Spanielka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Spanielka
-
hahahahha! Środa a ja mam wraznie ze Ty chyba piszesz o moim facecie, no, no ;) o rety! a moj powiedzial zeby przelozyc podroz poslubna na okres pozna jesien zima, bo wtedy nasz interes stoi w miejscu, wyobarzasz sobie??? choc duzo remontow planujemy ale tak prosto z mostu... i co najfajniejsze moj K tez uwaza ze to mis prawia radosc te grzebanie szukanie... myli sie bo zeby ruszyl sam cos, sam cos zaczal o czyms myslec... ale on nie, to kto ma to zrobic? jakie kolory? obojetnie w sparwie orkiestry i sali-tak owszem, on ma zdanie i koniec! ale cala reszta innych pierdol... mam wrazenie ze jak mu mowie to on sie zastanwia o czym ja gadam... takze opisalas mi prawie mojego faceta, az sie zaczelam sama do siebie smiac, a teraz spadam faceci to skomlpikowane istoty...
-
Środa ja ciagle sobie obiecuje ze ide juz do dentysty i odkladam to a mam dwa powazne ubytki, oszlaeje w poczekalni, nie moge juz mnie panika bierze na sama mysl... :(:(:(:(:( Środa ja tez wczoraj mialam klotnie z tego powodu :) i tez powiedzialam ze przelozymy slub az dojrzeje do tego, u niego to jest tak, cos potrzeba sie zalatwia i zapomina o sprawie, mowie o fotografie zeby sprwadzil, zeby obejrzec jakies jego probki, zeby nie zawalil, ale po co jak juz umowionego go mamy?jak juz z nim gadal telefonicznie i go umowil na ten dzien to o czym ja w ogole gadam??? przeciez sprawa zalatwiona! wkurza mnie to niesamowicie, wiec sie nie martw nie meczysz sie tak sama, dla niego slub to sala i orkiestra a takie rzeczy jak zaproszenia, winietki... on nawet tego nie bierze pod uwage, bo co to jest? proste myslenie facetow :( a mowia ze to kobiety sa skomplikowane- nieprawda...
-
dziekuje Aga ide jeszze zalozyc okulrki zeby dokladnie obejrzec ;)
-
Aga nie zapomnij o mnie!!!! gumichon@wp.pl !!! rety ciekawa jestem!! Środa nas interesuje, napewno mnie iwec pisz nawet na emaila, a co do twojego faceta... moze sie denerwuje, wiesz pamietam mojego brata jak bral slub, byl tak tym wszystkim stremowany, zupelnie inaczej jak moja bratowa- spokojna i czekajaca, wiesz spotkalismy go jak juz jecghal na skrzyzowaniu, ubrany juz z bukietem itd. byl blady jak sciana... mial mine jakby wyjechal z jakiejs tragedii ;) moj K zaztrtowal do niego : to co wiejemy? a on nic, ani be ani me, po chwili chyba dopiero zrozumial i sie usmiechnal, na blogoslawienstwie ryczal tak ze ja jako swiadkowa sie tez poplakalam a wiersz mowilam ;) i cienko mi to szlo, na slubie byl spokojniejszy ale tez cholernie powazny, po ceremonii ochlonal, a ja dalej lzy w oczach ;) moj szwagier natomiast na probach sie tak smial ze moja szwagierka powiedziala ze to slub a nie on sobie ciagle jaja robi i nie bierze na powaznie!! do samego konca jajcowal, kiedy doszlo do przysiegi... nigdy go takiego nie widzialam, lzy w oczach, pelna powaga! faceci sa dziwni, moj na sama mysl ma treme, jak pomysli o tancu to nerwy, do nich powoli dochodzi do czego sie przygotowujemy ;)
-
dziewczyny czesc!!! ostatnio znowu zabiegana jestem, powiedzcie mi tak na wasze oko czy dekoracja kosciola tzn. brama, alejka slubna polaczona tiulem, platki zywych roz, klecznik, krzesla, swieczniki dwa przy oltarzu, kosz zywych kwiatow na oltarzu... no to chyba wszystko aaa! + dojazd policzyla sobi taka Pani 500 zł to drogo wedlug was? kurcze wiem ze sporo kasy, najchetniej poszukalabym czegos tanszego ale nigdzie znalezc nie moge, jedna zazadala za polowe 9 stow i odechcialo mi sie dalej szukac :( prosze! jak uwazacie?
-
pewnie ze tak teoria, ale mi sie skromne sukienki podobaja! nie lubie przepychu... aczkolwiek wybiore inna, moze kiedys... :( bo kurcze na razie jak sie patrze... jak ty dokonalas wyboru??? ogladalas inne czy wybralas ja i koniec? w ogole chodzilas po salonach i ogladalas zy wiedzialas? ja sie boje ze bede sie tulac po salonach i nic :(
-
teoria to zazdroszcze bo my z moim lubym czesto mamy odmienne zdania :( sukienka skromna ale ladna, bukiecik fajniutki :) zazdroszcze ze masz to juz za soba ;) czy 550-600 za dekoracje skromna kosciola to duzo? kurcze zastanwiam sie czy bedziemy mieli czas dekorowac kosciol bo bedziemy pracowali do dnia slubu :( no i znalzlam ale tyle zazadali :( i niewiem, moj luby chce sam bo mowi ze troche duzo za dekoracje na godzinke... jak sadzicie?
