estellaa

cześć! nie poszłam na siłkę, miałam ćwiczyć w domy ale nic z tego. Już mówię Wam dlaczego. Owulację miałm z prawego jajnika, kilkanaście godzin po podaniu pregnylu lekko zakłuło i już, ale naprawdę ciut. We wtorek cos mnie zaczęło ciągnąc po prawej stronie, już sie obawiałam, że pęcherzyk nie pękł. Ale tego dni miałam usg potwierdzające, że śladu po pęcherzyku nie ma, endometrium 8mmm (owu była prawdopodobnie w niedzielę). Czyli wygląda , że szystko ok. No i nadal pobolewało. Myślałam, że to po pęknięciu pęcherzyka i po usg, w końcu tyn \"sztuczny penisem\" ;-) ginka sprawdzałoa to miejsce po pęcherzyku. Wczoraj wieczorem to mnie tak kujnęło, aż musiałam usiąść. A dziś cały dzień pobolewa to miejsce po jajniku i boję się ćwiczyć, apoza tym jak pobolewa to weź się człowieku skup na ćwiczeniach :-( Dziewczyny, czy któraś miała podobnie. Czy ból po owulacji może utrzymywac się 3 dni? a może to działanie pregnylu? mam nadzieję, że tam nic się nie dzieje groźnego. buuuuuu, czy zawsze mnie musi coś boleć po owulacji?! a może taka moja uroda... Moniś, pakuj się, pakuj

Witam! I od razu odpowiadam niecierpliwej Izie ;-)hihi wydawało mi się, że pisałam, że do piątku mam szkolenia do godziny 16.00 bez dostępu do netu :-( a jeszcze po pracy poszłam na poszukiwanie zimowych butów ,oczywiście nic nie kupiłam, bo się zdecydować nie mogłam :-o ) i juz jestem :-) Iza wszystkie moje koszty poniesione w tym miesiącu na leczenie w novum to 200 pln i na tą kwotę składa się wizyta wstępna 130 pln ampułka pregnylu 8 pln kontrolne usg 60 pln i to wszystko, może u Ciebie nie wystarczyć jedno usg, bo nie wiadomo jak trafisz w owulację podczas wizyty, w każdym razie każde kolejne usg kosztuje 60 pln Foli , kochana, nie smutkuj się Skarbie - musimy czekać co nam los przyniesie,I tak robimy wszystko co w naszej mocy!!!! a ja za jakieś pół godzinki pędzę na siłkę, jakieś aeroby sobie porobię, żeby nie \"zgnuśnieć\" od tego siedzenia... Moniś, to może niedługo dzidzia już będzie z Tobą, w razie czego pilnie smsuj!!!!!

ja też jestem :-) obejrzałam Magdę M. ale i tak zaraz się kładę spać , bo jutro szkolenie i musze mieć wypoczęty umysł aby chłonąc wiedzę ;-) no i...dowiedziałam się własnie przed chwilą, że kolejna para znajomych spodziewa sie dziecka, właśnie potwierdzili ciążę :-) oglądałam Magdę M. takie smutne dziś było, wprzerwie na reklamę przyszedł mężul i powiedział o fasolce znajomych. I się rozpłakałam , ja głupia. Z żalu, że my ndal czekamy...ale juz przywołałam się do porządku, mi też się uda i to już wkrótce :-) koniec dołów, szkoda na to zdrowia i zmarszczki się od smutków robią ;-) jeszcze raz miłej nocy i optymistycznego spojrzenia w przyszłość!!! pozdrawiam gorąco

chyba już nikogo nie ma :-( to uciekam! kolorowych snów!

