Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kawa79

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kawa79

  1. Dzięki Nataszka za dobre wieści...obawiam się gardła, bo zawsze mam z nim problem! Chodzę od wczoraj ze skręconymi kiszkami z nerwów i powiem Wam szczerze, że już nie ze strachu przed zabiegiem tylko z tęsknoty do moich dwóch pociech - które już jutro muszę tak po prostu zostawić na 10 dni!! Połknęłam już 2 nospy i nic nie pomaga. Nati, co z Tobą będzie? Może do wtorku jednak popuści ten okropny katar!
  2. no Nataszka brakowało tu tego ciepła, które wniosłaś:) cieszę się, że masz piękny nosek i tak dobrze zniosłaś pobyt w Polanicy...bo to może również oznaczać, że i mnie się uda:) hiihi Nataszko a jak Twoje gardło się miało po zabiegu?
  3. rozmawiałam z kimś z kliniki Wójcickiego na temat Rutinoskorbinu i innych, zalecanych na forach do łykania przed zabiegiem - i dowiedziałam się od kobiety, że \"nie trzeba nic brać\"! Ale to pewnie tak jak i ze szczepionką WZW B, wg uznania???!!! pzdr.
  4. Dziewczyny jak należy dawkować Aescin przed zabiegiem? Na ulotce informują, że 2-3 razy dziennie 2 tabletki..sporo! Pewnie uzależnione jest to od różnych sytuacji???
  5. aga a czy ktoś bliski będzie tam na miejscu aż tak bardzo konieczny- potrzebny...czy raczej pacjenci przechodzą przez to wszystko sami? planowałam pierwszą dobę mieć przy sobie męża, ale prawdopodobnie nie dostanie urlopu, więc tylko mnie zawiezie na miejsce, buzi-buzi:) i na stół, już sama:( pzdr.
  6. Próbuję się dowiedzieć, czy gdziekolwiek w tego typu klinikach posiadają Intensywną Terapię.......czy raczej normą jest jej brak?! Ale racją jest, że zabieg jest bardzo drogi a gabinet nie w pełni wyposażony! Czy ktoś wie więcej na ten temat, proszę piszcie.
  7. Dziewczyny.. czy przy naszych zabiegach w narkozie wymagana jest obecność intensywnej terapii, i czy u Wójcickiego ewentualnie owa jest??? Zaczynam się bać.., termin się zbliża:((
  8. Wszystkiego dobrego i dla Was dziewczyny - stałe forumowiczki!!! A teraz to już szczęścia i spełnienia tych naszych pięknych marzeń w Nowym Roku! My z Nati już za 2 tygodnie będziemy u początku ich spełnienia:))))))) Dużo zdrówka, bo mnie coś węzły chłonne zaczęły boleć..trochę mi szyja zmarzła na wczorajszych sannach...jednak trzeba bardzo uważać przed operacją, żeby nie zachorować. Pzdr.
  9. Dzięki Nataszka! czyli jeszcze zdążę:)))
  10. Witajcie drogie osóbki po dłuższej rozłące:) termin mojej operacji zbliża się dużymi krokami...bo to już 12 stycznia wyruszam na podbój Polanicy, hiihi no i czas upewnić się czy należycie się przygotowuje, może warto przypomnieć na forum co należałoby robić m-c czy wcześniej przed zabiegiem- żeby pomóc naszemu zdrowiu i wyglądowi po zabiegu. Ja łykam rutinoskorbin i wklepuje kremy na naczynka..ale jestem pewna, że jest jeszcze parę ważnych rzeczy, które dziewczyny polecały stosować... Pzdr. Was serdecznie!
  11. dziewczyny mój termin to 12styczeń będziemy tam czekać z Nati na Waszą resztę, np. Agness :) apropos wizyty wcześniejszej u doktora, ja też na niej nie byłam, uważam, że on jako specjalista tak samo w dzień zabiegu będzie wiedział co należy robić z nosem jak powiedzmy te parę m-cy wcześniej...i nic nowego nie wymyśli! Bądźmy dobrej myśli:0 Super Ci luśka że jesteś już po i w tak dobrej kondycji. Gratuluję.
