taka jednaaaaaa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez taka jednaaaaaa
-
nie ma mnie to ja tez od poniedzialku ja raz w tygodniu latam ale cos sie ostatnio zapuscilam:P hehehehe
-
toz to jakas CIEM:p hehehehe
-
ok ok nic sie nie stalo:)
-
''razi mnie tu taka jedna i nie tylko mnie. '' co ja znowu komu zrobilam do cholery?
-
ahh ta kobieca intuicja:D
-
czeko bylo spokojnie:) zaraz odezwie sie bursztyn bo ktos cos napisal na jej temat i bedzie aferzysko... w sumie to nie rozumiem po co ludzie sie tak czepiaja i rozdrapuja na nowo sprawe bursztyna
-
az mi niedobrze jak sobie pomysle tylko ze moglabym z innym o boze...a ten sie nie odzywa nadal...juz mnie nigdy na nic nie nabierze o nie!
-
oj wiem...ale juz swoje powiedzialas dziewczyny swoje powiedzialy i ok...nie ma co sie nad soba rozczulac.
-
widze bursztyn wpis wyzej to nie reaguj na to i juz...no nie ma sie co wkurzac dziewczyny plis...rozejm i juz bo az sie nieprzyjemnie tu wchodzi:(
-
po co te awantury do czego to ma niby prowadzic:(
-
bursztyn po co te komentarze wycofaj sie...ty nie bedziesz komentowac i dziewczyny tez tego nie beda robic...
-
dobra ja juz sie nie wtracam bo nie potrzebuje z nikim sie klocic...ja was wszytskie szanuje...ale tez nie jestesmy bez winy za to co sie dzieje...
-
nie to ze ze mna rozmawialas to ze czasme pisalysmy smsy ok ja nic do tego nie mam i nie mieszaj naszych spraw do tego co dzieje sie teraz w tym momencie moja droga bo to nie ma absolutnie nic wspolnego....
-
hmmm zaprosilas go on sie zgodzil ale nie moze wziasc wolnego w pracy? hmmm ja mysle ze gdyby chcial to by za wszelka cene cos wykombinowal byleby tylko pojsc...takie moje zdanie! w takim razie idziesz sama czy z kims innym? a z tym spotkaniem to pewnie chcial sie spotkac na innym gruncie niz w pracy pogadac zapytac co u ciebie....ten moj palant tez tak czasem robi...wypyta wypyta i mam pozniej spokoj na jakis czas....ale jest w wielkim bledzie ze to bedzie trwalo wiecznie:) moj tez w ostatniej chwili odwoluje spotkanie....bez sensu zadnego dla mnie zaprasza sam i odwoluje moim zdaniem twn twoj zainteresowany jest znajomoscia wiesz kolezanka kolega czasem gdzies wyjsc cos wypic pogadac i tyle.
-
salamanderka widzisz jaka jestem nawina?zal mi sie go zrobilo a on zrobil ze mnie wariatke jak zwykle:) juz sie nie dam nabrac mam nauczke...nawet jakby siedzial cala noc pod oknem to nawet do niego nie wyjde. palant
-
pani cenzor to w takim razie prosze blokowac...i prosze zobaczyc co wypicuje osoba kryjaca sie pod pomaranczowym nikiem...daje glowe ze to bursztyn ona zawsze szybko piszac robila literowki....:)
-
oczko a ty kto niby?
-
przepraszam za slowa ale murze wyrzygac mu prosto w oczy to o czym mysle...i to czego chce.
-
nie ma mnie...ale ja juz nie wiem co temu twojemu moze w glowie siedziec...pojechal nie odzywa sie bez sensu dla mnie archiwum x a co do tego posta ehhh.....kurcze, dlaczego tak jest, ze Ci faceci ktorzy za nami lataja, to my ich nie chcemy lub nie mozemy sie przelamac, a Ci co nas nie chca- to lecimy do nich jak pszczoly do miodu zgadzam sie w 100% sama teraz jestem w takeij sytuacji.... salamanderka odezwalam sie bo chcialam w koncu mu powiedziec wszytsko bez zadnego owijania w bawelne...musze to zrobic bo on teraz milczy ale przylezie...zawsze to robi jak sie dluzej nie odzywam i znowu bedzie blagal...a tak byc nie moze...jak on nawet na smsy odpisuje mi kiedy ma ochote spotyka sie ze mna kiedy ma ochote...nie bedzie tak nie pozwole na to...napisalam mu rano i nadal milczy i hak mu w srak....brak odpowiedzi tez jest odpowiedzia i zajebiscie mnie to satysfakcjonuje...ze cisza....
-
niee spokojnie:) byly takie momenty gdzie pisalyscie jedna po drugiej albo w tej samej minucie poza tym to o czym pisalyscie faktycznie bursztynowa pisala na forum starym slowo w slowo...i kazdy sledzacy forum to widzial.