Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mała x

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mała x

  1. Zgadzam sie z poprzedniczka moze nie tak ostro ale nazwanie w łasnego dziecka siostrzenicą. Boze to straszne a to dziecka kocha go bezwzglednie. Przykro to stwierdzic ale ten facet nie powinien moiec więcej dzieci bo nie zasługuje na taka bezinteresowna miłosc małych istot , które nie zrobiły mu krzywdy i znalazły sie na tym swiecie dzięki niemu. To boli. Mam nadzieje, ze mój eks nigdy czegos takiego nie pomysli i nie powie. Pozdrawiam
  2. do ninke Tak jak napisałas jestemy na róznych biegunach i ja tez obawiam siew tej drugiej mojego eks. Czytam czasami jak są zachłanne jak domagają się zeby on zapomnial odziecku, Jka domagaja sie żeby nie płacił alimentow i wielu wielu innych spraw Boje sie ,że moja mala bedzie szykanowana a przeciez ona w tym wszystkim jest ofiara , ktora została bez pełnej rodziny. Dlatego rozmawiam z kochankami , z tymi djak to brzmi drugimi, i z żonami , ktore wybaczyły i ztymi co nie. Chce poznać każdy aspekt. Czasami jestem przerażona wypowiedziami żon , kochanek. a czasami im współczuje bo to mądre kobiety tylko los tak chcial , że pomieszal nam życie. Każda kobieta marzy żeby mieć szczęsliwa rodzine gdzie nikt nie bedzie myśłał o tym , że kiedyś jej nie bedzie. Pozdrawiam Mala uwolniona
  3. Ninke Jeżeli dom jest tylko na ciebie to niewchodzi do majątku wspólnego wiec intercyza nie jest Ci potrzebna. Ja tez mam własnie taki dom rodzinny i serce by mi pekło gdybym musiala go stracic na długi czy choćby podzial majątku. Wierzcie mi ,że mój mąż do niedawna był naprawę wspaniałym dobrym mężem i Ojcem . I jeszcze rok temu dałabym sobie obciąc ręke a teraz......... Zmienil sie pod wpływem malolaty i może używek. Sam sie w tym pogubil na szczęście nie poszłam przez to na dno. Jezeli cie kocha to propozycja intercyzy nie zmieni tego w końcu jeżeli będziecie razem to bedzie jakby i tak wasze. A o eks myslę ,że czasami źle kje oceniacie. Ja też czasami prosze eksa o dodatkowe pieniądze gdy są niespodziewane wydatki (ubrania . łózko dla malej- muszę kupic bo wyrosła). Jest to nasze dziecko i oboje ponosimy koszty wychowania. Alimenty , które chcialam nie pokrywaja wiele to 400 zł a 350 płacę za samo przedszkole . Nie jest to zawiśc tylkopotrzeba aby nasze dziecko żyło w dobrych warunkach. Ja pracuje zawodowoo i staram sie zapewnić jej wszystko ale czasami naprawdę brakuje. Zwlaszcza gdy do tej pory pokrywałam jego długi. Pomyślcie może tak od naszej strony coby bylo gdyby ...... I czy nie chcialybyście mimo wszystko w tym wszystkim oszczędzić dziecku przeżyc związanych z tym , że rodzicom sie nie udało. I wiecie najlepsze jest to , że mój mąz równiez Bogu dziękuje , że mieliśmy oddzielny majątek i mimo wszystko uratowałam dom i żyjemy z małą na poziomie. Nigdy nie mial do mnie pretensji o te rozdzielnośc.
