madziulina

Ok to będziemy w kontakcie :) Trzeba jeszcze Majkę zmolestować :) Gall moze przylelcisz co :P jak wstaniesz to się zastanów :P

Wszystkiego probowałam, jak na razie pomaga lacido baby ale nie wiem czy to mozna dlugo brac a 5 dni 20 zł, takze tanie to nie jest w przeliczeniu na miesiac. To i tak ja daje 2x dziennie a powinnam 3x dziennie... Nie idziemy w tym tyg bo nie ma miejsc, same ciezkie przypadki w swieta przyjeli, trojaczki 33 tydzien przed operacja na oczka kazde musi miec osobna izolatke, wspolczuje rodzicom :(

Wróciliśmy cała okolica przedreptana. Ghanuś to masz przetestowane wszystko! słodko, że dziewczynka ale bedziesz mieć radość w domu z resztą Pontiś Ci potwierdzi :) Ps wybieram się do Zoo w polowie czerwca bedziesz jeszcze na tyle mobilna zeby sie spotkać? może Majek tez sie skusi hm? Z jednej strony chciałabym odwlec ten szpital a z drugiej nie chce na przyszły tydzien, bo dlugi weekend i ta komunia.. Myśle coś szybkiego na obiad bo jakby mi ta lekarka zaraz po drugiej kazała być na oddziale to nie zdążę, hmm?

Ghanka a wiadomo już kto u Ciebie siedzi? Który dokladnie tydzien jestes?

Dziękuję Ghanuś :) Ja własnie dzwoniłam i Pani swym flegmatycznym głosem krzyknęła... nie teraz!!!!!!! o drugiej... także zadzwonie o drugiej. Boję się, że z tym przyjęciem na oddział bedzie jak z dowiadywaniem się o wyniki Mika! W przyszłym tyg mamy komunie mojej chrzesnicy 300 km od nas, wolałabym załatwic ten szpital w tym tyg..moge nawet lezeć w weekend ten byle nie w nastepny. Sprawa "K" znow awaryjna znow drugi dzień nic, takze idziemy zaraz na spacer za reke. Może coś ruszy. miłego dnia buziaki dla wszystkich!

Witam dziewczynki, dziekuje za wsparcie, z kupiszonem ciut lepiej... no ale jakby nie było to kulka w łeb bo przecież ciągle, śliwki, woda ciepla na czczo, parafina płynna, debridat,dieta eliminacyjna i ułatwiajaca przemianę i trawienie. Rano dzwonie do lekarki co ze szpitalem, pewnie jutro albo pojutrze.. Ghanka bylyscie na zakaznym czy na zwykłym pediatrycznym oddziale? Mialas izolatkę? łozko dla siebie? Ja kilka lat temu ( chyba 7/8) spałam na tym zakaznym bo moj brat byl szczepiony w warunkach szpitalnych i dokladnie takie jakies dwa dni czyli jedna noc spedzil w szpitalu ale warunków nie pamietam.

Dziewczynki wpadłam, żeby Wam pożyczyć zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych spedzonych w gronie rodziny i przyjaciół. Najedzcie się za wszystkie czasy! :) No i polewajcie chłopów swoich może im jeszcze coś urośnie :P :) Pontiś U nas raczej spokojnie nie będzie, 5 dzień nie ma kupki :( robie wszystko co mogę ale nic nie działa, ani dieta, picie cieplej wody z miodem na czczo, śliwki moczone, napary, leki nic nie pomaga :( boje sie trochę czy go coś tak przytkało czy jaki pieron :( meczy sie.. Idziemy do szpitala pewnie wtorek, środa ale jak do jutra wieczora nic nie pomoze jade na oddział, nie moge dluzej czekać :( bo sie tyle zbierze, że znow mocno pęknie ten odbyt :( i bedzie coraz gorzej. Takze trzymajcie kciuki za nas dam znac.. buziaki!

