

blanka77
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez blanka77
-
Mandzia u nie badanie trwało ponad pól godz bo dzidzia leżała na boczku i nie dało sie od razu ... ale dzieki temu obejrzałam ją z każdej strony :) co do facetów to taka zadra zawsze zostaje w głowie i sercu i nawet jak się wybaczy to już nigdy nie jest tak jak kiedyś i tylko od nas zależy czy chcemy z nimi być... a terza z innej beczki, wczoraj wprowadziłam nowy zwyczj w domu to znaczy troszko zmusiłam ale jak by nie chciał to by tego nie robił, ale do rzeczy ... od wczoraj mój narzeczony czyta nam książeczki dla dzieci, i jest bardzo zabawnie, i mam nadzieję ze się nie zbuntuje :)
-
pomidorówka, no to moje malenstwo bedzie musiało sie bardzo starac bo bratanek juz ponad 9 kilo wazy a to dopiero 8 miesięcy, rosnie jak na drozdzach :) ale napewno kiedys sie uda
-
no to fajnie masz... moj rodzony brat ma synk 8 miesiecy i róznica bedzie 14 z moią dzidzią i nici ze spacerków bo on siedzi juz z niania i na drugim koncu miasta niestety ale moze jakąs mame z wózkiem sobie na osiedlu znajdę ... a na wsi będzie kuzynka mojego przyszłego męza, kóra rodzi tak jak ja :) to może z nią sie troche zakoleguje :)
-
pomidorówka, jak przeciwciała są podwyzszone to lekarz moze zalecić zastrzyk w połowie ciązy z imunoglobiny (czy jakoś tak to sie nazywa) ale nie koniecznie, napewno będzie taki zastrzyk po porodzie, no i napewno bedzie trzeba czesciej robić badania krwi. ja też jestem po badaniach na przeciwciała ale u mnie na szczęście nie wykryto.
-
a mnie codziennie okolo 12 strasznie spać się chce i nie mogę wytrzymac, oczy same sie zamykają... normalnie szaleństwo
-
a kontrole stomatologiczna macie juz za soba? ja byłam w piatek, jak narazie wszystko oki mam sie zgłosić pod koniec ciąży i po urodzeniu :)
-
usg 3D/4D to podobno najlepiej około 20 tc :) a chyba też tak pojdę :) cytologie mialam robioną w 4 tc ale wtedy jeszcze nie wiedziałam o ciąży
-
ale to oczywiście decyzja kazdej z nas :)
-
ale te skladane tez maja uchwyty pomocne przy wstawaniu i sa do 20 kg wiec tak samo 2 lata beda słuzyc a poza tym sa lzejsze i dzidzia nie obija o twarde szczebelki, ja na poczatku tez myslalam otradycyjnym ale teraz coraz bardzie sklaniam sie do kojca, a w takich ladnych kolorach z przewijakami i polkani na akcesoria tak dalej ze coraz bardziej mi sie podobaja
-
pomidorówka; ja też trzymam sie za brzuch jak mam kichnąć ale mnie niestety jeszcze boli jak kicham... mam nadzieje ze to przejdzie juz niedługo.. niestety dzis mnie troszke pobolewa bodbrzusze ale na szczęście nie za mocno i nie cały czas. co do łóżeczna jestem coraz bardziej za tym kojcem składanym, bo my często jeżdzimy i tak czy siak potrzebujemy mieć przenośne, mi sie podoba LUNA ale jeszcze sie nie zdecydowałam mała kreseczko nie myśl o tym napewno będzie dobrze, choć wiem że te czarne myśli czasen atakują z zaskoczenia
-
hej ja przytylm 2.5 kilo ale brzuszek juz odstaje nieżle choć w lużnych bluzkach tak nie widać ;) anjado; ja tez zdawałam egzamin na prawko jak juz byłam w ciązy ale nie wiedziałam jeszcze o tym... chyba dzidzia przyniosła mi szczęście, teraz jeżdże do pracy autkiem i czuje sie swietnie, bardziej mnie męczyły dojazgy autobusem bo mi wszystko smierdziało i musiałam stać. a tak wogule to troche wam zazdroszcze ze już coś czujecie ja dzis zaczynam 16 tc i jak narazie dzidzia grzeczna i niestety nie smyra bo brzuchu :( no i jeszcze musze napisac o moim prezesie który dziś w kuchni zaczepił mnie i pta czy już wystaje brzychu :D bardzo miło z jego strony że sie interesuje, a i kierownik jak mu powiedziałam to tez bardzo dobrze przyjoł i pogratulował :)
-
a ja dzis mialam rano badanie krwi na przciwciala i musiaam wcześniej wstać... masakra... i jeszcze o 3 sie obudzilam na siusiu i juz normalnie usnąć nie moglam a w pracy to przy biurku drzemałam bo powieki same opadały... juz nie mogę sie doczekac jak bede w domu ppracowac
-
ja juz mam kilka lużnych bluzeczek takich ciązowych ale nie tylko i dwie pary spodni jedne z szerokim pasem lniane i jeansy z balkonikiem :) w swoje już nie wchodze od miesiąca
-
http://www.babyboom.pl/ciaza/zdrowie/badania_prenatalne.html
-
zeby zobaczyc to wystarczy zwykłe usg chyba, a przezierność to chyba własnie na downa jest robione i kość nosową... ja do konca nie wiem jak to wygląda ale jak bede w przychodni na usg to sie podpytam lekarza o to. druga sprawa ze czytałam też ze w polsce te badania są platnie zeby kobiety nie usuwały ciąży ... nic bardziej głupiego nie czytałam.. jak byłam prywatnie to tam było nie o downie tylko o wadach serca i takie badania robi sie w połowie ciązy wiec kto wtedy jeszcze myśli o adorcji chyba tylko zacofani politycy... a w 20 tc wykryc mozna wady serca i je leczyc jeszcze w ciąży.
