Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiula86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiula86

  1. kasiula86

    LUTY 2011

    Radosna- co do tych leukocytów to tylko nieznacznie sa ponad norme tyle ze sie wystraszyłam bo zawsze jak wynik odbiega od normy to jest pogrubiony a ja nigdy nie miałam takiego czegos. Mi przy badaniu krzywej nie pobierali 3x krwi z zyły tylko normalnie glukometrem, takim ala długopisem z palca, upiekło mi się :P z zyły miałam tylko pobranie do morfologii-raz :) Do wizyty troche czasu mi zostało dlatego was pytam o ten cukier...
  2. kasiula86

    LUTY 2011

    Dziewczyny, napiszcie mi prosze bo chyba wszystkie a przynajmniej wiekszośćma juz za soba bad. krzywej cukrowej o wynikach? Bo wydaje mi się że mi wyszły za wysokie :( jest podana norma do 115mg tyle ze nie wiem czy to norma ogólna czy dla kobiet w ciąży :O Mi na czczo wyszło 76, po godz od wypicia 75g glukozy 139 a po 2godz 126...Nie wiem sama czy to sie jeszcze łapie na norme czy juz ją przekracza?!? Boje sie ze to za duzo i czekaj mnie jakas dieta i rózne dodatkow badania no i całe zamieszanie z codziennym kontrolowaniem cukru itd dla mnie to czarna magia :S Mam tez nieznacznie podwyzszone leukocyty i nie wiem czy to cos znaczy czy nie? :( Co do dolegliwości o których pisałyście to mam wiekszosc z nich prócz zgagi, rozstępów i żylaków. Również czuje się jak betoniarka, na wagze 7 kilo do przodu!!! Tragedia :( a gdzie tu do końca...a to dopiero koniec 24tyg. Co do imienia było wachanie czy ma być Gracjana (mój typ :) ) czy Ania (wspólny). Dla kompromisu bedzie Anna Gracjana :P
  3. kasiula86

    LUTY 2011

    Aniaania ja chodzę do dr Rzymskiego.
  4. kasiula86

    LUTY 2011

    Aniaania - w szpitalu na Polnej, tam pracuje mój lekarz, do którego chodze też prywatnie na wizyty i póki co jestem z niego zadowolona. Różne rzeczy słyszałam o tym szpitalu ale jednak zaryzykuje. Miałam tam robioną laparoskopie miesiac przed zajsciem w ciaze własnie przez mojego dr załatwioną ekspresowo i nie moge narzekać na peronel. Wiem ze to nie to samo co porodówka ale na przeciw lezały babki z dziecmi i z tego co podpatrzyłam to połozne/pielegniarki w miare im pomagały. Jedyne poki co mi sie nie podoba w tym szpitalu to te tłumy na izbie przyjec, no ale co zrobic, chociaz to tez chyba o czyms swiadczy skoro pomimo tylu narzekań takie tłumy zawsze ciągną do tego szpitala. Jestem tylko ciekawa szczegółów jak tam wygląda po porodzie...Wie ktoś moze? Np takie sprawy jak: Jak juz sie "przejdzie" ta faze porodu i dziecko jest juz na zewnatrz to czy przy rodzeniu łożyska itd os.towarzyszaca tez przy tym jest?? I jak to dalej wyglada- ile sie jest po porodzie na tej sali co sie rodziło? Nastepna kwestia- ponoc nie trzeba miec ani ciuszków ani nawet pieluch dla dziecka (jedynie chusteczki nawilżajace)- czy faktycznie tak jest czy jednak lepiej miec swoje??? Tyle tego ze głowa mała, mogłabym równie dobze posać tzw "100 pytań do..." . Ciezki weekend przede mna - mam pierwszy zjazd na uczelni...od 8 rana do 21...nie wiem czy wytrzymam tyle, w dodatku nikogo nie bede znała, mam troche cykora czy w ogóle dam sobie rade z pociagnieciem roku bedac w ciazy...zeby było smieszniej sesja niby wypada podobnie jak przewidywany termin porodu i dopiero bedzie sajgon...no ale zachciało mi sie kontynuowac po licencjacie mgr nie robiac przerwy to teraz mam :(
  5. kasiula86

