mama1976
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mama1976
-
O jesooooooo czytam czytam.... jestem na 243 i nie mogę wyjść ze złości...... PiMach Kochana jestem z Tobą..... i uwierz mi, wiem jak gorzko smakuje taka sytuacja......muszę jeszcze poczytać :):) dziewczyny kocham Was
-
Hej Lalki :):):) widziałam na nk jak niektóre z Was rozkwitły na wiosnę.... pięknie....:):) A jak tam Mamuśki?? ...muszę nadrobić zaległości... poczytam więc z kubkiem \\_/> kawki w ręku.. :) ..... i zapraszam oczywiście buźźźźka :)
-
my też w domu....ja jeszcze jakaś rozleniwiona jestem po świętach..dzieciaka nie mamy ... chata wolna.. i tyle.. spadam na chwilkę :)
-
kicia... no właśnie...trzeba je przeciąć czy co?? myślałam by wypalić rozgrzanym szpikulcem dziurę.. wsypać groch a później zalepić...:) ale nie wiem... a Ty co w domku dziś? nie ruszasz się nigdzie??
-
.. i ja jestem... :) ale coś ciężko mi się na żoładku zrobiło... :( zjadłam puszkę brzoskwiń... bleee ... może nasypię ten groch do hula hop i pokręcę .. :)Tijka mówi, że warto :)
-
Nadrobiłam zaległości.... :) Nawet nie pytajcie gdzie mi te dni uciekły ... tak jakoś...ale kocham Was mocno i przytulam bardzo i nawet jak nie piszę ... to jestem całym serduszkiem z Wami Do2do - tak mi przykro z powodu Twojego psa..:(:( od razu pomyślałam o naszej Beauty..:) aż mi dreszcz przeszedł po plecach Tijka - Kochana moja Córcia ma hula hop .. :) też takie zwykłe.. i mówisz aby nasypać grochu i ćwiczyć na nim.. :)... chyba spróbuję...te Twoje 2cm mniej w obwodzie bardzo mnie zachęciły.. :) Kochane muszę kończyć..... :( Wszystkie mocno całuję
-
ABS Kochana dlas Ciebie również wszystkiego co najlepsze 100 Lat !! :) …………… ( …… ( ……( …… ( …………… () --- () --- () --- () …………… || -— || — || — || ………… .{*~*~*~*~*~*~*} ………@@@@@@@@@@@@@ …… { ~*~*~*~****~*~*~*~ } … . @@@@@@@@@@@@@@@ … .{*~*~*~* W DNIU *~*~*~*} …{ *~*~ * URODZIN 100 LAT ~* ) …{ ~*~*~*~*~*~ *~*~*~*~*~ } …@@@@@@@@@@@@@@@@@ ……………… … )---------( ………… ____ ,-----------, ___ …… … /_________________\ Wszystkiego najlepszego!!!! :*
-
Kasiunia to dla Ciebie.... ...no i oczywiście dla Zuzi …………… ( …… ( ……( …… ( …………… () --- () --- () --- () …………… || -— || — || — || ………… .{*~*~*~*~*~*~*} ………@@@@@@@@@@@@@ …… { ~*~*~*~****~*~*~*~ } … . @@@@@@@@@@@@@@@ … .{*~*~*~* W DNIU *~*~*~*} …{ *~*~ * URODZIN 100 LAT ~* ) …{ ~*~*~*~*~*~ *~*~*~*~*~ } …@@@@@@@@@@@@@@@@@ ……………… … )---------( ………… ____ ,-----------, ___ Witam całe Lachonarium …… … /_________________\\ Wszystkiego najlepszego!!!!:):*
-
Do2do ---- co się stało ?? Pies Ci zaginął?? Muszę nadrobić zaległości.......:(
-
Cześć !!! Gratulacje dla młodej Mamy!! Masz piękną Córkę!! :) Witam wszystkie
-
no co jest kur...
