Mam 27 lat, 170cm wzrostu i ważę... (wstyd się przyznać) 92 kg. Straszne... Koledzy i koleżanki z pracy patrzą na mnie jak na jakąś krowę dosłownie:o
Dostałam urlop. Od dziś mam calutki miesiąc na zrzucenie paru kilogramów.
Kupiłam niedawno rowerek i bieżnię. Mam też skakankę i hula hop.
Do dzieła! Z dietą i ćwiczeniami musi mi się udać!
Pozdrawiam.