    LUTY 2011

    Tak was czytam i zastanawiam się z jakich miast/miejscowości jesteście że udało wam się załapać na darmowe szkoły??? Ja przeszukałam internet w poszukiwaniu takiej w Poznaniu i...echo :( nie ma tutaj czegoś takiego jak darmowa szkoła rodzenia. Przy szpitalu w którym zamierzam rodzić jest tyle że płatna jak wszędzie. Jest to dość duży wydatek bo 450zł na poczatku ciąży chciałam sie zapisać do jakiejś, najlepiej tej przy szpitalu ale te koszty mnie przeraziły! I na to wygląda ze nie pójde co mnie nardzo martwi :( boje sie że nie bede umiała odpowiednio oddychać i wogole jak zachować sie przy porodzie...juz o opiece nad noworodkiem nie wspomnąc...Dlatego też dziewczyny PROŚBA do tych, które uczeszczaja do takich szkół - piszcie chociaż ogółem jak wyglądają te zajęcia, czego się dowiedziałyście itd
  6. kasiula86

    LUTY 2011

    Gmaja, nie przejmuj sie gadaniem...ja tez jestem juz 5kg do przodu, widać to i to mocno ale nawet lekarz mi próbuje przetłumaczyć że jak on to mówi "ciąża rządzi się swoimi prawami i mamy się nie przejmować nie wiadomo jak wagą, no chyba że baaardzo gwałtownie się tyje bo to może świadczyć o jakiś nieprawidłowościach" pocieszam się że po ciąży bedzie mozna probowac wrocic do swojej wagi i już nie bedzie "wymówki" że mam apetyt na cos jak teraz i trzeba bedzie sie pilnowac :P Rano, podczas sniadania-masakra!!! Jem jem a tu nagle trach i ból...ząb mi pękł na pół, i zeby bylo smieszniej ani jedna anie druga półówka nie odpadły tylko twardo siedziały w dziąśle. Na szczescie udało mi sie od razu do dentysty umówić, bo nie sposób funkcjonować z takim czymś i już jest ok, przynajmniej po czesci. Poza tym,juz w gabinecie sie dowiedzialam ze jakbym chciala z tym zwlekać to do tego otwartego miejsca gdzie był dostep do korzenia mogly wejść bakterie, które mogłyby sie przedostać do płodu i spowodować ogromne szkody dla dziecka z wadami wrodzonymi włącznie!!! Szok. Nic nie bolało, bo miałam znieczulenie choc myslałam, ze ze wzgledu na ciaze nic nie dostane ale dała mi jakies nie obciazające co nie stanowi zagrożenia dla dziecka :) Po ciazy nietstety bedzie ciag dalszy przygody z tym połamańcem, bo zostało mi tylko pół zęba i zeby jako tako on sie trzymał (bo teraz mam tylko opatrunek z musu)to musze miec załozone wzmocnienie, taką ala obudowę z porcelany ("jedyne" 550zł :( ) ale do tego musi być zrobione rtg wiec teraz to nie możliwe...ehh stale coś. Babka mi opowiadała, ze jak była w ciazy to tez jej sie zeby kruszyły i pekały na umór. Zaleciła kupno pasty z dodatkowym fluorem na wzmocnienie. Niezły początek tygodnia, nie....? :o
  7. kasiula86

    LUTY 2011

    Hej! Ale się rozpisałyście :) Co do kupowania różnych rzeczy to kilka pierdołek z allegro pozamawiałam ale dostałam duuużo ciuszków i nie tylko od mojej psiapsióły po jej córce, która już wczuła się w rolę chrzestnej i szleje :P też dużą część uzbierały mi dziewczyny z pracy (byłej już niestety), nie tylko ciuchy ale też kosmetyki, pieluchy, chusteczki nawilżające, butelki, smoczki,jakieś kocyki, myjki, nawet wózek i fotelik do samochodu :D rożki, nie rożki, śpoworki...no cuda niewidy od groma tego także z takiej typowej wyprawki to praktycznie nic nie bede kupować najwyżej jakieś pojedyńcze rzeczy. Na upartego to nawet łóżeczka nie musimy kupować bo też by się znalazło, tyle że bez regulacji z tym najniższym poziomem, ale stwierdziłam że jednak zakupimy nowe, bo to i lepiej bedzie dla malucha i dla mnie, przynajmniej a poczatku-nie bede musiała sie po porodzie wygnać zeby małą na sam dół kłaść. Apetyt dopisuje...aż za bardzo, co codziennie odczuwam jak na wage wchodze :( musze uważać bo mam bardzo dużą skłonność do tycia. Już ważę jak słoń, tym bardziej jak widzę ile wy ważycie...Jakieś 2-3 msc przed zajsciem w ciąże lekarz zlecił mi diete która miała pomóc w powiększeniu rodzinki i już na niej przytyłam prawie 5kg, takze jak juz byłam w ciazy to juz wazyłam 68kg przy wzroście 175...A tyle mnie kosztowało schudnięcie do 62-63 przed tą dietką...a teraz jest już 72,5 kg czyli 4,5 na plusie ehhh ale jak czytam was ile ważycie to sie załamać idzie, troche sie czuje jak słoń w składzie porcelany jak wy po 50pare kg...
  8. kasiula86

