estellaa

moja jeszcze nie, ale już się zbliża

biedna....mnie jeszcze nic nie boli...ale to kwestia czasu ...

a ja przestałam sie o siebie zupełnie martwić. TEraz liczy się mężulek i jego armia, którą trzeba zmobilizowac do działania ;-)

Foli, no właśnie! nie wmawiaj sobie głupot. tylko dzielnie przyj do przodu!!!!! a dostałas już \"właściwą\" @?

Moniś, oby Cię przebadali bezboleśnie, wykryli przyczyne niepowodzeń i zbliżyli do dzidziusia1!!! Gusia, ja nie testuję - dziś mam mieć @, już się zbliża, bo śluz mam podbarwiony na brązowo. ale spodziewałam się tego, więc nie rozpaczam, bo co to da...

to bierz od 6 do 14 dc. Efekty zwykle są w drugim cyklu :-) powodzenia i oby ten wiesiołek Ci pomógł!

jeju Gusia i niedługo będziesz miała swojego Skarba po tej stronie :-) ale fajnie :-)

Foli, a mnie zastanawia, gdzies Ty wyczytała, ze po hsg rozbią się zrosty?! ja nigdzie sie na to nie natknęłam!

Jogifogi , ja wiesiołek biorę od 5 -6 dc. , bo przyjmowanie wiesiołka powoduje delikatne skurcze macicy i nie chciałam aby krwawienie mi sie nasiliło. To będzie mój trzeci cykl z wiesiołkiem. W pierwszym brałam 3 razy dziennie po 2 kapsułki, od 6 do 10 dc, W drugim cyklu od 6 dc do 11 dc 2 razy dziennie po 2 kapsułki. I w tym cyklu był wyraźny, rozciągliwy śluz płodny. I w tym cyklu tez pewnie będę brała 4 kapsułki dziennie

Iskierko, wiem, że byłaś na rozmowie :-) ale myślałam, że już Ci odpowiedzieli no, no - ten biuścik może być znakiem :-) nie korci Cię, aby zatestować?

czesc Gusiu!!! jak się czujesz? jak brzusio :-)

Iskierko, oby to był dobry znak :-) a jak z praca, znalazłaś coś? może nie będziesz musiała szukać, bo trzeba się będzie zjąć dzieckiem :-) Foli, kochana, nie dołuj się. Cięzko jest , ale co zrobić. Co w tym jest, że mamy takie same cykle ;-) szkoda, że nie możemy już teraz razem zaciążyć! widac, życie próbuje nauczyć nas ogromnej cierpliwości Nie wiem czy Wam mówiłam, ale w weekend śniło mi się, że adoptowaliśmy 3-letnią dziewczynkę :-) ciekawe czy było to związane z wróżbą że w ciągu 3 lat będę miała dziecko

Enigma, to Ty już o porodzie myślisz?! ;-) Iskierko to testuj Kochana, może nam tu dobre wiadomości ogłosisz!!! szybciutko :-) Foli, a Ty czemu się nie odzywasz? mam nadzieję, że Cię żaden dół nie dopadł!

Enigmaa, racja :-) po owulacji oczekiwanie i oszukiwanie się, że na pewno teraz się nie udało, a w środku szuka się objawów :-o a jak już przyjdzie @ to najpierw jest smutek, rozczarownie a zaraz później nadzieja, że może w tym cyklu...i tak sie kręci, kręci, aż może kiedyś się wykręci ;-)

Enigmaa, ja słyszałam, że syropy wykrztuśne rozrzedzają sluz i wtedy jest bardziej przenikliwy, łatwiej plemniczkom wędrowac do jajeczka :-) ja piłam Guajazyl, ale Flrgamina ma podobne działanie

wiesiołek jest na zwiększenie ilości śluzu płodnego. jest to olej z wiesiołka w kapsułkach - polecam Oeparol (około 20 pln). Bierze się od 1 dc do dnia domniemanej owulacji. Po owulacji już sie nie łyka, a jak niestety przyjdzie kolejna @ to zaczynasz znów od 1 dc kurację z wiesiołkiem

Zabajona, to współczuję Ci tego, ale mam nadzieję, że lekarz cos na to poradzi :-)

a u mnie spokojnie zbliża się @, juz śluzik zmienił barwę na brązowawą. Ale czego mogłam się spodziewać. Mam nadzieję, że da się szybko \"naprawić\" mężulka :-)

a wogóle to jestem ciekawa co u Moniki i małej Patysi :-)

Zabajona, ja i tak trzymam za Ciebie kciuki! przeciez wiesz, że objawy @ są bardzo podobne do ciążowych :-) Foli, a co u Ciebie? Iskierko, a Ty jak, testowałaś?

Zabajona , a może to bobasek się rozpycha :-) trzymam kciuki!!! ja nie mam żadnych objawów @, ale z reguły tak jest, że ból brzucha przychodzi u mnie jak zacznie sie krwawienie. Czuję, że @ dostanę dzis późnym popołudniem albo jutro.

hej Dziewczynki!!!! i co ? która dziś testowała? są dwie kreseczki?!

\"Obecnie urlop macierzyński trwa 16 tygodni. Zgodnie z propozycją PiS, w 2007 roku trwałby 22 tygodnie, od 2008 roku - 26 tygodni; od 2011 r. przy drugim dziecku - 38 tygodni, a przy trzecim i kolejnych - 52 tygodnie, czyli rok. Wcześniej rząd złożył projekt wydłużenia urlopów macierzyńskich w 2006 r. o 2 tygodnie, przy zachowaniu dotychczasowego zróżnicowania jego długości od liczby urodzonych dzieci. \"

Foli, będzie dobrze, musi być i inny scenariusz w grę nie wchodzi!!!!!

no tak trzeba być dzielnym - ale ja i mój mąż z naszymi \"zdolnościami\" do oszczędzania, to i za 100 lat nie uzbieramy 12 000 :-( trzeba będzie brać kredyt...a najgorsze jest to, że nie ma żadnych gwarancji powodzenia in vitro... chyba musze wziąć przykłąd z mojego męża - on twierdzi, że uda nam się naturalnie :-)