Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rOri

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rOri

  1. Dokładnie, ja zanim przeczytałam prawie wszystko co napisałyście dużo wcześniej to trochę mi się zeszło :-) Loloinka, to w podobnej sytuacji jesteśmy i jeszcze ten Rajtar hahaha ( no własnie ja tego go miło wspominam, on poradzil isc na biopsje, mimo tego ze byla 3gr i tylko CIN1 - które moze samo ustąpić -ale też mysle ze lepiej dmuchac na zimne) Nic się nie bój biopsji. Ja jestem straszną panikarą i strasznie strasznie się bałam, ale byłam mile zaskoczona, serio :-) Lepiej sprawdzić co tam siedzi. Wierzę że będzie dobrze. Gratuluję zaręczyn! Stan ten wspominam bardzo dobrze i nie prawdą jest jak mówią ,że wszystko się zmienia po ślubie na gorsze. On szybko wróci- zanim sie obejrzysz będziecie znowu razem!
  2. I nic się nie martw, jak będziesz po to sama zobaczysz, że nie warto się zamartwiać na zapas. Wszytko będzie dobrze. Nie jedna tu to przechodziła i mówiły, że nie było to takie straszne. Najważniejsze, żeby później było tylko lepiej, a wierzymy wszystkie, że każda z nas niedługo wyjdzie z tego :-)
  3. Ogarnęłam szybko chałupę, nawet coś do zjedzenia sobie zrobiłam i wróciłam. Głowa mnie boli jakoś i nie mam na nic siły, ale to pewnie przez tą pogodę. W warszawie trochę słonko zaczyna świecić :-) Hm. to ja się przedstawię - jestem Ania, mam 26 lat, niedługo minie rok odkąd jestem mężatką... Podobnie jak niektóre z Was pragnę dziecka, dlatego też na początku tego roku poszłam na profilaktyczne badania i wtedy okazało się, że 3 gr. i CIN1. no a teraz prawdopodobnie jeszcze hpv, ale muszę zapytać o to mojego lekarza, bo wyniku biopsji nie widziałam. Może będę mogła niedługo zacząć starania dzidzie :-) :-) :-) Dziękuję za uwagę ;-)
  4. loloinka - zostawiłam Ci wiadomość na gg. Kobietki, lecę i ja, co prawda dzisiaj jeszcze mam wolne, ale muszę ogrnąć chałupę zanim mąż wróci. haha. Jutro już do pracy.. :-( a ta pogoda dobija mnie podwójnie. Co do teściowych to się nie martwcie, zawsze można mieć gorzej. Mojej siostry teściowa nie przyjechała na ślub własnego syna, bo nie czuła się dostatecznie zaproszona... Oczywiście w jej mniemaniu.. Ech, dzięki Wam chyba też docenie to co mam. Moja teściowa na szczęście jest kochana :-)
  5. Dziewczyny, generalnie mówią, że do 2 tygodni czeka się na wyniki biopsji. Mi w szpitalu powiedzieli, że do 10 dni się czeka, więc chyba zależy to od miejsca wykonywania. Ginekolog powiedziała, że ona nie przyspieszy niektórych rzeczy, bo one muszą swoje przejść, więc może faktycznie muszą coś wyhodowac ;-) Ale powiem Wam, że ja miałam wynik po 5 dniach!!! Więc da się... i wcale 2 tyg. do tego nie potrzebują, ale muszą sie jakoś zabiezpieczyć przed ew. opóźnieniem.
  6. anya - ja gdzieś czytałam że 48 h przed planowanym zabiegiem nie można współżyć, robić irygacji itp.
  7. Loloinka - jeśli chodzi o lekarzy z Medicoveru to zbytnio nie pomogę, bo sama szukałam gdzie indziej. Koleżanki co prawda polecają jakiś ginekologów, ale one nie mają problemów, a mi nie zależy, żeby lekarz się do mnie szczerzył, tylko żeby był dobry w tym co robi. Ja skorzystałam ze znajomości jednej pani doktor, do której chodzę teraz. Różne opinie czytałam o niej w necie, jednak ja mam do niej pełne zaufanie. Jeśli chcesz namiar to daj maila albo numer gg.
  8. Loloinka, ale chciałabyś w Medicoverze czy nie koniecznie?
  9. loloinka - tak, terminy są tragiczne, dlatego ja się wycwaniłam zaraz po tym jak też musiałam raz czekać nie wiadomo jak długo. rezerwowałam sobie on line terminy naprzód na 2 miesiące. i tyle, nic nie zrobisz. Chociaż powiem Ci, że często zdarza się tak, że ludzie rezygnują z wizyty, więc można próbować sprawdzać raz na jakiś czas w necie czy coś się zwolniło.
  10. annie - nie martw się, na szczęście to nie z nimi będziesz brała ślub :-) Wiem jednak, że taka sytuacja jest uciążliwa, ale nie zaśmiecaj sobie tym główki. Marta - witaj, im nas więcej tym raźniej :-) Także zapraszamy.