Ja na szybko, leże mam anginę biorę antybiotyk jednym słowem nie zyję. Lekarka dwa dni temu dzwoniła, wyniki są w porządku, zmian padaczkowych nie ma, jednak 16% zapisu w prawej półkuli mózgu nie jest za wyraźna u dorosłego machnełaby ręką, ale mowi, ze wolałaby powtórzyć badanie i zrobić tomografie komputerową w narkozie. Takze po swietach idziemy na oddział na kilka dni, do tego wszystkie badania kału zrobią bo zaparcia nadal są i krew w kale wróciła, także trzeba to zbadać bo krew wiadomo skąd, ale skad takie silne zaparcia.. jednak to nie wina mleka :( Jednego sie boje bo to jest oddział, zakaźny mam nadzieje, ze nic nie złapiemy :( ale ta lekarka jest tam zastepcą ordynatora, takze tam nas moze przyjac.

Galluś przykro mi :( jakiś taki mamy okres na forum pogrzebów babć i dziadków :( Aż się boje pomyśleć kiedy mojego męża babcia :( Chciałabym, zeby jeszcze zobaczyła Mikusia pokój :( ona zyje takimi rzeczami, wyznacza sobie cele " do których toć to ja pewnie nie dozyje" teraz ma nowy cel bo łazienke u teściów remontują. Oczywiscie babcia mowi, ze juz nie zobaczy pewnie tej łazienki, biedna :( kochana jest, ja babci juz zadnej nie mam i od 6 lat ona jest moją babcią. Jade własnie na noc do tesciow, zeby jeszcze troszke z babcia pobyć!

Zadzwoniła :) niestety my mamy chyba pecha bo system zeskanował badania z tego dnia wszystkich dzieci a zamiast Mikusia badan dostała badania jakiegoś dziadzia. Poprosi informatyka, zeby przesłali jej badania w poniedzialek rano, ona to opisze i zadzwonie w poniedzialek wieczorem. No juz poczekam...trudno! Przynajmniej nie boje sie do tesciow na weekend jechac, tam nie ma zasiegu martwiłabym się, ze sie nie dodzwoni.

Jestem.. Wczoraj się dodzwoniłam do lekarki :) ale wyniku mi nie podała bo nie miała w szpitalu wzięła mój kom. miała zadzwonic o 21 ej oczywiscie nie zadzwoniła. Także dzisiaj pojechałam do niej na oddział a ona do mnie z tekstem ( ma wygląd jak nacpana i mówi zaspanym głosem ) " Prosze pani jak ja do panie nie zadzwonie to prosze do mnie tu nie przychodzic, ja mam chora mame , wujka i brata i jeszcze TE dzieci ja juz tego nie ogarniam, prosze cierpliwie czekac" Nosz.... juz jej miałam powiedzieć, że w kopalni miejsc nie brakuje do pracy! ale się cudem powstrzymałam i czekam na ten telefon od niej, chodzę z komem w reku jak zakochana gimnazjalistka... Dla odreagowania naklejam Mikiemu naklejki na ścianie w pokoju.. Może zadzwoni.. ?! Gdzie Ponti wybywacie na te wczasy? Mówisz o weekendzie długim czy o wakacjach, my na wakacje nie jedziemy daleko zdecydowaliśmy sie na Tatralandię :) Fajny masz kinderbal :) Koncert u nas w Tarnowie :) ale dwie stówy to ja wole już sobie coś kupić, mogłam kupić dwa bilety po 60 w ostatnim sektorze, ale wzięłam mu w A może złapie pałeczki Klausa ;) także idzie sam :) ale to dopiero 1 lipca :)

Dodam, ze bilet niespodzianka i małża myśli, ze my po prostu jak zwykle się zasiedziałyśmy :P tz ja bo u Ciebie to normalna godzina hah! Pośle Wam dzisiaj trochę fot :)

no i tak jak myslalam, lekarka poszla do domu... no i jak ja mam byc spokojna..?

Oczywiscie maja na oddziale jakies zebrania, dzwonie juz 6 raz, a jedna pani nie wiem czy lekarka, czy pielęgniarka powiedziala, ze jak dzisiaj sie nie dodzwonie to od jutra bedzie juz przedswiateczny sajgon urlopy lekarze biorą, zastepstwa itd. oszalec idzie... Wysłałam tam męża bo przeciez nie da się inaczej moze on sie cos dowie.

