ile czasu trzeba by były "gotowe do zjedzenia" sama zobaczysz, ok 10 -15 minut to tyle na dzisiaj, pewnie juz spisz wiec słodziutkich snow pa pa

ja tez sobie jeszcze dolałam ... Pije wasze zdrówko :-*

Klaudia super, na pewno sto razy przyjemniej niz u mnie ! U ciebie tak zielono , pachnąco a ja co najwyzej moge powachac sobie buciory:-P A dzisiaj moja manadzer powiedziała ze jak bede wracac do Polski to zadzwoni do głównego managera sklepu w miescie gdzie bede studiowac i poleci mnie i bede miała prace w tamtejszym sklepie. Nawiasem mowiac to znam tego managera bo spotkałam go u jak był tu w delegaci i mieszkał w hotelu gdzie wczesniej pracowałam.Baaaaaaaaaardzo sympatyczny chłopak facet 25 lat. I to on skierował mnie do tego sklepu jak powiedziałam , ze chciałabym zmienic prace Ale zycie dziwnie sie układa czasem... Mam nadzieje, ze cos rozumiecie z tego co napisałam:-)

Ja pracuje w sklepie . Na szczescie nie mamy jeszcze wyprzedarzy ale i tak jest spory ruch. Czas wy[przedarzy minie mnie troszeczke bo jade do domu. Wole nie myslec co tam sie bedzie działo , bo ludzie juz pytaja kiedy zaczyna sie u nas w sklepie sale . Wiec chyba zapowiedz , ze bedzie buuuuuuuusy. U kreweci wkleiłam przepis na pyszne lody, jakbyscie miały ochote na słodka chwile:-)

Klaudia - nie wiem czy juz pisałas wczesnie gdzie pracujesz ? Jak napisałas ze była wyprzedarz to pomyslałam ze w sklepie tak? :-*