Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasiula86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kasiula86

  1. Ja kupuje coś takiego http://www.doz.pl/apteka/p7708-Sal_Ems_factitium_tabletki_musujace_Ziololek_40_szt poczytaj sklad itd czym się różni? no zapewne składem i ta zwyklą sola sie płucze gardlo a tą pijesz.
  2. Można też rozpuścić w ciepłej wodzie (werja light :P ) ale...nie polecam, jak dla mnie za slone. Da się ale niedobre. Właśnie przez to, że w mleko i w dodatku słodkie od miodu to da się wypić ze spokojem, w sumie dobre jest. Kupisz w każdej aptece.
  3. Ja tam bym się nie obrazila za 4kg czekolady :P Moja waga za to wręcz przeciwnie :D Ojjj cięzko by było, tym bardziej że już jestem w tej gurnej granicy wagi. Chyba się jednak skusze na te wspomagacze. W sumie to nieraz nawet i placebo ponoć pomaga bo wplywa na pozytywne myślenie a tu też o to chodzi, no nie? Nie no, konsultacja z wit c heheh dobre. Ja tam nie jestem z tych "trzesących" tym bardziej odkąd mam córke, gdzie pediatra bardziej szkodziła niż pomagała i jej leczenie brałam na "moją" poprawke + innego sprawdzonego lekarza. Z tego co idzie sama się lecze a u lekarza rodzinnego nie byłam hmm nawet nie wiem, raz chyba po przepisaniu się po 18rż z poradni dzieciecej do dorosłej wiec jeszcze troche a 10 lat.
  4. Aha, nie zwróciłam uwagi. Ale własnie ten, bo ma dużo że tak powiem "wiesiołka w wiesiolku"? :P Tyle tego na rynku dostępnego że trzebaby godzinami składy analizować.
  5. A co do wiesiołka - to jaki to ma być? Znalazłam takie przykładowe: http://www.doz.pl/apteka/p19917-Mumomega_kapsulki_30_szt http://www.doz.pl/apteka/p4531-Olej_z_nasion_wiesiolka_Oleofarm_100_ml http://www.doz.pl/apteka/p1765-Wiesiolek_Naturkaps_kapsulki_60_szt czy obojętnie jaki?
  6. Firankaa nie bedziesz sama , ja mam miec w podobnym terminie bo wg obliczania że cykl jest 28dniowy to mam mieć 20.10 ale po tym cyklu takim długim, pewnie trzeba bedzie wziąść poprawke na długość cyklu, tym samym @ pewnie też bede mieć pózniej.
  7. Hej dziewczyny :) Troche przejrzałam info o tym costangusie i znalazłam takie cos, wkleiła to jakaś dziewczyna w swój post: 12:18 [zgłoś do usunięcia] Kajuśka halo... też troszkę o tym czytałam i znalazłam taką wypowiedź.. zaznaczam, że nie jest moja Cykle 32-40 są cyklami regularnymi i każdy lekarz Ci o tym powie. regularność zamyka się w 10 dniach różnicy. "Dni płodne ustala się na podstawie codziennych obserwacji, nie inaczej (czyt. dni płodnych się nie oblicza tylko wyznacza) i Castagnus niczego tu nie zmieni. Castagnus reguluje gospodarkę hormonalną JEŚLI są problemy hormonalne. Problemy hormonalne objawiają się np w nieregularności cykli, gdzie nieregularność nie tyczy się 32-40 dni ale bardziej 25 - 80 dni, o, takiej np różnicy. i warto wtedy zbadać hormony. Castagnusa nie zaleca się, gdy wszystkie hormony są ok bo może zaburzyć pracę zdrowo pracujących hormonów (np zbyt podwyższy progesteron). A w taki sposób pomaga zajść, jak wyżej wspomniałam, reguluje gospodarkę hormonalną. To żaden cudowny środek który spowoduje, że szybciej zajdziesz, jeśli wszystko z tobą ok. Nie. Zdecydowanie nie powinnaś brać Castagnusa na własną rękę. Wg mnie nawet nie ma w czym radzić się lekarza, bo wszystko jest ok." Przyznam, że jest w tym troche racji. Sam wiesiołek czy siemie lniane na poprawe jakości śluzu to ok, ale skoro ten ma wpływać na hormony może skonsultować z lekarzem? Sama już nie wiem. Fakt, że baaardzo dużo dziewczyn go zachwala ale to nie oznacza przecież że w 100% dzieki niemu im się udało.
  8. Piszecie widze o tym leku, on faktycznie obniża prolaktyne? Ja mialam przed pierwsza ciążą podwyższoną i brałam bromergon (czy jakoś tak) żeby zbić hmmm może też sobie to zafunduje... A jakieś skutki uboczne?