-
Przychodzi blondynka do sklepu z środkami owadobójczymi. - Poproszę 100 kulek na mole. Na drugi dzień: - Poproszę 300 kulek na mole. Na trzeci dzień: - Poproszę 1000 kulek na mole. Zdziwiony sprzedawca pyta: - Po co pani tyle tych kulek na mole? Blondynka na to: - A co pan myśli, że jedną kulką łatwo w mola trafić? Na plaży siedzą dwie blondynki. Podchodzi policjant i mówi: - Dowody proszę. Na to jedna blondynka: - Nie umiemy pływać. Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi: - Poproszę zeszyt w kółka. Sprzedawca na to: - Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste. Blondynka odchodzi, na to druga mówi: - Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka. - No cóż - mówi sprzedawca. Różni są ludzie. No ale co dla pani? - Poproszę globus Krakowa. Idą trzy pijane blondynki i widzą księdza. Nie chciały mu się pokazywać w takim stanie, więc ukryły się w trzech workach. Ksiądz ciekawy co znajduje się w workach kopie w jeden i słyszy: - Miau. Kopie w drugi i słyszy: - Hau, hau. Kopie w trzeci i słyszy: - Kartofle. Brunetka i blondynka znalazły trzy granaty ręczne i postanowiły, że lepiej będzie, jeśli zabiorą je na posterunek policji. - A co, jeśli jeden nam wybuchnie, zanim tam dotrzemy? - pyta brunetka. - Nie martw się - mówi blondynka. Skłamiemy i powiemy, że znalazłyśmy tylko dwa. Dwie blondynki przeglądają kalendarz: - Zobacz. Jutro jest Maksymiliana. Znamy jakiegoś Maxa? - Tak, Ibuproma. Do sklepu mięsnego wchodzi blondynka, staje przed ladą i wyraźnie, chcąc sobie coś przypomnieć, pyta sprzedawcę: - Jak się nazywa taki ptak z czerwonym dziobem? - Bociek - mówi sprzedawca. - No, właśnie! - wykrzykuje blondynka. Pół kilograma boćku, proszę. Przychodzi blondynka do sklepu i mówi: - Poproszę ogórka. - W całości czy w plasterkach? - A co ja mam ci**e na żetony? Rozmawiają dwie blondynki i jedna się chwali: - Pomalowałam sobie paznokcie korektorem. A druga na to: - Fajnie, a na jaki kolor? Leży blondynka w rowie, podjeżdża mężczyzna tirem i pyta się: - Jesteś ranna? A blondynka na to: - Nie, jestem dobowa. Szef pyta blondynki: - Czy wysłała pani faks do Kowalskiego? - Tak wysłałam. - To niech wyśle pani jeszcze do Nowackiego. - Ale szefie, my nie mamy więcej faksów. Przychodzi blondynka do sex-shopu: - Chciałam zwrócić ten wibrator, który u was kupiłam. - Czemu? Co jest nie tak? - Powybijał mi wszystkie zęby. Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł: - No to może polecimy na Słońce? Druga odpowiada: - No coś Ty, głupia? Spalimy się. - To polecimy w nocy.
-
Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni, a tam w łóżku leży obcy nagi facet. Pyta się go: - Gdzie moja żona? A on odpowiada przerażony: - W łazience, bierze prysznic. Mąż na to: - Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a Ty bądź cicho. Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku: - Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam... - Otwórz szafę, to się posrasz. Noc poślubna. Pani młoda leży w łóżku, a on nerwowo chodzi po sypialni i raz po raz spogląda w otwarte okno. - Kochanie, co tak nerwowo chodzisz? Chodź już do łóżka. - Wiesz, wszyscy mówili mi, że noc poślubna to noc najpiękniejsza, a tu leje i leje. Po nocy poślubnej młoda żona chwali się matce: - Mamo! Zrobiliśmy to 2 razy! Ta to ma szczęście - pomyślała matka. Po tygodniu córka chwali się matce: - Mamo! Ostatnio było 8 razy! - Matka z niedowierzaniem kręci głową. Ale gdy po dwóch tygodniach matka dowiedziała się, że ostatnio było 20 razy kazała mężowi pogadać z zięciem. - Słuchaj - mówi. Musisz się trochę opanować, bo mi córkę zmarnujesz! - Niech się tata nie boi - ona liczy tam i z powrotem... Męża nie było przez trzy dni w domu. Pojawia się czwartego dnia zarośnięty, cuchnący i ogólnie zmęczony. Żona wściekła krzyczy: - Gdzie Ty się skur***lu szlajałeś? - Nie mów tak kochanie - odpowiada mąż. To przez tego cholernego Bin Ladena. Trzy dni temu przyszedł do mnie do biura list. Otwieram a tam biały proszek. - I co? - pyta przerażona, ale już trochę udobruchana żona - wąglik? - Gorzej - mówi mąż. Rzeżączka. Mąż siedzi w nocy w Internecie i ogląda porno strony myśląc, że jego żona śpi. Żona jednak się przebudziła, wstała, stanęła za nim i również ogląda. Nagle gościu słyszy: - Stop! Pokaż poprzednie zdjęcie! Nie! Jeszcze wcześniejsze! Przewija ekran na poprzednie zdjęcie i słyszy: - O! Takie zasłony do kuchni chcę! Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółkę żony. Kolacja udała się znakomicie, śmiali się i rozmawiali w trójkę do późna. Gdy przyjaciółka wychodziła gospodarz zaoferował, że ją odwiezie do domu. W samochodzie dalej rozmawiali i robiło się coraz milej. Gdy byli już na miejscu przyjaciółka zaprosiła go na lampkę wina. Wypili całe wino i koniec końców wylądowali w łóżku. O trzeciej nad ranem niewierny mąż mówi: - O rany! Muszę iść do domu! Żona mnie zabije! - Masz rację. Kiepska sytuacja - Twoja żona to moja najlepsza przyjaciółka... Ale jak Ty się jej wytłumaczysz? - Nie martw się, pożycz mi tylko trochę talku. O nic nie pytaj. Będzie dobrze. Przyjeżdża po chwili do domu i drzwi otwiera mu wściekła żona: - Gdzie byłeś? - Kochanie. Bardzo Cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest bardzo miła i bardzo atrakcyjna. Zdradziłem Cię z nią. Przepraszam. Żona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje: - Pokaż ręce! - Nie kłam! Znowu grałeś z kumplami w kręgle! W domu dzwoni telefon, żona podchodzi odebrać, a mąż woła z drugiego pokoju: - Jeśli to do mnie, powiedz że mnie nie ma. Żona odbiera i mówi: - Niestety mąż jest w domu - i odkłada słuchawkę. - Przecież prosiłem Cię żebyś powiedziała, że mnie nie ma! - Ale to był telefon do mnie, a nie do Ciebie. Dwóch facetów siedzi przy barze i narzekają jakie to ich żony są przerażające. Pierwszy mówi: - Moja jest tak straszna, że jak ją postawiłem na polu zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie. Drugi na to: - A moja ma wymiary 90/80/60. - To całkiem nieźle. - Taak... Druga noga tak samo. Małżeństwo poszło spać, po chwili mąż szturcha żonę, ale ona mówi, żeby poczekał, bo dziecko nie śpi. Sytuacja powtarza się parę razy, aż mąż z niecierpliwością mówi: - Chce mi się bardzo pić. - To idź do kuchni i się napij. Poszedł do kuchni, ale patrzy, że nie ma nigdzie nic do picia, więc zagląda do lodówki - jest szampan. Otwiera szampana, a tu oczywiście korek z trzaskiem wyskakuje. Żona krzyczy teatralnym szeptem: - Co Ty tam wyrabiasz? Z drugiego pokoju głos dziecka: - Nie dałaś mu du*y, to się zastrzelił! Facet przychodzi do gazety dać ogłoszenie: "Zaginął ukochany kotek mojej żony: czarny, białe skarpetki, wesołe oczka, figlarne usposobienie. Dla znalazcy nagroda 10000 złotych!" - Czy to aby nie za dużo? - zdziwił się przyjmujący. - Nie ma obawy, sam sierściucha utopiłem. Pijany mąż wraca nad ranem do domu. Puka w drzwi, otwiera żona. - Gdzie byłeś? - U Heńka - odpowiada mąż - Co robiłeś? - wykrzykuje żona. - Nooo... Grałem w szachy. - Wchodź do domu pogadamy! Posadziła męża koło telefonu i dzwoni do Heńka. - Halo!! Heniek? Słuchaj czy był u Ciebie dzisiaj mój mąż na szachach?. - Ba, był. Kurna siedzi i dalej gra. Dwaj najlepsi przyjaciele siedzą przy barze i ostro popijają. Jeden z nich jest wyraźnie przygnębiony. - Co Ci jest? - pyta drugi. - Jak to co?! Kobieta - wzdycha tamten. - No to powiedz mi, co Cię gryzie? - Wiesz, chodzi o Twoją żonę. - O moją żonę?! - Tak. Wydaje mi się, że nas zdradza. Facet wraca z pracy do domu. Siada wygodnie w fotelu, bierze pilota, włącza telewizor i krzyczy do żony: - Kobieto, przynieś mi piwo, zanim się zacznie! Żona przynosi mu piwo, ale za kilka minut znowu słyszy to samo: - Szybko, przynieś mi piwo, zanim się zacznie! Kobieta jest zła, ale przynosi mu flaszkę. Mija dziesięć minut i facet znowu: - Kobieto, no rusz się i przynieś mi piwo, zanim się zacznie! Rozdrażniona małżonka: - Czy to wszystko, co masz mi do powiedzenia? Przychodzisz z pracy, nie mówisz ani słowa, tylko siadasz przed telewizorem i pijesz piwo! Czy to się kiedyś skończy? Jesteś skończonym draniem, pijakiem i leniem! A mąż na to: - No i się zaczęło! Żona do męża przeglądając wydruki z konta: - Nie rozumiem, dlaczego miesiąc w miesiąc przesyłasz 500 zł jakiemuś cholernemu Arabowi o nazwisku Menty, a imieniu Ali?! Kobieta na diecie waży się i widzi, że kuracja nie przynosi oczekiwanego rezultatu. - Skarbie - mówi do męża z nadzieją w głosie. Jaka żona bardziej by Ci się podobała - szczupła i zrzędliwa czy gruba i wesoła? Mąż znad gazety pyta: - A ile byś musiała przytyć, żeby być wesoła?
