Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

estellaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez estellaa

  1. Iwonko, właśnie zerknęłam na tabelkę. Tyle samo się chyba staramy? ja w każdym bądź razie od października 2004
  2. Iwonko, my kupiliśmy \"rozwojową kobyłę \" ;-) bo liczyliśmy , że szybciutko doczekamy się dzieciaczka, a może bliźniaczków :-) i odkąd zaczęliśmy się starać o dzidzię, to równoczesnie poszukiwaliśmy dużego, rodzinnego autka :-) i kupiliśmy Opla Omegę...tylko w bagażniku nadal nie wozimy dzieciącego wózeczka :-( i coś czuję, że zanim się doczekamy, to auto trzeba będzie wymienić na inne, bo to sie już rozsypie :-o
  3. oj, Elffik, Ty nawet nie wiesz jak ja bym chciała mieć kompleksy z powodu ciąży ;-) :-) a wogóle to ja nie dostałam Twojej fotki i nawet nie wiem jak wyglądasz :-( moze sie pokażesz? :-) alez ten czas leci, już niedługo będziesz miała dzidziusia w ramionach :-) fajnie :-)
  4. http://www.bioterapia.pl/infrasauna/index.html a to o infrasaunie :-) ciekawostka
  5. Iwonko, wspóczuję tej cholery @...kiedy ona nas wreszcie opuści!!! A w sobotę testuje Enigmaa :-) ja mam termin @ na 10 stycznia, ale i tak wiem, że @ przyjdzie, więc się kompletnie nie nastawiam...zresztą przy, niestety, przy kiepskich wynikach męża, na razie nie mamy co liczyć na cud. On już kupił sobie doplacze ;-) tribulus i l-karnitynę...zobaczymy, co to jest warte Iwonko, a jakiego autka poszukujesz? my tez kupiliśmy auto przy pomocy Allegro ;-)
  6. Iwonko, kochana jesteś! ale ja po prostu wiem, że nic z tego, tzn. z dzidzi, chociaż zawsze 0,01 % szans jest :-) a brzuch to mam wielki i tłusty :-( od wielkiego żarcia :-( a taką saunę odchudzająca bardzo polecam! nazywa się infrasauna i rozgrzewa pod wpływem promieni podczerwonych, któe ponoć wnikają aż 4 cm w głąb skóry, oczyszczając organizm z toksyn. Pozwala pozbyś się zbędnych złogów, w tym złagodzić cellulit i maksymalnie odprężyć oraz wypocis sporo kalorii. Mam zalecenie na kurację 6 zabiegów - po 2 w tygodniu. Jutro znów idę :-) a dziś do solarium, bo wyglądam jak trup, do tego przeziębienie i będe wyglądała w Sylwestra jak zmora :-o Iwonko, a co u Ciebie?
  7. i odchudzam się, znów ;-) bo po świętach brzuch ogromny :-( wczoraj nawet byłam w specjalnej odchudzającej saunie :-) a co, odrobuna luksusu nie zaszkodzi ;-)
  8. hejka! Maggiem gratuluję - jaki miły powiew fasolkowy na naszym forum :-) mam nadzieję, że dziewczyny pójdziecie w ślad za kolezanką i jeszcze w tym roku, no , niech będzie w pierwszym tygodniu stycznia, ogłosicie info o dwóch kreseczkach!!!! to moje życzania noworoczne :-) a mnie jakiś wirus łapie :-( buuu, żebym się na Sylwestra nie rozłożyła :-(
  9. jejku, Dziewczyny, to będziecie wyglądały super sexi!!!! w takim razie poproszę o fotki po Sylwestrze :-) Foli, a co z Tobą? gdzie się podziewasz?
  10. to do bluzeczki dokup spódnicę, teraz jest pełno ładnych i już :-)
  11. Iwonko, co do wiesiołka, to ja biorę drugi cykl i w tym właśnie cyklu zaobserwowałam śluz płodny na zewnątrz. Dotąd w okresie dni płodnych odczuwaam tylko mokro-ślisko. Ja biorę kapsułki z olejem wiesołka tłoczonym na zimno i nazywa się Oeparol (podobno jest najlepszy). Kosztuje około 20 pln
  12. Iwonko, ależ absolutnie mnie nie uraziłaś! :-) w końcu ja też mam szanse, chociaż minimalne, zajść w ciążę w tym cyklu :-)
  13. ja też idę na mini bal do pubu :-) będzie około 100 osób, a my z 6 znajomych będziemy mieli osobny stolik...ja nie kombinowałam ze strojem. Miałam taftową spódnicę, w kolorze olikowo złotym, w kształcie litery A. Do tego dokupiłam topik z gofikiem, z wyciętymi ranionami (to się chyba nazywa amerykański dekolt) z naszytymi czarnymi cekinami, czarne szpile i w tany :-)
  14. podobało mi się to zdanie, chociaż przez przypadek znalazł sie w nim mój nick \"Ale estelko Tobie życzę, żeby jednak to nie była wyobraznie i może jednak to brzuszek ciążowy\"
  15. tu są normy dla kobiet - hormony http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=FAQ&myfaq=yes&id_cat=4&categories=Wyniki+Bada%F1 a tu o nasionkach http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=19750
  16. cześć jagola, zaraz wstawię jakiś potrzebny link Enigma gdzie sie bawisz na Sylwka?