  12. Nati jutro będę pisać do Ciebie:) pzdr.serdecznie
  13. nati ja mam na 12 stycznia:) więc będę prawdopodobnie już po jak wszytko dobrze się ułoży:) i zastanawiam się w których dniach mąż będzie mi tam najbardziej potrzebny?? czy raczej będzie zbędny? dziewczyny piszą że atmosfera w pensjonacie jest super podtrzymująca na duchu a i jedzonko też można zamówić... planowałam żeby ten pierwszy najważniejszy dzień zarezerwować dla dwojga a dalej sama podołam:) albo z nati:) pzdr. wszystkich
  14. muszę przyznać że Rodzynek81 dał mi trochę do myślenia, już nawet nie na temat ryzyka jakie ponosimy idąc na tego typu zabieg - uda się czy się nie uda? - ale jak można zapłacić komuś taką dużą sumę pieniędzy za zrobienie np. nowego nosa i ostatecznie nie być zadowolonym a powiedzmy, że tak jak w przypadku Rodzynka ewidentnie wina stoi po stronie lekarza (zakładam tylko że tak jest; oby Rodzynkowi garbek się unormował!!!) moim zdaniem nos powinien być poprawiany póki nie będzie miał wyglądu takiego - jakiego obie strony oczekiwały-ustaliły, bez dodatkowych kosztów! może osoby z większą wiedzą na ten temat coś powiedzą?:) czekamy
  15. Katenak czyli płaciłaś za sam nocleg, a wyżywienie w swoim zakresie, tak? A ile zapłaciłaś za zabieg, nową czy starą cenę? Jeśli mogę wiedzieć:) Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do normalności:)
  16. http://www.chirurgiaplastyczna.biz.pl/pl/nosa.html dziewczyny jak patrze na nowy nos tej osóbki to jednak muszę przyznać że można z nim zdziałać cuda...chyba cofam moje pierwsze pytanie:)))
  17. jeśli chodzi o cenę to powiem Wam że dla mnie te 6.500 to już jest ogromnie dużo a tu jeszcze ta podwyżka! termin mam na 12.01 ze starą ceną mam nadzieje...będę dzwonić w listopadzie to wszystkiego się dowiem! Pzdr.
  18. a co zakładamy na zabieg, czytałam już gdzieś że w klinice udostępniają jakieś ubranie..co to jest? czy zostajemy w bieliźnie? odnośnie wyżywienia, jak daleko od kliniki można zrobić zakupy, czy nawet kupić obiad?
  19. Witam Was, dziewczyny zastanawiam się na ile można mój nos ulepszyć? jest za długi, no i trochę za duży - a teraz biorąc pod uwagę fakt, że lekarz podczas zabiegu musi cały czas bazować na jego podstawie...tzn. takie mam podejrzenie, że o wiele go nie zmniejszy. Czy tak jest, przecież chyba nie da się uformować całkiem nowego nosa. Proszę wypowiedzcie się dziewczyny czy rzeczywiście po zejściu opuchlizny wasze nosy radykalnie się zmieniły (oczywiście w ramach potrzeb). Pzdr. dla boomy
  20. witam, booma wielkie dzięki za zdjęcia, napisze jak będę mieć chwile... pzdr.
  21. dzięki dzięki za dobre rady..jest troche tych preparatów do wklepywania..łykania itd. ja osobiście mam skłonność albo raczej moje naczynka mają - do pękania więc na pewno muszę o nie zadbać i gdyby nie WY to pewnie wróciłabym z Polanicy jak \"jedno wielkie naczynie..\":) trzeba przyznać że operacja tego typu to poważna sprawa i należy się do niej dokładnie przygotować! piszcie dziewczyny bo co chwilę dowiaduję sie czegoś nowego:) mam nadzieje że Wy też mogłyście skorzystać z takich rad \"przed\" pzdr.
  22. przepraszam wyższa wypowiedz do oli1818
  23. ego pamiętam jak pisałaś o tym pierwszym wolnym terminie w styczniu i wolałaś jednak luty... widzę że teraz coś się zmieniło jak tylko u mnie się coś zmieni tto na pewno dam Ci znać, a na razie to właśnie w 11-12 przypada u mnie okres - więc może być różnie:) mam dzwonić w środę po 18 do kliniki, ciekawa jestem bardzo czy uda mi się porozmawiać z doktorem???? pzdr. WAS
  24. ola 18 termin mam na 12 stycznia pzdr.
×