-
Broneczka chodzicie na kurs tanca? ile kosztuje? ja tez musze namowic mojego K, tylko wy juz zaczeliscie?
-
poza tym kocham konie ;) niestety moja choroba nie pozwala mi jezdzic, choc moj K obiecuje ze spelni moje marzenie i kupimy sobie kiedys konia, ciagle namawiajac mnie raczej na kuca ;)
-
a ja na pierwszy taniec chce: http://pl.youtube.com/watch?v=XpnNwo_n74g jestesmy ze soba juz niedlugo 8 lat, to kupa czasu ;) poza tym mamy juz dom, dzialanosc i nie zawsze bylo cudownie i pieknie, nie zawsze jest, niektorzy nam mowia ze za wczesnie zaczelismy dorosle zycie, duzo za wwczesnie, niektorzy nie wierzyli ze tak mlodzi ludzie dadza rade, jeszcze teraz spotykam zdziwnione miny ze mamy dopiero 22 lata, i pytania: a po co tu sie przeniesliscie na wies? nie zajmujemy sie rolnictwem ale kochamy wies, nie dla nas jest miasto ;) dlatego moze to zbyt "dojrzala" piosenka ale ona cala, w kazdym wersie, zwrotce, slowie odzwierciedla nasze zycienas dlatego ja chce
-
ale nawet salon madame zaręba jest za daleko :( ide zrobic sobie herbatki :) trzymajcie sie cieplutko :)
-
rety! ja tez w sukienkach na co dzien nie chodze! a obcas! :) w drodze do oltarza sie polamie! :) serio, ja nie chodze w obcasach, tylko w 99 % na sportowo sie ubieram, ale wstyd bedzie jak sie wywroce i naprawde gacie gosciom pokaze ;)
-
hahahahaha a ja znalazlam! ale w jednej mi sie dol sukineki podobal, w drugiej wiazanie, w trzeciej kjakis detal, a jak sobie to zlozylam w myslach to wyszedl potwor! :)
-
hehehehehe ja tez jeju na sama mysl wybierania sukienki to juz sie denerwuje, bo wiem ze z wybraniem to bedzie straaaaasznieeee trudno az mi sie odechciewa :)
-
wiec kawcia lepiej zadzwon gdzies do salonu i sie tez dopytaj zebys sie nie wkurzala pozniej
-
u mnie? u mnie... jakos pod gorke, ale najwazniejsze ze mojemu dziadkowi sie nie pogorszylo, lekarze robili tomografie calego ciala lacznie z glowa, ma torbiel w mozgu ale on nie jest aktywny i lekarze sie go nie obawiaja, dzis podobno usiadl na lozku :) nawet nie pojechalam do niego, samochod mamy zepsuty a facet z oprogramowaniem do niego ma dopiero jutro przyjechac :( dziewczynki to kiedy jedziecie po suknie? ja jade z moim K w sobote bo kurcze bardzo malo czasu zostalo nie?
-
musze sie zebrac, mam dzis tyle roboty, jeszcze koledE mam dzis, musze jechac wybrac suknie ale nie chce mi sie strasznie, moja mama z swoim bratem i jego corka i babcia jada dzis do dziadka, bede dzwonic, juz bym mogla ale nie chce, boje sie chyba, chce slyszec tylko dobre wiadomosci ale sie boje, pozniej zadzwonie... dziekuje wam jest mi troche glupio ze tak sie dziele, moze jest lepiej napisac niz powiedziec, napewno, dlatego wole to tu miedzy moimi wirtualnymi kolezankami zrobic, jest latwiej niewiem co mam zrobic zeby bylo lepiej... mam troche metlik w glowie dziekuje wam musze sie pozbierac i wziac za dzisiejszy dzien trzymajcie sie cieplutko
-
dzieki moj starszy brat ma racje, troche histeryzuje, nie potrafie zapanowac nad soba, wczoraj jak wszedl do domu z moim K, to bylam tak zaryczana ze mialam grzywke mokra i rekawy swetra, moj K jeszcze nic nie wiedzial a braciszek ylko smsa dostal a ja wlasnie skonczylam rozmawiac z mama, bylam dzielna bo uspokajalam ja i nie poplakalam sie, nie chcialam zeby bylo gorzej ona pod koniec naszej rozmowy tez przestala plakac, ale jak odlozylam sluchawke dalam sobie upust... ale uslyszlama ze tak jest ze musze sie na to przygotowac, chyba nie potrafie, jestem okrutna lae gdyby to byl ktos inny z moich dziadkow to nie byloby mi pewnie az tak zle... ale moj dziadek... nie wyobrazam sobie ze mogloby go nie byc, w niedziele mielismy po niego i babcie jechac zeby zobaczyli jak mieszkamy, wczoraj karol mu powiedzial ze musi szybko zdrowiec zeby do nas przyjechal, a ja ze mi obiecal taniec na moim weselu, nie mial sil mowic ale lekko sie usmiechnal i powiedzial \"mam nadzieje\" dziewczyny jest mi przykro, nie powinnam was tym zameczac, ale jest mi tak przykro...
