Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

estellaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez estellaa

  1. Elfik, a wiesz ja nie mam pojećia jak Ty wyglądasz :-( wiekszość Dziewczyn \"znam\" a Ciebie niestety nie \"widziałam\" a chętnie bym to zrobiła :-)
  2. Elffiku, to podeślę Ci kolację :-) 5 kg mandarynek ;-) nie, no ja wcale złośliwa nie jestem ;-)
  3. w sumie , w przeciągu trzech lat, to może być i za miesiąc :-) też w przeciągu 3 lat ;-) dzięki, poprawiłyście mi humor. Niech mnie jeszcze te cycki przestną boleć, bo świadomość wysyła mi impulsiki, a może to ból po zafasolkowaniu. A wiem, ze to jest bzdura!
  4. no dalej, dalej ;-) - takie wróżby duuuuuużo bardziej mi się podobają :-)
  5. Może być :-) a jeszcze w jaką porę roku :-) a co, będę zachłanna :-) i czy naturalnie, czy ze wspomaganiem ? wróżko Zabajona :-)
  6. Iza , wejdź pod ten link i po lewej stronie są normy http://badaniamedyczne.fm.interia.pl/
  7. Makłądy , ja tez nie chcę wirzyć w to co napisała. Ważne, że nie napisała, że dzieci nie będę mieć. A trzy lata zlecą szybko ;-)
  8. \"Nadchodzące miesiące przyniosą zmiany na lepsze jesli chodzi o uczucia i wszelkiego rodzaju związki, jednak będzie to wynagało cierpliwości i dobrych chęci. Widzę Panią w ciąży na przestrzeni trzech najbliższych lat (! ) Powinna Pani zadbać o swoją kondycję fizyczną i zdrowie. W czym mogę jeszcze Pani pomóc?\"
  9. ja tez dębiałam, ale pomyśłałam, w końcu te apetyciki ciężarówek ;-) pisałam na innym topiku, że wysłałm do wróżki smsa z pytaniem czy jestem w ciąży i zobaczcie co mi odpisała, buuuu
  10. my nasionka zawieźliśmy sami do kliniki. Macie na to 30 minut, maksymalnie...Mąż albo Ty :-) musicie pobrać nasienie metodą masturbacji do sterylnego pojemniczka (takiego jak na mocz, ale sterylnego, do kupienia w aptece). Można tez oddać nasienie w klinice, w specjalnym pokoiku... musicie przed badaniem zachowac około 5 dni wstrzemięźliwości seksulanej, mąż lepiej żeby nie pił mocnego alkohou i zbyt sie nie forsował, np intensywniej niż zwykle ćwicząc
  11. wiecie co, gdyby nie zdawała sobie sprawy, że objawy domniemanej ciąży występują, chociaż w brzuszku nie ma fasolki i jakby nasionka mojego męża były super, to pewnie pomyślałabym, że się udało ;-) po co ja łykałam luteine, ajk mój naturalny progesteron rozywa mnie od środka ;-) piersi rosną, bolą i fatalnie wyglądają, bo sś całe w zielone paski - tak pęcznieją :-) myślicie , że może to być sprawka prolaktyny? bo na własną rękę mniejszyłam sobie dawkę z 1 na pół tabletki na noc
  12. Fasolko ;-) jak masz ochotę na przytulanki to do dzieła - oto chodzi, abyś się do tego nie zmuszała, a nie kochała się z mężem tylko dla dziecka z minimalną dozą przyjemności. Mi wyluzować pomogły...fatalne wyniki męża :-( bo z takimi wynikami szanse są baaardzo marne, a leki i prochy działają na nasionka dopiero po 3 miesiącach brania. Czyli do wiosny luzik...
  13. ależ ja literóki robię :-( to dlatego, że ciągle mi ktoś łazi za plecami :-o i się spieszę aby nie zobaczył co robię
  14. ja już dawno tak stwierdziłam , że dla mnie zajście w ciążę jest tak mało prawdopodobne nak wygrana w totolotka. Ale niektózy wygrywają :-) a jakby sie nie miało nadziei na ygraną, to by się nie kupowało losu totka ;-)
  15. czeka go usg jąder, a później badania hormonalne i kuracja hormonalana prawdopodobnie. Na razie przyjmuje tribulus na podniesienie testosteronu i dużą dawkę l-karnityny...może to pomoże, może przyczyną był stres...okaże się
  16. Edytko, tak strasznie mi przykro :-( bardzo, ale nie poddawaj się!!! Jachcefasolkę, co to za gin Ci powiedział? Mi każdy do jakiego chodziłąm mówiąć o problemach z zajściem w ciąże , kazał mi w perwszej kolejności wysłać męża na badania nasienia. Po roku poszedł na nie i co? wyniki niestety słabiuteńkie :-( ilość, jakość , ruchliwość :-( świnki nie miał, prowadzi zdrowy tryb życia, ćwiczy, nie pali, pije okazjonalnie i to w rozsądnych ilościach...i skąd taki problem? kto to wie...
  17. Foli, no nie to hsg sama sobie wymyśliłam, jeszcze przed badaniem żołnierzyków, bo stwierdziłam, że nie będziemy czekać tylko na wiosnę inseminacja. Ale jak widac robaki okazały się zbyt kiepskie, więc trzeba je kurować a później mśleć o hsg i inseminacji
  18. Jachcefasolke, a Twój mąż się badał? bo ja po ponad roku starań wysłałam męża na badania i okazało się, że nasionka słabe. A dotąd ja sie faszerwałam prochami, widac niepotrzebnie, bo żadnych \"odchyleń\" u mnie raczej nie ma
  19. Cześć Silve :-) a juz myślałam, że się Tobie udało jak wkleiłaś tabelke nr 1. Ale nie znalazłąm tam Twojego nicku :-( widzę, że też testujesz pod koniec tego tygodnia, ciekawe której sie uda
  20. Si, czekaj cierpliwie do 10.!!!! w moim przypadku stwierdzam, że jak zajdę naprawdę ;-) w ciążę to nie będę miała żadnych objawów, typu bóle piersi, brzucha, mdłości....bo te wszystkie objawy już miałam a ciąży jak nie było tak nie ma :-( Edytko jak test? mam nadzieję, że dwie krechy!
  21. hejka :-) Makłady ,a poziom progesteronu badałaś? zastanawiam się czy iść dziś do ginki. Mam umówioną wizytę, bo pierwotnie miałam w tym miesiącu iść na hsg, , ale nie idę, bo robie sobie luz psychiczny od badań :-) i w sumie nie wiem po co iść. Głupia jestem, ale piersi mnie mocno szczypią i już zaczyna mi se jakiś chochlik, że może :-) ale szybko odganiam tą myśl. Chyba chcę iść do ginki, aby mi powiedziała, że żadnych objawów ciążu, typu zasinienie narządów rodnych, rozpulchnienie i powiększenie macicy (bo takie sa chyba pierwsze objawy) nie widać...chyba nie pójdę, nie będę robiła z siebie kretynki...ech,
  22. Iskierko mocno trzymam kciuki za powodzenie na rozmowie! A z biustu to powinnaś być zadowolona! ciekawe co byś powiedziała, jakbyś miała małe B jak ja, które tylko w drugiej fazie cyklu sensownie wygląda ;-) a wymieniłam wcześniej dziewczyny, które się nie odzywają, a o Andzi zapomniałam - Andziu co z Tobą?!
×