    LUTY 2011

    Hej :) No i po kolejnej wizycie. Na szczęście wszystko w porządku, mała rośnie zdrowo i nic złego się nie dzieje. Ma już 380g i lekarz powiedział, że zapowiada się że bedzie duża dziewczynka, tym bardziej ze czuje ją juz od 18tyg na co lekarz sie troche zdziwił ale stwierdzil ze jest na tyle duza ze faktycznie jak na pierwsza ciaze to faktycznie juz wtedy mogłam czuć ruchy :D choć na poczatku mowil ze przewaznie w 1 ciazy od 20tyg w zwyż zaczyna czuc sie ruchy al jak widac są wyjątki. Dzisiaj zaczyna się 21 tydzień, na wadze 4kg na plusie. Zaczyna juz widac brzuszek, chyba ze załoze cos mega luznego no to nie, ale generalnie jak ktos jest kumaty to zauważy :) Łożysko zaczyna się troszke prostowac i jest szansa ze jednak nie bedzie przodujące. Gdzies za 3tyg mam zrobic badanie glukozy, morfologie, mocz. No i to tyle, kolejne oglądanie za miesiąc. IMIĘ .................. WIEK .........TERMIN PORODU......WIELKOŚĆ (TC) katasha7 ................26 ............ 26.01.2011........58,6mm (12W6) Monika .................. 21............. 01.02.2011 aniaania ................ 28 ............ 01.02.2011 Ninka86 ................ 24 ............ 01.02.2011 marcysia21 ............ 21 ............ 01.02.2011...........54mm (12t3d) niebieskooka_81 ...... 29 ............ 01.02.2011 ......... 44 mm (11 tc) milagros25..............25..............02.02.2011....... ....16T (syn Jasiu) radosnaJUZmama ..... 26 ............ 02.02.2011...........Córka WIktoria matka,polka ............30..............02.02.2011 Sylwia_LBN..............36..............04.02.2011 Kessi_27 .................30 ............ 04.02.2011 kijevna ..................36..............04.02.2011...........77mm (13t+5) Anulka84.................26..............05.02.2011 agnik80 ................. 30 ............ 07.02.20 11 sansei.....................24 .............10.02.201 adziana ................. 35 ............ 10.02.2011 ptyśka .................. 30 .............10.02.2011 ajem7 ................... 24 ............. 10.02.2011 ...... 76.2 (13t5d) Truskaweczka_29 .... 29 ............. 12.02.2011 ....... 35mm (10tc) nemezis278 2........... 27..............14.02.2011 Ninka 24 ................ 25 ............. 14.02.2011 agi27 .................... 28 ..............14.02.2011....1USG/1.08.10 11t6d 55mm Myszzka_87 ............ 23 ............ 14.02.20 11 emka kafe .............. 25 ............. 16.02.2011 ........26mm (10tc) Oli14 ..................... 30 .............16.02.2011 trezele .................. 26 ............. 16.02.2011 IZULKA ..................25..............17.02.2011 maagdaa .................30 ............. 17.02.2011 milusia * ................. 27 ............. 18.02.2011 conwalya .............. 23 ................ 18.02.2011 ...... 86 mm ( z om 13,0 t; z USG 14,4 t) kasiula86 .............. 24 ...............19.02.2011 ..21tc/Ania/380g Milutek ................. 23 ............. 22.02 .2011x2 2,96(10t2d) i 2,64(9t5d) z 29.07 emulinek .................27 ............. 23.02.2011 agatka27 ............... 27 ............. 25.02.2011 abigailii..................26...............26.02.2011 memo_29................30...............26.02.2001 Loonah ................. 21 .............. 27.02.2011 ambrozja196 .......... 24 .............. 27.02.2011 TAHITIANA ............. 23 ............... 28.02.2011 ewka4127 ............. 24 ................ 28.02.2011 ......14mm (8tc) groszek22..............24.................14.02.2011..... .....((22tc)))
  9. kasiula86

