Emma34

Hej Jedynie Majka zauważyła moje pytanie, odpowiedziała że nic nie wie na ten temat, ale chociaż coś napisała. A mi chyba na stare lata jakaś alergia się przyplątała, bo cieknie z nosa i oczy łzawią.No tragedia. A powiem Wam jeszcze że chyba za blisko teściów mieszkam, bo za często mnie odwiedzają. Ostatnio teśc mi nawet ciśnienie podniósł, bo skrytykował mój warzywnik,że zachwaszczony. A GÓWNO GO TO OBCHODZI TO MÓJ OGRÓDEK!!!! Majka nicku nie zmieniaj tak jest lepiej jakoś tak ładniej.

Majka nas pogoniła trochę do pisaniea? Dziewczyny, czy któraś stosowała dietę proteinową? Czy rzeczywiście są rezultaty czy tylko takie bredzenie?

Pimach jestem pod wrażeniem Twojej akcji porodowej, całe szczęście że wszystko dobrze się skończyło. Trzymajcie się cieplutko.

kicia musiał Cie zapamiętac, bo malo jest ludzi, którzy mówią glośno o swoich poglądach. a szczególnie do księdza. Brawo za odwagę. Ale tak jak piszesz dobrze się stalo, bo rzeczywiście w niezręcznej byłabyś sytuacji. Serum przecież Ty dobra kobitka jesteś.

Hej ja właśnie tydzień temu załatwiłam rowerem komunię u chrześniaka. Na razie na jakiś czas spokój, ale nigdy nic nie wiadomo. Majka laptopik i perfumki to świetna sprawa, też bym tak chciała. Kicia czyżbyś aż tak nagrzeszyła i podpadła proboszczowi? Niemożliwe, przecież Ty taka grzeczna dziewczynka jesteś.

Dzięki Tija ja jakaś nie kumata jestem. Czasem tak mam.

po prostu jestem pieprznięta i tyle

chyba się jednak poddaję . To urządzenie mnie nie słucha.

czy ktoś doceni moją walkę o nową stronkę

dzisiaj to już wyczerpałam limit mojego głosu na pierducie.

żarty ze mnie robi sobie kafe, ale nie popuszczę!

i teraz

I znowu się nie udało ale jestem uparta

niestety ie udalo się ale próbuję dalej.

hej jezdem widzę że abstrakcjonistka się odezwała , cieszę się że wszystko ok u Ciebie. Lola już wystarczy Ci tego seksu, zamęczysz chłopa. Szczęśliwa toż to u Ciebie urodzaj wesel a u mnie ani jednego.

hejka babolki Ja poproszę taką karę. Przydałaby mi się. Jestem przeziębiona, albo świńska grypa sama już nie wiem co mnie dopadło. Niestety apetytu nie staciłam wręcz przeciwnie. Ciekawa jestem co u Pimach?

HEj Szczęsliwa dla Ciebie Coś mi się zdaje że topik umiera ?!! A ja wczoraj popilam i dziś rano umierałam a tu do pracy na 8. Kac gigant. Ból glowy, zresztą same wiecie jak to jest Prawda?

Hej a jak o jedzeniu to ja schrupałam marchewkę z jabłkiem. Mniam.I więcej nic nie jem Majka wszystkiego naj,naj,naj.....lepszego!!!!

Jestem wreszcie. Pimach gratulacje!!!!! Miałam bardzo zaganiane 4 ostatnie dni. Wróciłam w piątek wieczorem a w sobotę od rana kurs i na dodatek egzamin, wczoraj bylam na komunii także same rozumiecie ,że nie mogłam zaglądac. A co do diety to masakra. 1,5 kilo do przodu w górach jeśc się chciało jak cholera, a gaździna gotowała bardzo smacznie. W między czasie były lody, gofry i kremówki. A wczoraj na komunii to same wiecie jak jest. Także zabieram się za odchudzanie jak zwykle. Do końca maja muszę zrzucuic 3 kilo koniec kropka.

Mama Do Zakopanego na 3 dni

Ja tylko na chwileczkę Witam wszystkie laseczki!! Muszę coś zrobic do żarełka bo na 14 uciekam na kurs, który niestety trwa do 20 o zgrozo!!!!! Jutro wyjazd wracam w piatek wieczorem,a jeszcze nie spakowana jestem, mam nadzieję że po powrocie będe miała co czytac. Donia nic się nie martw to tylko pierwszy miesiąc, ja będę próbowała za miesiąc, zobaczymy za którym razem się uda i czy w ogóle się uda. Lata lecą zaraz 35 stuknie BUUUUU Pimach ja też jestem zdania że powinnaś iśc na komunie i na przyjęcie, tylko pytanie czy zostałaś zaproszona i w jakich stosunkach jesteście z siostrą męża? Ale tak czy siak do kościoła pasuje iśc.

Pimach odpoczywaj, wysypiaj się i nie myśl o niczym a samo się jakoś wszystko ułoży.

witam wstawac śpiochy111111 Chociaż raz zaczynam dzień na topiku pierwsza.

Kasiunia Poczekaj jeszcze troszkę z odchudzaniem ,znając Ciebie to z kilogramami rozprawisz się w mgnieniu oka. Z moim odchudzaniem na baker. jak 5 dni diety to potem 2 dni obrzarstwa i tak w kółko. Lola kompresik na główkę i piszu, piszu. Mówiłam wam,że mam zazdrośnika w domu i nie chce mnie puścić na wycieczkę 3 dniową, ale uwaga kobieca przebiegłość nie zna granic. JADĘ!!!!! A ile ja musiałam się nagłówkowac w jaki sposób go przekonac, i było obrażanie i kadzenie i przymilanie i czochranie ale opłacało się. ha,ha. Buźki dla wszystkich!!!!!!!