kasiula86
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasiula86
-
To faktycznie może nefrolog cos poradzi. Tylko ze dany specjalista nie zawsze bierze pod uwage inne rzeczy i szuka winy w "swojej dzialce". Oby doszli jak najszybciej od czego tak się dzieje.
-
Ale chyba zlecili drugi raz badanie moczu zanim podjęli dalsze dzialania? może wyniki byly błędne. Co do leków się nie wypowiem, bo Ania brala inne a helicyd tyle co w szpitalu (a po nim było jeszcze tragiczniej niz bez niego) ale pierwsze słyszę zby to na odczyn moczu wplywalo. Dziwne. Hana a jak ze skazą u was? Jakis czes temu pamiętam, ze dodawalas po trochu masło i nic sie nie dzialo, wiec już chyba przeszła?
-
W dodatku nie wiem co dalej z melkiem Mani. Czy bedziemy misieli na 100% kupowac czy na rp z 30% płatnością. Byliśmy u alegrologa i ta zdziwiona w ogole, ze co my tu robimy bo testy przeciez nie wyjda (to akurat wiedzialam i dobrze ze nie sciemniała jak inni lekarze i nie potzrebne kłucie by było) a wg tego co mówiła jeśli dziecpo PO skończonym 1rz ma dalej objawy alergii po prowokacji mlekiem krowim takim najzwyklajszym to pediatra dalej MA PRAWO przepisywac. No i zgłupiałam, bo po to znależlismy sie u alergologa bo pediatra dala skierowanie bo niby ona może do roku. No kołomyja istna. Poprosilam ta alergolog żeby mi zrobiła odpis dla pediatry i pokaże jej zalecenia od alergologa zeby dalej przepisywała, bo mi nie uwierzy. No bo niestety skaze jeszcze jest, jakby było wszystkiego mało.
-
No niestety, takich mamy madrych lekarzy. Z Ania to wogole byla porazka, ze zdiagnozowaniem jej tzn przez lekarzy bo od poczatku sugerowalam ze to moze byc refluks ale zlewali mnie, bo co ja moge wiedziec. Teraz z Marysia juz jestem o nieboo madrzejsza i jak sie zaczynało podobnie dziac jak u Ani, gdzie wyladowałysmy w szpitalu po odmowie jedzenia przez niemal dobe i picie tez, wiec prawie byla odwodniona to odrazu uderzyloam nie do pediatry ani nigdzie tylko do gastrologa. Po samych tylko objawach potwierdzil refluks, tym bardziej ze u starszej to samo (i maz tez mial/ma). Zmienił mleko na Humane i musial mi zaswiadczenie wypisywac bo pediatra mi nie chciala go wypisac. Pewnie dlatego ze jak na szczepieniach juz zglaszalam ze cos jest nie tak i chcialam zmieniac mleko to z marszu zapisała pepti (do refluksu dolaczyla skaza), no ok. Ale jak po paru dniach dawania go przestała mi jesc (wtedy nauczyla sie jesc przez sen) to chcialam zeby na probe ta humane mi wypisala, bo ma lepszy smak od pepti (ze o nutramigenie nie wspomnac). Dalam zaswiadczenie to dziob zamknęła. Nie powiedziala mi tylko, ze to mleko jest tylko do roku wypisywane przez pediatre a potem alegrolog wkracza. Zołza chyba specjalnie tak zrobiła, biorac pod uwage ze czas oczekiwania do alergologa to nawet pol roku przy dobrych wiatrach...A dowiedzialam sie msc temu, Mania rok konczy w sierpniu. * Brak slów poprostu na ta służbe zdrowia...
-
Jesli nie uczula go soja to może Humana SL? Obie moje dziewczyny je jadly, młodsza jest na nim cały czas. Nie ma w nom ograniczenn wiekowych, jest od urodzenia do ilu sie chce. Bez rp tez kupisz, taniej wychodzi niż rozne mleka typu HA. No ale jak pisze, o ile soja nie uczula, bo to silny alergen. * A jak nie to, to może właśnie któres ze sklepochych własnie tych HA/comfort itp , prawie każda firma ma takie odpowiedniki. W tym Ci dokładnie nie doradze, bo nie stosowałam u żadnej, no może jednorazowo ale nie zostalismy przy zadnym.