    LUTY 2011

    Heja! :) Radosna, ja w sob też miałam takie bóle jak na okres, nawet wziełam nospe ale nic mi nie dała :( w niedz tez bolało ale mniej. Wystraszyłam sie ale w wczoraj i dzisiaj jest już ok :) Mała daje znaki że ma się dobrze :) Miałam miec wizyte teraz w srode ale musiałam przełożyć na sobote, istna tortura tyle czekać dla takiego niecierpliwca jak ja. Ciekawa jestem czy te dostane zalecenie żeby zrobić już tą krzywą czy na nastepnej wizycie ale mysle ze teraz. W koncu to 20tydz z hakiem wizyta w sob, a zaraz w pon nie polece pewnie badac (nieziemskie kolejki wtedy, co kiepsko znosze, mdleje itp) to i z 22tydz sie moze nawet zrobic :) Z wiadomosci dobrych: nos odetkał mi sie całkowicie :) w koncu...to po tym katare co mnie dopadł z miesiac temu. Na szczescie jest ok co mnie bardzo ciesz6y bo przez dobre 3tyg zakrapiałam nos oxalinem, który lekarz mi raczej odradzał i tylko w razie kniecznosci moglam go uzywac. Czyli 2-3x na dobe. Mam nadzieje że nic przez to Malutkiej nie bedzie, przeczytałam że co prawda ten żel ma tylko działanie miejscowe no ale, róznie moze być...No to tyle co u mnie. Codziennie was czytam ale rzadko pisze bo w kółko jedno i to samo, wiec nie chce se powtarzać. Waga 4kilo do przodu...masakra...no i wpadam powoli w zakupowy szał zakupów...Allegro rządzi :P Niektórym moze sie wydawac ze to wczesnie jeszcze ale wole miec juz wieksza, wazniejsza czesc na miejscu no bo niech ODPUKAĆ tfu tfu cos sie stało i bym musiała iść do szpitala...średnio by było, a tak będę mieć spokojną głowę :) Pozdrawiam wszystkich :) :*
  10. kasiula86

    LUTY 2011

    Hej :) Nie jestem pewna ale wydaje mi się, że powoli czuje Małą...Narazie nie jestem pewna bo to nie za wcześnie, biorąc pod uwagę że to pierwsza ciąża??? Teraz jest połowa 18tyg. Nie jakieś niewiadomo jakieś kopniaki, bardziej takie delikatne muśnięcia, jakby bańka mydlna pekała od czasu do czasu :D Chyba że moje flaczki sie pod nią podszywają ale mam nadzieje że nie :P Kataru nie mam już w sumie ale nadal muszę się zakrpiać oksalinem nawet 3x na dobe bo mam popuchniete zatoki przez co zatyka mi sie nos i ani w te ani wew te nie idzie go odblokować...A co u was?
  11. kasiula86

    LUTY 2011

    Fajnie macie z tymi ruchami :) U mnie tak licze że jeszcze przynajmniej z miesiąc...teraz zaczął się 17tydz :) Na wizycie lekarz uprzedził mnie, że prawdopodobnie bede miała łożysko przodujące :( Mówił ze z obrazu na to wychodzi ale próbował potem pocieszyć że dpiero na następnej wizycie (w 20tyg) okaże się czy faktycznie takie bedzie czy zdąży się do tego czasu "naprostować". Dosłownie "jak nie urok to sraczka"...ledwo co znikł ten krwiak to teraz to...Ręce opadają... Głowa mnie znowu dzisiaj boli, choć ciśnienie ok...Ale pewnie to od przeziębienia, katar mam jak cholera, mój M mnie zaraził, bo w zeszłym tyg on troche chorował i na mnie teraz przeszło. Z nosa leci, z oczu leci, oddychać nie idzie ale najgorsze jest w tym wszystkim to, że nie mogę stosować mojego żelu do nosa oxalina, który jako jedyny na mnie działał i odtykał nos, a przetestowałam wiekszość kropli, żeli nawet tych na recepte i nic nie pomagały dopiero ten żel (i tylko żel, bo krople o tej samej nazwie też nie). No ale odradził mi bo ma właściwości obkurczające i moze wpłynąć na Malutką, wiec musze wytrzymać i sie męczyć...Szczęście że nie mam gorączki i jak narazie ani kaszlu, chrypy, tylko ten katar. Tyle że miałam kiedyś silne zapalenie zatok i teraz jak już złapie nawet zwykły katar to mam momentalnie zoki zawalone i ciągnie się to i ciągnie bez endu :P
  12. kasiula86

