Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

estellaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez estellaa

  1. Foliś, no jestem :-) podczytuje tylko, ale jakoś tak nie wiem co pisać. @ dostałam w piątek. W czwartek rano wzięłam ostatnią luteinę i w piątek popołudniu lunęło ze mnie, dosłownie - trwało 3 dni - ból brzucha do tego - 3 koszmarne dni! jeszcze nigdy nie miałam tak obfitej @ i do tego trwającej tylko 3 dni. Od poniedziałku jestem na globulkach anty e.coli. Obrzydlistwo - zakładam na noc, a cały dzień sie ten lek ze mnie \"wylewa\", bleee...ni e będę Wam obrzydzała. Do tego zero słodyczy, masa kefirów , jogurtów, cytryna, soki i herbaty żurawinowe, żurawina w tabletkach. Mam nadzieję, że pomoże. Z mężem przytulanek nie ma, bo jak z takim obrzydlistwem (oczywiście chodzi o te globulki ;-) ). W przyszłym tygodniu idę na kontrolę i za pytam czy mogę się przytulić do mężusia. chociaż w gumce... i tak płynie... Asiu, trzymam kciuki za luz i pełny brzuszek , z tego luzu :-) Gonia, do odważnych świat należy! zobaczysz szefowa będzie się z Tobą cieszyła!!! aaa, jak chcecie zdjęcia Moni, to mam :-) piękne :-) powiedział, ż e mogę wysłać chętnym :-)
  2. Iwonko, przykro mi, że @ wstrętny przylazł :-( ja w 3 dc robiłam LH, FSH i PRL, w 20-21 dc progesteron i TSH estradiolu nie robiłam nigdy, jakoś ginki nie mogę namówić na to badanie, bo twierdzi, że bez monitoringu i kilku pomiarów tego hormonu w cyklu nie ma sensu tego robić - trzeba obserwowac jak się zmeinia w poszczególnych fazch cyklu
  3. Anium przykro mi bardzo! :-( Ginka powiedziała, że mam brać te globulki, to plamienie może być od bakterii. Jejku, trzymajcie kciuki żeby się wytłukły!!!! 3 listopada idę na wizytę, zrobi mi posiew. Pewnie za tydzień od tego badania będą wyniki, czyli koło 10 listopada. Poproszę też o badanie na chlamydię , bo nie mialam. Później zrobię usg aby zobaczyć czy tam wszystko ok. I jak i ja mąż będziemy zdrowi :-) to staranka zaczynamy na nowo. Jejku, tak bardzo pragnę, aby to świństwo dało się wybić od nowa!
  4. Dołączam się do gratulacji!!! Foli ja tez mam te plamienia, ale to pewnie od stanu zapalnego, który wywołały bakterie e.coli. Chociaz masę myśli przychodzi mi do głowy, np to , że może zaszłam w ciążę, ale baktereie e.coli :-( ją zabiły i dlatego to plamienie. Ale w sumie nie ma co gdybać. I strasznie się cieszę, że jednak nie jestem w ciąży - naczytałam się że e.coli bardzo sprzyja poronieniom i jakby ten test beta hcg był pozytywny, to bym chyba teraz umarła ze strachu. Wogóle naczytałam się o tej bakterii , jest grożna i się ciut załamałam. Ale mąż mnie opieprzył, że czytam bzdury i mam słuchac lekarzy a nie forumowiczek, które miałay skrajne przypadki zakażenia. W tym miesiącu nie będzie stranaek wcale. Miesiąc straty, a może psychicznego odpoczynku ;-) teraz biorę te globulki, więc to plamienie + resztki globulki, ble, wyobraźcie sobie jak ja się czuję ;-) ale pokonam te bakterie! Muszę!!! Mąż musi zrobić posiew, mam nadzieję, że on nic nie ma. A tak swoją drogą - czy ja dostanę okres? bo w sumie już ponad tydzień palmię, ciut krwawię, to może macica już się oczyściła po nieudanym cyklu? karuzela...