  11. loloinka - lekarza zmieniłam, bo wiem, że warto diagnozę potwierdzić u innego, albo co najmniej u dwóch innych. Przy tej okazji trafiłam do mojej obecnej Pani ginekolog. Nie przyjmuje ona jednak w Medicoverze, ale wszystkie inne badania robię tam, bo za pakiet w Medicoverze nic nie płacę. Szkoda tylko, że tylko Rajtar wykonuje tam kolposkopie... Nie wiesz kto tam wykonuje test na typowanie wirusa? To może zrobić każdy ginekolog? Pozdrawiam Was cieplutko, bo pogoda nas dziś nie rozpieszcza, leje i leje od rana...
  12. Basiu, dzięki za info. Czytałam wcześniej wszystko na jego temat, opinie itp. Ja trafiłam do niego, bo tylko on robił kolposkopie w Medicoverze, gdzie mam pakiet medyczny. Raz mi wykonywał cytologię, ale był jedynie jednostką zlecającą - próka była przekazana do Synevo. Nie mam zamiaru do niego chodzić, bo mam już innego lekarza. Pójdę jedynie po skierowanie na testowanie wirusa hpv. Słyszałam jednak opinie, że jest dobrym lekarzem. Ja nie miałam okazji tego do końca sprawdzić.
  13. Ufff, kobietki, przeczytałam właśnie ostatnie 30 stron tego o czym pisałyście wcześniej... Mój mąż się wśiekł, że nic innego nie robie ostatnio tylko czytam te "głupoty" w necie, a potem schizuje, hahahha. Ech, trochę więcej już wiem dzięki Wam :-) Mała - nie płacz, naprawdę nie masz się czego obawiać, będziesz w rękach ludzi, którzy wiedzą co robią. Potrafię sobię jednak wyobrazić co czujesz, bo ja przed samą biopsją i przed znieczuleniem ogólnym miałam takiego stracha, że szkoda gadać. Oddychaj głęboko, nie denerwuj się, jak się obudzisz to już będzie po wszystkim. Ja biopsję miałam 6 dni temu i dokładnie o tej samej godzinie tydzień temu przeżywałam to co Ty. NAstępnego dnia - też o 9 wszystko sie zaczęło a 15 minut później było już po wszystkim. Trzymaj się Mała i bądź dobrej myśli, Zobaczysz, niedługo sama powiesz, że strach ma wielkie oczy! :-) Loloinka, Habi - nie wiem czy dobrze skojarzyłam, ale jeśli jesteście z Warszawy to pisałyście o tym samym lekarzu do którego i ja chodzę. HAbi co prawda napisała o dr Reytarze, nie wiem czy to ten sam, mój to dr Mirosław Rajtar - jest znany i podobno dobry. Co prawda opinie są różne, ale jego diagnozę potwierdziła Pani Doktor, której ufam bezgranicznie. Trafiłam do niego zaraz po tym, jak postanowiliśmy razem z mężem zacząć starania o dzidzie, zaraz po cytologii, która wyszła jako 3 gr... Efektem wszystkiego była biopsja, którą polecił, żeby wyeliminować jakieś ew. paskudztwo, jeśli chcemy szybko zacząć starania. Wybieram się teraz do niego, jak tylko będę miała w ręku wynik mojej biopsji, który muszę odebrać. Poproszę go o skierowanie na typowanie wirusa... Basiu, mam nadzieję, że urlop jest udany, wypoczywaj i wracaj pełna energii by dalej toczyć walkę z paskudztwem :-) Dziękuję Ci za Twoją odpowiedź. Mam też nadzieję, że wszystkie, które się starają o dzidzie będę niedługo szczęśliwymi mamusiami... Ja do niedawna, kiedy mój mąż rzucał raz na jakiś czas, że już chce dziecka czułam strach przed tym wszystkim... ( mam 26 lat, on 30) Ale kiedy okazało się, że dzieje się coś złęgo od razu zapragnęłam zostać mamą. A kiedy niedawno spóźniał mi się okres - ponad 2 tygodnie, poczułam że pragnę tego dziecka jak nigdy wcześniej... Co prawda w ciąży nie byłam, ale mam nadzieję, że będę mogła się jak najszybciej o nią starać.... Nie wiem jak z tym hpv, ale mam nadzieję, że jest na wykończeniu... Acha jeśli chodzi o hpv to właśnie Rajtar mi powiedział przy okazji kolposkopii, że mogę mieć wirusa, a on nie musi go zobaczyć przy okazji tego badania... No i nie zobaczył, bo wyszła satysfakcjonująca, bez cech wirusa, no ale za to w biopsji były... Aleeee, się rozpisałam. przepraszam jeśli kogoś zanudziłam.
  14. witam wszystkie w niedziele :-) mam nadzieje że odpoczełyście sobie w weekend choć trochę... Czy któraś z Was miała już może typowanie? Ciekawa jestem jak wygląda to badanie... Wybieram sie na nie i proszę dajcie znać, jeśli któraś wie coś na ten temat. Ja służę pomocą dot. kolposkopi, biopsji itp. Pozdrawiam :-)
  15. Dziewczyny dzięki za odpowiedź... Miałam CIN 1 i nie było żadnej zmiany którą trzeba było usunąć. Biopsja wyszła prawidłowa. Ale tylko kilka koilocytów wykryto... Nie wiem czy mam uważać, że w tym wypadku mam hpv, czy też nie...ECh pójdę do lekarza, zrobię sobie test, ale ta nieświadomość mnie dobija, najpierw biopsja i czekanie a teraz to... Trzymajcie się... ide spać, bo chyba się dzisiaj nie wyspałam ;-)
×