  9. Ej no... to ja tu wchodze i co widze??? Wrześniowa!!! Gratulacje!!!
  10. Hej, hej :D No i mam pierwszy dc. @ W KOŃCU łaskawie przyszła, dobrze że nie szłam drugi raz na tą bete. Z dwojga złego tzn. czekania czy samej @ to już wole @. Przynajmniej wiadomo, co i jak a nie takie czekanie i martwienie czemu nie ma. Swoją drogą pierwszy wraz w życiu mam przesunięcie o prawie tydzien :o A boli.... Dawno tak nie miałam. Przed porodem bywało nieraz i tak że za przeproszeniem sralam i żygałam dalej jak oczy widziały, z bólu. Żadne środki przeciwbólowe nie pomagały. Jak jeszcze chodzilam do szkoły średniej to pamiętam, że nikt mi nie wierzył. Z czasem minęlo ale pamiętam, że kiedyś w pracy mnie dopadło że nie byłam się w stanie ruszyć i na tempa szukałam kogoś, kto by mnie zmienił. Na szczęście od ok. 2 -2,5 roku jest lepiej. Boli jak cholera ale bez takich dodatkowych "atrakcji". Teraz musze się cofnąć pare stron wstecz i poszukać linku z tymi testami o czułości 10 co polecałyście, chyba że ma któraś z was pod ręką, to byłabym wdzięczna za ponowne wklejenie (i owu i ciążowe) bo szukanie + próba ratowania laptopa przed moim małym szkodnikiem graniczy z cudem...w dwóch to nie pisanie, szczególnie :P Swoją droga jaki tu ruch na forum :D Ale dobrze, piszcie piszcie
  11. Dzwonilam do gina ile mam odczekać w razie wu jak @ nie przyjdzie żeby zgłosić się do niego na wizyte, a on mnie zaskoczył...No może nie zaskoczył ale przez niego zgłupiałam. Od początku - pytał czy robiłam hcg, ile wyszło, po czym zapytal i wygląd i ilość śluzu. Troche mnie zdziwiło no ale odpowiedzialam. Na co on, że przecież mogli pomylić wynik, że sie zdarza przecież i że mam powtórzyć ! Dziś w sumie 32dc zero bóli brzucha, wogóle nie czuje się jak na okres. Jedynie mam tkliwe piersi, no ale miałam tak zarówno przed @ jak i wtedy jak byłam wciąży wiec w sumie to nie ma znaczenia. Mówił, że dopiero jak ten następny wynik bedzie taki sam tzn brak ciąży, wtedy dopiero mam przyjść :o Jutro mam zrobić. Pierdziele... znowu sie nakręce i nic, zaczekam przez week i ewentualnie jak nie dostene okresu to we wtorek się wybiore, bo w pon nie dam rady. Już bym wolała miec ten okres a nie takie niewiadomo co.
  12. No szkoda. sorka że nie udzielam sie dziś ale zdołował mnie troche ten wynik... A bylam pewna że bedzie ok a to doopa... Tak sobie chyba wymyśliłam że jak wtedy tyle miesięcy, ba, lat się nie udawało to tu bedzie odrazu ... Tak w ramach "rewanżu" :P Pocieszam się jedynie tym że jeszcze ten cykl i następny i mój doktorek wkracza do akcji :):):) hahaha mądry ten kto wymyślil IUI, pewnie i teraz bez tego sie nie obedzie. szkoda tylko że troche czasu bedzie poświecic na badania do tego no ale powem ja wrecz żądam :P nagrody w postaci ciąży... :D Wiem, troche juz bredze chyba... Ehhh zawsze tak mam jak mi smutno to glupa pale, wiecie "haha wszystko ok" a tak naprawde to dolinka. Dziwi mnie tylko ten brak okresu, narazie pare dni wiec lajt, jak przez ok tydz nie przyjdzie zadzwonie zapytam czy sie umawiać żeby przepisał tabsy na wywołanie. Aga - wiem że kiepski wynik, to moja druga ciąży i w pierwszej zaraz w 14dniu po owulce wynik był wyższy nawet niż twój ; torbiel mówisz hmmm może wkrętki/stres...torbieli ani nic nigdy nie mialam chyba że przez 3tyg sie coś zrobiło bo przy zdjeciu wkładki miałam robione usg i było ok, swoją drogą może od tej wkładki??? U mnie zazwyczaj testy dzialały wywołująco na @ w tamtych staraniach.
  13. hehe tego nie wiem ktory dobry :P mozesz sprawdzić tak, nawet teraz: zmierz 3 x temp pod pacha i jesli bedzie 3x podobna (z różnica co najwyzej jednej kreski ) to powiniem byc wiarygodny. Jak wyjdzie 3 x rozbieżna, zostań przy rtęciowym, wiem elektr jest wygodniejszy ale co z tego jak niewiarygodny.