-
Tzn odnosnie tego kardiologa, z powodu brania gaspridu starsza miała, tak bez ładu i składu napisalam.
-
Czesc, dawno nie zaglądałam :) U nas skutków refluksa ciąg dalszy, szkoda gadac wogole. Młoda je w porywach 550-600ml wszystkiego tzn mleka, obiadow, owocow. Z butli wszystko i oczywiscie przez sen znowu bo na lyzeczke sie juz miesiąc boczy. Normalnie na leb idzie dostac, stale cos. a juz tak ładnie zjadała z łyżeczki, po 120-180 i to nieraz nawet sie przeprosiła i jadła mleko z kaszką. Teraz klops. Jedynie do żółtka otwiera (jeszcze tfu,tfu) buzie ale dostaje je od niedawna, kilka razy dałam i góra jedną chrupke je. A tak to nicht. * * Dobrze by było, zeby była kontrola kardiologa. Nam zlecono 1raz w trakcie + raz na zakonczenie brania gaspridu, ale miałam kontrolowac tętno, czy nic sie nie dzieje. A prywatnie lekarz powiedzial, ze dla spokoju mozna raz w mies lub raz na 3, zalezy duzo od tego jakie duze dawki i jak długo dziecko go je (u nas do 1,5r wiec dlugo i mega dawki mielismy). Tym bardziej ze ja powiedziałam, ze nie czuje roznicy w tym tetnie wiec nie wiem czy bym wyczuła czy cos sie dzieje, czy nie. Trzeba sie na tym troche znac jednak. Moze jakby faktycznie bardzo podskoczylo (lub zwolniło) to bym sie skapnęła ale wolałam nie ryzykowac i chodzic do kardiologa. * Co do Neocate, to Hana jest na ten moment ekspertem ;) , my nie uzywalismy ani u starszej ani teraz. Jedynie wiem ze jest piorunsko drogi bez rp ponad 150zł za puszke.
-
Zapomniałam sie zalogować :P ta wyżej to ja
-
Miała około miesiaca jak ją wsadziłam pierwszy raz.
-
tutaj masz link z bardzo ładnie pokazanym wiazaniem, na poczatku polecam przed lustrem http://www.youtube.com/watch?v=Lvr3IwG8ATo
-
O a tam zauwazyłam ze max waga to 16kg, a mi sie wydawało ze 12... Musze odszukac instrukce tej mojej czy ja sie pomyliłam czy moze cudownie wage zwiekszyli...
-
http://allegro.pl/nosidlo-nosidelko-ergonomiczne-chusta-mei-tai-4-ko-i4067809087.html dokladnie ta brazowa mam, z kwiatkami. Tyle, ze widze, ze potaniały, bo nowe były za ok 130zł a ja za uzywke dałam niecała stówke.