ASIENKA GRATULUJE :) pisz z nami czesciej :) Ja tez juz wracam na forum bo mi łyso bez Was

oillan*

Opowiem Wam jeszcze jak się kwestia krwi w kupce rozwiązała. 5 wizyt u chirurga dz. , pobieranie krwi, rozne badania leki cuda na kiju, przez 3 tyg zachodziliśmy w głowę skąd zaparacia taki straszne u malucha. Wpadłam na to przez przypadek, niedawno zmieniliśmy Bebilon 3 na Bebilon 4 i nawet nie skojarzyłam, ze mleko może być powodem zaparć inna firma tak ale nie nasz BEBILON!!!!!!!! Moze pamietacie, zawsze jak chcialam na tansze mleko przejsc Mikus mial zaparcia, takze odpusciłam i stwierdziłam, ze dla kilku złotych dziecko nie bedzie cierpieć, ale nigdy nie pomyslalam, ze to samo mleko moze powodowac zaparcia, przeciez z dwojki na trojke normalnie przechodzilismy :) Jak na to wpadlismy? Odstawilam leki na weekend chcialam sprawdzic czy jest poprawa a w sklepie nie bylo mleka czworki, wiec kupilam trójkę. Samo odstawienie lekow..... porażka.Kiedy zaczełam tą trójkę podawać--> jak ręką odjął. Także biedne dziecko się namęczyło. Ma mega uraz do lekarzy, ale ja sie nie dziwie też bym miała jakby mi ktoś pchał palec do tyłka co 3 dni :( Ale już ok. Męczymy sie tylko z atopowym zapaleniem skóry, ale dajemy rade stosujemy emolienty wszystkie firmy po kolei, szukamy złotego srodka zaczelismy od Oilatum, Balneum przez Atoperal, Emolium, Oilan i jeszcze kilka firm i powiem Wam jednak roznica jest. Oilatum u nas srednio dziala, Emolium chyba najlepiej, jeszcze ADERME przetestuję jest drozsza ale wydajna mega. Może któraś mama się z tym zmaga? Chętnie wymienię opinię :) Teraz znalazlam okazyjnie na allegro cały zestaw Oilan mydełko, masć , szampon dla atopowcow zobacze jak ten zestaw w calosci sie sprawdzi jak ok bedziemy kuowac to bo tanie i fajne :)