    LUTY 2011

    IMIĘ .................. WIEK .........TERMIN PORODU......WIELKOŚĆ (TC) katasha7 ................26 ............ 26.01.2011........58,6mm (12W6) Monika .................. 21............. 01.02.2011 aniaania ................ 27 ............ 01.02.2011 Ninka86 ................ 24 ............ 01.02.2011 marcysia21 ............ 21 ............ 01.02.2011...........54mm (12t3d) niebieskooka_81 ...... 29 ............ 01.02.2011 ......... 44 mm (11 tc) radosnaJUZmama ..... 26 ............ 02.02.2011...........11cm (15T6D) matka,polka ............30..............02.02.2011 Sylwia_LBN..............36..............04.02.2011 Kessi_27 .................30 ............ 04.02.2011 agnik80 ................. 30 ............ 07.02.20 11 portolak..................24 .............10.02.2011 adziana ................. 35 ............ 10.02.2011 ptyśka .................. 30 .............10.02.2011 ajem7 ................... 24 ............. 10.02.2011 ...... 76.2 (13t5d) Truskaweczka_29 .... 29 ............. 12.02.2011 ....... 35mm (10tc) nemezis278 2........... 27..............14.02.2011 Ninka 24 ................ 25 ............. 14.02.2011 agi27 .................... 28 ..............14.02.2011....1USG/1.08.10 11t6d 55mm Myszzka_87 ............ 23 ............ 14.02.20 11 emka kafe .............. 25 ............. 16.02.2011 ........26mm (10tc) Oli14 ..................... 30 .............16.02.2011 trezele .................. 26 ............. 16.02.2011 maagdaa .................30 ............. 17.02.2011 milusia * ................. 27 ............. 18.02.2011 kasiula86 .............. 24 ...............19.02.2011 ......5,5 cm(12tc) Milutek ................. 23 ............. 22.02 .2011x2 2,96(10t2d) i 2,64(9t5d) z 29.07 emulinek .................27 ............. 23.02.2011 agatka27 ............... 27 ............. 25.02.2011 Loonah ................. 21 .............. 27.02.2011 ambrozja196 .......... 24 .............. 27.02.2011 TAHITIANA ............. 23 ............... 28.02.2011 ewka4127 ............. 24 ................ 28.02.2011 ......14mm (8tc)
  13. kasiula86

    LUTY 2011

    Hej, hej :D Wczoraj byłam po dupfaston i załapłam się na dodatkowe usg :P Maluch ma sie dobrze, zaczął sie już 9tydz, rosnie jak na drozdzach ma juz 27mm, widzialam jak sie rusza, super uczucie, wygladalo troche jakby pomachal i dal znac "hej hej to ja mam sie dobrze" :D wiem ale wymyslam :P nie musze juz brac bromergonu a duphaston juz 1 tabletke dziennie. No i mam w końcu książeczke ciązy zalożoną :) Krwiaczek jeszcze jest, niestey ale moze w koncu znikie, jak narazie ma cos kolo 3cm x 0,5cm ale porownujac z tym, co bylo na poczatku to juz jest duuuzo mniejszy ale wolalabym zeby ten "lokator" jak najszybciej sie wyniósł.
  14. kasiula86