-
czesc dziewczyny mialam wczoraj ciezki dzien... u mnie w pracy koszmar, zajelam sie likwidacja sklepu i sprzedaza towaru ktory mi zostal, masakra, ale to byl dpiero poczatek... po pracy dzwoni moja mama i nic powiedziec nie moze, szlocha, tylko : Natalka, NAtalka i nic dalej nie moze... a ja pomyslalam tylko: \"Mlody\"- to moj mlodszy brat, ma czasami tak szalone pomysly ze strach, pelen spontan, i sie pytam, ale nie, odetchnelam, poweiedzialma zeby sie uspokoila i powiedziala o co chodzi..... moj dziadek, moj, rozumiecie moj, moje dziecinstwo, przepraszam chaotyczne to wszystko ale chcalam wam napisac bo chce, bo nie jest dziadek ktory kupuje na gwiadke przenty i widzimy sie raz na rok, ja cale dziecinstwo z nim kojarze, te pierwsze wspomnienia, razem chodzilismy na grzyby, on mnie nauczyl rozrozniac grzyby drzewa, ptaki, uwielbialismy nasze spacery tak bardzo ze pozniej nawet babci nie zabieralismy :) nie trzeba bylo mowic wczoraj byl tak slaby, zabrali hgo do szpiltala, ale w najblizszym nic, rozlozyli rece, do grdziadza na ... zapomnialam i lezy tam, i wczoraj bylam i juz nie chce pisac, musi z tego wyjsc, ja pamietam z kazdego wesela jak tanczyl z panna mlosa i deptal jej sukienke, he, ja sobie nie wyobrazam, musi wyjsc mam dola, przepraszam
-
madzianetka twoja wypowiedz ze twoj MN nie lubi tanczyc i ze nie bedzie tanczyl z ciotkami... kochana witam w klubie, moj K jeszcze glosno o tym nie mowi ale ja wiem cco mu w tej glowce siedzi ;) Środa mam ten sam problem, co klotnia to ja sie pakuje prawie...kurcze glupio ale niewiem dlaczego sie tak dzieje, moze temperament...? dziewczyny wy sie nie martwcie, kazdy sie kloci, ja najczsciej o niezmywanie naczyc, a jak mnie wkurwia ostatnio jak on je! wiecie co? jak dla mnie to czesto sapie przy jedzeniu albo jakos zapiszczy zebami... a ja wychodze z siebie juz!
-
Środa wiem ze marudze ale cholerka mam dosyc, mam dzis zly dzien :(
-
jestm ostatnio nerwowa ale kurcze moj tesc sie zachowuje jakbysmy mieli 5 lat, nawet moj K przestal odbierac jego telefony, bo my rozmawiamy a tu juz telefon! on sam sie denerwuje i nie odbiera fona poza tym musze sie wziac za kupno juz sukni bo to juz najwyzsza pora i wszytsko zaczelo mi sie nie podobac i jak mam byc w dobrym humorze ... ?
-
mowisz? kurcze moze fakt naprawde tamten ksiadz jest okrroooopnyyy a ten spox, chyba zgodze sie z moim K szkoda nerwow na ciagle pretensje tamtego ksiedza
-
a nie mieliscie nauk w szkole sredniej? ja mam taki papiereczek z liceum ze skonczylam kurs na lekcjach religii w ogole mam dylemat, albo wezmiemy slub w naszej parafii, gdzie ksiadz jest spoko i wszystko okej tylko kosciol - sorry no ale piekny nie jest i zaniedbany w ogole (nie chodzi tylko o kurz ale popekane sciany, brak jakiejkolwiek posadzki), albo wezmiemy slub w pieknym kosciele, aczkolwiek ksiasdz... piernicze na sama mysl mam bol brzucha, gbur i cham. nazwiecie mnie materialistka ale marzylo mi sie ze moj tata prowadzi mnie do oltarza, widze mojego K w otoczeniu swiadkow i jest bosko... no i co mam zrobic??? moj K mowi ze chce tu gdzie Kosciol jest brzydki ale kasiadz spoko, bo z tamtym chamem (ktoremu nawet kamera podczas mszy przeszkadza, nie mowiac o aparatach) nie chce sie uzerac i denrwowac przed slubem i w trakcie.
-
o rety a wy gdzie jestescie?