  4. Teraz kiedy wiem co może sie dziac w malżeństwie na pewno spisałabym intercyze i na pewno to zrobię. Mój eks narobił długów i tylko dzięki temu , ze dom otrzymalam w darowiźnie od mijej mamy a samochód w spadku po ojcu nie mialabym teraz zupełnie nic. Los uchronił mnie wten sposób , że to stanowi majątek oddzielny i nie odpowiadam tym majatkiem za jego długi. Zawsze za zobowiązania powstałe w trekcie trwania związku odpowiadasz majatkiem , kory zdobyłas w trakcie jego trwania. Intercyza zabezpiecza przyszłośc . Ja byłam zła na moją mamę , że dom przepisuje tylko na mnie , że przeciez on jest uczciwy kochamy sie ale ona mówiła , że życie weryfikuje rózne sprawy. Bogu dzieki bo teraz albo miala bym komorników na domu ( czyli jego licytację) albo jego i może jeszcze kochanke na głowie. Pozdrawiam
  5. Wiem , ze to musi sie unormować. I czasami zastanawiam sie czy onanie jest forumowiczką. Żal mi jej bo pewnie go kocha tylko czy on ja.............. Ona ja wy może wierzyć w jego bajki a prawda jest chyba taka , ze on kocha samego siebie nie licząc sie z tym, że rani tyle osób wkoło oprócz kobiet i dziecko. Tak jak pierwsze miejcie oczy szroko otwarte bo fakt jest taki ,że statystycznie rzadko kiedy facet sie rozwodzi i zaczyna związek z kobietą dla , kórej sie rozwiodl. Może jeszcze jakis czas tylko potem to wszystko sie wali. Jak w każdym przypadku są wyjatki i rzeczywiście ta jedyna miłość do drugiej wygrywa. Ale częsciej jest tak , że oszukiwal zone i oszuka następne a zostaje sam tylo dlatego ,że decyzje o rozwodzie podjęła ona nie on. Życze zeby wasza miłosć i rozwody były tymi wyjatkami bo nam eks tez jest łatwiej kiedy wiemy , że to mialo sens.
  6. Witam was . Pisze do was jako świeza eks i nie po to zebyście mnie obrzuciły mięsem. W czwartek odbyla sie moja sprawa rozzwodowa dalam męzowi rozwód bo skoro tak wyszło to czemu nie. Na drugi dzien dalam mu rownież naszą córke (4 latka) żeby nie straciła kontaktu z Ojcem bo to my sie rozchodzimy nie dziecko. Mój juz eks ma nową kobiete z ktorej powodu sie rozeszłiśmy, ktora jednak nie może sie pogodzić z jego przeszloscią. I żal mi je bo ma słyuszne obawy on nadal do końca nie wie czego chce. Myłse , że juz nie bedzie wiedzial a to nie wróży im szczescia; Chcialabym zeby byli szczęsliwi bo wtedy widze sens tego co przeszłam. Najgorsze jest jednak to , że tak wierzycie że przyjeżdża tylko do dziecka. A mój eks na wyjeżdźie powiedzial ,ż e to nie tak że tylko do dziecka. Sama jestem tym wszystkim zmęczona i chcialabym zamknąc ten rozdział myślałam , że rozwod mi to ulatwi. On jednak nadal podtrzymuje kontakty na gg (rano wysyła mi kwiatki i buziaki).Codziennie gdy włączam kompa mam wiadomości. Mam nadzieję , że tak jest tylko w moim przypadku i nie życze wam abyście były tak uwiklane zarówno pierwsze jak i drugie. Pozdrawiam
  7. mała x