  5. Mój mąż wcina wapń-magnez-cynk, taki preaprat Walmarku podobno jeszcze wit C by się przydała, no i A+E róznież - zresztą dla kobietek też bardzo wskazane
  6. Goluś, cześć! to trzymam mocno kciuki. Może w tym drugim badanku wyjdzie, że jednak żołnierzyki nie sa takie złe!!! a jak Ty to zrobiłaś, ze w szpitalu będziesz miała diagnozowanie? bezpłatnie?
  7. to o e.coli , jeju groźne to ciadostwo, a ja ostatnio często narzekałam na bóle brzucha i wdęcia http://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%82eczka_okr%C4%99%C5%BCnicy
  8. Gusia, pojęcia nie mam! to są podobno tzw bakterie kałowe :-( występujące w jelicie grubym. W jakiś sposób przedostały się o układu moczowego?. Podobno bardzo łatwo zarazić układ moczowy e.coli, tylko nie bardzo wiem w jaki sposób i stąd (czyli z układu moczowego) prosta droga do pochwy. A że ostatnio coś mało jadłam jogurtów i kefirków, a smutki zajadałam ciachami, lodami i pieczywem, więc baktereie miały cudowne środowisko do mnożenia się. Ginka stwierdziła, że ławo to wyleczyć i 10 dniowa kuracja, oparta na globulkach robionych na zamówienie w aptece, pomoże. Ale czytałam, że różnie to może być. Ale jestem dobrej myśli i zakwaszam się, aby to świństwo zwiało ze mnie. No i rezygnuję ze słodyczy
  9. dzięki! ja mam nadzieję że sobie pójdą - przeszłam na dietę antybakteriową ;-) jogurty, naturalne, kefiry (właśnie piję :-) ) , sok z cytyny, żurawina i minimum słodyczy. Ha, chciałam schudnąć a brakowało mi motywacji i proszę bakterie mnie zmotywowały ;-) a raczej przyszła fasolka mnie zmotywowała :-)
  10. a moje nastawienie - leczę bakterię i jak się uda, to w kolejnym cyklu do kliniki, jakoś mi się oddala ta wizyta w klinice. Ale chyba mi lekko przechodzi instynkt macierzyński...nie wiem co się dzieje, może to ten sławetny luz ;-) zaczyna mnie nachodzić boję się o Minikę - nie odzywa się tutaj, nie odpisuje na maila. Mam nadzeiję, że nie wylądował znów w szpitalu. A ja z zapartym tchem śledzę sąsiedni topik \"rodzimy pod koniec roku\". Soul niedłgo urodzi, i termin Adze sie zbiza, no i Mia. Dziewczyny pozdrawaim! naskrobcie coś tutaj jak dacie siłę
  11. no właśnie. Ale ze mnie egoistka. Maybe i jak? masz dla nas cudną wiadomość? oby!
  12. może wiecie i mi podpowiecie czy dobrze zrobiłam; luteinę miałam brać do dziś włącznie, ale stwierdziłam, że skoro fasolki nie ma, a leczenie e.coli muszę rozpocząć jak najszybciej i dobrze by było aby @ też szybko przyszła, to odstawiłąm i już wczorajszej wieczornej dawki nie wzięłam. Chyba nic się nie stało, co? a i wysnułam teorię, a może udało mi się zajść w ciążę, ale bakteria e.coli nie pozwoliła się fasolce zagnieździć albo zagnieździła się i szybko \"odpadła\" i stąd te plamienia? chyba nie ma co gdybać, diagnozy sama sobie nie postawię. A i lekarka była zdziwiona i nie wiedziała co to
  13. no wiesz?! przeciez ja na wstępie wszystkim powiedziałąm \"hej\" ;-) :-)
  14. hej! Iwonka, przykro mi :-( no a ja mam teraz miesiąc odpustu w starankach. Muszę najpierw pozbyć się tej bakterii, ale leki na nią to tanie nie są :-( 10 globulek robionych na zamówienie 50 pln, żurawinka w tabletkach - prawie 40 - koszmar! ale cóż trzeba się leczyć. Mężusia wyśle na posiew, niech zobaczą czy one czegoś nie ma. Już zakupiłam kefiry , jogurty, kilogram cytryn :-) jeszcze muszę dokupić witaminkę C. I do dzieła, muszę pozbyć się tego dziadostwa! Foli, wiesz, ja myślę, że to plamienie moglo być jakimś skutkiem ubocznym stresu. Przecież stres potrafi wyrabiac cuda z człowiekiem. A Ty nie masz żadnej bakterii, a te antybiotyki bierzesz profilaktycznie? wczoraj wyczytałam, że podczas brania antybiotyków mogą wystąpić u kobiet plamienia - więc miałabyć odpowiedź. A moje to może od tego zapalenia bakteryjnego. Myślę, że jak to sie nie powtórzy za miesiąc, to nie ma się co martwić...Ja i tak po zakończeniu tych globulek idę na usg - mam nadzieje, że polipa nie ma