-
http://www.gameta.pl/nieplodnosc/bezp-atne-badania-prenatalne.html to jest stona internetow tej kliniki
-
mandzia wydaje mi sie że mozesz iść bo je sie robi od 11 do 13.6 tc... z tego co wiem to raczej ono nie jest z funduszu, za darmo należy sie tylko kobietom po 35 roku życia i tym które urodzily dziecko z wadą genetyczną, tak przynajmiej wyczytałam w róznych artykułach w necie, a moja gin nawet nie wspomniała o tym... jesli któraś z was jest z łodzi to w jednej z prywatnych klinik leczenia bezpłodności robią to za darmo, w wawie jest tez taka klinika ale tu już trzeba płacić :(
-
napewno wszystko bedzie dobrze :) ja licze ze w pażdzierniku dopiero bedę miała usg bo wtedy tez mam wizyte :) troche długo trzeba czakać ale trudno... jutro jeszcze robie badanie na przeciwciala i jak byly by podwyzszone to idę wcześniej do lekarza .
-
hej, badanie na przezierność karkową robi sie do 13,6 tc potem juz nie widac, ja robiłam w 13,2tc a wedłóg wielkości dzidzi był to 13,5tc :) badanie robiłam prywatnie bo w przychodni ni wiem jak to wygląda a zreszta moja gin była na urlopie i nie miałam skierowania na usg... a wolałam nie czakać :) co do ceny to w Wawie te badania kosztuja okolo 200 do 300 zł .
-
no to wszystkiego najlepszego w dziu urodzin :) no i juz chodzą ploteczki w pracy ze jestem w ciązy, złą sukienke wczoraj założyłam i kilka osób zaczeło podejrzewać .. narazie wiedza prezesi i sekretarka ... jeszcze musze kierownikowi powiedziec żeby sie po kontach nie dowiadywał ;)
-
no jasne masz racje jak nie dzieje się nic niepokojacego to ok ... ja tam przeciwna nie jestem i trzeba wybrac to co najlepsze dla dziecka i matki... z pokarmem po cesarce to czytałam tez ze jak sie w ciaagu 48h nie da dziecku to zanika. i jeszcze czytalam o nacinaniu, ze nie jest konieczne i tylko w ostaczności powinno sie robic ... no i dlatego probuje cwiczyc zeby sobie rozciągnać wszystkie potrzebne miesnie :)
-
gdzieś na necie przeczytałam ze przy naturalnym jest miejsza szansa przedostania sie krwi dziecka do krwioobiegu matki ... i tylko dlatego, ale ja sie nie znam ...no i faktycznie ze przy pierwszym dziecku to mało prawdopodobne ale jak mi sie uda to wole sama, czytałam ze dziecko lepiej sie rozwija po naturalnym porodzie bo moze sie przygotowac w czasie porodu do nowej sytuacji a przy cesarce jest wyrwane ze sojego srodowiska :( ale każdy ma swoje zdanie ... i to zalezy kto jak rodził pierwsze dziecko ... moze jak będę przed to zmienie zdanie :)
-
ja to myslałam ze bede musiała miec cc bo mam słaby wzrok ale podobno nie jest konieczne, no i mamy niezgodnośc serologiczną a przy tym wskazany jest naturalny poród... i chyba bym wolała naturalnie bo to dla dziecka lepsze i dla mnie bo jak by nie patrzec to mimo wszystko operacja, ale jak bedzie trzeba to trudno... teraz zaczynam pomału rozkręcać sie i cwiczyć ... żeby było łatwiej rodzić .... choć ja leniuch jestem i cięzko mi sie ruszyć :)
-
no dziewczyny ja wam sie nie dziwie ze juz wiecej nie chcecie ... moja jedna ciotka jak urodzila drugie dziecko to pytali ją czy chce jeszcze jedno i ona na to "moge rodzić tylko moze nie teraz :D" chyba dobrze wszystko zniosła i jakoś ją to nie przerażało :) a wy myślicie już o porodzie? bo ja jakoś nie za bardzo ... tylko czasem sie boje jak to wszystko nam sie ułoży jak dzidzia będzie juz z nami ... swoje lata mam a ciągle czuję sie jak bym do szkoły chodziła ... :D
-
ja tez dzis robię pomidorówkę :D juz nie moge sie doczekać :)