czasnakropeczke

mamo Mikołaja lepiej chyba byc szczerym wiadomo mozesz zataic ciąze i chyba zuz nic do tego nie ma bo mozesz w sumie jeszcze nie wiedziec o ciazy poza tym sama mozesz sobie zus opłacac zeby miec macierzyński i wychowawczy wiadomo ze jak kobieta w ciazy to chce miec jakies pieniadze chyba ze powiesz w pracy ze chcesz pracowac dokad sie da i ze niedługo po porodzie chcesz wrócc do pracy ale to nie bedzie takie łatwe. ja uważam ze lepiej byc szczerym chociaz nie zawsze sie na tym dobrze wychodzi niestety

mamik a lekarz Ci jeszcze nie wyliczyl który to tydzień ciąży?? powinen juz zmierzyć dziecko i powiedziec któremu tygodniowi odpowiada:)

na ogół lekarze liczą od ostatniej miesiaczki

masz połowe 12 tygodnia ciazy:0

kwait kaktusa to jest Twoje zycie Twoje dziecko i nie musisz mówić teściowej co robisz chyba ze teściowa sie sama wtrąca to jest problem i musiałabyś duuuzo nad tym pracowac zeby sie nie wtrącała w Wasze zycie ale jezeli chcesz cos kupic to kupuj:) ja sie jeszcze boje ale nie dlatego ze jestem przesadna czy coś takiego tylko wiem ze do 3 miesiaca jest zagrozenie jekies poronieniem ale jak juz zobaczyłam to moje serduszko kochane to jakos tak nabrałam ochoty zeby coś kupic ale ja nie mam kiedy z takimi godzinami 9-17 pracuje to jest masakra coś kolwiek kupic nawet dla siebie czy meza :(

ja też nigdy mdłosni nie miałam typowo rano albo mnie łapało w nocy i wtedy noc była z głowy:( albo wieczorem i wtedy pół nocy z głowy i usnęłam ze zmeczenia wreszcie ale w sumie to mi mjineło ale nadal np na obiad mogłabym jesc zupkę kapustkowa albo barszcz czerwony wczoraj były ziemniaki z sosem z miesem i sałatka z buraków zjadłam tylko ziemniaki z burakami i jeszcze bym zjadła:) a na mieso nadal nie moge patrzec na wedline niektóra tez:(

kropka wszystko bedzie dobrze skoro pierwsza była zdrowa to drugie też bedzie zobaczysz:):):) co do ciuszków to ja już jeden komplecik dostałam tesciowa ma chopla na punkcie chodzeniea do lupeksów i tam kupuje ciuszki dla naszego dzieciatka nie wszystkie mi sie podobaja no ale przeciez nie powiem jej tego.Kilka cuszków na pewno kupie nowe np do szpitala bo faktycznie dziecko rośnie w tym czasie bardzo szybko pamietam jak sie moja siostra urodziła to dostała baaardzo duzo ciuszków i niektóre zdarzyliśmy jej założyc tylko raz bo urosła i było za małe:( wiec miec za duzo ciuszków na takie maleństwo to tez chyba bez sensu:( a te ciuszki są takie drogie łoj!!!!!

wyjazd tak tylko teraz jak sobie pojechaismy to moglismy wstawac z łóżka albo nie to był nasz wypoczynek a teraz wszystko sie zmieni nie wiem czy wakacje z maleństwem to taki prawdziwy wypoczynek raczej nie ale w sumie nie martwie sie na razie na zapas tylko tak sobie mysle moze za duzo!!

ale sie najadłam słuchajcie wyobrażam sobie moje dziecko takie najedzone taki duuzy brzuszek i czkawka :):):) hahah ale normalnie masakra poszłabym spac!!

wiecie co ludzie to czasami coś klepną bez sensu ale nie przejmujcie sie. to sa nasze dzieci my bedziemy rodzicami a nie teście czy rodzice nasi ale czasami podziwiam taktownosc choc na ogół nie chca źle to bardzo źle to wychodzi!! no ale cóż życie u mnie akurat wszyscy sie ciesza od poczatku nawet bardziej niz ja mnie to dobija ze przez najblizsze lata beda sie krecic wokół dziecka nigdzie sobie nie pojedziemy zeby odpoczac pobyczyc sie do południa:( ach no ale bedzie dzidzius

a ja też w sumie nie moge spać w nocy a raczej wyspać sie nie moge dziś wstawałam chyba z 10 razy w nocy na siusiu masakra jakas. Mówie do brzucha ze jak sie urodzi to ja mu pokaże tyle razy mame ganiać do łazienki ale dzis koniec nic nie pije na wieczór!!!!!!!!