:) Zacznę od tego, że po wyniki dzwonię już od zeszłej środy, najpierw kazali mi zadzwonić w czwartek, potem pani doktor mówi" przeciez pani mowilam, ze system sie zepsuł i do pani zadzwonie" ( nie chodzilo o mnie ale ok.. ) kazała zadzwonic wczoraj, zadzwoniłam ale niestety pani doktor była zbyt śpiąca w poniedziałek, zeby analizować wynik, dzisiaj kolo 13 mam zadzwonić. Na wizyte na NFZ nie ma do niej na ten rok miejsc, a prywatnie mamy sie umowić tylko jakby cos bylo z wynikiem nie tak, zeby nie blokowac miejsca dla ciezkich przypadkow neurologicznych- fajnie co nie?! Także dam Wam znac jak oczywiscie dzisiaj cos nie wymyslą na oddziale. U nas z mową ciut lepiej, nadal szału nie ma ale odkąd był Borysek u nas, Mikuś ciągle pyta co to? i tak ze 100 razy dziennie i ja mu cierpliwie odpowiadam. Poza tym poszedł na łatwiznę swoje potrzeby wyraża w kilku słowach TU TAM TO gdzie idziemy? TAM co ci dać? TO gdzie tatuś? TU Odpowiada w miare mozliwosci na pytania: gdzie tata? yma, co tata robi - bum bum, czasem mu sie zdazy NIE czasem TAK ale podstawowe słowa :P to nadal pach pach na traktor i ała na zwierzeta wszystkie od mrówki po konia :) za to naśladuje ladnie zwierzatka : owce, koze, konia, krowke, pieska, swinke nie powie jak sie nazywaja ale juz wiem, ze cos łapie :) nie jest zle widze jak pomalutku sie rozkreca. Co do kontaktu jest 1000% poprawy :) jest ciagly kontakt usmiechy przytulanie pocałunki glaskanie. Taty sie juz nie boi, jednak mojej mamy nadal nie toleruje, zrobił się synek mamusi i wstydzi sie od kilku tyg doroslych. Dzieci kocha :) w ogrodkach zabaw się ladnie bawi, dzieli zabawkami w domu gorzej, jak ktos wsiadzie w jego auto, siada na tym dziecku :P na siłe :) Takze musiał byc jakis okres przejsciowy u niego z tą samotnoscią. Co u mnie prywatnie, zaczełam wiecej pracowac po 5 godzin dziennie. Remont nadal trwa. Mamy juz sypialnie, pokój małego, biuro i malą lazieneczkę dla gosci, przedpokoj. Łazienka wieksza przygotowana do remontu, została jeszcze kuchnia i salon. Wysle foty jak przyjdzie Mikusia szafa i komoda bo tylko tych dwoch rzeczy brakuje. Chciałam kupic mebelki CARS ale sa drogie i duzo miejsca zajmuja http://allegro.pl/meble-dzieciece-disney-zestaw-cars-autko-mcqueen-i1560371923.html dodajac firanki, wykladzine, karnisz ozdoby pokoj wyszedlby mnie 10 tysiecy.. moze gdybym miala tylko pokoj mlaego do zrobienia wydałabym tyle.. ale nie jak caly poziom mam do remontu i umeblowania :) Całkiem prywatnie tez u nas ok ale smutno troche, dziadek zmarł i teraz niestety trzeba sie przyszykować na babcię męża juz nie kontaktuje jak u Gall, ma do tego astme sercowa, lezy w szpitalu.. nie wiem czy dozyje świat. Ogarne sobie troche i jeszcze do Was napisze z wynikami :) buziaki

:) Zacznę od tego, że po wyniki dzwonię już od zeszłej środy, najpierw kazali mi zadzwonić w czwartek, potem pani doktor mówi" przeciez pani mowilam, ze system sie zepsuł i do pani zadzwonie" ( nie chodzilo o mnie ale ok.. ) kazała zadzwonic wczoraj, zadzwoniłam ale niestety pani doktor była zbyt śpiąca w poniedziałek, zeby analizować wynik, dzisiaj kolo 13 mam zadzwonić. Na wizyte na NFZ nie ma do niej na ten rok miejsc, a prywatnie mamy sie umowić tylko jakby cos bylo z wynikiem nie tak, zeby nie blokowac miejsca dla ciezkich przypadkow neurologicznych- fajnie co nie?! Także dam Wam znac jak oczywiscie dzisiaj cos nie wymyslą na oddziale. U nas z mową ciut lepiej, nadal szału nie ma ale odkąd był Borysek u nas, Mikuś ciągle pyta co to? i tak ze 100 razy dziennie i ja mu cierpliwie odpowiadam. Poza tym poszedł na łatwiznę swoje potrzeby wyraża w kilku słowach TU TAM TO gdzie idziemy? TAM co ci dać? TO gdzie tatuś? TU Odpowiada w miare mozliwosci na pytania: gdzie tata? yma, co tata robi - bum bum, czasem mu sie zdazy NIE czasem TAK ale podstawowe słowa :P to nadal pach pach na traktor i ała na zwierzeta wszystkie od mrówki po konia :) za to naśladuje ladnie zwierzatka : owce, koze, konia, krowke, pieska, swinke nie powie jak sie nazywaja ale juz wiem, ze cos łapie :) nie jest zle widze jak pomalutku sie rozkreca. Co do kontaktu jest 1000% poprawy :) jest ciagly kontakt usmiechy przytulanie pocałunki glaskanie. Taty sie juz nie boi, jednak mojej mamy nadal nie toleruje, zrobił się synek mamusi i wstydzi sie od kilku tyg doroslych. Dzieci kocha :) w ogrodkach zabaw się ladnie bawi, dzieli zabawkami w domu gorzej, jak ktos wsiadzie w jego auto, siada na tym dziecku :P na siłe :) Takze musiał byc jakis okres przejsciowy u niego z tą samotnoscią. Co u mnie prywatnie, zaczełam wiecej pracowac po 5 godzin dziennie. Remont nadal trwa. Mamy juz sypialnie, pokój małego, biuro i malą lazieneczkę dla gosci, przedpokoj. Łazienka wieksza przygotowana do remontu, została jeszcze kuchnia i salon. Wysle foty jak przyjdzie Mikusia szafa i komoda bo tylko tych dwoch rzeczy brakuje. Chciałam kupic mebelki CARS ale sa drogie i duzo miejsca zajmuja http://allegro.pl/meble-dzieciece-disney-zestaw-cars-autko-mcqueen-i1560371923.html dodajac firanki, wykladzine, karnisz ozdoby pokoj wyszedlby mnie 10 tysiecy.. moze gdybym miala tylko pokoj mlaego do zrobienia wydałabym tyle.. ale nie jak caly poziom mam do remontu i umeblowania :) Całkiem prywatnie tez u nas ok ale smutno troche, dziadek zmarł i teraz niestety trzeba sie przyszykować na babcię męża juz nie kontaktuje jak u Gall, ma do tego astme sercowa, lezy w szpitalu.. nie wiem czy dozyje świat. Ogarne sobie troche i jeszcze do Was napisze z wynikami :) buziaki

