Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

rOri

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez rOri

  1. Hej dziewczyny to i ja sie dołączam :-) Termin mam na 3.03.2010 :-) Pozdrawiam Was wszystkie i życzę mnóstwo sił do noszenia brzusiów :-)
  2. hej dziewczynki, u mnie bez zmian, u lekarza nie byłam póki co... Mam pytanie do Was.. Po tym jak Iskierka wspomniała coś o gronkowcu to mi się przypomniało, że kiedyś jak chorowałam na gardło bardzo często to w końcu zrobili mi wymaz i wyszedł gr. złocisty. Dali mi jakieś leki ale już nie pamiętam czy później sprawdzili czy się go pozbyłam bo byłam zbyt mała, a mama nie pamięta...Jak to zbadać... nie wiem czy jedno ma coś wspólnego z drugim? nie wiem skąd ta 3 gr. u mnie wtedy... juz zaczynam schizować...
  3. No własnie gdzie się podziały dziewczyny...????
  4. hej dziewczyny! Hm, odnośnie wirusa hpv. Mi gin. M.R u którego robiłam test powiedział ze nie ma większego sensu go robić, bo tak czy siak nie zmieni to sytuacji w żaden sposób. Wirus musi sam znikać i nie ma co sie zastanawiac jaki typ w nas siedzie. Tłumaczył mi, że zdarza się tak, że może wyjść że nie ma wirusa, a w biopsji wyszły koilocyty to znaczy że wirus jest. Jeśli natomiast wyjdzie typ niskiego ryzyka to nie znaczy, że wysokiego nie ma, bo w wymazie mogło być za mało tego DNA czy jakoś tak on to nazwał. No i na odwrót. Powiedział, że nie ma co się szczepić... Ja za tydzień powinnam mieć już wyniki... No ciekawa jestem co wyjdzie... Pozdrawiam Was ciepło, ja dzisiaj jakos nie za bardzo się czuję, bo 1wszy dzień okresu...
  5. hej dziewczynki! Ostatnio wcale się nie udzielam bo nie mam kiedy. W pracy kupe pracy, a w domu jak zladuje na 21 to jest dobrze.. Ech, ale moze to minie. Byłam w środę u Rajtara - poszlam tylko dlatego, że moja gin. po biopsji poradzila zrobic test na hpv - a u niego mialam za darmo bo w ramach pakietu medicoverze... Ech ale już nigdy, przenigdy do niego nie pójde!!! Wiecie ile się naprosiłam żeby go zrobil? Powiedzial ze to strata pieniedzy kliniki, ze te testy wcale nie sa wiarygodne, bo wirusa moge miec a wynik testu moze byc inny. To samo jesli chodzi o wysokie i niskie typy... Popłakałam sie normalnie i się zlitował... Zrobił z łaski, więc nie wiem czy dobrze wyjdzie... Wyniki za 2 tyg. Jedyne co to mogę starać sie o dzidzie w końcu!!! Czekaliśmy i czekaliśmy i się doczekaliśmy! :-) Powiedział, że skoro wszystko jest już ok ( bo cinów nie ma i wszystko jest łądnie) to to jest najlepszy moment!! A nawet jeśli jest wirus to nie ma aż takiego wpływu na ciążę... Dobrze się złożyło, bo planowałam w nowej pracy popracować rok minimum i zajść w ciążę i rok właśnie mija! Ech całuje Was wszystkie i życzę Wam zdrówka! MAm nadzieję, że teraz będę miała więcej czasu by zaglądać :-)
  6. hejka, Ostatnimi czasu nie mam czasu wpadać... ale mam nadzieje ze wszystkie się dzielnie trzymacie :-) Ech ja jutro idę do gina - mam nadzieje ze zrobi mi test na hpv. Ciekawa jestem co powie jak zobaczy wyniki mojej biopsji. Tymczasem lecę, padam po pracy, jakoś po urlopie nic mi się nie chce... buziam WAS !!!