,adziula nie przejmuj sie ja tez sie stresowała przed usg ale nie mozna myslec negatywnie bo na pewno wszystko jest dobrze a Ty sie niepotrzebnie stresujesz:( trzymaj sie:)

Vru słuchaj hemoglobiny masz troszke za mało bo przy porodzie Ci jeszcze spadnie i anemia murowana. Moja mama taką miała przy porodzie zreszta ona anemie ma od zawsze no ale przez całą ciąze piła soczek z buraczków i jej sie hemoglobinka podniosła n ja mam 12,7 hemoglobiny wiec mi anemia nie grozi. zdjec nie wkleiłam bo kompletnmie nie miałam mocy siedzieć przy komputerze po prostu poszłam spac jakas taka zmęczona byłam:( ale moze dzis sie uda:)

a to dzięki bo tak jakos mam wyrzuty sumienia jak wypije tą cole:(

wiecie co ale ja sie dzis najadłam w sumie to sie nażarłam zjadłam całą paczke cukieków zjadłam trzy bułki z serkiem topiopnym na to ogórek kiszony i wędlinka i popiłam colą i byłam happy zresztą nadal jestem czuje sie tak dobrze ze az sie boje ze za dobrze ze wiekszość ma mdłosci i w ogóle a ja nic praktycznie tylko te jajniki mnie bolą ale to podobno normalne:):)

a jezeli chodzi o to czy mój maz mi zabrania jedzeni czegos czy picia to on woli sie nie narażać żonie w ciazy hahaha ale chipsów to mi zabrania jesc a sam wisnia to je zajada w moim towarzystwie:(

znajdzie sie miejsce dla wszystkich marcóweczek ja jakis czas temu wklejałam zdjecie mojego brzusia:) gdzies w jakiejs tam wypowiedzi jest ale wkleje jeszcze raz:) i wkleje zdjatko mjego dzidziusia ale jak wróce do domu. pozdrowionka a z tą cola to o nic nie chodzi tylko zebym dziecku nie zaszkodziła:(

co do mdłości to chociazby na tym forum widac ze co kobieta to inne objawy ja np mdłosci juz nie mam nie wiele ich miałam ale nadal mnie mdli na samo wspomnienie np o mięsie mielonym albo o spaghetti a ja tak je lubie a teraz jesc tego nie moge:(a np chlałabym cole non stop a staram sie chamować a nie moge dzis znów butelka coli pękła no wychlałam nie moglam sie powstrzymac:) ale czuje sie dobrze:) a co do brzuszka to mnie juz widac brzuszek nieźle sobie odsataaje ale od jakiegos czasu nie powieksza sie :)

wczoraj pojechałam a tu mój lekarz urlop ma:( wiec poszłam dziś do lekarza z badaniami i wypisał mi karte ciązy i zrobił prywatnie od razu usg ale nic to moje dziecko ma 2,18 cm powiedział ze wszystko jest ok ale tak sobie mysle 3 tygodnie temu miało 1,5 cm chyba troszke mało urosło ale powiedział ze wszystko jest ok serduszko bije ale na tym wydruczku nie ma jak szybko:(ale jest ok ma rączki nóżki:) ale jestem happy:):):):):):) tak sie ciesze:)

zawsze tak jest jak jest sie daleko to można wszystko powiedzic mysleć bo przeciesz sie nie widzi tej drugiej osoby ale jak sie zobaczy ze wszystko jest ok to jakos inaczej:)

bedziesz biżej mamy zobaczy ze wszystko jest dobrze pewnie zmieni zdanie i bedzie ok:))

zreszta ja tez sie zawsze wszystkim przejmuje i też nigdy nie mam z górki ale jakos sobei radzimy :) trzeba sobie jakos radzic moja mama tez czasem denerwuj mnie i mojego męza ale staramy sie z tym radzic a jego mama ile razy nas zdenerwuje:) a jak miedzy nami wystapi głosniejsza wymian mysli akurat przy niej to ona płacze i nas prosi zebysmy sie nie kłócili bo zaraz sie rozwiedziemy no cóż............ hahahah

mama Mikołaja nie przejmuj sie bo to szkodzi Twojemu maleństwu. niech sobie rodzina mysli co chce!! A tY rób swoje:) wiecie co było mi strasznie niedobrze czyłąm ze potrzebuje coli napiłam sie kilka łyków od razu lepiej jak ręką odjął staram sie tego nie pic ale cóż zrobic a najlepsze jest to wcześniej nawet za bardzo nie lubiłąm coli a teraz ???? mogłabym ją pic do sniadania obiadu i kolacji na szczescie sie hamuje nawet juz soczek mi nie wchodził bo czułam ze jak wypije cały ten soczek marchewkowo jabłokowo bananowy to zwymiotuje!!!

to jest moje 3 usg:( pierwsze było wtedy kiedy w sumie nie wiedziałam co sie dzieje, drugie kiedy lekarz chciał sie upewnic czy zarodek sie usadowił w macicy czy poza bo miałam takie zagrożenie ze mogło byc poza macicą a dzis mi kazał przyjść z badaniami do załozenia karty ciązy i podpatrzec czy wszystko dobrze czy jest tętno:)

ide ulicą a tam kobieta w ciąży zaawansowanej z papierowsem i piwem w ręku wiecie co masakra i taka sie nie boi ze coś dziecku zrobi a ja mam wyrzuty sumienia ze wypiłam troche coli i zjadłam chipsy jaka patologia normalnie:(:(:(