Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

estellaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez estellaa

  1. Poli_zna, jeśli mogę spytać, jesteś w stałym związku, masz stabilną sytuację życiowo-materialną?
  2. mój mąż mi zawsze powtarza, że kocha mnie przede wszystkim za moje ciepło :-) czekam, czekam na dzidzię i wiem, że się doczekam. A jeśli los okaże się nieugęty i nie będę mogła mieć swojego dziecka , to zaopiekuję sie jakąś porzuconą istotką, aby na nią przelać swoja miłość :-) ale na takie decyzje mam jeszcze troszkę czasu....
  3. Asiu, dostałam fotki! Dzięki! rany, jak Ty promiennie wyglądasz!!! i brzuś widać :-) super!
  4. to ja Ci napiszę dlaczego ja chcę zostać mamą :-) chcę aby mój związek to było coś więcej niż tylko małżeństwo, chcę wychowywać i mieć przy sobie istotę, która będzie częścią nas i owocem naszej miłości, chcę mieć kogoś, kogo stworzyłam (mój osobisty, ogromny cud), któremu będę pokazywała jak żyć i będę uczyła miłości, chcę czuć miłość mojego dziecka, chcę mieć kogoś dla kogo będę bezgranicznie całym światem i dla mnie ten człowieczek też będzie całym życiem. Chcę patrzeć jak się rodzi, rozwija, dojrzewa, zakłada rodzinę... Chcę mieć dziecko, aby było dla mnie tym, czym ja jestem dla moich rodziców - osobistym cudem, o którego dbają i troszczą się pomimo jego wieku i wad. Sensem życia. I jest też egoistyczny aspekt - chcę zaspokoić swój instynkt macieżyński, pierwotne pragnienie kobiiety posiadania potomstwa, pragnienie dawania życia i opieki. Po prostu PRAGNIENIE DZIECKA! zdaję sobie sprawę, że nie każda kobieta doznaje instynktu macierzyńskiego, ale wcześniej czy później, ta , która ma spokojny dom i kochającego partnera, obudzi się z myślą, że pragnie czegoś jeszcze, pragnie potomstwa!!! I mimo, że ja się staram dość długo o dziecko, to moje pragnienie nie przygasa, mam głęboką wiarę w to, że kiedyś mi się uda, wtedy kiedy nauczę się wreszcie cierpliwości i pokory wobec świata, nastanie ten ogromnu cud, który śni mi się po nocach :-)
  5. to czemu wchodzisz na forum \"ciąża i macierzyństwo\" i do tego na topik \"czy są wśród Was kobietki,które chcą zostać mamami\". ? pytam z ciekawości? Emika, odbierz pocztę :-)
  6. Foli, cóż Ci mogę napisać - może kup mężowi jeszcze l-karnitynę z l-argininą, może pomoże, a na pewno nie zaszkodzi. Ja też wiem, że ten cykl u mnie na straty. CCzekam teraz na @ i jestem na 100% pewna, że będzie. Muszę przystopować z gadką o dziecku, bo sypnie się moje małżeństwo. Wcozraj był znów płacz, złość i łzy. W kółko gadam o tym jak pragnę dziecka i myślałam, że mój mąż czuje tak, jak mówi...uda się , uda. Ale w końcu wczoraj nie wytrzymał i powiedział, że wie, że jest do niczego, że nie potrafi mi dac tego czego najbardziej pragnie, że nie spełnł się jako mąż....strasznie przykro mi się zrobiło, bo ja zawsze brak dziecka rozpatrywałam pod kątem my, a nie on. A tu okazało się, że to moje kochane biedactwo bardzo dołuje się z powogu swoich słabych wyników. Mam więc twrade postanowienie, nie będę już mu płakała w mankiet, to go z pewnością strasznie stresuję i odbija się na jego zdrtowiu. Będziemy dalej próbować i leczyć się, ale myuszę się opanować i przestać ryczeć przy nim, że nie ma dzidzi i wrzeszceć, dlaczego nie bierze regularnie wspomagaczy żołnierzykowych. Muszę odświeżyć mój związek, bo to jest przecież fundament aby zbudować szczęśliwą rodzinę!!! takie jest moje postanowienie, a co będzie - życie zweryfikuje...
  7. Boże, kochana, nawet nie wiem co Ci napisać...wiesz, że strasznie mi przykro, ale żadne słowa pocieszania tu nie pomogą. Musisz być twarda i walczyć dalej, chociaż jest coraz ciężej i ciężej...ale cholercia, dlaczego nie udała się ta inseminacja!!!!! nasionka były dobre, z Tobą wszystko ok...no nie mam zielonego pojęcia. Jeszcze raz bardzo mocno Cię ściskam, bardzo współczuję, ale musisz wierzyć, że wkrótce się uda, rozpoczęłyśmy już walkę o potomstwo i musimy toczyć ja dalej - w drodze do zwycięstwa!!! trzymaj się Folisiu....