  7. fantazja - hm ale ja tu widze ze komentarz dodany dzisiaj ... albo sie pomylilam.. nie wiem. w kazdym razie chodzi o marcina m. co prawda to taki kumpel jakich wiele... dawne czasy to byly kiedy gadalismy!
  8. Lucy, jestem jestem... Endometrioze mozna wykryc przy badaniu usg.. jak cos jest nie tak to najpredzej przy tym badaniu... To jest cholerne paskudztwo. Moze pojawić sie wszedzie, nie tylko na jajnikach, moze nawet gdzies w jelitach i trzeba wycinac, a podobno to sie na nowa moze odnawiac...
  9. hej dziewczynki, wróciłam z wakacji :-) Widzę że jak zwykle sie rozpisałyście - co prawda tylko 20 stron musze nadrobic hihihihhihi. Nie wiem co tam u Was, przeczytałam tylko że Basia już ma wyniki testu. Zaraz postaram się wszystko ogarnąć. Tymczasem buziaki dla Wszystkich!!
  10. hej laski, ja tylko na momencik, zajrzalam dzisiaj jeszcze do pracki, ale wychodzę wcześniej. anette - super że wszystko jest dobrze :-) basia - 3mam kciuki zeby nie było hpv - tez sie pocieszam, bo jakiś lekarz u ktorego bylam tez powiedzial ze moga byc koliocyty a nie musi byc wirusa... nie wiem czy to prawda, ale jest najdzieja :-) Ja po powrocie też ide na typowanie... Caluje Was wszystkie i każdą z osobna! Będę o Was myśleć, ale 26 już wracam więc wtedy nadrobię zaległości w czytaniu. buziaki
  11. Dzięki kochane za ciepłe słowa, dzisiaj w przeciwieństwie do wieczoru wczorajszego sobie odpocznę.. :-) E trzeba widzieć plusy tego opóźnienia. No właśnie ja mam dzisiaj 2gi dzień okresu... a na plaży nie wygodnie z podpaską - bo tamponów zaprzestałam używać jakiś czas temu, chociaz uważam że ten kto je wymyślił powinien dostać Nobla :-) Chyba sobie jakiś filmik obejrzę, albo pójdę na piwo, albo poczytam książkę, albo po prsotu pójdę wcześniej spać :-) Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko, pewnie później wpadnę..
  12. hejka Loloinka, super że wszystko jest ok :-) widzisz, a tyle strachu, ech wykonczy nas ta choroba! Cieszę sie bardzo :-) :-) Dziewczyny, mialam dzisiaj leciec na wkacje i przelozyli mi lot z dzisiaj na lutro! Cholery jedne.... płakać mi się chcę...
  13. Dobra koniec smutasków.... Ja odliczam dni do urlopu :-) :-) A dziś piątek i ciężko w pracy wysiedzieć... Idę na lunch, bo brzusio się już domaga...
  14. Siedzę w pracy, ale musze cos napisac... Eisha, wiem, że się denerwujesz, ale nie miałam na mysli tego, że napewno źle zrobili, że miałaś to przed samym okresem. Podzieliłam się tylko informacją,którą otrzymałam od 4 lekarzy u których byłam i nic poza tym :-) Napisałam, że ja usłyszałam, że tak zaleca sie to robić. Jeśli Twój lekarz zdecydował sie na zabieg w tym momencie to wie co robi myślę i pewnie zasięgnęłaś opinie u innego lekarza. Dziewczyny, poza tym nie obraźcie się, ale myslę, że forum służy właśnie do tego, żeby dzielić się swoja wiedzą, informacjami, które sie usłyszy od lekarzy. Nie zawsze te informację mogą byc zgodne z tym co kto inny wie albo o czym mu powiedziano. Każdy przypadek jest inny. Niestety wiem i zdaję sobie sprawe z tego, że każda z nas obiawia się tego co moze byc dalej. Ale uważam, że jeśli mam inne informacje to powinnam o tym napisać. Pocieszanie i podtrzymywanie na duchu jest chyba jednym z wielu zadzań tego topiku, ale myslę, że równie ważnymi są informację na temat choroby z którą większość z nas musi sie po prostu zmierzyć....
