majka15181

ja tez biore feminatal 800 i jak wczesniej pisalam duphaston.Boje sie ,ze moja dzidiza jest malutka,bo gdy lezalam w szpitalu to w dniu wyjscia mialam robione usg,ktore wskazywalo na to,ze dzidzia ma tylko 0,33cm.Lekarz powiedzial mi w dniu przyjecia do szpitala ,ze to poczatek 5tyg a na wypisie ze szpitala mam napisane,ze jest to 6tydz,mozna pogubic sie troszeczke

a na co on jest?w tej ciazy biore duphaston i mam nadzieje ze on pomoze mi [przy mojej dzidizi

i tak trzeba trzymac Koteczek,duzym szczesciem i skarbem jest to malenstwo pod serduszkiem wiec trzeba dla niego przetrwac wszystko .Ja od paru dni mam takie mdlosci,ze masakra,wiekszosc jedzenia mnie odrzuca,a zachcianki mam nawet o polnocy tak jak np.dzis o polnocy gotowalam ziemniaki bo mi sie zachcialo z maslanka,a wczoraj o polnocy zjadlam caly sloik ogorkow konserwowych,normalnie jestem w szoku co sie ze mna dzieje:):)

Koteczek to rzeczywiscie masz ciezko ,wspolczuje Ci z tego powodu,ale najwazniejsze,ze masz w koncu swoja upragniona dzidzie pod serduszkiem i oby tym razem nam sie udalo wszystko:)

oj lamajra rzeczywiscie zaszalalas za bardzo,wszystko bedzie dobrze,zobaczysz w tej chwili przezywasz zapewne chwile grozy ale bedzie ok,a na przyszlosc bedziesz miala nauczke by sie tak nie forsowac.Pamietaj,ze teraz masz w sobie mala istotke i jesli chcesz cos zrobic to pomysl najpierw o niej,a teraz glowa do gory i usmiech poprosimy:):) Koteczek,a znasz przyczyne pierwszego poronienia,i w ktory tyg poronilas?

witam Cie KOTECZEK19833 jestes od poczatku na tym topiku?powiem Ci,ze staram sie nie zamartwiac tak na zapas bo wiem,ze to moze zaszkodzic dzidzi ale kazde usg jest straszne bo pelne obaw i dzidizie

Witam Mam nadzieje,ze moge sie dolaczyc do waszego topiku,bo termin tez mam na poczatek sierpnia.Krotko opowiem o sobie mam 27 lat to moja druga ciaza bo niestety pierwsza poronilam w tym roku we wrzesniu,dlatego tez mam nadzieje,ze z ta bedzie wszystko dobrze.Choc juz mialam chwile strachu w tamta sobote,bo wieczorem dostalam plamien drobnych i wolalam pojsc do szpitala na wszelki wypadek.Okazalo sie ze to bylo spowodowane infekcja,do tego dostalam okropnego przeziebienia i biore antybityki , od wtorku jestem w domku ale niestety musze lezec cale 2tyg w lozku.Jest ktoras z was teraz?

Witam Chyba jestem dzis pierwsza na topiku a to dlatego,ze ten wstretny katar nie dal mi spac w nocy,nie jest mi zimno,nie kaszle tylko ten katar....:( Chyba poslucham waszej rady i sprobuje sobie zrobic te inhalacje i choc nie lubie to wypije ta jakze cudowna lipe:)W poniedzialek ide na usg ,ktore mam nadzieje juz mi pokaze ma dzidzie i jej serduszko:):)Modle sie tylko,zeby to katarzysko nie popsulo niczego:(:(

Witam was dziewczynki serdecznie:):)U mnie dzis nie za wesolo,bo dostalam strasznego kataru i umieram:(:( nie biore zadnych lekow bo boje sie w tak wczesnej ciazy,zrobilam sobie syrop z cebulki i cukru a jutro nie mam wyboru-leze caly dzien w lozku.

w sumie to chemia zawsze byla i jest szkodliwa wiec lepiej dmuchac na zimne

siedze w tym domku i nudze sie strasznie,wczoraj moj Pawelek umyl mki okna:) Bo ja niestety nie chwytam sie za mycie,gdyz po tym pierwszym poronieniu boje sie wszystkiego,a ostatnio ciotka powiedziala mi,zebym nie myla czasami okien bo przez kontakt z plynem do szyb mozna poronic,bo corka jej sasiadki poronila przez to.Co potwierdzil lekarz,normalnie nie moglam uwierzyc ,ze przez taka blachostke moglo tak sie stac A powiem wam,ze jak bylam w poprzedniej ciazy to na sanmym jej poczatku mialam przeprowadzke i bardzo duzo mylam okien i uzywalam innych chemikali.Slyszalyscie o czyms takim?

Czesc dziewczynki:):)Widze,ze bierzecie sie ostro za rybke:):)ja moze tez bym sprobowala bo ochote mam na rybke,ale niestety nie mam talentu do gotowaniai robienia roznych rzeczy:) Kruszyna nie martw sie tak niska beta,zobaczysz ze bedzie wszystko dobrze:)Wiec Twoja i meza radosc na pewno nie jest przedwczesna:):)

Dziekuje dziewczynki za wsparcie,a mamnadzieje ze bedzie dobrze i prosze nie martwcie sie tak na zapas,troche radosci i usmiechu sobie zafundujcie choc przyznam,ze pogoda nie jest do tego odpowiednia:):)

Witam was dziewczynki,przede wszystkim gratuluje kolejnym staraczkom osiagnietego celu i trzymam kciuki za kolejne osobki aby i wam sie udalo i w tabelce byly tylko dziewczynki zaciazone:):) Ja kolejny dzionek siedze w domku i czekam na ten 8.12 chyba sie nie doczekam:) Im blizej do tego tygodnia w ktorym poronilam tym bardziej sie boje ,mam nadzieje ,ze kwas foliowy i duphaston zdzialaja cuda i pomoga mi wytrwac te 9 miesiecy.staram sie nie dzwigac i nie przemeczac,choc od paru dni meczy mnie ta straszna zgaga,i bieganie do ubikacji,no ale dzielnym trzea byc i wytrwam wszystko:):)

teraz to jakos bedzie 5 lub 6 tydzien ale chyba raczej 5,no to troszeczke przeszlas bidulko,ale dla dzieciatkla warto:)