

rOri
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rOri
-
annie - wiesz ja tysiące razy pytałam lekarza co wtedy gdy 3grupa u kobiety w ciąży i hpv. powiedział, że trzeba obserwować, bo wtedy lekarz ma związane ręce ze względu na dziecko. i oczywiście byc dobrej myśle ze wsystko pomyslnie sie skonczy... Eisha - 3maj się, mam nadzieję, że nie wybaczalnego sie nie stało..
-
loloinka - nic się nie martw, że będiesz po narkozie długo dochodzić do siebie. Mi w szpitalu powiedzieli że spać mogę do 2 godzin po znieczuleniu, ale zaraz jak mnie wybudzili to tylko trochę spać mi się chciało, spałam może z godzinkę, a później czułam się normalnie. annie - dzięki za fotki, zaraz sprawdze pocztę, ja swoję będę mogła wysłać dopiero jak wróce do domku, bo chyba nie mam w pracy żadnych, ale jeszcze sprawdzę... Ja zapytałam się mojej gin. czy ta 3 grupa to może byc tylko spowodowana hpv, i ona powiedziała że w moim przypadku właśnie tak jest. Kolposkopia przed biopsją nic zupełnie nie wykazała. Jednak zdecydowałam sie na biopsję ze względu na ciążę.
-
Anette - ale masz super rodzinkę, córcia jaka słodka :-) :-) :-)
-
Dzien dobry! Ja już w pracy!! Życzę Wam miłego dzionka kochane! Buźka
-
Dobra laski, ja się grzecznie pożegnam, padam dziś, a jeszcze muszę odrobić moj homework z angielskiego, bo zajęcia mam w pracy hahahaha. buźka duża i do jutra!! A pozostałe laseczki proszę o wysłanie mi swoich fotek jutro! Teraz, nie macie wyjścia, czekam! Słyszałam że niezłe z Was d***** :-) ;-) Dobrej nocki!
-
anette - poszło i do Ciebie :-)
-
anette - ja w marcu przy cytologii odkryłam 3 grupę. Lekarz zaznaczył że to CIN1, napisał że są widoczne cechy infekcji hpv, zrobił kolposkopie, która nic nie pokazała zupełnie. Jakieś leki, potem znów cytologia i 3 grupa znowu ale bez cech infekcji. Skierował na biopsje, bo chcialam ze względu na to, że chciałam z mężem zacząć starania o dziecko....No i okazało się po biopsji że to nic, tylko hpv, któe własnie u mnie jest odpowiedzialne za wynik tej 3 grupy... :-(
-
A i witam anett - miło że się przyłączyłaś :-) W kupie raźniej jak to mówią :-)
-
Was to zostawić na cały dzień same! ;-) tak pisały, pisały, że wyszło z tego z 5 stron!!! Dziewczyny ja też chce Wasz zdjęcia, bo przykro mi będzie jak każda z Was będzie widziała jak wygląda a ja nie! Oczywiście odwdzięcze się tym samym. Adres rori22@o2.pl Ciężki dziś dzień...dużo wrażeń... po pierwsze dentysta :-) i cieknie mi ślina niekontrolowanie po znieczuleniu! hahaha po drugie byłam u ginka :-) :-) :-) Zobaczyłam w końcu wynik mojej biopsji :-) Nie ma żadnych zmian, żadnych CINów ( a podobno było CIN1) !!!!! :-) hurrrrrrrrrrrra. Szyjka się goi ślicznie, a dopiero 9 dni po biopsji a już jest cała wygojona!!! :-) Nic zupełnie nie muszę dalej robić :-) Cytologię kontrolną za 6 mscy! Ale niestety tak jak pisałąm wcześniej są nieliczne koilocyty... Po miesiączce idę na wymaz z szyjki w kierunku onkogennych typów HPV. W ciążę - jeśli typ okaże się niskiego ryzyka mogę zajść ( po pół roku - od przyjęcia ostatniej dawki - szczepionki bo o niej myślę), jedynie poród będzie musiał odbyć się przez cesarskie cięcie! Jeśłi tfu tfu typ będzie wysoki, trzeba będzie sie wstrzymać aż do wyleczenia, ale to wiadome... Najważniejsze że wszystko poza tym jest ok! Czego i Wam życzę! Ktoś pytał o zwolnienie po biopsji - ja dostałam 8 dni - bo chciałam odpocząć od pracy i mieć trochę spokoju, by dojść do siebie. Bez problemu dają takie zwolnienia jeśli będziesz chciała. Podobno to jakoś się nawet należy po 1dniowym pobycie w szpitalu. Mała - jeśli krwawisz i wydaje Ci się to bardzo niepokojące to idź z tym do lekarza, lepiej dmuchać na zimne. ale to moje zdanie, choć ja jestem znana z tego, że zawsze panikuję :-) Czytałam że tak może być, po samej biopsji plamienia mogą utrzymać sie nawet do 3 tygodni! Nie martw się więc. Póki co tyleeee i tak się rozpisałam
-
P.S Etiaxil'u używa moja koleżanka i mówi że jest ponoć super!!! A ona ma generalnie jakies problemy na tym podłożu, więc się sprawdza.
-
Dokładnie tak! pozytywne myślenie działa cuda!!!! Dobranoc Wam wszystkim... chyba się pożegnam i położę się dziś wcześniej...