  15. Granini, ja Ci dam niezauważonego gościa!!! ogłosimy te dwie kechy w końcu, wszystkie!
  16. Foli będę uważała! A Ty kiedy jedziesz do gina? bo zapomniałam? ja w sumie nadal nie wiem jaka jest przyczyna tych plamień. Ale moja ginka powiedziała, że jedynie na usg mozna coś zobaczyć, po wyleczeniu e.coli. A tak myśle, chyba te bakterie mogłyby zakazić resztę narządów przu usg dowcipnym. Foli jak się czegoś dowiesz o tych plamieniach to pisz. Ja sobie stawiam diagnozę, że to od e.coli
  17. jeju, alez ja literówki trzaskam. A wiecie Ci lekarze są beznadziejni. Dzwoniła do mnie ta ginka (bo mojej już nie było) i mówi - mam Pani wynik testu beta hcg. jej słowa: \"Wynik...jaki tam jest wynik....\"(podała w końcu coś 0,01)...to ja się pytam tzn ujemny, ona: tak ujemny: a ja: w ciąży nie jestem\", on a\" nie jest Pani jakby wprost nie mogła powiedzieć no i kto tu tworzy napiętą sytuację ;-)
  18. kochane nie współczujcie mi! pamietajcie, że mam baktesrie e.coli, które moga być bardzo groźne dla ciąży. Poza tym, tak jak Foli pisała, to plamienie 0 też może nie wróżyć nic dobrego. Chyba jak zajdę w ciążę to wolałabym już, aby ona nie zaczynała się od takich \"ciekawostek\". Teraz idę na odstresowacz, czyli ciłownię :-) po drodzę zamówię globuli na te bakterie. A po skończonej kuracji mam iść na usg, aby obejrzeć co ja tam mam w środku takiego, co mnie rujnuje
  19. już znam wynik! Foli, witam w klubie - może w następnym miesiącu...ale pierwsze koty za płoty ;-) pierwsza beta w życiu zrobiona
  20. Foli, cholercia, no!!! to jak Ty nie jesteś to i ja nie jestem! przeciez mamy te same objawy! Ale głowa do góry, zaczniemy badanka, leczenie i się uda w końcu!!!! ale bardzo mi przykro, że wynik negatywny; a właśnie jaki miałaś wynik? A mój mąż stwierdził, że na pewno nie jestem w ciąży. Ja wiem, że on tak specjallnie mówi , żebym się nie nakręcała i później nie ryczała. Nie jest w stanie zrozumieć, że ja nie wierzę w pozytywny wynik tego testu. Powiedział, że najwyżej jutro się dowiem. Ale , o nie! ja jestem baaaardzo niecierpliwa i chcę wiedzieć dziś. Wogóle wczoraj porozmawiałam z małżonkiem i stwierdził, że ja przesadzam. Jedyny temet dziecko, jedyne zajęcie - czytanie o dziecku...i on ma rację, popadam w deprechy, nie potrafię sie niczym zająć...I powiedziałam basta! koniec kręcenia się wokół jednego. Badania będziemy robić, ale ja postaram się nie trajkotać ciągle o niepłodnoości i ciąży. A jak mi będzie smutno to wam się wyżale, bo Wy jesteście kochane :-) nie znaczy to oczywiście, że mój mężul nie jest kochany...ale to przeciez ufoludek z tych innych ;-) Martwię się znów o Monię. Nie odzywa się. Mam nadzieję, że wszystko u niej ok
  21. jeszcze jestem...no mi już srece przestało walić...odezwę się jak będę cos wiedziała
×