-
Zapomniałam sie zalogowac, to ja pisałam,
-
Hej :) Nie odzywam sie bo choróbska sie do nas przyplątaly :( Przyniósł mąż, który przeziebił sie pierwszy, za nim jak zawsze Ania a teraz ja. O dziwo, Marysia jak narazie zdrowa. Ja teraz najgorzej sie z nich czuje. Własciwie małż już zdrowy prawie, Ania ma katar tylko, ale u niej nie jest jakoś masakrycznie z tym, do przezycia. A ja nie dosc ze katar, nos zatkany (i bede miec taki zatkany przez, jak dobrze pojdzie kilka tyg - pamiatka po zatokach), to mnie taki kaszel meczy napadowy jakbym miała płuca wypluc, gigla jak piorun wszystkich zawsze budze. Co nie służy, no bo jak tu Marysie nakarmić na spiocha jak ja charcze albo smarkam :o Zaryzykowałam i daje jej do mleka 3x po pare kropelek cebionu multi (daje Ani zawsze). Mam nadzieje ze pomoze i ominie ją katar, bo nie widze tego u niej, przestanie jesc kompletnie. No bo jak ma usnac jak nie idzie oddychac :( A jak nie ma snu=nie ma jedzenia. No ale, jestem dobrej mysli... Za 4 dni Mania kończy 4 miesiące i równiez za 4 dni bedzie miesiąc odkąd jej daję humane sl. Nic sie nie dzieje, wiec juz raczej nie powinno wyjsc jakies uczulenie na mleko. G astrotusa nadal daje, ale zmniejszylam z tydz temu z podawania 2,5ml przy co drugim karmieniu, na 2,5ml co trzecie karmienie. Nie wyglada, zeby sie cos działo. Pije wiec humane z nutritionem. Kleiki i inne wynalazki, po siwetach dla pewnosci. Tym bardziej ze cebion daje. A wole wiedziec poo czym w razie wu bedzie jakas reakcja. Je przez sen ale baaardzo ladnie, nie moge narzekać. Nieraz ją trzeba ponamawiac troche ale jest ok. Te 800ml wyrabia spokojnie. Oby tylko sie nie pogorszylo to bede miala ladny prezent. Wczoraj nawet miała prawie litr ale wpadło jej dodatkowe karmieni, takze troche to oszukane (bo juz powinno na dzis byc zapisane, jadla o 23.45) no ale ładnie wygląda na papierze :P Wiem, glupie ale przyjemnie sie patrzy na ta ilośc. To jednorazowy wybryk. Mala je przeważnie 4x na dobe czasem 5 ale objetosciowo je wiecej na jeden raz. Najwiecej zjadla mi 160ml :) Nieraz zje oczywisie połowe mniej, no ale ogolnie jest dobrze. Podnoszenie nieraz wystepuje ale rzadziej, duzo rzadziej. Raz czy dwa jej sie zwymiotowalo ale i tak potrefiła sie powstrzymac w miare mozliwosci że (objetosciowo, na oko) nie ubyło wiecej jak polowa z danej porcji. dzisiaj nawet jak godz po zjedzeniu 160ml pila wode, to sie zakrztusiła troche no i wiadomo, przy kaszlu przewaznie konczy sie wielkim haftem. Ale nie było zle, wiadomo ze z dobre 40ml poszlo ale i tak sie ciesze, bo widze, ze ma o wiele mocniejszy ten zwieracz w żolądku, w porównaniu z Ania. Bo Ania nawet teraz, przy chorobie, jak zakaszlała mocno kilka razy (a byla po jedzeniu, nawet 2-3h) to potrafiła zwrocić wszystko. I ona nie ma tak, ze jak juz sie zdarzy to troche tego idzie, u niej wszysciuśko do końca az juz nie ma na koniec czym i sama ślina i tekwasy z żołądka ją ciągną. Ale wypracowanie :) Piszcie co u was, bo cisza tu :P
-
Zanisz - moja starsza córka bedac w szpitalu miała nutramigen, pielegniarki mowily żeby dosypywac troche glukozy. A smierdzace faktycznie jest, jak je dostalam to poszłam już bojowo nastawiona ze co one mi tutaj za popsute mleko dały a ono było dobre, tylko ten smród... Pepti mniej smierdzace ale tez. Mlodsza je miala pic ale tez nie chciala dlatego teraz testujemy 10 dzień humane sl (sojową), nie smierdzi i nawet dobre. Nie tak jak te "zwykle" mleka ale o niebo lepsze od tych dwóch smierdzieli.
-
No oby, oby... Ale z tym jedzeniem szczatkowym na zywo to to nie jest tak, ze ja sobie siedze a ona je.Hehehe za prosto by było... Trzymam ją w pionie i trzeba chodzic i bujac. Konkretnie bujac. I tez nie jest tak, ze ja wsadzam smoka a ona je. Najpierw z 20-40 ml jest wypluwane zawsze a dopiero potem dziamga jak stwierdza ze innej opcji nie ma :P Ale potrefi tez udawac ze je. Agentka. Rusza dzióbkiem, ja sie tu produkuje, chodze, bujam a ta nic nie zje...