    LUTY 2011

    Hej dopisałam sie w koncu :D termin narazie taki oreientacyjny "wyliczony" przeze mnie, potem jak juz lekarz cos wiecej powie to poprawie. Mam nadzieje ze sie nie poprzestawia ta tabelka. Pozdrowionka Monika.................21...............01.02.2011 aniaania ................27 ..............01.02.2011 Ninka86..................24..............01.02.2 011 marcysia21..............21..............01.02.2011 radosnaJUZmama ......26 .............02.02.2011 katasha7.................26 .............02.02.2011 matka,polka.............30..............02.02.2011 Kessi_27 .................30 .............04.02.2011 agnik80...................30..............07.02.20 11 portolak...................24 .............10.02.2011 adziana................... 35..............10.02.2011 ptyśka .....................30..............10.02.2011 nemezis2782..............27..............14.02.2011 Ninka 24...................24..............14,16.02.2011 agi27 .......................28 ..............14.02.2011 Myszzka_87...............23...............14.02.20 11 emka kafe ................ 25...............11.02.2011........26mm (10tc) Oli14 .......................30 ..............16.02.201 1 trezele ....................26.............. 16.02.2011 maagdaa ..................30 ..............17.02.2011 milusia * ...................27................18.02.2011 emulinek...................27..................23.02.2011 agatka27..................27..................25.02.2011< br /> figunia .....................24 .............. Loonah.....................21................27.02 .2011 Milutek.....................23................28.02 .2011 TAHITIANA.................23................28.02.2011 ewka4127.................24.................28.05.2011... ....14mm (8tc) kasiula86..................24.................ok.20.02.2011.....18mm(8tc)
  15. kasiula86

    LUTY 2011

    No i po badaniach. Na usg szłam ja na ścięcie...ale serduszko dalej bije!!!!!!!!!!! :D:D:D Nawet słyszałam już jak bije :) Maluch ma 18mm. Krwiak nadal jst niestety ale mniejszy dosc sporo 2cm na 0,5cm. Z wrazenia znowu sie nic nie wypytałam...Eh..ale najwazniejsze ze Maluszek nadal jest :) ciekawe jak wyniki krwii moczu wyjdą, mam nadzieje ze przechodzilam juz toxo bo mam kotka. Zobaczymy w pon tak czy tak muze isc do dr bo tabletki sie koncza wiec juz chyba powinien miec wyniki. Buuuuuuuuuuuzzzzzzzzzzzzziiiiiiiioooooleeee
  16. kasiula86

    LUTY 2011

    Mam być na czczo, rano itd bo beda mi robili podstawowe badania z krwi, tyle wiem. Wiem ze mocz do bad trzeba zabrac, dlatego pytam. Chce zabrac w razie co, najwyzej wyrzuce gdzies potem.
  17. kasiula86

    LUTY 2011

    Hej! :D Trzymajcie kciuki dziewczyny, jutro ide do szpitala na badania a lekarz przy okazji zrobi mi dodatkowe usg żeby dowiedzieć się, czy dziecko jest, czy żyje, czy krwiak się powiększył lb zmniejszył, no i moze się dowiem co z tą kosmwką...Mam nadzieję że innych "przyjemnych" informacji takich jak ostatnio nie usłyszę...Wczoraj zaiczyłam przy okazji pierwszego pawia...luuudu coś okropnego i to wieczorem w dodatku...Upał na dworze ale mnie troszke omija bo leże pod wiatraczkiem D Pozdrowionka dla wszystkich A właśnie, jak to było u was-jak dostalyscie pierwsza rozpiske z badaniami krwi do zrobienia, to mialyscie mocz badany (i ze soba?). Bo ja mam skierowanie do mojego dr na oddzial dzienny i tam on sam mi wszystko zleci a po tych rewelacjach o mi powiedzial ostatnio to nie spytalam czy mocz brac ze soba :( I nie wiem.
  18. kasiula86

    LUTY 2011

    Hej dziewczyny, ale się rozpisałyście :) Staram się was czytać na bieząco dlatego witam "nowe" mamuśki :D Co u mnie....hmmm...wczoraj to myślałam, że to chyba jest koniec, taki ból, skurczowy, ale naszczęście bez plamień. Musiałam wziąść nospę, choć mało pomogła. Niedługo wypadałaby moja następna @ więc pomyślalam ze moze tp przez to ale jak przeliczyłam dni cyklu tp powinno mnie ewentualnie bolec gdzies za 3 dni, wiec nie wiem co to bylo to wczoraj. Mam taką miejmy nadzieje ze głupia, schize że ten mój głupi krwiak tak urósł, że udusił zarodek :( wiem, że jak dojdzie do obumarcia ciązy to objawy (rozne) roche albo calkowicie ustepuja...Mnie od tygodnia nie mdli, piersi mniej bolą...Odchodze już od zmysłow :(:(:( Dzisiaj mnie już tak nie boli tak jak wczoraj na szczęście. Odliczam dni do tego nieszczesnego wtorku i jednoczesnie boje sie go i tego co mogę usłyszeć. Boję się że nie zobaczę już bijącego serduszka :( Pocieszam sie jedynie ze nie mam zadnych krwawien, ale bardzo dobrze wiem że to o niczym nie swiadczy, jak coś sie stalo to jeszcze dluuugo mozna ich nie miec. Wariuje, naprawde...
  19. kasiula86