  14. Hej Gagkan GRATULUJE mówiłam że za pierwszą iui się uda :) Witam nowe dziewoje :) Widze, ze troche burzowo się zrobiło...ojjj.... Łatwo się mowi "wrzuc na luz", jednym się udaje innym nie, i nikomu nic do tego, każdy radzi sobie jak umie. Jedni sie rozczaruja za pierwszym razem i załamią a na innych 12ste podejście nie wywoła załamki, co najwyżej smutekk i kop do podjęcia dalszych działań. Ja tam nawet nie licze żeby tym razem wszystko poszło jak z płatka z zajścciem w ciąże, bo jak sobie przypomte te prawie 3lata starań o pierwszą to zaraz mi się włącza lamka "taaa jasne akurat się uda teraz (samemu) już to widze" :P wole być zaskoczona jak sie dołowac. Mnie brzuch rano dość konkretnie bolał, teraz mniej ale @ nie ma, ale pewnie kwestia czasu jak sie zjawi. Z drugiej strony, jak poszłam zrobić bete w poprzedniej ciąży gdzie lekarz mnie na nią praktycznie "wywalił" to w ten dzień tak mnie bolał brzuch jak na @ że się upierałam, ze po co pójde jak zaraz dostane... Ehhh i badz tu madry i pisz wiersze.... :P
  15. To tylko sie cieszyc ze mialas tak wczesnie wysokie hcg w moczu :) mniej nerwów straciłaś :)
  16. Mi gin mówił ze 14 dni po owulacji mam zrobić, czyli 14dniu po inseminacji i wyszła :) wcześniej naprawde nie ma co, bo wynik może być za niski. A gdzie testy... Wiec jak wiesz kiedy mialaś owulke, dla pewności ostatni dzien, bo zawsze z testów wychodzi że 2-4dni jest prawdopodobieństwo, to od tego ostatniego dnie bite 2tyg.
  17. aaaaa gagkan - i pociesze cie bardziej, mi testy nie wykazywały ciąży a już o niej wiedzialam z bety :P potem gin potwierdził a testy (mialam jeszcze jeden w domu) daaaalej spały... I teraz mój "brak ciąży" z testów ma ponad 1,5 roku :P
  18. Firankaa - teoretycznie mozliwe, zalezy czy wiesz w 100% kiedy miałas owulacje, ja mialam podobnie w 1ciazy po tyg od iui/owulacji, a po 2 beta wyszła wysoka, wiec wszystko mozliwe. a przed samym terminem @ czulam sie identycznie jak przed okresem. teraz cisza :(
  19. Ale się rozpisałyscie... Musze szybko nadrobić, narazie wpadłam się tylko przywitać i zmykam. Trzymam kciuki za testujące. Mnie od wczoraj mdli jak nie wiem co... Ale może to jakaś jelitowka, czy coś krąży w powietrzu bo córka nawet biegunki dostala. @ nadal nie ma, jutro powinna być, ale brzuch nic a nic nie boli tak jak pare dni temu :)
  20. Gagkan bedzie jak u mnie, po pierwszej IUI :) gratuluje :) U mnie tez cisza, ale brzuch boli. W polowie przyszłego tyg pomysle o testowaniu jak nadal nic nie bedzie. Teoretycznie w pon może się zjawić :o
  21. Majka88 - ja tez z Poznania :) Podczytuje was a nie bardzo mam kiedy pisać. Moja mala jakiegoś szaleju sie chyba najadła, od paru dni jej nie ogarniam i nie mam czasu pisać. Ja jakoś w przyszłym tyg powinnam okres dostać albo i nie. Ale raczej tak, już zaczynam "puchnąć" i mieć tzw wkurwa na byle co. No i brzuch bolący, choc nie traktuje tego jako objaw typowo na @ bo w pierwszej ciąży tak mnie bolało a jednak beta wyszła bardzo wysoka. Tyle narazie, to tymczasem i powodzenia dla testujących :)
  22. kasiula86

    LUTY 2011

    Mmmmm ale tu czytania.... :P Szalejecie :P Musze sie wam pochwalić, bo aż mnie roznosi. Zdecydowaliśmy się z mężem, że zaczynamy starania o rodzeństwo dla Ani :) Byłam już u gina, usunęłam wkładke. Teraz już "tylko" ta przyjemniejsza część zostala. Mała już nie wymiotuje (rzdko kiedy np podczas mega wygłupów ale to się może każdemu maluchowi zdarzyć), je malo ale próbuje. Podsuwam jej co rusz to nowe rzeczy ale uparta jest, jak coś jej posmakuje to nic innego nie tknie ehhh Jej dieta składa się z pomidora i serka w plasterkach, ewentualnie ogórek pod każdą postacią, chociaż wczoraj zasmakowało jej nasze spagetti - o dziwo JADŁA cały długi makaron! Swoją drogą za cholere tego nie rozumiem - kawałki typu właśnie pomidor, wędlina i ten wczorajszy makaron połyka (z tego co widze jakoś specjalnie go nie gryzie niestety ale łyka), a kałałki naprawde malutkie nawet grudki ale będące na łyżeczce wypluwa i dławi się nimi, no nie kumam. Myśle, że ona sobie chyba zakodowala że to co na łyżce to można łyknąć w całości (bo papka i gładko pójdzie) a coś z widelca lub z łapki to juz trzeba przemielić. Co u Was? Piszcie bo nam topik zniknie :P
×