-
Wczoraj mi pozno zjadła ostatnie mleko wiec dzis zaczeła od 4 rano - 100ml (40 na zywo bo sie wybudzila, reszta na spiocha) a pomiedzy 8 a 8.30 kolejna setka i tez pol na pol tzn pol na zywo reszte we snie.
-
Hana z krzesełek to najwazniejsze zeby nie było z materiału...Ja o tym nie wiedziałam to sobie mozesz wyobrazic jak to przy refluksowcu było...To obicie dzien w dzien w praniu. Cos łatwo scieralne i zeby szko zdejmowac. A kaszki moge polecic z Humany, maja bardzo fajne, bezmleczne i nie takie slodkie jak inne. A cukier tez niestety nasila :o
-
Hej :) Musze powiedziec ze mała mnie wczoraj zdziwila. Rano takie akcje, a w sumie miala...uwaga...prawie 700! Dokładnie 680. fakt ze w tym dwa razy jej sie rzygło (raz na oko calosc, drugii raz pol) no ale sam fakt... Moze "tylko" zgaga ja meczy. Postaram sie dzisiaj cos na to zaradzic. Aha, no i wczoraj tyle było ale łącznie przy 8 karmieniach wiec, duzo, jak u noworodka :P ciesze sie bo przy tych nedznych 400paru z przedwczoraj to jest jak przepasc. * Jestem swiecie przekonana ze u niej pomogłoby odpowiednio dobrane leki. Szkoda, naprawde szkoda ze gasprid odpada, przynajmniej zwieracz by sie poprawił przez co zgagi by nie było a tak trzeba bedzie objawowo tylko zaleczac. Ale to i kilku lekarzy moze pudłowac z doborem, zobaczymy. Ani tez co chwile zmieniali - a w szpitalu najpardziej jej za przeproszeniem popierniczyli to jedzenie. Gastrolog dzien po wyjsciu prostowal wszystko.
-
Sorka z takie literówy cho chwile ale z Manka pisze i juz rak nie czuje a i ania nieraz cos mi powdusza :o
-
Nie musisz mi nic mówic o lekarzach...teraz, ta i tak jest ciut lepsza od tamtej, co miała Ania.Nieraz pierdyknie taka głupote ze szok ale przynajmniej minimalnie kombinuje a tamta nic nie robiła kompletnie nic, Sie nie dziwie ze zlikwidowali ta jej przychodnie... Tez sie zdziwila jak przyniosłam jej wypis ze szpitala z diagnoza refluksu zp.
-
ale napisałam - w sensie ze teraz nie przybiera, stoi, ale przy takim obrocia zacznie niedlugo spadac
-
wlasnie mi sie porzygala :( nie dosc ze zjadla tylko 40ml to nawet u tego nie ma
-
* on ma bardzo czesto - a nie ona :P rypnęłam sie
-
Od 0.15 do 1.00 wcisnęlam jej na 3 razy rawie 90 ml, pospała do prawie 7. I dopiero o 9 zjała 40 ml. Ale ja przekarmiam... :o Herbaty nawet dzisiaj nie chce, ani lyka nie zrobiła, pluje. Ona raz marudzi, raz sie smieje jak gdyby nigdy nic. Moze faktycznie ta zgaga. Małż mi mówił, bo ona ma baaardzo czesto, ze to jest tak ze jak zgaga "atakuje" :P to jest takie uczucie jakby w przełyku sie paliło, nieraz az trudno oddech złapac. Jak cos chłodniejszego wypije, to minimalnie łagodzi. Moze ona dlatego piła herbate zamiast mleka, mleko w koncu troche ciepłe/letnie a herbata jak stoi w temp pokojowej to sie chlodna robi. Nie znam sie na tym, bo tak jak Ci wczoraj pisałam ja nigdy zgagi nie miałam, wiec nie wiem jakie to odczucie jak sie ją ma. Swoją droga dziewczyny ten refluks muszą po nim miec, gastro tez tak powiedział.