-
:):) takie troszku wulgarne.... a teraz z innej beki ....
-
W przedziale jedzie ksiądz oraz małżeństwo z sześcioletnim synkiem. Nagle synek krzyczy: - Tato, ale ten pociąg zapierdala! Ojciec spojrzał na księdza poczerwieniał i karci syna: - Kto Cię nauczył tak się chujowo wyrażać? Na to matka: - Przepraszam księdza, ale te skurwysyny nie mają za chuja kultury! Ksiądz wstał i wychodząc z przedziału: - A ja pierdole takie towarzystwo! Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział: - Wiesz, Zocha, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrzę na lewo... ochujeć można! Patrzę przed siebie... O rzesz kurde mać! Patrzę na prawo... O ja cię pierdolę... Zocha zaczyna płakać... Dres pyta: - Zocha, co Ci sie stało? Ta odpowiada: - O Boże, jak tam musi być pięknie Nauczycielka prosi Jasia o powiedzenie wiersza. Jasiu wstaje i mówi: - W Himalajach powiesił się słoń na jajach. - Jasiu niewolno się tak wyrażać. Popraw się. - W Himalajach powiesił się słoń na trąbie, jajami w drzewo rąbie. Marynarz opowiada w knajpie wrażenia z ostatniego rejsu: - Wypłynęliśmy, kurwa, z portu. Sztorm, kurwa, jak diabli! Ale nasz kapitan, kurwa, to dzielny chłop! Wkrótce zawinęliśmy, kurwa, do portu, to ja, kurwa, myślę: trzeba się, kurwa, napić i zabawić. Idę, kurwa, do knajpy, siadam, kurwa, przy barze, a tu, kurwa, przysiada się do mnie ta... no... kobieta lekkich obyczajów. W jednym pokoju tata Jasia uprawia sex z jego mama, a w drugim pokoju Jasiu uprawia sex ze swoją babcią. Tata wchodzi do pokoju i pyta się Jasia: - Jasiu co Ty robisz? - No co? Ty pieprzysz moją starą, a ja Twoją. Trzech kolesi zastanawia się jak rozdzielić miedzy sobą skrzynkę jabłek. Jeden rzucił pomysł, ze będą wymyślać wierszyki, kto wymyśli ten bierze 1 jabłko. Zaczyna pierwszy: - "Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze" Drugi mówi: - "Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie" Trzeci myśli, myśli i mówi: - "A ch...j wam wszystkim w d...e , ja biorę jabłek cała kupę" Młoda, niezbyt inteligentna zakonnica usłyszała trzy nowe słowa - kurwa, cipa i chuj. Nie znała ich znaczenia, więc poszła zapytać księdza. Ksiądz na to: - Kurwa to jest zakonnica, cipa to czoło, a chuj to człowiek. Po jakimś czasie zakonnica biegnie do autobusu wsiada i mówi ocierając pot z czoła: - Ale mi się cipa spociła. No co chuje się gapicie? Kurwy nie widzieliście? Trzech kolesi zastanawia się jak rozdzielić miedzy sobą skrzynkę jabłek. Jeden rzucił pomysł, ze będą wymyślać wierszyki, kto wymyśli ten bierze 1 jabłko. Zaczyna pierwszy: - "Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze" Drugi mówi: - "Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie" Trzeci myśli, myśli i mówi: - "A ch...j wam wszystkim w d...e , ja biorę jabłek cała kupę" Jasiu w szkole usłyszał słowo - kurwa. - Mamo co to znaczy - kurwa? - kluska. Na drugi dzień Jasiu usłyszał - spierdalaj. - Mamo co to znaczy - spierdalaj? - Przepraszam. Potem jedzą obiad. - Kurwa Ci upadła! - mówi Jasiu. - Przeproś! - Spierdalaj. Jest Zadyma, Kultura i Spierdalaj. Zadyma zaginęła. Poszli na komisariat. Spierdalaj mówi: - Ja to załatwię. Policjant: - Imię i nazwisko. - Spierdalaj. - Gdzie Twoja kultura? - Za drzwiami. - Szukasz zadymy? - Od trzech dni. W