Witajcie dziewczyny! Dawno mnie nie było i widzę że nie próżnujecie i zapisałyście mnóstwo stron :) Mi dziś zaczął się 22 tydzień ciąży, jestem już po USG połówkowym i wiecie co??? Okazało się, że nie będę miała syna tylko córeczkę:) Przez pierwszy tydzień chodziłam zszokowana, bo cały czas byłam święcie przekonana, że to synek. Do brzuszka zwracaliśmy się po imieniu- Mieszko a tu taka niespodzianka! Żal mi było też na początku mojego kochanego męża, bo choć się do tego nie przyznał, to widziałam rozczarowanie w jego oczach... No to mamy Marysię, choć kwestia imienia jest nadal otwarta bo nic nam do głowy nie przychodzi. Zawsze marzyłam, że córeczce dam na imię Julia lub Łucja, ale teraz Julii jest jak makiem zasiał, no a koleżanka która urodziła w czerwcu swojej córci Łucja na imię daje(wpływ \"Opowieści z Narnii\") , więc trochę nie wypada tak nazywać też swoją córkę, tym bardziej, że we wrześniu będę matką chrzestną tego dzidziusia:) tak po krótce to wszystko, mam nadzieję że u was też wszystko w porządku:)