  15. hej dziewczyny, Po pierwsze: Beatko - przykro mi z powodu Twojego szwagra.. :-( niestety życie jest okrutne... Mam nadzieję, że już troszkę lepiej się już czujesz. Jesteś teraz bardzo potrzebna mężowi, więc bądź silna... Eisha - nie wiem czy to dobrze, że oni zrobili Ci wycinki tuż przed samym okresem... Nie chcę Cię martwić, pytałaś jednak lekarza czy to jest wskazane? Mi mówili że lepiej by było zrobić wycinki po okresie a nie przed, tak żeby to wszystko zdązyło wydobrzeć, a okres żeby później sie pojawił... annie - raz jeszcze: wyłyżeczkowanie jamy macicy muszą zrobić, bo robią je zawsze praktycznie przy wycinkach, żeby sprawdzić czy dalej jest wszystko ok. Nic sie nie martwvcie, to że Wam je zrobili nie znaczy, że coś jest z Wami nie tak, mi też to zrobili, oprócz tego pobrali az 5 wycinków - mogłabym pomyśleć że pewnie dlatego, że coś zobaczyli że jest nie tak. A wynik okazał się bardzo dobry - brak CINów i wszystko zdrowe. Więc jestem dobrym przykładem, że to robią pro forma! Co do narkozy - znieczulenia ogólnego- jest konieczne być na czczo, jeśli ktoś przez przypadek coś zje, wypije nawet pół szklanki wody trzeba będzie zrobić lewatywę. Więc wydaje mi się że lepiej chyba sie powstrzymać przed zjedzeniem, nawet wtedy kiedy nie jest się pewnym czy narkoza będzie na 100%. Anya - ja po wycinkach też nic nie miałam w środku. nic mi nie wyjmowali, nic nie wkładali. Pare dni po nie krwawiłam i jak już myślałam że nie będę to po paru dniach znowu zaczęłam i tak przez 1,5 dnia.... Ech to wszystko nie jest proste, ale damy radę! Lecę prasować
  16. hejka Znowu żeby wszystko przeczytać musiałam siedziec kupe czasu! Nie wiem co będzie jak pojade na 2 tygodnie na wakacje!! Cieszę się, że już dziewcyzny są po biopsji :-) Teraz będzie z górki. Wiem z własnego doswiadczenia że najgorsze jest czekanie. Ale jestem z Wami :-) zreszta nie tylko ja, ale wszystkie dziewczyny! Jesteście dzielne i mądre, że zrobiłyście biopsję! Annie kochana - nie marnuj czasu na sprzeczki ze swoim misiem, pogadajcie na spokojnie, szkoda czasu na gniewanie! Miłość jest najważniejsza i nie powinno nic jej przesłaniać, a w szczególności własnie sprzeczki :-) Potrafię sobie jednak wyobrazic, że czasem masz po prostu dość... Lecę kochane, czytam Was czasem w pracy, ale przed urlopem mam duuużo pracy i zbyt mało czasu na pisanie :-( W poniedziałek wieczorem lecę wygrzewać mojego - jeśli jest w ogóle - \"hpv-ka\" nad morze śródziemne :-) Całuski, papaa
  17. sorki anya... ojej myli mi się już wszystko
  18. hejak, ja juz w pracce :-) Eisha - super że już po wszystkim. co do wyłyżeczkowania jamy macicy to oni robia to pro forma, mi też robili i zupełnie wszystko ok jest, więc się nie martw, oni po prostu muszą sprawdzić czy tam głębiej nic nie ma... wpadne potem...