szkole Pani zadała dzieciom pracę domową - napisać kilka zdań ze słowem "pięknie". Jaś napisał: - "Wczoraj moja siostra przyszła do domu i powiedziała, że jest w ciąży. Mój tata powiedział: pięknie, kurwa, pięknie". Wygrał facet w totka milion. Wpada do domu i krzyczy: - Jadźka wygrałem milion w totka, pakuj się! - A co? Wyjeżdżamy gdzieś? - Nie! Wypierdalaj! Idzie ksiądz polną drogą, przechodzi obok skromnego gospodarstwa. Patrzy, a tam chłop coś z desek kleci. Ksiądz zagaduje: - Pochwalony drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujesz? - A kurwa, kibel nowy stawiam, bo się stary rozjebał. - O, mój drogi! A nie mógłbyś tego tak trochę owinąć w bawełnę? - Co mam owijać w bawełnę? Dechami opierdolę naokoło i chuj! Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi: - Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus. Klasa na to chórem: - Sp*******j, ty stara k***o! Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora. - Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę, jak należy z nimi postępować. Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna: - Cześć, małe sku******y! - Czołem, łysy ch**u! - Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus. - Na globus? - dziwi się klasa. - A co to jest globus? - Od tego właśnie zaczniemy.
-
no nie!!!!!!!!!!!!!!......... żeby 2 dni pisać jedną stronę!!! Masakra:(:(:(
-
Hej Laseczki Kochane może łyczek kawki \\_/>?? Co słychać?? :)
-
o bosssseeee nie rozpychajcie sie tak z tymi tekstami....
-
ha ha ha ...... ciekawa byłam, która gruba dupa się na to nabierze... ha ha ha ha ha ha haaaaaaaaaaaa ha ha :)
-
Tijaka dzieki za gratulację i szacun.. a reszta gdzie ???... śpi jeszcze??.. czy już myje okienka?? W wawie piękne słonko świeci... wysyłam je do Was :):)
-
Tija Ty góóóópku a wiesz jaki dziś dzień..??? Środa ?... a który dzień miesiąca?? Pierwszy?...a którego miesiąca? Kwiatnia? Czyli jest prima aprilis? ..... całuski
-
Witam Lachonki :):) ... i zapraszam na pyszną , poranną kawkę >... i od rana zapowiadam, że ciąg dalszy mojej walki z kilosami.... ... dziś nastawiam się na buszowanie po sieci w celu znalezienia specyfików dla urody...:).. ... a i jeszcze jedno... Kto jest naszym moderatorem na nk..?? Nie wiem co sie stalo ale nie ma profilu naszej klasy??!!! Do2Do czy Ty jesteś??
-
Hej Kochane.... :):) Cztery dni wypadły mi z życiorysu....hm... no cóż i tak bywa.... Mogę strzelić sobie w łeb.... :( i będzie lepiej i wszyscy będą zadowoleni....:) Dieta leży i patrzy na mnie krzywo... Co ważne.... Córcia na czwartym miejscu z czasem 23sek., poprawiła o 2 sekundy na 25m......Rozczarowana nie była choć ucieszyłaby się bardzo z trzeciego miejsca... 18sek.,... :) najważniejsze, że nie jest gorzej niż w zeszłym roku, trzyma formę... Dzięki za pamięć .... tym, które o mnie pamiętały.. Majka .... od jutra też zaczynam dzień szklaneczką wody z cytrynką...:):)....i diety ciąg dalszy....:):) Powinnam napisać książkę pt:. \"Jak być niekonsekwentnym w stosowaniu diety. 1001 uników.\" Przyznacie, że w tej dziedzinie to jestem już profesorem nadzwyczajnym. Całuję wszystkie gruuuuuubasy......Lola Ciebie szczególnie.. :):)
-
Pimach ABS Lola Majka Szczęśliwa Mycha Mimozka Mafinka Emma Ory Serum Do2do Kicia Obelixowa Tija Myszka Donia