-
Loloinka i idać za tokiem rozumowania i złotej myśli z owej stronki: "Pozytywnym skutkiem ubocznym naszej choroby jest powstanie tego forum" :-) :-) :-) :-)
-
Macie rację, nie czytajmy tych rzeczy!!!! Ja przepraszam za ten link :-) Obiecuję, że więcej nie będę. Jednak czasem tak coś mnie nachodzi, żeby poznać to cholerstwo bliżej... Chociaż jeśli siedzi we mnie to bliżej już się nie da :-) hahahahaha Ja już po prysznicu... z moim mężem, bo się przyłączył :-) Niestety przez tą biopsję to jeszcze pewnie ze 3 tygodnie jak nie dłużej nici z przyjemności hahaha.
-
Ja też bym wolała wanne.. ale mam tylko prysznic :-( mój mąż też mówi, żebym nie czytała jak to określa "tych bzdur" bo tylko później ryczę i schizuję...
-
Ech, muszę się zrelaksować.. jutro idę do ginki i zobaczę w końcu wyniki swojej biopsji, nie mogę się już doczekać, wiem, że all jest ok... tylko te koilocyty.. :-( ciekawe co mi powie.. Wezmę sobie dłuuuuugi prysznic i jakąś maseczkę sobie fundnę :-)
-
Matko, jak czytam to wszystko to płakać mi się chce! Gdzie indziej piszą, że to głupie hpv często może rzutować na ukł. moczowy, a ja mam problemy ostatnimi czasy... Wyłaczam to, już nic nie czytam!!!! Schizuję przez to...
-
kurcze, to nie ten ;-) Nie chce się wkleić, więc jak klikniecie tu: http://www.google.pl/search?hl=pl&q=koilocyty&btnG=Szukaj+w+Google&lr=lang_pl to bedzie to 5 link od góry.
-
OOO jak słodko :-) Eish, kochany jest, co? Miło jest dostawać kwiaty... i to na dodatek od męża. Trochę poszperałam w necie i trafiłam na taki artykuł. Wklejam bo wydał mi się interesujący, może któraś z Was skorzysta i przeczyta: http://www.termedia.pl/magazine.php?magazine_id=5&article_id=9479&magazine_subpage=FULL_TEXT
-
I znowu się rozpisały... no no :-) :-) :-) Mała - bardzo się cieszę, że już jesteś w domku, wszystko napewno będzie dobrze, nic się nie martw!!! :-) Eisha - dobrze, że poszłaś do tego lekarza :-) Teraz juz jesteś w dobrych rękch i będzie tylko lepiej :-) Tego Ci życzę :-) A poza tym, dziewczyny macie cudne zwierzaki :-) Ja nie mam żadnego przytulańca ... Co do hpv to ciekawa jestem w ilu % ta szczepionka może sobie z nim poradzić. Ile bym dała żeby to paskudztwo zniknęło - jeśli jest, bo łudzę się, że może jednak go nie ma... Jeśli chodzi o dzieci w tym przypadku to czytałam, że jeśli kobieta zajdzie w ciążę to w takim przypadku poród musi się odbyć przez cesarskie cięcie.. Mam doła na samą myśl o tym, że nie wiadomo jak długo trzeba czekać żeby wyplewić to paskudztwo...Zamiast wizyty dzis u ginka idę dopiero jutro... Kolejny dzień czekania...
-
Hej dziewczyny!! Zapowiada się ładny dzień, życzę Wam słonka, lecę się szykować do pracy... Napiszę coś później, pozdrawiam.
-
Chyba zrobię sobie listę o co mam zapytać, bo znając życie zapomnę.... Czy wasi mężczyźni chodzą z Wami do gina? no nie mówię tu o takiej rutynowej wizycie, ale wtedy kiedy coś się dzieję??
-
No może i faktycznie, szkoda martwić się na zapas :-) Chyba hpv nie leczą, zresztą ja tak mało jescze o nim wiem... MAm koleżankę w pracy, ona jakiś czas już temu dowiedziała się że ma hpv to byłam przerażona jak mi o tym poweidziała. A teraz co? Już go nie ma i jest w ciąży, więc myślę, że trzeba być dobrej myśli...
-
Po pierwszej złej cytologii Rajtar zrobił kolposkopie i nic zupełnie złego nie widział, napisał w wyniku: "niewielki, nieregularny obszar ogniskowy o zmniejszonej przejrzystości, bez rysunku z delikatną hyperkeratozą, cech infekcji nie widzę, podejrzanych obszarów ogniskowych nie widzę" poza tym" kolposkopia satysfakcjonująca". Dał jakieś dowcipne globulki i kazał przyjść po nich i zrobić cytologię. JEdnak znowu wyszła 3 gr. CIN1. Powiedział, że mozemy poczekac.. albo jeśli spieszę się z ciążą to zrobić biopsję i wtedy się okażę co to. Po biopsji (tydzien temu miałam) a właściwie w wynikach wyszło że wszystko jest super, zupełnie nic nie ma, żadnych zmian, ognisk podejrzanych. JEdyne co to tylko te koilocyty-pojedyncze. Jutro idę do ginka, zobaczymy co ni powie. Może fakatycznie jest jakiś stan zapalny...
-
Edytka, jak to nie wiesz czy donosisz!! Jasne, że tak i masz zabronione myśleć że może być inaczej!!!!!
-
Edytka a Ty kiedy ślub? No no 2 śluby, będzie się działo :-) Wiecie, co ja sobie tak myślę, jak to możliwe. że jest 3 gr. CIN1 - kolposkopia nic nie wykazała, biopsja też nie, tylko jakieś pojedyńcze koilocyty i z tego ta 3 grupa???? Już zgłupiałam kompletnie! Moja lekarka po biopsji powiedziała że nic zupełnic z tym nie robić... bo nie ma co wymrażać ani usuwać...