to trzymam kciuki za prl w normie :-) ja liczę jako 1 dzień cyklu pierwszy dzień krwawienia, obojętnie czy mnie zaskoczy rano czy wieczorem .Plamienia nie licze, ale chyba w tm cyklu się przeliczyłam, bo @ trwała trzy dni a poprzedzona była dwudniowym krwawieniem, którego nie policzyłam. I według takich wyliczeń owulacje miałam około 11dc, a jeśliby to plamienie zaliczyć do @ to owulacja byłaby 13 dc. I teraz nie wiem kiedy tak naprawde mam dostać@. Niby 14 dni po owulacji, cyli 11,12 grudnia. zobaczy się

mONIK , MAM NADZIEJĘ, ŻE LUTEINKA POMOŻE I KUZ NIE BEDZIE TORBIELI :-)

no to masz fajnie, u mnie w robocie jest plaaaaaża, ale teraz 3 dni szkolenia, później weeknd i tydzień czekania, no chyba, ze się nie doczekam bo przydzie @ (tfu tfu)

Asia, a jaki Ty miałaś sposób na \"niemyślenie\"?

aaa to niedobrze, musi sie do śluzówki dostać, bo soki żolądkowe ją neutralizują. Polecam aplikację dopochwowo, po co się męczyć?! Beti, a Ty który masz dc? pewnie cos pominęłam, ale napisz mi prosze ile się starasz i czy masz jakieś kłopoty zdrowotne?

Folisiu drogi, więc sie nie stresuj! uśmiechnij się! będzie dobrze, inaczej być nie może!

jak to jadłaś?

Monik, łykaj luteinkę , łykaj! a nie możesz jej zastosowac dopochwowo, czy masz jakieś opory? bo mi juz trzech ginekologów powiedziało, że bez żadnego problemu luteinę doustną można aplkikowac dopochwowo. Przynajmniej smak Ci wróci!

Moniś, niech moja bratowa się najpierw wprawi w \"sprawy\" ciążowe, a później mi , przyszłej ciężarówce będzie udzielała wskazówek :-) A w sumie czemu mam nie podchodzić optymistycznie, w końcu w Novum do niejednej babki wcisnęli już fasolkę ;-)

Jeśli owu była w niedzielę, to równo po 14 dnich testuję, dnia 15. 12 .12 ;-)

pewnie, że jesteś głupia. Przepraszam, ale proszę tu o uśmiech i dawkę optymizmu a nie wymyślanie głupotek, raz dwa - przywołuję Cię do porządku!

ja tez luteinę biore profolaktycznie, bo progesteron badałam i miałam w normie - powtórzę się:co lekarz to teoria, ale w końcu komuś trzeba zaufać ;-)

no to ja chyba swoich żołnierzy (o ile jakieś przetrwały) chyba juz nie zaniję. Zresztą w tym cyklu był naprawdę zmasowany atak na jajeczko ;-)

nie wiem, na podtrzymanie ewentualnej ciąży ;-) mi kazała brać luteinę przez 12 dni, i zatestować w poniedziałek 12.12 (o ile @ wcześniej nie zawita) a ja łykam jak każą ;-)

eeek, Enigma a mi się wydaje, że ciąża mogła być, ale zanim pojechała na badania to już \"zniknęła\" brrr nie pisz takich rzeczy!

miało być o trojaczkach, dziś jestem tak rozkojarzona, aż boli ;-)

Słuchaj cisz się, że te dwa dorodniaki były :-) czyżbyś marzyła o bliźniakach ;-) to mnie troszkę pocieszyłaś tymi wymiarami, bo jak mój samotnik miał 18 mmm w sobotę, to do czasu sobotnirgo pregnylu chyba dociągnął do 20. Nie ma co gdybać...Foli a masz brać progesteron? kiedy kazali Ci zrobić test?

ja mam chyba problem, bo ciągle literki przekręcam. Beti , przepraszam

Besti , dziękuję za fotki :-) moje już idą do Ciebie :-)

Foli , jesteś wreszcie, kochana- nie przejmuj się tym plemnikami, długiej drogi ni e mają, plum prosto do jajeczka! biedna, że tak się wycierpiałaś, zle Twój ból zostanie wynagrodzony :-) czyżby szykowały się bliźniaki?

i zobaczcie na suwaczek Iskierki, chyba nam się fasolka nowa szykuje :-) Enigmaaa t aczekolada z mandarynką pogryziina kiełbachą, nono, czyżby zachciani c....aby nie zapeszać