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Widzisz szkiełko to co pisałam. Nigdy nie wiesz co cie czeka. Na przykładzie powyższym zyją obok siebie. I nie zawsze jest jak w bajce. Współczuje tej drugiej i współczuje jej męzowi. niektóre decyzje zbyt pochopnie podjęte niosą za soba nieodwracalne konsekwencje. ja zanim złożyłam pozew dawałam czas męzowi na przemysłenie. Tylko , ze czasami oni są tak zaślepieni , ze nie widzą co robia. A jak juz zobacza to niestey nia ma juz czego ratowac. Jaknapisał mój mąz jest po 30 i nie ma nic. ALE na własne życzenie.
  8. mała x

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Wiem i dlatego najbardziej żal mi ich wspaniałych relacji ojciec -córka. Sama tak sie chowałam i wiem ,że nigdy mój ojciec nie był mi tak bliski jak matka przy ,której byłam. Pamiętam grzecznościowe rozmowy ale nie takie od serca. Została taka rezerwa. Mój ojciec mieszkał z nami do 7 roku życia (mojego). Nasza mala ma 4 lata i jeszcze szybciej straci tę więź. Teraz wszystko w jego rękach żeby nie stracic tego kontaktu. Ja ze swojej strony zrobie wszystko żeby mala go nie straciła. A drugie niestety będą musiały pogodzic sie z tym ,że on od czasu do czasu przyjedzie do Nas na kilka dni. a jak mala tam bedzie to tez na dluższy pobyt bo to zbyt wielka odległosc zeby wpasc tylko na godzinkę.I niestety do Nas bo mala mieszka ze mną.
  9. mała x

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Dzięki szkiełko . Tylko jak sie usunąc skoro obecnie mieszkamy w odległosci 600 km. Żeby odwiedzic dziecko on musi do mnie przyjechac, Dziecko bedzie tam jeżdzic ale w ferie , wakacje i niektóre świata. A cały rok to mój ks bedzie musiał przyjechac zeby spotkac dziecko. Do tej pory zatrzymywal sie u mnie ale jak zaczne nowe żcie z kims to nie bedzie to w porządku ani wobec niego ani mojego nowego partnera. Niestety bedzie mu cięzko ale nikt nie powiedział że bedzie miał latwo. To tez mógl przewidziec. Ja niestety nie jestemw stanie mu pomóc i chyba nie chce mam swoje problem . Przez całe 10 lat usuwalam mu je spod nóg teraz powinien sam jak chciał zając sie swoim zyciem. mam nadzu\\ieje , że mu sie uda .i nie bedzie mnie winił za rozpad związku. Ja tylko jestem juz prawie była żoną.
  10. mała x

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Ja chciałabym zeby jezeli bedzie druga to była dobra i mądra kobieta. Ktora szanuje nasze dziecko i to , że ono jest nie stanowi dla niej problemu. w końcu bedzie musiała je spotykac. Ta , z która jest a może juz nie niestety probuje zmusic go do zerwania kontaktów z naszym dzieckiem i tak masz racje ze względu na mnie. Tylko , ze nie wie , że sama niszczy to co chciala zbudowac na moim nieszczęściu. Żal mi jej bo sama robi sobie krzywdę a jezeli go kocha bedzie niestety cierpiała. Mój jeszcze dwa dni mąz za późno zrozumiał co zniszczył. Pociągneła go nowa laska. Niestey mnie zdradza sie tylko dwa w jednym- pierwszy i ostatni raz. Nie ufam mu juz i dlatego nie chce juz z nim byc. nie wyobrażam siobie zycia z mysła , że może znowu mnie zdradzi. Niech inna zyje z takimi myślami. a to ,że bede w tym życiu jest nieuniknione - to my sie rozwodzimy nie dziecko. A ojciec jest tylko jeden. Pozdrawiam
  11. mała x