    LUTY 2011

    Agnik dzisiaj jest pierwszy dzien 7tygodnia. Mnie nawet juz od wczoraj ani nie mdli ani nic...pierwszy raz pomyslalam chyba ze wolalabym miec mdlosci, przynajmniej bym wiedziala ze jest ok
  20. kasiula86

    LUTY 2011

    Nie miałam żadnych krwawień ani nic, boleć mnie bolało troche ale potem przeszło. Nie wiem czt będzie z czym iść na nastepną wizytę :(
  21. kasiula86

    LUTY 2011

    Byłam wczoraj na usg...Nie jest dobrze. Jedyna dobra wiadomość, że serduszko bije ale...nie wiadomo na jak długo. Nie dość że zrobił się niewiadomo czemu krwiak to jeszcze odklejona kosmówka ;( Jestem załamana. Mam leżeć plackiem, zero pracy...Nie mam już brać luteiny tylko dupfaston. Następna wizyta 13go już w szpitalu. Nawt karty ciązy nie mam założonej bo ponoć nie warto jak narazie, bo najprawdopodobniej mogę poronić...
  22. kasiula86

    LUTY 2011

    Byłam wczoraj na usg...Nie jest dobrze. Jedyna dobra wiadomość, że serduszko bije ale...nie wiadomo na jak długo. Nie dość że zrobił się niewiadomo czemu krwiak to jeszcze odklejona kosmówka ;( Jestem załamana. Mam leżeć plackiem, zero pracy...Nie mam już brać luteiny tylko dupfaston. Następna wizyta 13go już w szpitalu. Nawt karty ciązy nie mam założonej bo ponoć nie warto jak narazie, bo najprawdopodobniej mogę poronić...
  23. kasiula86

    LUTY 2011

    Matko jak mnie mdli od 4 rano....porażka jakaś. Żadne herbatki, imbirki, migdaly, sucharki itp nie działaja...jeszcze w pracy jestem :( A nie idzie, z przeproszeniem, sie wyzygać a to pewnie by pomoglo, ale nie moge sie zmusic :( HELP!!!
  24. kasiula86

    LUTY 2011

    Hej! Jeszcze pare dni temu mówiłam że nic mi nie jest żadnych mdłości itp...mhmmm....dzisiaj miałam pokaz ze zdwojoną siłą. W autobusie zrobiło mi się slabo, a zawsze jak tak mam, to zbiera mi sie na wymioty. Potem normalka...ciemno przed oczami, nogi jak z waty, słodko w ustach, zimny pot...Dobrze ze juz był mój przystanek bo jeszcze z minute i bym leżała jak długa...Posiedziałam na ławeczce i troche przeszło, nie całkiem ale na tyle ze moglam dalej do pracy jechac. Ale od rana jakos tak niewyraznie mi bylo i sie słabo czułam.
  25. kasiula86

    LUTY 2011

    Witam was wszystkie "stare" i "nowe" Miałam awarie neta, dlatego sie nie odzywałam ale już wszystko nadrobiłam. Widze że pisałyście o imionach :) My ustaliliśmy Anna Gracjana a do chłopca Grzegorz Paweł. Wolałabym dziewczynkę, bo mam dla niej już prawie całą wyprawkę (nie kupowałam, podostawałam i jeszcze duuużo koleżani mają po dziewczynkach swoich) ale i z chłopakiem damy rade :P Co do objawów...hmmm...zero mdłości...zero odrzucania od jakis zapachów np kawy itp...lekko tylko podbrzusze mnie boli, no ale niby to normalne...piersi mnie bolą tylko jak stanik zdejme i sie obcieraja o materiał, a tak to jest ok :D Dziewczyny, a wy mówiłyście w rodzinie już o dziecku? Ja generalnie chciałam powiedziec jak najpozniej zeby nie zapeszac, ale zastanawiam sie czy babci nie powiedziec jak u niej bede...w sumie to juz sedziwa babka (rocznik 24) i wiecie, roznie moze byc (ODPUKAĆ!!!)...wiec chyba jej powiem. Tylko ona sie pewnie wygada, osobie ktorej wogole bym nie chciala mówić (mojej "mamusi")....ehhhh...
×