  17. Makłady, oby @ nie zawitała! ale być miała niespodziankę noworoczną :-)
  18. będzie, będzie :-) jeszcze będziemy narzekały na mdłości i wielkie brzuchy!!! podajcie choć jeden sensowny argumemt , dlaczego nie miałybyśmy mieć dzieci?! ja takiego nie mam...że wyniki są złe, przeciez po to sie leczymy, aby je poprawić...i co jeszcze? ...nic :-) będzie dobrze. czas uczy pokory...
  19. mnie tylko jedno przeraża, cena in vitro. Przeciez to około 10 tysięcy i najgorsze, że nie ma gwarancji, że się uda :-(
  20. wierz w Cuda, wierz w Cuda!!!!! i nie myśl już o tym tak dużo, to zadja się na los...wierz w Cuda :-) wierz, że się uda!!! bo w sumie dlaczego miałaoby się nie udać, co?! czy ktos na Ciebie zły urok rzucił ;-)
  21. Zabajona, rozumiem Cię. Ja początkowo wpadałam w rozpacz, histerę, zwątpienie, strach. Ryczałam non stop. W zeszłe święta tak się rozpłakałam, bo akurat dostałam @ tuż przed Wigilią, że musiałam odejść od stołu. Scenę zrobiłam jak małe dziecko, a później jeszcze wrzeszczałam z bezradności. Później próbowałam luzowac, ale i tak to nic nie dało. Wybrałam się do kliniki niepłodności. Po pierwszej wizycie, pełnym monitoringu byłam pełna nadziei, ale po wynikach nasionek mężą, przyszło..zobojętnienie i oczekiwanie na to, czy los będzie dla nas łaskawy..wiem, że może być jeszcze długa droga przed nami , ale wiem, że doprowadzi nas kiedys do celu, do dziecka :-) Zabajona, trzymaj się! bardzo dużo dziewczyn z naszego topiku, zaszło w ciążę po 6 miesiącach starań, trzymam kciuki, abyś az 6 miesięcy nie musiała czekać, a już na poczętku 2006 roku ogłosiła cudowną wiadomość o dwóch kreskach!
  22. ej, no , bez smuteczków. Ja już weszłam w etap obojętności...w święta nawet mi się łezka nie zakręciła jak rozmawialiśmy o dzidziusiach, jak wszyscy składali nam życzenia rychłego zaciążenia. Co ma być to będzie...wazne aby się starać o dziecko i robić wszystko co w naszej mocy, aby zbliżyć nas do fasolki. Bo cóż możemy poza łykniem leków, robieniem monitoringu, szeregu badań i wiarą w cud... ja mam plan - mężuś teraz badanka, tribulus, masa, l-karnityna, witaminy przez 3 miesiące. A jak wyniki się nie poprawią i nie będzie wiadomo co jest przyczyną męża niepłodności, albo będzie to coś bardzo ciężkiego do wyleczenia (tfu, tfu), to zaczniemy zbierać kasę na sztuczne zapłodnienie...co zrobić, w szyscy w rodzinie mają dziec, a nas akurat dotknął problem niepłodności...tak widać było nam pisane. Ale ja kocham mojego męża, nie poddamy się i jak się nie uda naturalnie, to powinno udać się chociaz in vitro :-) głowa do góry!!!
  23. HEJ! no co z Wami? przygotowania do Sylwestra trwają? kiecki kupione? ;-)
  24. hej Dziewuszki :-) jak tam po Świętach? objedzone? zadowolone z prezentów :-) bo ja i to i to :-) no, moja bratowa dziś ogłosiła w całej rodzince, że będzie mamusią..uchh, teraz zaczną się sypać pytania a kiedy ja, a dlaczego jeszcze nie ja...no bo nie i może jeszcze długo nie...wczoraj poważnie myslałam o adopcji, no może nie o takiej zupełnej , ale np żeby zabrać takie dziecko z domu dzoecka i stworzyć mu rodzinę zastępczą...ale nie wiem czy dojrzałam do tego psychicznie...czas pokaże... Foli, jak tam przytulanki były :-) bo u mnie w Wigilie nie dało rady, ale w noc przed i noc po były :-) bardzio fajne :-)
×