  8. Foli, to niemożliwe, jesteś pewna, że to @??!!!!! może tylko lekkie plamienia
  9. Gusia, zatkało mnie! wyglądasz super, rewelacyjnie!! ależ Ty szczupluteńka jesteś!!!! gdzie ta dzidzia w takim zgrabnym brzuszku się mieści? ;-) super!!! ja też taki brzuszek chcę :-)
  10. :-) :-) :-) cholercia, choróbsko nie chce mnie odpuścić :-( chyba się musze położyć na chwilkę...Foli, jestem z Tobą!!!!!
  11. Monik, wyczytałam, że zbyt niskie LH świadczy o niedomodze ciałka żółtego, a co za tym idzie fazy lutealnej. Trzeba wtedy rozpocząć suplementację progesteronem.
  12. Gusia , szczęściaro :-) ja ponad rok wałkowałam swoje wyniki, porównywałam, analizowałam, powtarzałam i poza zbyt wysoką prolaktyną (ale wyłącznie po obciążeniu) wszystko było książkowo. Nawet cykle jak w zegareczku. I co? okazało się, ze to robaki męża :-( ale może to jednak bakteria, no trzeba znów iść na badania nasionek tym razem łącznie z posiewem ech
  13. Aga, tak mi przykro, że i dzidzia i Ty cierpisz. Ale wiesz, że to dla jego dobra. Mam nadzieję, że przyzwyczai się Maluszek do tych ćwiczeń i nie będzie tak płakusiał. Biedaczek, ale tak trzeba dla jego zdrówka
  14. to LH rożnie tuż przed owulacją, a ten stosunek LH do FSH rzeczywiście dziwny, jeszcze poszperam. A co ztą tarczycą? ależ się powtarzam :-( Ty wogóle cos na obniżenie PRL brałaś?
  15. i FSH Kobiety Faza folikularna 4-10 U/l Faza owulacyjna 10-25 U/l Faza lutealna 2-8 U/l może sie mylę, wieć nie sugeruj się tymm zbytnio. Według mnie masz zbyt niskie LH zwłaszcza przed owu, gdzie powinno rosnąć, być może spowodowane to jest zbyt niską prolaktyną, a ta znowu jakimiś nieprawidłowościami z tarczyca, jak tam wynik TSH. Ale prosze nie bierz tego do siebie , co piszę, nie jestem lekarzem i opieram się wyłącznie na domysłach. Być może zupełnie się mylę!!!!
  16. a tu proszę normy LH dla różnych faz cyklu Kobiety Faza folikularna 1-20 U/l Faza owulacyjna 26-94 U/l Faza lutealna 1-8 U/l Okres menopauzy 13-80 U/l to tak mnie-więcej i PRL Kobiety Jednostki tradycyjne 17-200 ng/ml Jednostki układu SI 40-470 mU/l a Tarczycę badałaś, bo podobno to może mieć wpływ na odchyleniua w wyniku prolaktyny, a co za tym idzie LH
  17. a jeśli chodzi o wynik LH z 11 dc, to ja nie wiem, bo jak czegoś nie pomieszałam, tuż przed owulacją następuję wzrost LH, przytoczę Ci jedno zdanie, \"Podczas cyklu miesiączkowego stężenie hormonu LH we krwi i moczu jest niewielkie. Mniej więcej w połowie cyklu następuje gwałtowny wzrost produkcji LH i jego stężenie osiąga maksymalną wielkość (pik LH). To dzięki hormonowi LH w jajniku pęka pęcherzyk i wydostaje się z niego dojrzała komórka jajowa. Stężenie hormonu osiąga maksymalne wartości (pik LH) na 24-48 godzin przed owulacją (jajeczkowaniem).\" Ilo dniowe cykle masz Monisiu? a i w jakiej jednosce miałaś badane LH, bo ja U/I
  18. hejka! Gusia, cześć Brzuchatko :-) Moniś, :LHi FSH bada się w tym samym czasie, tzn. około 3 dc, aby po pierwsze określić czy oba badania mieszczą się noramach, a po drugie, i co wazniejsze, aby stosunek LH do FSH był zbiżony do 1. Inne nieprawidłowości, tzn większy iloczyn LH i FSH może świadczyć, np o PCO i innych takich. Nie wiem czy mnie zrozumiałaś, może napiszę na swoim przykładzie; fsh 8,82, LH 8,29 czyli stosunek jest w granicach 1 , znaczy się ok (normy są od 2,4 do 12,5)
  19. Aga, jeszcze nie - tu sie fasolki sypnęły, własnie teraz, na razie nie przerywajmy tej pięknej linii :-)
  20. Piękne, jak zawsze :-) pamiętaj, ja sie pisze na całość karteczek po urodzeniu się Maluszka :-)
  21. Gonia, hej no i gdzie te kartki, bo ja się doczekac nie mogę!!!! Foli...cóż Ci mogę napisać...
  22. O, BOŻE ANIA... tak sobie oglądałm i myślałam, czy ja kiedykolwiek w życiu doczekam takiego cudu ...:-(
  23. Aga, to niech ona przeZ Cienie mi powróży...w wiadomej sprawie :-)
  24. Ania, to chyba zależy od tendecji kobiety, od jej diety i porcji ruchu, Ale głównie to chyba uwarunkowania genetyczne. Moja mama przytyła w ciąży z nami aż 40 kg, wyobrażasz sobie?! a móiwła, że wcale się nie objadała...
×