  19. hejka :-) Eisha - przede wszystkim 3mam jutro za Ciebie kciuki, zobaczysz wrócisz jutro i sama napiszesz że było w porządku :-) I jeśli tu jeszcze zajrzysz to weź ze sobą do szpitala jakies klapki, mi się przydały, planowałam ich nie brać, ale spakowałam w ostatnim momencie :-) Mam nadzieje, że anya się odezwie jutro, pewnie dzisiaj późno wróciła i ze zmęczenia padła... MAm nadzieje że u niej all ok :-) Mi się zbliża okres i będę musiała zaraz po nim wybrać się na typowanie wirusa... Trochę się boję tego co mogę zobaczyć na wyniku, ale nie ma co trzeba wszystko sprawdzić... Dobranocka wszystkim i do jutra :-)
  20. Dziewczynki, ja w pracy, od rana urwanie głowy i dopiero teraz mam czas żeby do Was zajrzeć... i od razu Was proszę!!! Nie bójcie się wycinanek, bo nie ma czego! To JA największy strachobździl, Panikara Roku i tym podobne.. jakoś to przeżyłam! Dodam, że wcześniej nigdy przenigdy nie leżałam w szpitalu, nie miałam narkozy ale biopsję wspominam naprawde dobrze :-) Wszystko odbyło się sprawnie i szybko. Jak mnie obudzili na sali to wydawało mi sie że dopiero co obudziłam się z drzemki... Dobrze się czułam po narkozie i już po paru godzinach wyszłam do domu ( 4 czy jakoś tak, może mniej nawet) Nie żałuje że miałam narkozę, a bałam sie chyba gorzej od Was. ale ją polecam bo po 15 min. się obudziłam i krótko czułam bóle jak przy okresie ( 15 min. dosłownie)
  21. Ja właśnie wróciłam z działeczki :-) Iskierko milego wypoczynku, pozdrów ode mnie góry. Ja je lubie, ale tylko zimą. W lato wybieram morze i jeziora :-) Ewula, ja jestem z Warszawy, ale o tym lekarzu akurat nic nie słyszałam, także nie pomogę... Ale może w necie znajdziesz jakieś opinie :-) Zmykam, papapa kochane
  22. Annie - nie sprawdzałam poczty, jestem w pracy, zrobię to wieczorkiem :-) Ja miałam swoja koszulkę ale nie kazali mi jej zakładac :-( Dali ichniejszą, na sali mnie nie przebierali po zabiegu, dopiero ubrałam sie w swoje ciuchy jak już wychodziłam :-)
  23. Annie - tego samego dnia wychodzisz. Poproś znieczulenie koniecznie. NAjlepiek ogólne :-) Też się bałam a bardzo dobrze to wspominam. Ja wyszłam po paru godzinach :-)
  24. oooo,ale dzisiaj pustki... Wszystkie się relaksują pewnie :-) I bardzo dobrze, odpoczynek dobrze nam wszystkim robi ;-) Co do szczepionki to slyszalam różne opinie i nie wiem sama co o ty myslec. Jednak chyba raczej się zaszczepię, nawet jeśli się okażę że już mam wirusa. Wolę zrobić wszystko, żeby już nie było gorzej..
  25. hejka, JA juz po pracy w domciu... Ech, ale marzy mi sie urlop. Chce zrobić mężowi niespodziankę i wyjechać wcześniej zagranicę niż to planowaliśmy. Kurcze byłam dzisiaj w 2 iurach podróży, ale nic fajnego nie znalazłam, więc dzisiaj pewnie będę polowała na jakieś oferty w necie. Ech poza tym 13ego idę do ginka i może mi zrobi badanie na obecność wirusa. Widzę że znowu się rozpisałyście :-) to dobrze, tylko sie nie dołoać i o miłych rzeczch pisać, które podtrzymują na duchu nie odwrotnie...
×