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Drogie szkiełko Ludzie są rózni sa dobre pierwsze , drugie ,są dobre kochanki , ktore facet wykorzystuje. Sa tez zdziry bez skrupułów rozbija wszystko i poniża wszystkich byle zdobyc faceta i dotyczy to i pierwszych i drugich i kochanek. uDlaczego my kobiety jestesmy dla siebie najgorsze. Tak naprawde najczęsciej to facet miesza i zrywa \"umowę\". Manipuluje i wykorzystuje jedna i druga. Ja po tym co przeżyłam , ( tak wielki ból nie tylko psychiczny ale i fizyczny) nigdy nawet tej \"jeszcze nie drugiej \" nie życze zeby to przeżyła. Mój mąz nie zasłużył na taka miłósc jaką go obdarzyłam i wiem po tym co mówi , że jego wybranka nie jest taka jaką widział do tej pory na innym topiku zacytowano 13 rad i wiesz one naprawde pozwalaja byc dobrym i wiele zrozumiec Trzynaście rad jak żyć Nie kocham Cię za to, kim jesteś, ale za to, jaki jesteś, kiedy przebywam z Tobą. Nikt nie zasługuje na Twoje łzy, a ten, kto na nie zasługuje, na pewno nie doprowadzi Cię do płaczu. Jeżeli ktoś nie kocha Cię tak, jakbyś tego chciał, nie oznacza to, że nie kocha Cię on z całego serca i ponad życie. Prawdziwy przyjaciel jest z Tobą na dobre i na złe. Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedział, że ona nigdy nie będzie Twoja. Nigdy nie przestawaj się uśmiechać, nawet jeśli jesteś smutny, ponieważ nigdy nie wiesz, kto może się zakochać w Twoim uśmiechu. Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem. Nie trać czasu z kimś, kto nie ma go, aby go spędzić z Tobą. Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi, zanim poznasz tę dobrą osobę, abyś mógł ją rozpoznać, kiedy ona się w końcu pojawi. Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj się, że Ci się przytrafiło. Zawsze znajdzie się ktoś, kto Cię skrytykuje. Zdobywaj zaufanie ludzi i uważaj na tych, których zaufanie już raz straciłeś. Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś, upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciałbyć taki, jak on chce, ale będziesz sobą. Nie biegnij za szybko przez życie, bo najlepsze rzeczy zdarzają się nam wtedy, gdy najmniej się ich spodziewamy. To dzisiaj wysłałam na gg mojemu mężowi zeby ustrzegl sie nbłędów w innych związkach Pozdrawiam I pamiętaj: Wszystko, co się nam przytrafia, dzieje się zawsze z jakiegos powodu.
  12. mała x

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Jasne ,że to obchodzi pierwsze tak jak i mojego jeszcze nie eks tez ciekawi co u mnie. Jak sobie radzę to normalne w końcu iles lat żyło sie razem. Pewnie ,że boli i jego i mnie ale na dzień dzisiejszy kazde idzie w swoją stronę. Zawsze zostaje jakies minimalne poczucie własnosci każdej strony tak juz jest niestety.Czasami jednak pierwsze długie lata dochodza do siebie i nigdy nie wybaczają eksom tego,że odeszli. Ale często drugie nie sa wcale swięte i czesto niestety te drugie nie układaja sobie zycia z tym facetem jak by chciały. Czasami facet zostawia drugie i idzie do kolejnej a czasami tez sie zdarza wraca do tej pierwszej. a zcasami ta druga okazuje sie właśnie ta połówka. Nigdy nie mów nigdy bo nikt nie wie co los nam zgotuje. Ja za dwa dni mam sprawę rozwodową przyjeżża mój jeszcze nie eks i wiem , że che jeszcze o nas rozmawiac . Ja niestety oddaje go tej drugiej. Zawiódł moje zaufanie a to podstawa związku . Niech buduje nowy z druga i pa,ieta o błedach z pierwsza . Nigdy nie wybacze tylko drugiej tych obelg , ktore slała na mnie i nasze dziecko. I faktycznie pierwsze zawsze bedą w waszym zyciu ale jakie bedą to stosunki zależy wyłąćznie od klasy pierwszych , drugich i tego samxca , ktory spowodował to zamieszanie
  13. mała x

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Drogie szkiełko. Miło, że nie atakujesz ale wiesz dziecko nie wypada tylko przeważnie jest owocem miłosci. I ono przydaża sie małolatom ale nie kazdemu małżenstwu i nie kazdej pierwszej. Ja wyszłam za mąz w 1998 dziecko przyszło na świat w 2001 a w 2002 wzielismy kościelny. Czy nadal sądzisz , że to było nie przemyślane a dziecko wyskoczyło czy przytrafiło sie. Nie ono było wyczekane. Ale pojawiła ona jeszcze nie druga i co miałam rwac włosy z głowy. Ona mnie tez obraża mimo ,że to ona weszla w nasz związek nie ja. Mimo ,że to ja złożylam pozew o rozwód i ja do niego dąże . Mimo , że ja utrzymuje nasze dziecko i nie naciskam na eksa o kase. jak ma to daje. Ja w jej oczach jestem k......., a moje dziecko bachorem. Pytam sie ciebie czy ma prawo tak okreslac mnie i moje (nasze ) dziecko. Tylko za to że byłam pierwsza.
  14. mała x