jak dziecko nic nie je to Kubuś z żołtkiem ratuje sprawe i przeciwdziała anemii, to sprawdzone sposoby pediatrów, także nie widze powodu, zeby Kubusia z żołtkiem sie czepiać. Zółko nie jest zapychaczem tylko wartościowym,zródłem żelaza co dla niejadków jest lekarstwem a jedynie Kubuś ten smak jajka zabija, wiesz pomaracnczo nie kazdego stac na kupowanie kilku soków Gerber dziennie.. jezeli dziecko tylko soki przecierowe pija. Ciesze się, ze Borysek zaczal jesc..

KOCHANE JESTEM ZYJE WE WTOREK WYNIKI EEG, TAKZE ODEZWE SIE NIEDŁUGO CAŁUJE!

Kochana Majuś chciałam uwierz.. :( Ale Galluska obiecała, ze jeszcze przyjedzie wtedy nie zawiode obiecuję. Dzisiaj zdechł mi wysłużony króliczek 8 lat miał, jeszcze od bylego na poczatku zwiazku go dostałam.. kochany zwierzaczek umiał kłamać! Jeszcze Mikuś zrobił wieczorem kupkę z krwią miał straszne zaparcie :( w poniedziałek ma EEG a ja sram ogniem ze strachu, że sie nie uda i że nie uśnie na tej twardej kozetce z czepkiem na głowie :( echhhh..... Wyślę Wam jutro foty z urodzin Mikusia czyli rownież ze spotkania z Sirusho, przez ten pogrzeb itd nie mamy wspolnego foto zadnego tylko dzieciaczki maja ale dobre i to :) Zdjecia piekne, Nina z Nulką kolezanki jak ta lala :D Dziewczynki jestescie sliczne, Ghanus jaki slodki brzusio!! kiedy bedziesz wiedziała kto tam siedzi :)

moj dziadzio tez zmarł :( w czwartek jak przyjechala Sirusho w sobote bylam w Lublinie na pogrzebie moj maz zostal z Sirusho i jej rodzinka.. relacje zdam jak wyzdrowieje..ktorys z gosci wczoraj mial rotawirus leze i zdycham.. o 3 w nocy sie zaczelo po 25 razach przesalam liczyc..

Kochanemu Gronostajowi naszemu z okazji 2 latek dużo zdrówka, szczescia, miłości, spełnienia malutkich marzeń!!! życzą ciocia Madzia i Mikuś

kochane moje dziekuje za zyczonka!!!!! lece bo urwanie łeba!!!