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    a dlaczego szkiełkoo atakuje pierwsze. Tylko dlatego ,że jestes druga i nie mozesz sie pogodzic z jego przeszloscia. Sama dokonalas tego wyboru wiążąc sie z takim facetem. Dlaczego mam sie czuc gorsza za to ze bylam pierwsza. Ja nie kazałam mu isc do drugiej . To ona zdecydowała sie byc z facetem z przeszłoscia wiec dlaczego wyzywasz mnie i inne pierwsze. Przeciez wiele z nas dało męzom wolna ręke. Czyli jak mu dam wolnosc to jestem zła jak nie dam tez. Wiążac sie z kims kto miał lub ma rodzine musisz sie z tym liczyc , ze ten człowiek cos przezył i ma zobowiązania a jezli jestes zła nie masz prawa rzucac wszystkiego najgorszego na pierwsze.Bo to nie one połaczyły w was w pary.
  15. mała x

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Najlepsze jest to ze pierwsze kiedys tez może beda drugimi. Tylko w odróznieniu od co poniektórych drugich nigdy nie beda mówiły żle o dzieciach swojego partnera. nigdy nie bęa robiły awantur i raczej nie beda budowaly szczęścia na czyims nieszczęsciu. I Bogu dzieki mój prawie Eks mimo wszystko kocha swoją córke i nawet ta , ktora rozbiła nasze malzentwo a nie koniecznie zostanie drugą nie jest w stanie tego zmienic. A próbowała włsnie tozrobic zaberaniając mu przyjeżżac do córki. Skończyło sie tym , ze to ona była oszukiwana przez niego. Moj eks nie musi mnie kochac wazne , zeby mnie szanował za to co było dobre i złe a kochał moje i jego czyli nasze dziecko bo ono na to zasłużyło. Bo jest jego częsacia a palanty ,ktore tego nie rozumieją nie powinny wogóle myślec o potomstwie. \" Jezeli ktos oszukuje innych dla ciebie pamietaj ze może oszukac ciebie dla innych\" Pozdrawiam Jeszcze pierwsza ale może kiedys............druga.
  16. mała x

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    a dlaczego znowu rozwodnika. Mój mąz nie był rozwodnikiem. To ja bede teraz rozwódką. A ze trafił sie mężczyzna po przejsciach. On jest 8 lat po rozwodzie . Jest starszy ode mnie chyba mam nadzieję juz dojżały w tym wieku przynajmniej facet wie czego chce. I może własnie to , ze oboje mamy za soba nieudane związki pozwoli na to , że docenimy nasz związek. Napewno wiele sie nauczylismy i tego żeby dbac o siebie nawzajem i szanowac to że obie strony sa dla siebie. i napewno pamiętamy błedy z poprzednich związków
  17. mała x

    DRUGIE ZONY I MATKI,JAK SOBIE RADZICIE?

    Wiesz dlaczego tu jestem bo od ponad roku staram sie zostac eks . Mój maz mnie zdradził. Ale chce tez zaczac nowe zycie . I też spotykam sie z partnerem , ktory ma swoją przeszłosc . Eks zone i dwójke dzieci. Każde z nas ma jakąs przeszłośc. N ie znam jego zony ani jego dzieci ale nigdy nie bede miec o jego przeszłośc pretensji do niego. Nigdy nie powiem że łoży na żonę i płaci alimenty bo to jego dzieci . Mój mąz tez bedzie płacił na córke taka kolej rzeczy. Decyduje sie związac z kimś równiez z jego probleamami takie jest życie. Jestesmy dorosli po przejsciach , kazde z nas ma doswiadczenie ale każde wie , że nasze poprzednie związki tez byly swego czasu pełne milosć. I szanuje go za to ,że on szanuje swoją byłła zone i dzieci bo wiem , że jak by nam nie wyszło mnie tez bedzie szanował. Pozdrawiam i życze wiecej życzliwosci dla innych ludzi. Nic nie jest proste jakby sie niektórym wydawało
×